Powitaj Nowy Rok na wągrowieckim Rynku

Bez fajerwerków to będzie jakaś porażka a nie sylwester ....

Muszę przyznać, że impreza sylwestrowa zorganizowana przez obecnego burmistrza dla mieszkańców na Rynku była najgorszą tego typu imprezą od lat. A właściwie w ogóle nie przypominam sobie czegoś tak żenującego. Czysta Energia to może by się sprawdziła jako zespół grający do kotleta na jakimś podrzędnym wiejskim weselu ale nie na takiego typu imprezie. Zresztą ilość mieszkańców uczestniczących w tej zabawie mówi sama za siebie i dobitnie pokazuje, że to był jeden wielki niewypał. 500 może 600 osób około północy to jak dla mnie totalna porażka biorąc pod uwagę fakt, iż blisko połowa z nich przyszła na Rynek tuż przed północą. Organizowanie imprezy w centrum miasta dla 300 ludzi i wywalenie na to kupy siana to jakieś nieporozumienie. Zresztą podobnie jak to że miasto nie zorganizowało pokazu fajerwerków, bo te lasery które były to mogą sobie wsadzić wiadomo gdzie. Ktoś kto się tym zajmował chyba nawet nie wie jak taki pokaz powinien wyglądać. Na szczęście mieszkańcy Wągrowca mieli gdzieś słowa burmistrza o tym żeby w sylwestra nie strzelać petardami i sami sobie wzajemnie zorganizowali niezgorszy pokaz pirotechniczny. Mając przy okazji gdzieś akcję tych nawiedzeńców, dla których pieski są ważniejsze niż ludzie i normalna zdrowa i piękna tradycja. A apropo tych wielbicieli zwierzątek to ważniejsze dla was są pieski niż ludzie mieszkający na Rynku i w bezpośredniej jego okolicy, którzy przez organizowanie jakiś badziewnych imprez nie mogą spać i normalnie funkcjonować we własnych domach. Płyta rynku to nie jest miejsce właściwe do organizowania różnego rodzaju imprez masowych. Od tego jest stadion, hala sportowa czy nawet plac targowiska miejskiego. I każde z tych miejsc nadaje się znacznie bardziej do tego celu niż Rynek. A burmistrz po raz kolejny pokazał jak ważni są dla niego mieszkańcy Wągrowca.

Bez fajerwerków to będzie jakaś porażka a nie sylwester ....