• Media
  • Opublikowano:
  • Wyświetlono: 6642

Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieci

Rodzice oczekują od burmistrza zmiany firmy cateringowej w przedszkolach. Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieci.

Z dniem 1 marca 2012 roku zamknięto przedszkolne kuchnie a przygotowywanie posiłków zlecono, zgodnie z przetargiem, firmie Gastronomiczno-Handlowo-Usługowej Katarzyny Gajewskiej z Kobylca, która zaoferowała wówczas najniższą cenę za posiłki tj. 7,70 zł dziennie.

Po trzech latach rodzice mają dość posiłków serwowanych dzieciom przez tę firmę.

- Zarówno ja, jaki i wielu innych rodziców pragnęlibyśmy, aby na państwa portalu ukazał się artykuł, który miejmy nadzieje spowoduje, iż do wągrowieckich przedszkoli powrócą kuchnie przedszkolne i jednocześnie dobiegnie końca beznadziejne, tanie i jakościowo okropne jedzenia serwowanego przez państwa Gajewskich - napisała do nas jedna z matek.

Rodzice chcą, aby do przedszkoli wróciły kuchnie.

- Wróćmy wreszcie do dobrego smacznego i pachnącego jedzenia z kuchni przedszkolnych jak to było kiedyś, bo w tej chwili jadłospisy wiszące w przedszkolach a rzeczywistość na talerzach mija się z prawdą. Produkty są najniższej jakości, smak okropny - informuje zbulwersowana matka przedszkolaka.

Rodzice, wraz ze zmianą burmistrza, liczą na zmiany w przedszkolnych stołówkach.

- Państwu Gajewskim kończy się umowa, która trwa do końca lutego, wiec albo nowy przetarg, albo powrót do starych dobrych kuchni przedszkolnych. Koniec dorabiania się kosztem Naszych dzieci - grzmią niezadowoleni rodzice.

Postanowiliśmy zapytać burmistrza Krzysztofa Poszwę co zamierza zrobić w tej sprawie.

- Zarówno do mnie, jak i do Wydziału Oświaty Urzędu Miejskiego w Wągrowcu docierają pojedyncze sygnały od rodziców niezadowolonych z jakości serwowanych w przedszkolach posiłków, dlatego sprawa ta zostanie z uwagą zbadana. Chciałbym jednocześnie, by o rozwiązaniach na przyszłość zdecydowali sami rodzice dzieci uczęszczających do przedszkoli. Dlatego w najbliższym czasie zamierzamy przygotować ankietę skierowaną do rodziców z prośbą, by wypowiedzieli się w tej sprawie. Ich opinia oraz analiza finansowa ewentualnej zmiany systemu wydawania posiłków w przedszkolach pozwolą na podjęcie racjonalnej decyzji - tłumaczy Krzysztof Poszwa, Burmistrz Miasta Wągrowca.

Rodzice są zdesperowani, znaczna część uważa, że firma Pani Gajewskiej dorabia się ich kosztem, co odbija się na złym żywieniu dzieci. Burmistrz obiecuje interwencję w tej sprawie. Będziemy bacznie obserwować działania burmistrza, mamy nadzieję, że poruszony problem szybko zostanie rozwiązany ... dla dobra dzieci.


 

 

Komentarze   

s
-3 #72 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecis 2015-01-31 10:29
Moje dziecko teraz jest zadowolone, ale 2 lata temu było źle. Było to zgłaszane do Dyrekcji i jakość jedzenia zdecydowanie się poprawiła. Sprawa nagonki jest ciekawa. Znając życie żona, ciotka... i takie tam któregoś z radnych ma firmę kateringową, albo przynajmniej plan jej otwarcia. :)
grażyna1
-2 #71 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecigrażyna1 2015-01-29 22:01
no ludzie....co za bzdury niektórzy piszą...ja mam dziecko już trzeci rok w przedszkolu i nóż mi się w kieszeni otwiera jak coś takiego widzę...dzieci są najedzone.mają naprawdę bogaty jadłospis i bardzo smaczne jedzenie.zazdrościcie właścicielą ciężkiej pracy? zamiast pisać bzdury niech ci co szkalują czyjeś dobre imię wezmą się do pracy.a ta osoba,która wie gdzie kto jeździ ,kto z kim ma [wpis niecenzuralny]s i gdzie kto obi zakupy niech otworzy firme detektywistyczną i wtedy zobaczymy kto kogo obsmaruje
Jula
+2 #70 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJula 2015-01-23 12:02
Cytuję ciekawski George:
Cytuję Monina:
Moja córeczka uczęszcza do przedszkola, przerażają mnie opisywane przez nią dania...Np. "zupa kaszkowa", pytam dlaczego zupa? A ona na to,ze to z powodu wodnitej konsystencji....ja pier....jeno z najtanszych dan a i tak fuszerka....nie wspomne juz o gigantycznej parowce na podwieczorek.

Jestem rodzicem i rowniez domagam sie powrotu kuchni w kazdym przedszkolu!!! Pysznych swiezych buleczek na sniadanie z pasta jajeczna........ Burmistrzu do DZIELA!!!


A ja na ten przykład nie nawidze kaszki zbitej że łyżka stoi jak widły w gnoju - sztywno i zawsze robie kaszkę luźną o konsystencji właśnie zupy. Po pewnym czasie jak naleje ją na talerz robi się bardziej gęsta ale nadal w miarę luźna.
To że jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni i w jakiś sposób przygotowujemy jedzenie nie oznacza ze wszyscy tak muszą robić.

A kupę jaką robisz...też lużną...?????.Co to kogo obchodzi jaka Ty kaszę robisz???????
ciekawski George
+3 #69 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciciekawski George 2015-01-23 09:55
Cytuję Monina:
Moja córeczka uczęszcza do przedszkola, przerażają mnie opisywane przez nią dania...Np. "zupa kaszkowa", pytam dlaczego zupa? A ona na to,ze to z powodu wodnitej konsystencji....ja pier....jeno z najtanszych dan a i tak fuszerka....nie wspomne juz o gigantycznej parowce na podwieczorek.

Jestem rodzicem i rowniez domagam sie powrotu kuchni w kazdym przedszkolu!!! Pysznych swiezych buleczek na sniadanie z pasta jajeczna........ Burmistrzu do DZIELA!!!


