Debata Społeczna 2014 w Wągrowcu

Jaka inicjatywa komendantowej? Co Ty wiesz,to polecenie służbowe pana doktora wojewódzkiego. Nie trzeba się domyślać co zwykli policjanci o tym sądzą. Mają się stawić i zapełnić i zapewnić pełną salę,bo w przeciwnym ktosia nagrody nie dostanie. Żenujące te spotkanka zwane debatami.

Po tych niektórych komentarzach niżej jestem przerażony stanem świadomości nie tylko mieszkańców Wągrowca, ale i Polaków w ogóle. Uczestniczenie w takiej debacie to nasz OBYWATELSKI OBOWIĄZEK. Czy takie debaty coś zmienią? Może nie odrazu, ale z czasem na pewno. W zorganizowanie takich debat ktoś wkłada swój wysiłek, musi się przygotować, zapewnić lokum, zaprosić gości i się tłumaczyć dlaczego jest tak a nie inaczej i musi mu się chcieć. Te głosy typu nie warto, nie ten czas, to nic nie zmieni itd to głos wioskowych głupków. Musimy się tam pojawić w jak największej liczbie osób i powiedzieć policjantom, co nam się nie podoba !!! . Policja musi zrozumieć, że jest dla nas, że nie po to mysmy dali jej uprawnienia i broń, by była psem gończym władzy i batem na naszą dupę. Ona nas i tylko nas, zwykłych praworządnych obywateli ma chronić i bronić przed tymi, którzy prawem się podcierają. Jeśli my jej tego nie wyartykułujemy, to kto? Kto za nas będzie mówił? Tylko nasz głos może spowodować, że policja i w ogóle władza będzie podnosić standardy i trzeba pokazać, że nam na tym zależy.
Psioczyć i drzeć ryja z piwkiem przed tv każdy potrafi, ale ruszyć kości i się zainteresować i wpłynąć w jakiś sposób na to co się dzieje, to już nie, bo się nie chce. To samo było z debatą o szpitalu. 10 osób nie zmieni sposobu myslenia np. starosty, ale 300 lub 500 to zrobi wrażenie i zmusi do myslenia i zmian. Przyjeżdża poseł, senator, minister, wojewoda? Nie badź idiotą i przyjdź na debatę i powiedz co myślisz. Nie patrz na innych. Przy okazji ja, jako zwykły obywatel dziękuję Pani Komendat za cenną inicjatywę. Zjawię się na pewno.

debata niech sprawdzi lombard na ulicy Lipowej 29k na jakiej zasadzie i w jakim oprocentowaniu działają , dziś słyszałem jak pani przyszła odebrać swój telefon który oddała do naprawy u nich, chodziła ponad miesiąc upominając się o niego a oni prosili o cierpliwość gdyż podobno oddali go do serwisu a teraz łysy stwierdził że ona nie oddała u nich telefonu a pokwitowania nie dali na niego , radziłem aby pani zgłosiła na policje kradzież telefonu

Zrobiła kobitka porządek i to się nie podoba trzeba sumiennie pracować i należycie wykonywać swoje obowiązki

Debata o 14 jak wszyscy sa w pracy, policja boi sie rozmawiac dlatego taka godzina.

Teraz przyjadą znajomi niezadowolonych policjantów i pojadą z panią Madzią przy wojewódzkim, będzie niezła jazda, słyszałem, że już się pieski szykują na swoją "mamę".