- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9205
Konkurs na dyrektorów bez rozstrzygnięcia
W Wągrowcu odbył się konkurs na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 i Przedszkola nr 2. Konkurs nie dał rozstrzygnięcia, dyrektorów nie wybrano.
24 kwietnia odbył się konkurs na stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 i Przedszkola nr 2 w Wągrowcu. Ogłoszony konkurs okazał się totalną klapą. Wystartowały dwie kandydatki, jedna do przedszkola, druga do szkoły, jednak ostatecznie dyrektorów nie wybrano.
Kandydatką na dyrektora Przedszkola nr 2 w Wągrowcu była wicedyrektor zespołu szkolno-przedszkolnego w Kłecku. Komisja Konkursowa nie dopuściła kandydatki do postępowania konkursowego z uwagi na brak dokumentu formalnego potwierdzającego kwalifikacje managera oświaty.
O stanowisko dyrektora Szkoły Podstawowej nr 1 ubiegała się obecna wicedyrektor szkoły Kinga Góralska. Podobnie jak w przypadku kandydatki ubiegająca się o stanowisko dyrektora przedszkola, Góralska również usłyszała od Komisji Konkursowej, że nie spełniła wymogów formalnych, jak się okazało zabrakło życiorysu kandydatki, który przedstawiła, ale w niepełnej formie.
Nie jest tajemnicą, że Góralska nie jest wymarzonym dyrektorem szkoły dla organu prowadzącego, czyli burmistrza. Szkoła Podstawowa nr 1 pod wodzą Grażyny Sarad, pełniącej obowiązki dyrektora, przechodzi poważny kryzys, dla wielu osób Kinga Góralska była nadzieją na zażegnanie konfliktów i sporów, oraz wprowadzenie normalności. Aby tak się stało, nowa dyrektor musiałaby podjąć szereg kluczowych decyzji, a te nie do końca mogą pasować obecnemu burmistrzowi.
Wiele osób nie wierzy, że tak obowiązkowa i odpowiedzialna osoba mogła pozwolić sobie na niedopełnienie wymogów formalnych, które przecież są opisane w wielu dokumentach urzędowych. Spekulacji w tej sprawie jest wiele.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sami członkowie komisji (przede wszystkim kuratorium oświaty w Pile) prosili o stanowisko radcy prawnego w tej sprawie, jednak przewodniczący komisji wiceburmistrz Bogdan Smykowski stwierdził, że nie ma takiej potrzeby i ostatecznie Komisja Konkursowa odrzuciła kandydaturę Kingi Góralskiej.
Dotarły do nas też informacje nieoficjalne, że kandydatka na dyrektora SP 1 Kinga Góralska odwołała się od decyzji Komisji Konkursowej, wniosła pisemną prośbę o wskazanie przyczyny odmowy dopuszczenia jej osoby do postępowania konkursowego.
Komentarze
A co ma burmistrz do posiłków!To wina dyrektorek, to one zachwalają katering, to one maja nadzór nad tym wszystkim.Burmistrz je pyta o zdanie, sam przeciez nie jest na codzień w przedszkolu.
o co tutaj chodzi?
A co ma pani tego pana do całości sprawy?
Dajesz do zrozumienia, że poprzednik był lepszy? HaHaHa
Poszwa i Smykowski doprowadzają do degradacji Szkołę Podstawową nr 1 co jest z punktu widzenia interesu uczniów z rejonu oraz generalnie oświaty nieracjonalne.
Degradacja szkoły nr 1 trwa nieprzerwalnie od ponad roku a korzysta na tym tylko szkoła nr 4.
UWAGA! Zastępca burmistrza Wągrowca Pan Smykowski to mąż vicedyrektorki szkoły nr 4.
Warto zwrócić na to uwagę!
Dodatkowo szkoła nr 2 będzie mieć również problemy z ciasnotą. Wszystko przez to, że w szkolr nr 1 zakazuje się uporczywie zapisywania dzieci do starszych klas co w mojej ocenie podlega pod ograniczanie rodzicom praw obywatelskich. Jest to u nas precedens, żeby rodzic nie mógł zapisać dziecka do wybranej przez siebie szkoły a zaraz dowiaduje się ,że uczniowie z sp4 są lokowani w tejże szkole.
Dlaczego ta sprawa ciągnie się tyle czasu. Ile jeszcze będziemy akceptować takie praktyki?
Poszwa! Wągrowiec to nie twój folwark tylko na służbie jesteś i masz słuchać ludzi a nie generować kolejne problemy i konflikty!
...
Uważam że angażowanie się Poszwy w edukację przybiera coraz bardziej groteskową formę. Ten człowiek nawet jako burmistrz nie ma żadnych kompetencji do takiego ingerowania w oświatę.
Najpierw degradacja SP1 i dawanie sal tej szkoły Szkole nr 4, teraz dalszy ciąg niejasnych działań. Od samego początku Poszwa tylko generuje problemy. Jak można celowo blokować rekrutację w SP1 a zaraz ładować tam dzieci z SP4? Przecież to śmierdzi koterią na kilometr! Uważam, że to co się dzieje z podstawówkami odkąd zaczęto reformę to tragedia. Samorząd w Wągrowcu nie dorósł to reform.
JEDNO JEST PEWNE. GORSZEJ RADY MIASTA I BURMISTRZ TO WĄGROWIEC NIE MIAŁ W HISTORII SAMORZĄDU PO 1989 ROKU!!!