A ja na ten przykład nie nawidze kaszki zbitej że łyżka stoi jak widły w gnoju - sztywno i zawsze robie kaszkę luźną o konsystencji właśnie zupy. Po pewnym czasie jak naleje ją na talerz robi się bardziej gęsta ale nadal w miarę luźna.
To że jesteśmy do czegoś przyzwyczajeni i w jakiś sposób przygotowujemy jedzenie nie oznacza ze wszyscy tak muszą robić.
maryś woj
+3 #68 dywanikmaryś woj 2015-01-21 19:16
ciekawe czy Pani Gajewska była już na dywaniku u burmistrza?
Nie wazne kto
#67 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciNie wazne kto 2015-01-21 16:55
Niektórzy pieprzą tutaj bzdury.Moje dziecko chodziło do jednego z przedszkoli, ktore otrzymywało posiłki z firmy cateringowej państwa Gajewskich.Jedzenie było dobre.Ludzie zajmijcie się pracą i swoim życiem prywatnym,a nie obrabianiem komuś za przeproszeniem dupy, a jeśli nie odpowiadają Wam usługi przedszkoli państwowych, to zapisujcie dzieci do przedszkoli prywatnych.
kinia
#66 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecikinia 2015-01-21 15:34
Za wymagania trzeba płacić Skoro nie oszczędzacie na swoich dzieciach ,to finansujcie wasze zachcianki ze swoich
Monina
+3 #65 cała prawdaMonina 2015-01-21 03:53
Moja córeczka uczęszcza do przedszkola, przerażają mnie opisywane przez nią dania...Np. "zupa kaszkowa", pytam dlaczego zupa? A ona na to,ze to z powodu wodnitej konsystencji....ja pier....jeno z najtanszych dan a i tak fuszerka....nie wspomne juz o gigantycznej parowce na podwieczorek.

Jestem rodzicem i rowniez domagam sie powrotu kuchni w kazdym przedszkolu!!! Pysznych swiezych buleczek na sniadanie z pasta jajeczna........ Burmistrzu do DZIELA!!!
jogii
+10 #64 cateringjogii 2015-01-20 22:07
A ja do większości którzy piszą mam pytanie wiecie ile kosztuje dzienne wyżywienie i jak wyglądają ilościowo posiłki w przedszkolu moja córka ma 5lat i wraca z przedszkola głodna jak była kuchnia na miejscu to takich sytuacji nie było więc ja popieram powrót kuchni do przedszkoli. I koszty tego będą takie że ponownie sporo ludzi wróci do pracy bo firmy cateringowe i tak wykorzystują sprzęt który tam jest za darmoche
??????
+1 #63 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieci?????? 2015-01-19 18:30
Cytuję Kiku:
Ludzie cieszcie się ze Wasze pociechy jedzą pseudozarcie od Gajewskich bo w szpitalu jest jeszcze gorzej. Właśnie od stycznia pani Gajewska ze swoim syfem została usunięta ale przetarg wygrała firma z Poznania. Tak właśnie z tamtad worka codziennie obiady do naszej lecznicy. Stawka głosowa p
Gajewskiej została jeszcze bardziej obniżona przez ta firmę, kucharze przez tydzień nie wiedzieli za ile i dla kogo pracują a posiłki obcięte o 1/3. Masakra co tam się dzieje np posiłek przyjechał rano z Poznania w menu jest chleb z dżemem ale nie ma dżemu to niech kucharz z Wagrowca napierd..a do sklepu go kupić!!!! Doslowny chaos. Panie starosta czas zrobić z tym porządek i wypne.....ć ta firmę razem z p Jagat

To jest po prostu żałosne.
Ludzie piszą i sami nie wiedzą co.
W szpitalu nigdy nie gotowała firma p. Gajewskiej, a kto wygrał nowy przetarg było wiadomo zaraz po jego zakończeniu.
Pogratulować!!!
Ale to NASZA MENTALNOŚĆ - wydaje nam się że wiemy wszystko, na każdy temat, a tak na prawdę to większość wypowiada się na temat o którym nie ma bladego pojęcia.
Obserwator2
+1 #62 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciObserwator2 2015-01-19 17:07
Nie mam już dzieci w przedszkolu ale moja propozycja dla niezadowolonych rodziców jest taka, żeby ich dzieci do przedszkola przychodziły z własnym jedzeniem. Będzie smacznie i super tanio.
Hmm
-2 #61 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciHmm 2015-01-19 16:23
Powrót do kuchni w przedszkolach i gotowania na miejscu to są konieczne koszty. Zatrudnienie pracowników, ponowne uruchomienie kuchni - czyli konieczne inwestycje sprzęt itd.
Nie sądzę, żeby udało się to przeforsować. No chyba, że skądś znajdzie się kilkaset tysięcy złotych w budżecie.
kacper
+6 #60 kateringkacper 2015-01-19 15:53
Czy w szpitalu czy w przedszkolu przetargi wymuszaja najnisza cene co zatym idzie nie zawsze jakosc a smiem twierdzic ze w tym komercyjnym ukladzie wysza cena tez nic niezmieni poprostu wiecej zostanie dla wlasciciela firmy
hahaha
+12 #59 mama karmiąca dzieci swojskimi wyrobamihahaha 2015-01-19 00:48
Panie Olejniczak tu chodzi o dzieci, nie o zazdrość. Niby Pan broni p. Gajewskiej i twierdzi,że to zazdrość ludzi, a czepia się kateringu z poznania. co za różnica, może jedna.... warzyw nie kupują u pana.
Zatroskany
+13 #58 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciZatroskany 2015-01-18 21:33
Cytuję rodzic:
Koszty kosztami , tylko dlaczego cierpią na tym nasze dzieci. Jak kucharki gotowały w przedszkolnej kuchni było całkowicie inaczej. Obiady smaczne, zdrowe, ciepłe i na miejscu. Zawsze można było poprosić o dokładkę. Zachciało się zmian (niby trochę taniej dla miasta) Kosztem kogo ??!!


