Gromee gościem specjalnym Big Bass Bomb 2018

Rozumiem ze lud potrzebuje igrzysk i trzeba im tychże dostarczyć. Burmistrz i dyrektorka domu kultury prześcigają się więc w pomysłach jak tu sprostac oczekiwaniom gawiedzi. Sprowadzają więc lepszych, gorszych i dużo gorszych dostarczycieli prostej rozrywki. Oczywiście za duże pieniądze. W tym pędzie ku taniej rozrywce dla tłumu zapominają, że amfiteatr i stadion mieszczą się w pobliżu szpitala, lasu i osiedli mieszkalnych. Zapominaja, że w szpitalu rodzą się i umierają ludzie (maja prawo do ciszy), że w lesie mieszkają zwierzęta (las jest ich domem i mają prawo czuś się tam jak u siebie), że w okolicznych domach mieszkają normalni ludzie, którzy wolą poczytać w ciszy, posłuchać muzyki, porozmawiać z najbliższymi, posiedzieć sobie na balkonie z kieliszkiem wina i posłuchać nocy. Nauczmy się wszyscy szanować innych. Wszyscy i burmistrz, jego urzędnicy i ten lud spragniony taniej rozywki także. A juz było lepiej.