- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6861
Szynobusy do i z Poznania co 35 minut?
Pociągi relacji Poznań — Wągrowiec — Poznań w godzinach szczytu mają kursować co 35 minut. Zmiany planowane są od połowy roku.
- Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego przesłał do Powiatu Wągrowieckiego projekt umowy dotyczącej współpracy w zakresie "Wzmocnienia wojewódzkich kolejowych przewozów pasażerskich na obszarze oddziaływania Aglomeracji Poznańskiej poprzez zwiększenie ilości połączeń kolejowych — dofinansowanie Poznańskiej Kolei Mertopolitalnej" - poinformował starosta Tomasz Kranc.
Celem umowy pomiędzy województwem i Powiatem Wągrowieckim oraz samorządami gminnymi, położonymi wzdłuż linii kolejowej Poznań — Wągrowiec, jest zwiększenie częstotliwości połączeń w godzinach szczytu.
Pociągi relacji Poznań Główny — Wągrowiec w godzinach 13.35 - 17.40 mają kursować co 35 minut, natomiast z Wągrowca do Poznania w godzinach 4.00 - 8.30 co 34 minuty.
- Zwiększenie liczny połączeń ma nastąpić od połowy br. Aktualnie trwają wyliczenia co do wysokości kwot, jakimi samorządy wesprą w tym zakresie Województwo Wielkopolskie - dodaje starosta.
Komentarze
Ja podziwiam ludzi, co otwierają w tym mieście sklepy czynne w godzinach 10-17 i w soboty 10-13. Wasi klienci w tych godzinach są poza miastem (zazwyczaj w Bolechowie, Obornikach, Rogoźnie, Gnieźnie, Poznaniu, Koziegłowach, Murowanej, Czerwonaku...). A potem co niektórzy zdziwieni, że pustki mają w biznesie albo że im sklepy padają jeden po drugim. No cóż, wynika z niedostosowanych do potrzeb klientów godzin pracy...
Smutne ale prawdziwe... świadczy o braku inwestorow, miejsc pracy, złym zarządzaniu miastem, bez inicjatywy. Miasto umiera stajac sie sypialnia dla ciezko pracujacych na rzecz rozwoju innych miast mieszkancow, tracacych po 3-4 godziny dziennie na dojazdy. Dramat
Jak uruchomią pociągi co 35 minut to wiadomo jeden wjedzie jeden wyjedzie czyli mamy 2 składy na pół godziny. Doliczyć trzeba 5 min stania zanim bana przejedzie i tak 2 razy. To w godzinach szczytu jak to nazywają miasto będzie wiecznie stało w korku.
Województwo pilskie się skończyło, teraz jedyny kierunek ucieczki z tej wągrowieckiej "marketowo-miastowsi" to kierunek południowy: Skoki, Murowana Goślina, Czerwonak i dalej!
Chyba oszaleli! PKS-y polikwidowane do Poznania, a za chwilę to ten złom na szynach będzie jeździć 2 godziny! Skandal!
Mogą dojść kolejne stacje:
- Wągrowiec-długa wieś
- Sławica
- Worowo
- Głębocko
- Miękowo
Czy to prawda????
Poza tym linia do Poznania jest już przereklamowana - standard podróży plastikowymi pociągami pozostawia wiele do życzenia ( od czasu gdy wzrosła gwałtownie liczba pasażerów), pociągi są za krótkie i mają za mało miejsc, a w godzinach popołudniowych jazda na stojąco to coraz częściej normalność. I oczywiście inwencja obsługi w stylu ogrzewanie na max przy dodatnich temperaturach na dworze albo klimatyzacja na max latem.
Jako wieloletniego pasażera bawią mnie niczym kabaret podawane informacje o trwających rozmowach, bo zawsze kończy to się tym, że rozkład jazdy zmienia się jak loteria a pociągi zamiast jeździć szybciej wloką się coraz bardziej. Czytelnikom proponuję poszukać informacji o remoncie ponad 100 kilometrowej linii z Poznania do Piły. Dlaczego? Bo województwo oszacowało że czas podróży do Piły będzie wynosić ok. 1 godzinę 20 minut. A my, leżąc ok. 50 km od Poznania podróżujemy już teraz prawie 1 godzinę 10 minut (i to po wielkim szumnym REMONCIE). Chyba coś jest nie tak, skoro pociąg na odcinku 50 km jeździ niemal tak długo, jak pociąg który pojedzie z Poznania do Piły 100 km?
A co bo oni już jacyś gorsi? Nie mają prawa dojechać? Jak już tym tokiem rozumowania iść to zrobić połączenia pośrednie (wszystkie stacje po drodze ) i bezpośrednie (Wągrowiec skoki murowana)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.