Popieram. Kuchnie powinny wrócić do przedszkoli. Jedzenie przyrządzane na miejscu byłoby dla dzieci smaczniejsze. Poza tym powinno się przeprowadzić jeszcze więcej remontów we wszystkich przedszkolach - żeby dzieci miały jeszcze lepsze warunki.
KTOŚ PRACUJĄCY
+7 #57 BEZNADZIEJAKTOŚ PRACUJĄCY 2015-01-18 20:33
Cytuję jan maria:
Jak się komuś nie podoba to:
1)niech zabiera dzieciaka z przedszkola
2) niech zatrudni opiekunkę która mu przygotuje "odpowiedni" posiłek

Mi to co jest odpowiada, nie ma nic za darmo a miasta nie stać na kolejny socjal dla maruderów którym i tak zawsze będzie źle.

No i jest jeszcze 3) podnieść ceny lub zmienić firmę



Najbardziej głupi tekst polskiej klasy kapitalistycznej charój dużo o pieniądze nie pytaj i czym mordę robolu.(mam tylko nadzieje że to nie dyrektor-(ka} powiedziała bo taką na "TOCZCE" WYWIEŹ
GRUBY
+4 #56 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciGRUBY 2015-01-18 17:54
OLEK nie dokazuj
Atos
-7 #55 Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciAtos 2015-01-18 16:47
Za robotę sie wescie a nie za rąbanie dupy .ofiary losu
PU
+6 #54 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciPU 2015-01-18 15:23
Najłatwiej dorabiać sie na dzieciach i emerytach
karol 1
+12 #53 Kuchnie do przedszkolikarol 1 2015-01-18 15:09
Panie Burmistrzu jedynym rozsądnym sposobem likwidacji problemu to powrót do kuchni w przedszkolu . Dlaczego ? Likwidacja kuchni za byłego burmistrza dyktowana była oszczędnością , ale kto oszczędza na dzieciach ? , dzieciach które się nie obronią same . Poprzez likwidację kuchni rozmyła się całkowicie odpowiedzialność za tę część działalności przedszkola "żywienie" . Był to także prztyczek w nos dla wszystkich , którzy prowadzili spory sądowe i nie tylko z byłym włodarzem . Uważam , ba jestem pewien , że dla i na dzieciach nie powinno się oszczędzać . Są dziedziny naszego życia gdzie można można byłoby również dyskutować nad racjonalnym wydawaniem społecznych pieniędzy , ale ostatnią powinny być dzieci . O ile wiem pan Burmistrz za swoje dziecko oddałby wszystko , bo któż nie kocha dzieci .
Panie burmistrzu - kuchnie do przedszkoli !!! , zyska pan wdzięczność dzieciaków , którzy sami nie mogą walczyć o swoje .
kara
+5 #52 rekara 2015-01-18 15:04
Cytuję J23:
Cytuję donia1976:
stary jezdzi do biedronki, syn [wpis niecenzuralny]suje z rówiesniczka swojej matki, a stara po ciucholandach jezdzi... co tu sie dziwic


Masz coś do Biedronki? Stać Ciebie na lepsze delikatesy to sobie kupuj. Większość Wągrowca chodzi na zakupy do Biedronki.

Cytuję Ja:
Cytuję donia1976:
stary jezdzi do biedronki, syn [wpis niecenzuralny]suje z rówiesniczka swojej matki, a stara po ciucholandach jezdzi... co tu sie dziwic

A o czym to forum o życiu prywatnym czy problemie jednej osoby przez którą zazdrość przemawia co bym nie musiał z nazwiska wymienić pani.... . Czy wy nie potraficie być trochę obiektywnie a napewno nie poruszać nie potwierdzonych i nie wiarygodnych informacji z życia prywatnego, pamiętajcie że nie jesteście anonimowi choć może tak wam wydaje


A co was obchodzi życie prywatne p.Gajewskich a w szczególności ich syna - wasze teksty to porażka i zazdrość
Aleks. Olejniczak
-5 #51 RE:Aleks. Olejniczak 2015-01-18 13:56
Spodziewałem się na mój temat głupich komentarzy, ale cóż z głupcami nie mam zamiaru dyskutować nie znającymi realiów co poniękąd z zazdrości "pękają". I tak jak w tym moim komentarzu przedstawiłem się z imienia i nazwiska nie mający nic do ukrycia a wszystko to co posiadamy wypracowaliśmy ciężką pracą własnych rąk, bez żadnej pomocy, układów, kumoterstwa, znajomości w urzędach. Aleksander Olejniczak za komuny łącznie z dzierżawami posiadał 30 ha z małym przecinkiem a za tego ustroju ma 21,5 ha czyli mniej. Nie sprzedał ani ara na działki tylko podzielił się w rodzinie. Inna kwestia pozostałych ponad 50 ha, które ma w posiadaniu jako własne wykupione od ANR w kredycie do spłaty jeszcze aktualnie, jest własnością syna. I teraz należy rozważyć probłem gruntów chociażby w takim Rgielsku po PGR. Czy słusznym było by aby zagarnęła je grupa biznesmetów dzisiaj nazywanych "rolnikami z Marszałkowskiej" czy rolnicy? A byli tacy i nadal są stających do przetargów osobiście lub poprzez podstawione tzw. "słupy". Rolnik wówczas nie ma żadnych szans. Była okazja i z tej okazji w tej mojej wsi skorzystało nas troje rolników. Pozostałe około 90 ha wykupił za psi grosz znany i widoczny w Warowcu prezedsiębiorca Tomasz Pinkowski. I co ciekawe - wydzierżawił to pozostałym rolnikom we wsi za czynsz dzierżawny - Jaki?, ale czynsz. do tego zabiera dopłaty bezpośrednie oraz ONW nie wspominając o akcyzie na paliwo rolnicze. Czy tak miało to wyglądać? A tak wygląda. I teraz moje pytanie: jaka jest rola wobec takich oszustów Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Jaka jest tu rola Urzędu Skarbowego.Urzędu Miasta i Urzędu Gminy w Wągrowcu. Kończąc - jestem czystego serca i honoru i nie pozwolę wobec mnie na głupie komentarze bez znajomości szeroko rozumianej sytuacji i tematyki a tylko oczernianiu nie mając argumentów i podstaw.
bronek
+3 #50 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecibronek 2015-01-18 11:44
Odezwał się teść wójta jak mu żle Musi jeść z garnka bo niema talerzy Niech napisze ile ma teraz hektarów a ile miał za komuny
ojciec
+3 #49 to nie tak...ojciec 2015-01-18 09:34
Chwila chwila!!! To nie był niezjedzony obiad!!! Synka odbierałem akurat jak miał być podawany obiadek...i dlatego żeby dziecko nie było głodne Pani wydała w specjalnym pojemniczku obiadek na wynos. Ludzie odczepcie się i tyle!!!
Ja
+7 #48 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJa 2015-01-18 09:08
Cytuję donia1976:
stary jezdzi do biedronki, syn [wpis niecenzuralny]suje z rówiesniczka swojej matki, a stara po ciucholandach jezdzi... co tu sie dziwic

