- Opublikowano:
- Wyświetlono: 8583
Burmistrzowi Wągrowca grozi 8 lat więzienia
Jarosław Berendt ma problemy z prawem, grozi mu do 8 lat więzienia. Prokuratura postawiła i przesłała do sądu akt oskarżenia.
Śledztwo prowadzone było przez policjantów z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Bydgoszczy. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie aktu oskarżenia. Całe śledztwo dotyczyło nadużyć przy ubieganiu się o dotacje unijne na szkolenia w sektorze handlowym i publicznym, a także przyjmowania korzyści majątkowych.
Zgodnie ze zgromadzonym materiałem w tej sprawie wynika, że warszawska firma mogła wyłudzać dotacje unijne. Firma prowadziła szkolenia na terenie całej Polski, ale zdaniem śledczych fałszowała dokumenty, dzięki którym spełniała wszystkie wymogi uprawniające do dofinansowania. Szacuje się, że w ten sposób firma mogła wyłudzić około 800 tysięcy zł.
Zatrzymano 3 osoby, które usłyszały zarzut oszustwa kredytowego. W trakcie śledztwa zatrzymano 3 kolejne osoby podejrzewane o przyjmowanie i wręczanie korzyści majątkowych. Wśród zatrzymanych i oskarżonych o przyjmowanie łapówek jest burmistrz Wągrowca Jarosław Berendt.
Berendt usłyszał dwa zarzuty. Zdaniem śledczych miał on dwukrotnie przyjąć korzyść majątkową. Pierwszy przypadek dotyczy lipca 2018 roku, jako dyrektor ZS nr 1 w Wągrowcu w zamian za udostępnienie sali komputerowej w kierowanej przez niego szkole miał otrzymać 2 tysiące zł.
Drugi zarzut dotyczy grudnia 2018 roku, wtedy Jarosław Berendt nie był już dyrektorem ZS nr 1, tylko burmistrzem Wągrowca. To właśnie już jako burmistrz miał przyjąć kolejne 6 tys. w związku z zawartą umową na przeprowadzenie egzaminów zewnętrznych. Umowa zawierał jeszcze jako dyrektor, tuż przed wyborami samorządowymi.
Obecnie nie wiadomo, o jaką karę dla burmistrza Wągrowca wniesie prokuratura, to ma zostać ogłoszone w trakcie procesu, jednak zgodnie z art. 228 § 1 kodeksu karnego, burmistrzowi Wągrowca grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Pierwsza sprawa odbędzie się 11 września br., to właśnie taki termin wyznaczył Sąd Rejonowy w Bydgoszczy.
Komentarze
Ludzie,nie wierzcie w ten stek bzdur,Pan Jarosław to wspaniały człowiek o gołębim sercu,zna całą inwokację z Pana Tadeusza na pamięć[zawsze mi ją recytował w szkole],aż łezka się w oku kręci do dziś....
Głowa do góry Panie Burmistrzu!!! Ja wiem że jest Pan niewinny!!!
Tylko PIS
- pedlay w imie ideologu lgbt wieszaja szmat kolorowe nw wszelkich dostepnych pomnikach. Ostatnio jaki intligentr klasy renia zdjał biloczerowne i zawiesił jakas cyganska taka ... Wszytko nie w imie prowokacji ale walki o wiecej praw dla odchyłow ....
- w koncu jest akt oskarzenia dla nieutulonej w zalu za swoim mezem przekretasem, magdzi Adamowicz. Eurosposlanki z PO, ktora w zyciu nie parala sie polityka, ma takie pojecie o panstwie i polityce jak Golem o metalurgii, i zostala EUROPOslanką tylko i wyłącznie dzieki glosom przyglupów klasy Golem czy renia, wyznających teorie Neumana Sławka ("im masz wiecej wyrokow w PO tym wieksze sznase na wygranie wyborów", a my cie ochronimy - w skrócie).
"... Jak poinformowała Prokuratura Krajowa, eurodeputowana jest oskarżona o składanie fałszywych zeznań podatkowych.
Z informacji przekazanych przez Prokuraturę Krajową wynika, że Magdalena Adamowicz - żona zmarłego prezydenta Gdańska, a obecnie europosłanka Platformy Obywatelskiej - w zeznaniach podatkowych za lata 2011-2012 miała zataić odpowiednio prawie 300 tys. zł. i 100 tys. zł dochodów. Prokuratura zarzuca jej też nierozliczenie dochodów z wynajmu mieszkań, jako prowadzonego w warunkach pozarolniczej działalności gospodarczej. Według śledczych uszczuplenie podatku wyniosło prawie 120 tys. zł. Za czyny te grozi grzywna lub kara pozbawienia wolności.
Oskarżenie obejmuje też jej matkę Janinę. Prokuratura zarzuciła jej składanie fałszywych zeznań w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym prezydenta Gdańska oraz w postępowaniu karnym. Według śledczych kobieta podczas przesłuchania jako świadek złożyła fałszywe zeznania dotyczące posiadania przez dziadka europosłanki setek tysięcy zł. oszczędności, które miały zostać przekazane Pawłowi i Magdalenie A. jako darowizna. Prokuratura wskazała, że w rzeczywistości dziadek eurodeputowanej nie dysponował znacznym majątkiem.
Akt oskarżenia w tej sprawie objął też dwóch biznesmenów oraz pracownika samorządowego..."
- dla Kola - redaktor POwski "ekspert od koni " w Janowie napada na byłego prezesa stadniny. W miejscu publicznym, podczas jakiejs imprezy ... Sloma i chamstwo parobskie wychodzi z was w kazdym miejscu. Nie pomoze toga ani mikrofon w ręce, vczy okrywanie sie flagą pedłaów i odchyłów ...
Bo niektórzy przyssali się do stołków i potem czują się jak na swoim. Brawo PiS. Odkrywamy zakryte.
Kubuś się schował i prasuje już koszule ...
To stek pomówień i oszczerstw!!
Nie wierzcie że ktoś o tak czystym sercu i umyśle mógł zrobić coś takiego!Znałam jeszcze Pana Jarka z czasów gdy był dyrektorem na Kcyńskiej....Uczciwość to jego drugie imię...
Jesteśmy murem za Panem Panie Jarosławie.Będzie dobrze...
Nie podzielił się?! 🤭
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.