• Opublikowano: Wt, 22 Wrz 2009,
• Wyświetlono: 3435

Jechał nietrzeźwy z dziećmi

Ostatnio policjanci z wągrowieckiej drogówki ok. godz. 16.25 zatrzymali w miejscowości Wapno Fiata 126 p do kontroli drogowej. Kontrolę wykonano w związku z telefonem o jadącym nietrzeźwym kierowcy. Podczas czynności policjanci natychmiast wyczuli, że kierujący samochodem 30-letni Łukasz S. mieszkaniec gm. Wągrowiec jest pod wpływem alkoholu. W samochodzie z pijanym kierowcą podróżowała dwójka małych dzieci.

Badanie alcotestem wykazało, że kierowca miał 0,46 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu. Powagi tej całej sytuacji dodaje fakt, że w pojeździe oprócz kierującego była dwójka nieletnich dzieci: 4-letni Karol i 6-letni Gabriel. Policjanci zaopiekowali się dziećmi do czasu przekazania jej matce. Dalsze czynności służbowe ujawniły też fakt, że kierujący posiadał aktualny zakaz prowadzenia pojazdów.             

Każdy wie, że wiozą śmierć, a mimo to każdego dnia policjanci zatrzymują pijanych kierowców. Tłumaczą się, że wypili przecież tylko jedno piwo, jeden kieliszek, a do domu było tak blisko. Niestety, taki "krótki przejazd do domu" bardzo często kończy się tragicznie.         
Wystarczy niewielka dawka alkoholu, by kierowca stracił koncentrację, spostrzegawczość i refleks. Kierowca w takim stanie jest śmiertelnym zagrożeniem nie tylko dla siebie, ale również wszystkich innych użytkowników dróg. Pamiętajmy, że za jazdę po pijanemu grozi kara do dwóch lat więzienia i utrata prawa jazdy. Gdy zauważymy takiego nietrzeźwego kierowcę warto do nas dzwonić. Jeśli nie uda się zapobiec, aby pijany kierowca wsiadł za kierownicę, to natychmiast należy powiadomić policję. Reagujemy na każdy telefon, również anonimowy.

Wiele osób uważa, że jest to donosicielstwo, jednak to nie jest donos, ale obywatelska postawa. Każdy z nas ma poczucie odpowiedzialności. W ten sposób można zapobiec tragedii. Jeżeli zaniechamy działania, bierzemy na sumienie moralną odpowiedzialność za ewentualne skutki. A z tym ciężko żyć…