A o czym to forum o życiu prywatnym czy problemie jednej osoby przez którą zazdrość przemawia co bym nie musiał z nazwiska wymienić pani.... . Czy wy nie potraficie być trochę obiektywnie a napewno nie poruszać nie potwierdzonych i nie wiarygodnych informacji z życia prywatnego, pamiętajcie że nie jesteście anonimowi choć może tak wam wydaje
jan maria
+3 #47 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecijan maria 2015-01-18 00:43
Jak się komuś nie podoba to:
1)niech zabiera dzieciaka z przedszkola
2) niech zatrudni opiekunkę która mu przygotuje "odpowiedni" posiłek

Mi to co jest odpowiada, nie ma nic za darmo a miasta nie stać na kolejny socjal dla maruderów którym i tak zawsze będzie źle.

No i jest jeszcze 3) podnieść ceny lub zmienić firmę
Aleks. Olejniczak
+13 #46 Trochę rozwagi a mniej zawiściAleks. Olejniczak 2015-01-18 00:27
Tak się składa, że z uwagą przeczytałem nieomal wszystkie komentarze i też mam wnuczka 4 latka i mieszkamy razem i też razem jemy obiady przy jednym stole z tego samego garnka. Meni przyrządzane jest z własnych produktów wyprodukowanych we własnym gospodarstwie nie pochodzi z zakupów supermarketowych czy biedronek, pieczywo również nie z pieca jakiegoś supermarketu i na dodatek z ciasta zarobionego w Niemczech, produktów nafaszerowanych chemią.i różnego rodzaju truciznami. Wy Komentatorzy - nie obrażając tam w tych sieciach głównie się zaopatrujecie. Z wielką gracją napędzacie kasę obcym z Zachodu, temu Niemcowi, Duńczykowi, francuzowi, Portugalczykowi a on worami zabiera to do siebie jeszcze pod polską eskortą zacierając ręce jaki to Polak głupi oddaje mi tą ciężko zarobioną dolę. Świadczy o tym brak miejsc na samochody. Co gorsze i mnie aż przeraża to spożycie mięsa i przetworów mięsnych. Smaczne te wędliny - prawda? z takich firm jak Morliny, Sokołów, Poldanor nafaszerowane sterydami gdzie świnia do wagi ubojowej rośnie w niespełna 4 miesiące a zdrową paszą żywiona powinna dorastać w 6 miesięcy a nawet dłużej. No ale po co kupować u Czabana czy u jakiegoś małego przetwórcy np z Gołąńczy. Po co iść do małego sklepiku.Po co mam kupować pieczywo u wągrowieckiego piekarza. Co Oni? Oni mają się bogacić? ZAWIŚĆ, ZAZDROŚĆ. Tak Szanowne Mamuśki - Komentatorki. A która to z Was jeszcze przyrządza surówki bezpośrednio przed podanym obiadem. Po co robić sobie robotę OGÓRKIEWICZ z za Poznania do Wągrowca takim ładnym dostawczym przywiezie gotowe - smaczne z chemią. I nie ma się co dziwić, że dzieci ani w przedszkolach czy szkołach nie chcą jeść tych zdrowych. Poćo małemu szkrabowi. gotować zdrowe rosołki, zdrowe zupki jarzynowe i inne potrawy kiedy najwygodniej gotowe z pułki w Biedronce czy supermarkecie. Wspomniałem o moim wnuczku - też przesmradza i być może w przedzskolu ale nie robi się wielkiego problemu.Wracając do zarzutów: Pani Gajewska absolutnie nie prowadziła stołówki szpitalnej i to jest ta prawda co można sądzić o wielu zmyślonych innych zarzutach. Stołówka czy katering? Katering - modny - przywędrował z zachodu i czemu się dziwić sami chcieliśmy w referendum o przystąpieniu do tego Kołchozu jakim jest Unia Europejska to nie narzekajmy. Ja byłem przeciwny i jestem przeciwny z całą mocą tej formie serwowania .posiłków, a tak hucznie nazywanych samorządowców i wszelkie władze schlebiane Brukseli i Komisji Europejskiej uważam za trucicieli i ........ . Czyż my jako naród nie możemy stanowić o sobie tylko kierujemy się bzdurnymi poniekąd dyrektywami KE. Podpisałem się z imienia i nazwiska i nie mam nic do ukrycia przed nikim i dlatego w takim tonie mój komentarz. Znany jestem szerokiemu gronu społeczeństwa. Być może osobom dzieci posyłających do wągrowieckich przedszkoli. Tak się składa, że jestem rolnikiem z Rgielska, który rónież na swoich hektarach produkuje warzywa i jednocześnie kisi kapustę i kwasi ten nieszczęsny ogórek, którego tylko i aż tylko pół trafiło dziecku na chlebie w którymś przedszkolu i to ogórek pochodzący z naszej produkcji bez chemii uprawiene metodą biodynamiczną z różnego rodzaju przyprawami naturalnymi, których się nie żałuje w procesie zakiszania czy chociażby nasze rodzime i bardzo smaczne odmiany ziemniaków - Denar czy Lord. I właśnie zaopatruję i w te wszystkie warzywo Tak Panią Gajewską jak i szkoły 2,4, i Gimnazjum, Jamajkę, Łekno a ostatnio Skoki. Są też sklepy i sklepiki w Wągrowcu i cała rzesza osób prywatnie na miejscu. Ceny porównywalne a nawet o wiele niższe jak u konkurencji niemieckiej, duńskiej ale za to zdrowy nie nafaszerowany truciznami nie myty w chemii i jeszcze ta chemia zakonserwowana środkiem woskującym i dodatkowo zawinięta czy zapakowana w folię czy hermetycznie w worek foliowy - życzę SMACZNEGO ! Nie to, że ktoś z Was może pomyśleć, że reklamuję się, że wpraszam się. Nie. Robimy to już parę dziesiąt lat swoimi wypracowanymi metodami