- Opublikowano:
- Wyświetlono: 12824
Okradziono spółkę "MAJ" z ryb i sieci
Trzej mieszkańcy Wągrowca ukradli sieci należące do spółki "MAJ". Gospodarstwo Rybackie straciło też ryby na Jeziorze Rgielskim.
- Policjanci Wydziału Kryminalnego KPP Wągrowiec w wyniku czynności operacyjnych zatrzymali Grzegorza S., Michała H. i Tomasza S., mieszkańców Wągrowca, którzy z terenu Jeziora Durowskiego dokonali kradzieży sieci rybackich o łącznej wartości 1000 złotych na szkodę spółki rybackiej „MAJ” - poinformował sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficer prasowy KPP Wągrowiec.
Grzegorzowi S. i Michałowi H. przedstawiono zarzuty. Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP Wągrowiec.
To nie koniec strat jakie poniosła spółka "MAJ".
- Wiesław C. mieszkaniec powiatu wągrowieckiego na Jeziorze Rgielskim dokonał nielegalnego połowu ryb przy pomocy sieci, na szkodę spółki rybackiej „MAJ” - dodaje sierż. Dominik Zieliński.
Komentarze
Z tego, co piszesz wynika, że powinno im się zabrać zabawki, bo są potężnymi szkodnikami, rabusiami. Umieją się tylko "bawić", ale tymi zabawkami niszczą, a nie odbudowują w to miejsce niczego! Ukradł złodziej złodziejowi, lecz tylko jeden z nich poniósł konsekwencje. Widocznie Państwo ma różne kategorie złodziei i jednych chroni, a drugich skazuje na karę
przelom lutego i marca a ci zlodzieje sprzedaja sandacze -nigdy na ich jeziorach nie lowilem ale Ci ktorzy wykupuja tam zezwolenia sa robieni w ch...az miło. siatki stoja praktycznie dzien w dzien- o wegorzu nie wspomne jak wychodzi z budziszewskiego setki sztuk-duzo by mozna pisac...
to podobno jakiś tester
no tak jezeli was nie stac na czrybianie to niestartujcie do przetargów,nie raz widzialem ze wsprzedazy mieliscie niewymiarowe leszcze 20 cm i szczupaczki kroczek doslownie35 cm,przepisy was nie obejmuja? chorzy ludzie
No Ty masz za to piękne nazwisko, i wcale nie jesteś anonimowy.
Jak można odławiać niemiarowe ryby, tym samym nakazując przestrzegać regulaminu wymiarów ryb wędkarzowi.... Najpierw niech zaczną od siebie.. Zero jakiegokolwiek zarybiania łowisk... Ceny zezwoleń coraz wyższe i do tego jeszcze kradną sami......
Sam jak zobaczę sieci to je potnę.
Właśnie dlatego jeżdżę 20km od Wągrowca na inne łowiska PZW, a Majowi już podziękowałem. Miałem również śliczny pomost na Durowie - który w tej chwili można tylko podpalić bo na nic się nie nadaje!!!!
Prawdziwi złodzieje to spółka maj i jej rabunkowa gospodarka tfu tfu. za tego złego PRL ryba była nikt mi nie powie
przede wszystkim co: nie ma u nas ludzi na odpowiednim miejscu z wiedzą na temat turystyki wedkarskiej, rzadzocyw miescie czy gminie sobie nie zdaja sprawy z tego jakie olbrzymie zarobki przynosi ta dziedzina, patrzac na zaplecze noclegowe jak i sklepowe to mysle, ze w krotkim czasie jezioro zarobilo by samo na siebie i jeszcze splacilo dlugi Pana W. Ale jak juz wczesniej wspomnialem, nie ma nikogo kto by chcial cos zrobic w tym temacie z osob rzadzacych, widocznie perspektywa brania do siebie przewyzsza potencjal turystyczny. Druga sprawa, w/w spolka przedluzyla w tym roku w lutym dzierzawe na kolejne - uwaga: 10LAT wiec cokolwiek napiszecie i tak sie nic nie zmieni, jest za pozno na pisanie bredni w internecie tylko trzeba spiac 4 litery i podjac jakies dzialania. Znam branze wedkarska w mniejszym lub wiekszym stopniu, jezdze po kraju i widze jak w innych miastach sie do tego podchodzi, widac, ze cos zaczyna sie zmieniac w tym kierunku i miasta zaczynajac dostrzegac w tym potencjal i pozbywaja sie rybakow z jezior, spolki rybackie zaczynaja upadac bo brakuje ryb w jeziorach i z roku na rok spada zainteresowanie kupnem zezwolen bo nikt nie bedzie przyjezdzal na wygrabione jeziora. a spolka m dalej bedzie grabic jeziora bo kto im zabroni? zabrzmi to moze glupio, bo ja jako wedkarz wypowiem sie troche negatywnie, ale co mam do powiedzenia to powiem.... sytuacja jeziora durowo wyglada tak jak wyglada tez z winy wedkarzy, bo co... w internecie kazdy madry, a jesli trzeba cos zrobic to nikt sie nie ruszy, zeby chociaz na jakies zebranie sprawozdawcze przyjsc i wspolnie porozmawiac, sami wedkarze tez lamia regulamin wiec to nie tylko tak, ze brak ryb to wina rybakow(chociaż mają w tym z 80% winy) bo swego czasu czesto przebywalem nad woda i widzialem co sie dzialo... wystarczy spojrzec za granica, wedkarze walcza o wody i przejmuja je kola czy kluby wedkarskie, dbaja zarybiaja i maja.. a tutaj co, tylko narzekanie i brak konkretnych dzialan. no skoro sie nikt nie sprzeciwia to nie dziwie sie ze jest jak jest
sorry za brak pl znakow
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.