- Opublikowano:
- Wyświetlono: 2487
Powiat Wągrowiecki podpisał porozumienie o współpracy z WSPiA
Dzisiaj w gabinecie Starosty Wągrowieckiego podpisano porozumienie o współpracy pomiędzy Powiatem Wągrowieckim i Wyższą Szkołą Pedagogiki i Administracji im. Mieszka I w Poznaniu.
Porozumienie to efekt zacieśniania kontaktów Uczelni z instytucjami administracji publicznej i lokalnymi społecznościami regionów, w których funkcjonują.
Obie strony postanowiły nawiązać i rozwijać współpracę obejmującą następujące dziedziny: edukację i kulturę; wymianę doświadczeń w zakresie terytorialnego systemu społecznego w procesie zarządzania rozwojem lokalnym i regionalnym; współdziałanie szkół, stowarzyszeń i organizacji; planowanie i realizację projektów rozwoju regionalnego; aktywne wzajemne uczestniczenie w życiu powiatu i Uczelni.
Ze strony powiatu porozumienie podpisali włodarze: starosta wągrowiecki Tomasz Kranc i wicestarosta Michał Piechocki, ze strony uczelni Prorektor WSPiA dr inż. Andrzej Bolewski.
W spotkaniu uczestniczyła również dr Anna Gapińska, dziekan Wydziału Zamiejscowego w Wągrowcu oraz kierownik Wydziału Oświaty, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Wągrowcu Karolina Krenz.
Komentarze
Cieciu, a kto jak nie ludzie z zawodowym wykształceniem przychodzą do Ciebie "wykształciuchu" robić remont. Nie no ty masz samych fachowców z "wyższym" wykształceniem.
Cytuję Uczen:
Wy tak na poważnie? Uważacie, że te UAM-y, UW itp. reprezentują jakiś wyższy poziom? Polskie uniwersytety zajmują ostatnie miejsca w światowych rankingach. Poczytajcie sobie raport NIK na temat ile pieniędzy te "wybitne" uczelnie rocznie marnują na zakup sprzętu wartego miliony złotych bądź euro, którego nigdy nie użyją, bo bardziej opłaca się im iść w masówkę i tworzyć pierdyliard kierunków, na które pójdzie drugi pierdyliard potencjalnych studentów łudzących się, że masowo rozdawane dyplomy magistra załatwią im jakąś lepszą prace, czy start w życiu. Takie nasze WSPiA czy Millenium to jest po prostu kwintesencja tego jak wygląda szkolnictwo wyższe w Polsce. Kasa, którą te uczelnie zarobią na studentach idzie głównie na utrzymanie etatów niepodzielnie tam panujących "leśnych dziadków" i ich znajomych. Kolejne rządy mają w tym też interes, bo to jest przynajmniej jakieś 5 lat 15% - 20% ukrytego bezrobocia. Po ukończeniu takich studiów i tak większość ludzi ucieka zagranicę na ten przysłowiowy zmywak, albo pracują na stanowiskach, które w ogóle nie wymagają od nich wykształcenia wyższego. Ludzie obudźcie się!!! Dzisiejsze uniwersytety to nie te same szkoły, do których chodzili nasi rodzice i dziadkowie!!!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.