biodynamicznymi. Towar zdrowy nie sięgający najniszych dopuszczalnych norm azotynowych, pozostałości jakich kolwiek trucizn. Towar uznawany na wielu konkursach, wystawach regionalnych i krajowych w tym słynny Gołuchów..Boli mnie tylko jedno i nie tylko mne Olejniczaka tego kmiotka z Rgielska ale też mam na uwadze pozostałych rolników nie tylko w rejonie Wągrowca ale w całym kraju, że swojego nie szanuje się, a kto to robi? A no robi ten prosty obywatel z zazdrości, że powodzi mu się lepiej, że nie będzie się moim kosztem bogacił. Robi to przede wszystkim nasza kochana władza samorządowa tak ładnie przed wyborami mamiąca społeczeństwo ubiegając się o mandat i dużą kasę a dalej o sowitą emeryturę. Itutaj mam na myśli ten nasz nieszczęsny szpital i stołówkę oraz ostatni przetarg. Jak można było Panie starosto z PSL-u dopuścić, że przetarg na katering wygrywa osoba z Poznania. Jak można było dopuścić do tego, że bodajże 4 osoby z tej stołówki poszło na "bruk" bez należnego szacunku dla nich i zapewnienia pracy. Jak można było pozbawić zaopatrzenia w produkty rodzimych producentów i przetwórców. Panu Staroście i pozostałym osobom z Komisji doradców życzę pobytu w tym szpitalu i posiłku obiadowego z ziemniakami z worka w postaci grysu rozwodnionego albo odgrzanych w mikrofali czego przysłowiowo nie da się do pyska włożyć i życzyć SMACZNEGO ! I zrobił to kto, spod jakiego znaku? Idąc dalej. Kto kupcy gruntami komunalnymi w Wągrowcu i rozdaje "za darmo" obcym? Kto wydaje pozwolenia na budowę obiektów obcym? Kto wydaje warunki zabudowy łącznie z budową piecy piekarniczych? Kto niszczy rzemiosło? I na koniec - kto niszczy rolnictwo i chłopa polskiego? za czyim to przyzwoleniem? Musicie. Bruksela nakazuje? Takich mamy wykształciuchów ekonomistów nie wskazując jak potrafili by wyżywić dziennie osobę za 7 zł kiedy to nawet tego małego zwierzaka jakim jest kot czy piesek nie da się tak jak w jednym z komentarzy ktoś stwierdził.Miejmy trochę ogłady i rozsądku i nie zazdrośmy, nie posądzajmy, nie obwiniajmy Czy tej Pani Gajewskiej, czy tych dwoje kucharzy ze szpitala co ziemniaki czy tą dryzdę ziemniaczaną ładują do mikrofali i podadzą choremu. Gdzie na odzdziale dziecęcym będzie serwowana marchew z zakonserwowaną chęmią. I tu ukłon pod adresem Sanepidu. Uwagi i pretensje zanośmy i kierujmy tam na ul. Kościuszki w Wągrowcu - do RATUSZA. Bo tam zarządzają z miękich foteli. A dla nas nie powinno być żadnego tłumaczenia. że finanse, że brak pieniędzy. To jak rządzisz WŁADZO !
ka
+4 #45 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecika 2015-01-17 23:25
Cytat:
Ludzie chyba Wam sie juz w glowach pomieszalo. Te obiady sa bardzo smaczne. Sa tez zdrowe i domowe. W przedszkolu kiedy odbieralam dziecko wczesniej kilka razy widzialam jak dzieci zajadaja sie tymi obiadkami i jak czesto prosza o dokladke, ktora bez problemu otrzymuja. Moje dziecko nie narzeka. W domu jest niejadkiem, a w przedszkolu wcina za dwoch. A co do przedszkolnych kuchni to owe byly jak ja chodzilam do przedszkola to jedzenie bylo okropne. Cieszcie sie, ze Wasze dzieci jedza takie jedzenie, a nie tak jak w duzych miastach jedzenie z proszku bo taka jest teraz tendencja. Mysle, ze te zawistne komentarze pisza ludzie zazdrosni, ktorzy nic w zyciu nie osiagneli i nie potrafia docenic pracy innych. Ciezko zyje sie w tym miescie, gdzie ludzie wszystkiego zazdroszcza, a nie widza ciezkiej pracy innych....
" W DOMU JEST NIEJADKIEM", to już sobie wyobrażam co musi w domu jeść to dziecko jak w przedszkolu z apetytem je to coś (czego z pewnością jedzeniem nie można nazwać).
J23
+1 #44 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJ23 2015-01-17 22:30
Cytuję donia1976:
stary jezdzi do biedronki, syn [wpis niecenzuralny]suje z rówiesniczka swojej matki, a stara po ciucholandach jezdzi... co tu sie dziwic


Masz coś do Biedronki? Stać Ciebie na lepsze delikatesy to sobie kupuj. Większość Wągrowca chodzi na zakupy do Biedronki.
donia1976
-2 #43 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecidonia1976 2015-01-17 22:24
stary jezdzi do biedronki, syn [wpis niecenzuralny]suje z rówiesniczka swojej matki, a stara po ciucholandach jezdzi... co tu sie dziwic
MAM CIĘ!
#42 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciMAM CIĘ! 2015-01-17 22:23
Cytuję Czytelnik:
Temat tamatem, żarcie żarciem, przedszkole przedszkolem.
Niektórym tu parzy pokrywka i to mocno....
Chcieliby chyba żeby przedszkole było ALL INCLUSIVE za darmo i do tego 24/h.... Hehehehe

Dodatkowo tylko napiszę, żeby każdy się 2x zastanowił co pisze, bo nikt w internecie anonimowy nie jest.....

Hehe znaleźli sobie problem do dyskusji, do pracy się wziąć i swoim życiem się zająć, a nie czyimś i pierdołami....
Ach to takie fantastyczne komuś w portfelu siedzieć, bo zazdrość żre ;)

Żal mi takich ludzi...

