- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9230
"Przekręt" przy wymianie parkietu w hali OSiR?
Ośrodek Sportu i Rekreacji w Wągrowcu kręci lody na dużą skalę. Taka informacja obiegła we wtorek Wągrowiec. Anonimowy autor opisał "przekręt", jaki miał mieć miejsce przy wymianie parkietu.
We wtorek, 9 września, pojawił się anonimowy list dotyczący Ośrodka Sportu i Rekreacji. Publikujemy całą treść listu, jaki dostało kilka osób w mieście oraz my.
Piszę do Pana, bo w OSiR Wągrowiec, chyba kręcą lody na dużą skalę. OSiR ogłosił przetarg na zmianę parkietu w hali sportowej. Wygrała firma z Rzeszowa wygrywając przetarg za 228 tys. złotych, ale najgorsze roboty rozbiórkowe zrobili pracownicy OSiR-u w godzinach pracy. Należy sprawdzić ile zappłacił OSiR firmie z Rzeszowa, która kładła nowy parkiet. Jeżeli zapłacili 228 tys. to jest to WIELKI PRZEKRĘT, ktoś musiał dostać łapówkę, chyba Łuszcz. Kwota przetargowa 228 tys. powinna być umniejszona o roboty rozbiórkowe, a także o to, że zamiast legarów dolnych dawali tylko klocki w miejscach podpory górnych legarów, dodatkowo podłoga pod parkietem była z kilku centymetrowymi przerwami a powinna być pełna. OSiR rozprowadzał też deski z rozbiórki (dop. red. stary parkiet), wszystkim zarządzał Piotr Łuszcz, było tego kilkadziesiąt metrów sześciennych. Na koniec dodam, że Łuszcz od kilku lat mieszka na stadionie w pokoju dla gości i chyba za to nie płaci. Żywi się w restauracji na stadionie, raczej też za darmo. To co OSiR podał Tygodnikowi Wągrowieckiemu (artykuł z 8 sierpnia br.) to kłamstwo. Firma z Rzeszowa nie rozbierała starego parkietu, a powinna to zrobić w ramach umowy. Wszystkie prace związane z rozbiórką wykonali pracownicy OSiR-u. Nie było też żadnej utylizacji starego parkietu przez firmę z Rzeszowa. |
Aby wyjaśnić zarzuty stawiane w liście, jeszcze tego samego dnia skontaktowaliśmy się z wiceburmistrzem Grzegorzem Kamińskim. Okazało się, że identyczny list trafił do rąk burmistrza Stanisława Wilczyńskiego, który wezwał dyrektora OSiR-u Piotra Łuszcza do złożenia wyjaśnień w tej sprawie.
Jak stawiane zarzuty tłumaczy Piotr Łuszcz? Banalnie, na sportowo: "Nic się nie stało, burmistrzu nic się nie stało."