A co do Pani Góralskiej to mam wątpliwości czy aby na pewno chodzi o niedopełnienie procedur. Skoro i tak nikt inny się nie zgłosił to rozpatrujący powinni podać czego rzekomo brakuje i nastepnie zainteresowana by to uzupełniła. Zdaje się, że na to nie pozwolono. Zatem widać, że utrudniają na siłę. Od samego początku wokół tej szkoły krążą sępy i jątrzą. Przecież to widać gołym okiem, że burmistrz od początku ma złą wolę jeśli chodzi o rozwój tej szkoły. Słuszne są podejrzenia, że coś jest kombinowane!
"Głupia czaszko" - wielki minus za taką wypowiedź.
Burmistrz nie jest dyktatorem-skąd ty głupia czaszko wiesz że Burmistrz nie chce Pani Góralskiej?
Cytuję wwwr:
Od burmistrza odwal się-On ma swoje służby-gołym okiem widać jakiej jakości.
Ojojoj
B jak beznadzieja.
Wreszcie zapanowalaby normalność.
Dariusz B były najlepszy, bo to fachowiec.
Przecież gołym okiem widać, że ten konkurs to ustawka. Poszwa nie chce Góralskiej na dyrektora. Ciekawe, kogo tam do tej szkoły wsadzi. Na pewno jakiegoś posłusznego sługę ze swego otoczenia. Może dalej będzie kobieta sukcesu albo Bąk? To byłby najgorszy scenariusz dla SP 1. Tej szkole potrzeba człowieka kreatywnego, mającego własne pomysły na szkołę.
Widocznie maja źle w chacie albo centusie
Ale jakoś dziwnie nauczyciele biją się o nadgodziny.
Ńauczyciele mają opłacona pensję na zapas, czyli z góry.Jeszcze nie przepracowali a już im się wypłaca pieniądze. Nadgodziny których nauczyciele sp1 mają b. dużo zostały wypłacone za przepracowany miesiąc.Któz by tak nie chciał.
Ciebie to już się nie da słuchać, jak stara zdarta płyta
Procedury, procedury, procedury. W tej szkole zawsze były najważniejsze. Jeśli Pani Kinga nie dopełniła procedur to nie mogła przystąpić do konkursu. O co więc chodzi?
Płacą Ci po przepracowanym miesiącu?
Popieram
Mam wrażenie że ciągle na temat oświaty piszą te same osoby. Poznaję po stylu wypowiedzi.
Normalnie przepychanki jak na wiosce, kiedy trzeba wybrac sołtysa!Gdzie dawna klasa, inteligencja i szyk wągrowiecki!?Totalne rozhamowanie wszystkiego w tym mieście?Nie to już nie jest miasto, to wieś!
Ma być normalnie i racjonalnie a nie skłócanie ludzi. W kwestii oświaty burmistrz namieszał już ponad miarę.
Blokowanie szkoły nr 1 a za chwilę przenoszenie tam dzieci z sp4 która tylko dlatego ma nadwyżkę uczniów bo wcześniej w sp1 zakazywano rekrutacji to jest poważne nadużycie. Tak postępuje racjonalny burmistrz?
A wiesz, że kilka kadencji temu był jeden taki radny, który się w damskie ciuszki przebierał?
Degradacja szkoły nr 1 trwa nieprzerwalnie od ponad roku a korzysta na tym tylko szkoła nr 4.
UWAGA! Zastępca burmistrza Wągrowca Pan Smykowski to mąż vicedyrektorki szkoły nr 4.
Warto zwrócić na to uwagę!
Dodatkowo szkoła nr 2 będzie mieć również problemy z ciasnotą. Wszystko przez to, że w szkolr nr 1 zakazuje się uporczywie zapisywania dzieci do starszych klas co w mojej ocenie podlega pod ograniczanie rodzicom praw obywatelskich. Jest to u nas precedens, żeby rodzic nie mógł zapisać dziecka do wybranej przez siebie szkoły a zaraz dowiaduje się ,że uczniowie z sp4 są lokowani w tejże szkole.
Dlaczego ta sprawa ciągnie się tyle czasu. Ile jeszcze będziemy akceptować takie praktyki?
Poszwa! Wągrowiec to nie twój folwark tylko na służbie jesteś i masz słuchać ludzi a nie generować kolejne problemy i konflikty!
Najpierw degradacja SP1 i dawanie sal tej szkoły Szkole nr 4, teraz dalszy ciąg niejasnych działań. Od samego początku Poszwa tylko generuje problemy. Jak można celowo blokować rekrutację w SP1 a zaraz ładować tam dzieci z SP4? Przecież to śmierdzi koterią na kilometr! Uważam, że to co się dzieje z podstawówkami odkąd zaczęto reformę to tragedia. Samorząd w Wągrowcu nie dorósł to reform.
JEDNO JEST PEWNE. GORSZEJ RADY MIASTA I BURMISTRZ TO WĄGROWIEC NIE MIAŁ W HISTORII SAMORZĄDU PO 1989 ROKU!!!
Podobnie jak w spółkach komunalnych. Stołki okupowane i miejsca pracy przez swoich, partyjniaków lub rodzinę i znajomych. Takie luje co tak kombinuja powinni sie w piekle smażyć Jeśli ta wladza tak robi to następna też ma przyzwolenie i tak się kręci koło krętaczy i nieudaczników za przyzwoleniem wyborców, bo radni na to patrzą i te przekręty swoją biernością popierają...
Komuś nie w sosie, że obce się zglosiły.haha.Wybrac kogoś z najstarszych pracowników przedszkoli i szkół zaprowadzą przynajmniej porządek kierując się zasadami pedagogik a nie przepychankami politycznymi.
No właśnie ciekawe jaką teraz marionetkę "wsadzą". Typuję wiceprzewodniczącego
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.