Ciekawe KTO się tak tu oburzył... :-D
J23
+8 #41 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJ23 2015-01-17 22:23
Cytuję wp.pl:
Cytuję J23:
Cytuję eryk:

jak to mówią z go...na bata nie okręcisz dopóki wygraniem przetargu będzie najniższa cena dopóty będzie jak teraz i to nie tylko w tej dziedzinie ale i we wszystkich gałęziach gospodarki...


Nie masz racji, odpowiednio skonstruowany SIWZ pzwoli zachować konkurencyjną ceną oraz doskonałą jakość. Tylko musi być odpowiednio napisany do przetargu. W takim przypadku, kiedy wchodzi w grę zdrowe jedzenie nie ograniczamy się do przetargu na najniższą ceną lecz określamy inne warunki przetargu. Cena może stanowić 50% a inne jak jakość produktów, kaloryczność itd. kolejne 50% . To daje nam PZP. Jeżeli przetarg taki pisze "gościu", który zajmował się tylko budowlanką to tak wygląda.


WIDAC ZE PAN/PANI J23 JEST OSOBA Z URZEDU MIEJSKIEGO SWIADCZY O TYM POWYZSZA WYPOWIEDZ


Pudło, ale pracuję przy przetargach od dobrych kilku lat, zarówno po stronie Wykonawcy jak i Zamawiającego. Towarzystwo z UM, które zajmuje się przetargami (lub zajmowało PH-teraz gospodarka komunalna) mają duże braki spowodowane zależnością od byłego burka (on był wyrocznią). Bez niego ani rusz.
Szymon Nowak
+2 #40 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciSzymon Nowak 2015-01-17 18:32
ludzie ciekawe,że jak moj syn chodził do przedszkola 5 lat temu i stawka za dzień była ok 5zł to nigdy nie był głodny, na korytarzu nie śmierdziało tłuszczem i starczało pieniędzy na słodycze z okazji dnia dziecka, mikołajek i świąt.Dzieciaki miały urozmaicone podwieczorki które przygotowywały kucharki, ale co sie dziwić bo to wtedy my płacilismy za jedzenie,a urząd miał obowiązek dać pensje pracownikom,kucharkom, zapl. za prąd i wodę, a teraz my głupi rodzice ponosimy ciężar wszystkich tych kosztów. to są pozorne oszczędności bo teraz my płacimy za wszystko, a dzieci jedzą byle co.
wp.pl
-4 #39 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciwp.pl 2015-01-17 18:29
Cytuję J23:
Cytuję eryk:

jak to mówią z go...na bata nie okręcisz dopóki wygraniem przetargu będzie najniższa cena dopóty będzie jak teraz i to nie tylko w tej dziedzinie ale i we wszystkich gałęziach gospodarki...


Nie masz racji, odpowiednio skonstruowany SIWZ pzwoli zachować konkurencyjną ceną oraz doskonałą jakość. Tylko musi być odpowiednio napisany do przetargu. W takim przypadku, kiedy wchodzi w grę zdrowe jedzenie nie ograniczamy się do przetargu na najniższą ceną lecz określamy inne warunki przetargu. Cena może stanowić 50% a inne jak jakość produktów, kaloryczność itd. kolejne 50% . To daje nam PZP. Jeżeli przetarg taki pisze "gościu", który zajmował się tylko budowlanką to tak wygląda.


WIDAC ZE PAN/PANI J23 JEST OSOBA Z URZEDU MIEJSKIEGO SWIADCZY O TYM POWYZSZA WYPOWIEDZ
Czytelnik
+2 #38 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciCzytelnik 2015-01-17 17:26
Temat tamatem, żarcie żarciem, przedszkole przedszkolem.
Niektórym tu parzy pokrywka i to mocno....
Chcieliby chyba żeby przedszkole było ALL INCLUSIVE za darmo i do tego 24/h.... Hehehehe

Dodatkowo tylko napiszę, żeby każdy się 2x zastanowił co pisze, bo nikt w internecie anonimowy nie jest.....

Hehe znaleźli sobie problem do dyskusji, do pracy się wziąć i swoim życiem się zająć, a nie czyimś i pierdołami....
Ach to takie fantastyczne komuś w portfelu siedzieć, bo zazdrość żre ;)

Żal mi takich ludzi...
J23
+3 #37 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJ23 2015-01-17 16:25
Do rodziców narzekających:
Przecież zawsze jest wyjście: jeżeli nie odpowiada przedszkole publiczne możecie przenieś dziecko do prywatnego. Istnieją już 2 takie przedszkola.
A może jest tylko to drugie podłoże Państwo Gajewscy i ich dorabianie się?!?!?
J23
+12 #36 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJ23 2015-01-17 16:19
Cytuję eryk:

jak to mówią z go...na bata nie okręcisz dopóki wygraniem przetargu będzie najniższa cena dopóty będzie jak teraz i to nie tylko w tej dziedzinie ale i we wszystkich gałęziach gospodarki...


Nie masz racji, odpowiednio skonstruowany SIWZ pzwoli zachować konkurencyjną ceną oraz doskonałą jakość. Tylko musi być odpowiednio napisany do przetargu. W takim przypadku, kiedy wchodzi w grę zdrowe jedzenie nie ograniczamy się do przetargu na najniższą ceną lecz określamy inne warunki przetargu. Cena może stanowić 50% a inne jak jakość produktów, kaloryczność itd. kolejne 50% . To daje nam PZP. Jeżeli przetarg taki pisze "gościu", który zajmował się tylko budowlanką to tak wygląda.
tola
+4 #35 bankrutujetola 2015-01-17 15:50
Z tytułu i komentarzy wnioskuje że teraz Mcdonalds ,sklepy z odzieżą ,zabawkami itd.powinny być darmowe Bo niemożna zarabiać na usługach i rzeczach które są skierowane dla dzieci
wrcx
-6 #34 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciwrcx 2015-01-17 15:37
Cytuję eryk:
Cytuję napływ:
Co tu dziwnego- jak wybraliście najtańszą ofertę to macie to co najtańsze. Przy wyborze nie zwracaliście przecież uwagi na jakość a teraz jej wymagacie.

jak to mówią z go...na bata nie okręcisz dopóki wygraniem przetargu będzie najniższa cena dopóty będzie jak teraz i to nie tylko w tej dziedzinie ale i we wszystkich gałęziach gospodarki...