W piśmie skierowanym do burmistrza Stanisława Wilczyńskiego z dn. 11 września 2014 roku Piotr Łuszcz napisał:
"W odpowiedzi na pismo z dnia 10 września 2014 roku wyjaśniam: 2. Wykonawca "INWEST - BIURO" B. Ważny, P. Ważny, 35-301 Rzeszów, ul. Lwowska 6, wykonał roboty zgodnie z zamówieniem. Inspektor nadzoru Pan Lech Kurcab w złożonym oświadczeniu potwierdził zgodność w zakresie prawidłowości wykonania przedmiotu zamówienia tj. "Remont hali widowiskowo-sportowej OSiR w Wągrowcu przy ulicy Kościuszki 59" (cześć pierwsza wymiana parkietu w hali). 3. Wykonawca "INWEST - BIURO" B. Ważny, P. Ważny, 35-301 Rzeszów, ul. Lwowska 6, zgodnie z umową Nr 10/2014 zawartą w dniu 18 lipca 2014 roku wystawił fakturę na kwotę 228.050,09 zł (zgodnie z umową). Zamawiający w dniu 03 września 2014 roku dokonał na tej podstawie zapłaty faktury. Zamawiający nie miał podstaw do dokonania jakichkolwiek korekt - zmniejszenia wartości wystawionej przez Wykonawcę w/w faktury. 4. Ośrodek Sportu i Rekreacji udostępnia odpłatnie Najemcy - Miejski Klub Sportowy "Nielba" - trzy pomieszczenia w hali sportowej celem zakwaterowania zawodników. W marcu 2012 roku zwróciłem się z pismem do Prezesa w/w klubu o wynajem pokoju. Zobowiązania z tytułu wynajmu potrącane są z wynagrodzenia, które otrzymuję z Miejskiego Klubu Sportowego w którym pełnię funkcję trenera i koordynatora grup młodzieżowych sekcji piłki ręcznej. Na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji działa punkt gastronomiczny, w którym odpłatnie korzystam z usług gastronomicznych. |
Dodatkowo pismo skierowane do Burmistrza Miasta Wągrowca Stanisława Wilczyńskiego zawierało załączniki tj. porozumienie zawarte pomiędzy OSiR-em a pracownikami, umowę zawartą pomiędzy "INWEST - BIURO" a pracownikami Ośrodka dotyczą rozbiórki parkietu, oświadczenie Lecha Kurcab dotyczące odbioru nowego parkietu oraz pismo bufetowej, która oświadczyła w nim, że Piotr Łuszcz, Dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji reguluje należności za konsumpcję.
Na uwagę zasługuje umowa zawarta pomiędzy pracownikami OSiR-u a wykonawcą "INWEST - BIURO". W umowie pojawił się zapis odnośnie wynagrodzenia: "Za wykonane prace rozbiórkowe Zleceniodawca zobowiązuje się wypłacić wynagrodzenie "w naturze" w postaci materiałów rozbiórkowych z prowadzonych prac."
Parkiet, który zawierał olbrzymią ilość lakieru został wydany pracownikom, jako forma gratyfikacji za wykonaną pracę. Deski te z całą pewnością nie nadają się do palenia, duża ilość lakieru powoduje, że stary parkiet powinien być utylizowany przez wykonawcę, czyli "INWEST - BIURO" z Rzeszowa, bo właśnie ta firma zgodnie z zawarta umową była właścicielem materiałów rozbiórkowych. Taka forma rozliczenia pozwoliła zaoszczędzić rzeszowskiej firmie sporo pieniędzy, mieli bowiem darmową siłę roboczą i brak kosztów utylizacji toksycznych odpadów.
Co na to wszystko burmistrz Stanisław Wilczyński?
Burmistrz wezwał Piotra Łuszcza "na dywanik" i przyjął jego tłumaczenie. Zobowiązał go również do prowadzenia bardziej przejrzystego zarządzania ośrodkiem. Dodatkowo, Łuszcz do końca września ma opuścić zajmowany pokój na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Wągrowcu.
Cała sytuacja pokazuje, że wymiana parkietu, mimo licznych nieścisłości, jakie wskazał anonimowy autor w liście, odbyła się zgodnie z zamówieniem, podczas wymiany nie doszło do żadnych nieścisłości.
Komentarze
WILCZYŃSKI i KAMIŃSKI brać się do roboty, bo jak nie potraficie rozliczyć za wałki to będzie musiał zrobić to POSZWA
No i wykrakałaś
ostrożnie z takimi oskarżeniami , bo może skończyć się w sądzie.
Jeśli masz konkretne dowody lub uzasadnione podejrzenia to proszę działać.
Jest prokuratura, policja, CBA..... i inne organy.
Wybory pozwalają dokonywać wyborów i mam nadzieję, że każdy z Nas ich dokona według własnego uznania....
Władzę należy zmieniać!! 2 kadencje to max!!!
