- Opublikowano:
- Wyświetlono: 8041
Zwolnienia grupowe w wodociągach?
Zwolnienia grupowe w wodociągach, zamknięcie oczyszczalni ścieków w Wągrowcu i sprzedaż miejskiej spółki MPWiK firmie Aquanet.
Takie sensacyjne informacje pojawiły się dzisiaj w Wągrowcu. Otrzymaliśmy sporo pytań dotyczących tej sprawy. Postanowiliśmy sprawdzić u źródła i na podstawie Waszych maili zapytaliśmy Szymona Tuliszkiewicza prezesa MPWiK w Wągrowcu, jak naprawdę wygląda sprawa.
Portal WRC: Dostaliśmy informacje o powołaniu specjalnej komórki do zwolnień grupowych. Czy w MPWiK planowane są zwolnienia grupowe, jeżeli tak to ilu pracowników może zostać zwolnionych?
Szymon Tuliszkiewicz: Nieprawdą jest, że powołana została do życia komórka do zwolnień grupowych. Obecny stan zatrudnienia jest optymalny i nie planuje się żadnych zwolnień.
Portal WRC: Czy wągrowiecka oczyszczalnia ścieków spełnia wymagane normy. Mówi się, że bez modernizacji w 2016 roku grozi nam jej zamknięcie?
Szymon Tuliszkiewicz: Nieprawdą jest, że oczyszczalnia nie spełnia norm. Systematycznie jesteśmy kontrolowani przez odpowiednie służby związane z ochroną środowiska. Dodatkowo prowadzone są comiesięczne badania wykonywane przez akredytowane laboratorium, które potwierdzają prawidłowość funkcjonowania oczyszczalni ścieków.
Portal WRC: Według Internautów miejskie wodociągi zadłużają się, zaciągane są kredyty miedzy innymi po to, aby obniżyć wartość spółki, którą zainteresowany jest Aquanet?
Szymon Tuliszkiewicz: Nieprawdą jest, że Spółka jest zadłużona, wręcz przeciwnie, MPWiK jest bardzo stabilna finansowo dzięki czemu nie jest obciążona żadnymi zobowiązaniami (kredyty, leasingi, inne). Nie są również prowadzone rozmowy nt. sprzedaży Spółki komukolwiek.
Prezes MPWiK mówi wprost - zwolnień nie będzie, oczyszczalnia nie zostanie zamknięta a MPWiK w Wągrowcu nie zostanie sprzedane.
Komentarze
zmiana dyrektora wyjdzie na dobre, zobaczycie. a ludzie mają problem bo musieli się w końcu do roboty ruszyć
Daliście się ludziska zrobic na droższą wodę i ścieki. Trzeba trochę siedzieć w temacie, żeby stwierdzić, że to niedorzeczne. Dobrze zarządzane wodociągi nie potrzebują takiej zwiększonej kasy w tym roku. Niech pokażą jak sobie radzą przy zmianie dyrektora, a nie pławią sie w tym, co im zostawili poprzednicy.
Na razie to są szykany dla pojedynczych osób. Za chwile dalszych, a was w następnym projekcie odpala. Tępe dzidy !!!
Kolego, co Ty wiesz o życiu. Jakiemu Dyrektorowi każesz robić porządek? Temu z nadania PZPR ze skręconego konkursu? Śmieszny jesteś. Masz za to droższą wodę!!!!! Ta frakcja nie powinna już dawno istnieć, a odgrywa przednią role w życiu miasta. Jestem za posunieciami Burmistrza takimi, co odsuną od władzy tych "skorumpowanych politycznie" ludzi. Ma na to przyzwolenie wyborców, ale nie łatwo jest pozbyć się "czerwonej zarazy". Nie pieprz mi o lewicowych poglądach. To jest lewicowa klika, a nie poglądy!!! Ze świątecznym pozdowieniem:*
JEŻELI JEST TYLU CHĘTNYCH TO NIECH SIĘ ZGŁOSZĄ- SZCZEGÓLNIE NA DYŻURY DOBOWE!!
Pytanie co zrobi Poszwa. A są możliwości zmiany pewnych decyzji SW.
Taaaa. Teraz to wszyscy sąi przeciw Wilczyńskiemu. Nie wiadomo jak oni poukładali sobie tą układankę. Może chcieli sprzedać, może nie. Ludzie spanikowali, ale lepiej przed jak po. Tak czy inaczej nowy Burmistrz nie będzie miał z wiatrem. Poprzednik pewnie w spadku zostawi mu niezły syf.
Czasy się zmieniają i realia też. Każdy kogo nie zapytamy w Wągrowcu to chciałby mieć taką pracę.Panie Dyrektorze do dzieła!!!!!!!!!!!!!!
;) Wartość merytoryczna Twojej wypowiedzi jest żadna.
1. Poszwa Wilczyńskiemu nic nie zabrał, to ludzie odsunęli Wilczyńskiego od władzy.
2. Dziwne, że sprawa wypływa po przegranych wyborach przez Wilczyńskiego? Skoro było to tajemnicą poliszynela, ludzie mówili, to dziwne, że nikt nic nie napisał.
3. Arytkuł jest w tonie, jakby sprzedaż była w trakcie. A na tę chwilę taką decyzję można łatwo unieważnić. I nie chodzi tu o wybory:)
P.S. W wyborach byłem przeciw Wilczyńskiemu.
Co ty pier....sz. Wilczyński był pewny na 100 % że wygra. Opcja sprzedaży wodociągów Aquanetowi była całkiem realna. Przez 4 lata mając większość w radzie spokojnie by się uporał ze sprzedażą udzialów. Nie na darmo wzięli dyrektora z Aquanetu mając u nas pod dostatkiem o wiele lepszych kandydatów. Na szczęście pan Poszwa zabrał mu zabawki i porozwalał klocki.
Jest panika bo mieszkańcy wody nie mają i tym się teraz martw !!!
Co za bzdury. Wilczyńskiemu kadencja skończyła się w zasadzie razem z kadencją poprzedniej rady. Teraz tylko pełni obowiązki do czasu zaprzysiężenia nowego burmistrza.
A sprzedaż spółki, to nie sprzedaż chleba. Tego nie robi się w ciągu jednego czy dwóch dni. Nie mówiąc o tym, że muszą być stosowne uchwały rady itd.
Po co siejecie panikę
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.