Chciałem tylko zapytac.
Kiedy taki przetarg sie odbyl i gdzie? kiedy jest kolejny?
rzep
+15 #33 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecirzep 2015-01-17 15:22
Ja wydaję na wyżywienie swojego psa 6 zł dziennie. Dostaje jeść rano o 6 i później o 16. Czasami dostaje na kolację pasztecik za 1,70. Razem 7,70. Drodzy rodzice! Karmicie swoje dzieci w cenie psiego żarcia, a sami wydajecie dziennie 3 x tyle na fajki i piwo.
paweł m.
+3 #32 raportpaweł m. 2015-01-17 15:13
Dobra ja wyjdę z takiego założenia że nic nie mam do Pani Gajewskiej ale chętnie zobaczę ją wraz z całą rodziną zajadających się razem z dziećmi tymi cudownymi i zdrowymi obiadkami o których sami tu tyle piszą! Pozdrawiam i życzę smacznego!
Wiesław z Wągrowca
+1 #31 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciWiesław z Wągrowca 2015-01-17 14:43
Cytuję MAM CIĘ!:
Cytuję J:
Czy to artykuł o Burmistrzu, czy szpitalu czy o policji czy wodociągach czy o dupie Maryny to jeszcze się nie urodził taki co by każdemu dogodził. Dlaczego pojawił się teraz artykuł ? Ponieważ zbliża się przetarg na żywienie w przedszkolach. A większości komentarze piszę konkurencja, która tylko czeka aby przejąć interes Dlaczego skoro było tak źle to dlaczego wcześniej nikt nie pisał ? Jago naród jesteśmy zaściankowi , zakompleksieni, ZAWIŚNI , że komuś się udało , że potrafi. A dzieci ? hmmmmmm czy to faktycznie dzici są niezadowolone ? Ciekawi mnie ile było by komentarzy jak trzeba by było się podpisać pod komentarzem.

Boimy się ze stracimy źródełko w przedszkolach? :-D

Pewnie nic z tego nie będzie bo podobno ten Wasz burmistrz dał już podwyżki tak uwielbianym przez Was pracownikom Urzędu Miasta.
Niech redaktor WRC się po orientuje w tej sprawie i coś napisze, zamiast pisać o problemach zastępczych
MAM CIĘ!
+1 #30 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciMAM CIĘ! 2015-01-17 14:37
Cytuję J:
Czy to artykuł o Burmistrzu, czy szpitalu czy o policji czy wodociągach czy o dupie Maryny to jeszcze się nie urodził taki co by każdemu dogodził. Dlaczego pojawił się teraz artykuł ? Ponieważ zbliża się przetarg na żywienie w przedszkolach. A większości komentarze piszę konkurencja, która tylko czeka aby przejąć interes Dlaczego skoro było tak źle to dlaczego wcześniej nikt nie pisał ? Jago naród jesteśmy zaściankowi , zakompleksieni, ZAWIŚNI , że komuś się udało , że potrafi. A dzieci ? hmmmmmm czy to faktycznie dzici są niezadowolone ? Ciekawi mnie ile było by komentarzy jak trzeba by było się podpisać pod komentarzem.

Boimy się ze stracimy źródełko w przedszkolach? :-D
Mario
+5 #29 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciMario 2015-01-17 14:02
Ludzie ale wy naiwni jesteście. Temat rozdmuchany przez jakąś nawiedzoną mamuśkę. Widocznie ktoś już się szykuje żeby przejąć catering. Zastanówcie się trochę nad tym co piszecie. Kuchnie w przedszkolach zostały zlikwidowane w ramach oszczędności. Po prostu firma cateringowa jest tańszym rozwiązaniem niż zatrudnienie dodatkowych osób i wszelkie z tym związane opłaty, jak również koszty samego przygotowania posiłków. Poza tym czego się spodziewać za gigantyczną kwotę 7,70 zł jaka jest przeznaczana na dziecko. A za te pieniądze są wydawane trzy posiłki: śniadanie, obiad i podwieczorek. Powodzenia życzę tym, którzy w domu za taką kasę zrobią te posiłki z produktów najwyższej jakości. Dopóki pieniądze będą kryterium, dopóty nic się nie zmieni. Nikt nie uruchomi ponownie kuchni bo to po prostu nieopłacalne dla miasta. Wystarczy to sobie przeliczyć: ilość przedszkoli razy co najmniej dwie kucharki na przedszkole, razy ich pensje wraz z ubezpieczeniami i podatkami i to razy 12, potem razy koszty zużytego na przygotowanie posiłków prądu, wody i gazu i oczywiście razy koszty produktów spożywczych, które trzeba zakupić aby przygotować posiłki. Już 3 lata temu to przekalkulowano i od tego czasu nic się nie zmieniło.
J
+8 #28 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dzieciJ 2015-01-17 13:44
Czy to artykuł o Burmistrzu, czy szpitalu czy o policji czy wodociągach czy o dupie Maryny to jeszcze się nie urodził taki co by każdemu dogodził. Dlaczego pojawił się teraz artykuł ? Ponieważ zbliża się przetarg na żywienie w przedszkolach. A większości komentarze piszę konkurencja, która tylko czeka aby przejąć interes Dlaczego skoro było tak źle to dlaczego wcześniej nikt nie pisał ? Jago naród jesteśmy zaściankowi , zakompleksieni, ZAWIŚNI , że komuś się udało , że potrafi. A dzieci ? hmmmmmm czy to faktycznie dzici są niezadowolone ? Ciekawi mnie ile było by komentarzy jak trzeba by było się podpisać pod komentarzem.
wymagania
+8 #27 jaśnie pańskie wymaganiawymagania 2015-01-17 13:37
Cytuję napływ:
Co tu dziwnego- jak wybraliście najtańszą ofertę to macie to co najtańsze. Przy wyborze nie zwracaliście przecież uwagi na jakość a teraz jej wymagacie.


