- Opublikowano:
- Wyświetlono: 8630
Andrzej J. fałszował przelewy i wyłudzał samochody
Andrzej J., mieszkaniec Wągrowca, wyłudzał drogie samochody z komisów. Podczas próby wyłudzenia samochodu Nissan Qashqai wartości blisko 50 tys. złotych wpadł w ręce policji.
- W czwartek, 20 marca br., 27-letni mieszkaniec Wągrowca wpadł, podczas próby wyłudzenia samochodu Nissan Qashqai wartości blisko 50 tys. złotych na szkodę właściciela jednego z wągrowieckich autokomisów - poinformował st. post. Dominik Zieliński, p.o. Rzecznika Prasowego Policji w Wągrowcu.
Andrzej J. wpadł na gorącym uczynku. Przedstawił właścicielowi komisu sfałszowany dokument potwierdzający dokonanie przelewu, próbując przekonać sprzedawcę do wydania mu pojazdu. Właściciel komisu wyczuł spisek i wezwał policję. Policjanci zatrzymali mężczyznę.
- Funkcjonariusze wydziału kryminalnego prowadzili czynności wobec Andrzeja J. Ustalono, że podobny schemat działania mężczyzna stosował już kilkakrotnie działając na szkodę właścicieli autokomisów znajdujących się na terenie naszego powiatu. W ostatnim tygodniu próbował wyłudzić 3 auta o łącznej wartości 142 tyś złotych - dodaje rzecznik policji.
Schemat za każdy razem był taki sam. Andrzej J. udawał się do komisu, wybierał samochód i pytał czy jest możliwość zapłaty za auto przelewem. Po otrzymaniu zgody na przelew opuszczał komis, następnie zjawiał się w nim ponownie po odbiór samochodu z fałszywym dowodem zapłaty. Na trzy podobne próby tylko raz udało mu się wyjechać samochodem z komisu. Właściciel komisu szybko jednak odzyskał wyłudzony samochód.
Mężczyźnie postawiono trzy zarzuty popełnienia przestępstwa przeciwko mieniu, przyznał się do ich popełnienia. Wobec zatrzymanego sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcznego aresztu. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Andrzej J. to oszust. Takie wpisy pojawiają się w internecie odnośnie działalności jaką prowadził w Wągrowcu. Firma "Compas", zgodnie z PKD, zajmowała się działalnością rachunkowo-księgową oraz doradztwem podatkowym. Niestety zajmowała. Andrzej J. otrzymał sądowy zakaz prowadzenia działalności orzeczony na okres 3 lat.
Drugą z firm jaką prowadził to "AJKOMP" Usługi Komputerowe, ta firma z dniem 7 stycznia 2013 roku została wykreślona z ewidencji.
Oto jeden z wpisów związany z działalnością Andrzeja J.
- Kontaktowałem się z nimi telefonicznie. Rozmawiałem rzekomo z pracownikiem, sam zaproponował, że dowiezie sprzęt z Poznania do Częstochowy! Powiedział, że będzie w delegacji i może mi dostarczyć laptopa do domu. Podałem mu mój adres domowy. Niestety po kilku rozmowach telefonicznych zapewniających, że np. ma do mnie jeszcze 40km, nie pojawił się. Jednym słowem omijajcie firmę Compas z daleka !!! OSZUŚCI !!! - napisał Internauta o nicku mower.
Komentarze
tez chetnie sie dowiem, na czy się skonczyło....
kto to jest "D"
Oczywiście, bo w wrc wszystko dzieje sie przez przypadek i dzieci robią karierę tylko dzięki własnym umiejętnościom Anglista w szkole na Kościuszki nazywa się Mianowski i przez przypadek jest synem naczelnego gazety i zupełnie przez przypadek szkołą tą kierował przez wiele lat kolega naczelnego z tej samej gazety (obecny przewodniczący rady miejskiej). Księgowy z ogólniaka przez przypadek jest zięciem Teresy Walewskiej Członek zarządu powiatu i nauczyciel na Kcyńskiej przez przypadek jest zięciem sekretarza starostwa Mam wymieniać dalej? Przecież wszyscy wiedzą, że w wrc młodzi mogą zrobić zawrotną karierę i rodzice im w tym nie pomagają A jak im się noga potknie, to rodzice nie interweniują
A kim są jego rodzice? Jacyś znani w wrc?
Pewnie chciał ale auta nie miał ;D
Czy to syn jakiejś szychy w wrc?
A co rodzice mogą zrobić? To jest pełnoletnia osoba, ciekawe czy ty masz dzieci? Zobaczysz wtedy, że tylko łatwo osądzać...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.