Skoro Wilczyński nie potrafi wyrzucić Łuszcza za taki wałek to my wyrzucimy Wilczyńskiego za popieranie przekrętów, Wilczyński straci fotel 16 listopada br.
Moim zdaniem, komisja budżetowa lub rewizyjna Rady Miasta powinna w trybie pilnym przejrzeć cały przetarg.
Pieniądze publiczne więc nie ma obawy czegokolwiek "ukrycia"
Każda organizacja społeczna, każdy mieszkaniec ma dostęp do tych wszystkich dokumentów!!!
Na nazwisko i kase poleciala jak jej siostrzyczka a matke uch kazdy zna jaka pierdolnieta paniusia
Oj tam, oj tam. Jahnz-Jenek zgłaszała, Wilk zgłaszał i co? Umorzyli. Wszyscy mają na to wje.....ne. Nie takim sprawom tu łeb ukręcano.
Mądrze piszesz. Weź i zgłoś. Wyślij maila gdzie trzeba. Ja cię poprę .
Koniec kolesiostwa i matactw.
I co was odchodzi jego teściowa :/ naprawdę się w głowach ludziom popier**liło ;/
Przełożonym pracowników OSiR jest Piotr Łuszcz i to on wyda im polecenie przeprowadzenia tych prac. Nie chce mi się wierzyć że pracownicy OSiR sami ze swojej nie przymuszonej woli zgodzili się zrywać parkiet w zamian za materiał i to w godzinach swojej pracy. Poza tym materia powinien być utylizowany i nie powinien być przedmiotem rozliczenia.
Zapewne do wyjaśnień Pana Łuszcza zostały dołączone rachunki za wynajem pokoju. Zapewne w umowie nie zostało to zapisane, więc Panu Łuszczowi niczego nie udowodnimy i nikt mu nie zabroni mieszkać w pokoju hotelu OSiR, za który to zapewne nic nie płaci. To jedynie można sprawdzić na podstawie kontroli rachunków i przelewów wynagrodzenia jakie jest mu przelewane. Tym niestety może zająć się wyłącznie CBA lub prokuratura. Kwestią zapłaty za wykonaną pracę w postaci materiału który powinien być utylizowany powinna zająć się Państwowa Inspekcja Ochrony Środowiska w Pile.
Podsumowując jakiekolwiek bicie piany nic nie przyniesie. Całą tą sprawę należy zgłosić tylko do odpowiednich służ i wtedy kontrolować przebieg tych kontroli.
pan chciał ten przetarg?
Takie cuda tylko SW 2000 !
Tak to zasługa rady miasta , Dyrektor nie remontuje osiru za swoje tylko za miejskie czyli nas wszystkich !
Głupiś,czy niemądry? Nawet gdyby to była jedna klepka, to miasto zapałaciło za utylizację, a nie spalenie. Utylizacji nie było, kasę wzięli, dyrcio kupił nówkę BMW, a pracownicy w bloku napalą sobie zimą parkietem. Czy wy już naprawdę jesteście chorzy? Nie dziwne że jest tak w całym kraju skoro przyzwolenie na patologię władzy jest w samych gminach.
Nic mu nie zrobią. Pamiętacie sprawę Słonecznej? Jakby burmistrz ruszył Łuszcza, to czasami śledztwo mogłoby ruszyć na nowo. Dopóki Wilczyński będzie burmistrzem, to takie i inne przekręty będą na porządku dziennym, a prokuratura nic nie zrobi, bo dostała działkę pod budowę.
Łuszcz nie powinien nawet dyrektorem zostać !!!! Jak było to wtajemniczeni wiedzą !!!
Panie Wilczyński czekam na decyzje kadrowe - ŁUSZCZ MUSI ODEJŚĆ !!!
Tak jak jest zapisane w umowie ,parkiet powinien być zutylizowany, bo to były również moje pieniądze z podatków, przeznaczone na wymianę tego parkietu.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.