Dokładnie!!!
Wymagania jaśnie pańskie, ale ceny to chcieliby darmowe.
Ilu z was rodzice, tak naprawdę robi zakupy w miejscach innych niż markety, płaci o wiele, wiele więcej za produkty i robi obiadki swoim maluchom?
Mielibyście płacić za obiad dwa razy tyle, byłyby wrzaski, że jest drogo...
Ale to jak zwykle, pretensjonalne, roszczeniowe pokolenie, które uważa, że wszystko się należy. I tylko należy.

ps. Nie mam powiązań z wyżej wymienioną firmą, gdyby ktoś mi zaczął zarzucać, iż ich bronię. Stwierdzam ino obiektywnie, że niektorym to się nigdy nie dogodzi. A dzieci, sami wiecie, ze nie jedzą wszystkiego, bo mają takie widzimisię. Nie jest to problem znany od dzis.
zbulwersowany rodzic
-1 #26 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecizbulwersowany rodzic 2015-01-17 13:11
Hahahaha! Panie lub Pani Gajewska! Proszę się nie oczerniać! Kto pakuje dziecku nie zjedzony obiad? Wychowawca? Wozna? W ktorym przedszkolu?!!!!! Proszę się zastanowić czy to zgodnie z normami sanepidu?!!! Proszę uważać bo kolejny nóż znajdzie się na państwa gardle! Cytuję ojciec:
Czego Wy ludzie chcecie?! Temat pewnie rozdmuchany przez mamusie małego dzieciaka, który w domu pewnie skrzeczy w niemiłosiernie jak ma coś zjeść albo mamusie stać na wykwintne jedzenie. A później się mamusia dziwi, że dzieciak jak "francuski piesek" się zachowuje. Wiadomo jakie są dzieciaki..w domu nie jedzą i w przedszkolu wydziwiają. Ciekawe, że moja mała (6 latek) jakoś potrafi przyznać, że jedzenie jej smakuje. Fakt, czasami przyzna się, że czegoś nie zjadła ale tylko dlatego, że czegoś po prostu nie lubi. Z drugiej strony patrząc, od września 2014 posłaliśmy do przedszkola synka w wieku 4 latek. I SZOKU WIELKIEGO doznaliśmy jak się okazało, że mały wcina za dwóch, a nawet trzech. I ciekawe, że i mała i mały zawsze się chwalą ile to dokładek nie zjedli (nawet 2 lub 3). A co do zimnego jedzenia..kiedyś odbierałem synka wcześniej przed obiadkiem i dostał jedzenie w pojemniczku, które jak się okazało było jeszcze ciepłe w domu.
Więc jeśli jakiej WIELKIEJ PANIUSI nie pasuje jedzenie to niecha nie płaci za obiady bo nie musi przecież. Niech zamówi sobie osobny catering np. z PIETRAKA i wtedy na pewno mamusi będzie pasowało..a dzieciak i tak będzie marudził!!!!!!!
eryk
+15 #25 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecieryk 2015-01-17 12:33
Cytuję napływ:
Co tu dziwnego- jak wybraliście najtańszą ofertę to macie to co najtańsze. Przy wyborze nie zwracaliście przecież uwagi na jakość a teraz jej wymagacie.

jak to mówią z go...na bata nie okręcisz dopóki wygraniem przetargu będzie najniższa cena dopóty będzie jak teraz i to nie tylko w tej dziedzinie ale i we wszystkich gałęziach gospodarki...
ojciec
+1 #24 bzdury totalneojciec 2015-01-17 12:30
Czego Wy ludzie chcecie?! Temat pewnie rozdmuchany przez mamusie małego dzieciaka, który w domu pewnie skrzeczy w niemiłosiernie jak ma coś zjeść albo mamusie stać na wykwintne jedzenie. A później się mamusia dziwi, że dzieciak jak "francuski piesek" się zachowuje. Wiadomo jakie są dzieciaki..w domu nie jedzą i w przedszkolu wydziwiają. Ciekawe, że moja mała (6 latek) jakoś potrafi przyznać, że jedzenie jej smakuje. Fakt, czasami przyzna się, że czegoś nie zjadła ale tylko dlatego, że czegoś po prostu nie lubi. Z drugiej strony patrząc, od września 2014 posłaliśmy do przedszkola synka w wieku 4 latek. I SZOKU WIELKIEGO doznaliśmy jak się okazało, że mały wcina za dwóch, a nawet trzech. I ciekawe, że i mała i mały zawsze się chwalą ile to dokładek nie zjedli (nawet 2 lub 3). A co do zimnego jedzenia..kiedyś odbierałem synka wcześniej przed obiadkiem i dostał jedzenie w pojemniczku, które jak się okazało było jeszcze ciepłe w domu.
Więc jeśli jakiej WIELKIEJ PANIUSI nie pasuje jedzenie to niecha nie płaci za obiady bo nie musi przecież. Niech zamówi sobie osobny catering np. z PIETRAKA i wtedy na pewno mamusi będzie pasowało..a dzieciak i tak będzie marudził!!!!!!!
koks
#23 RE: Koniec dorabiania się kosztem naszych dziecikoks 2015-01-17 11:35
Cytuję jarek@:
Co za komedia pani gajewska w komentarzach próbuje wmówić ludziom że ociekające tłuszczem wymieszane z ryżem klopsy to zdrowa żywność? Kiedyś na własne oczy widziałem gigantyczną parówke wielkości 6 cm i wyschnieta skibke chleba!

Ludzie ale wymyślacie. Nie wiecie a piszecie.Tak jest najwygodniej.Ruszyc ty..... i można wszystko sprawdzić na miejscu nikt niczego nie ukrywa :)

Portal WRC

  • Portal WRC powstał w 2009 roku
  • Wydawca: "FOOBU" Roman Kowalczewski
  • Adres Redakcji: ul. Mickiewicza 17/30, 62-100 Wągrowiec
  • Redaktor Naczelny: Roman Kowalczewski
  • Telefon: +48 503 142 937
  • mail: [email protected]
  • Zobacz nasz profil na:

Reklama

  • Niezależny Portal Powiatu Wągrowieckiego
  • Nr 1 w Powiecie Wągrowieckim
  • W naszej ofercie znajdziesz, bannery, materiały sponsorowane, filmy reklamowe oraz reportaże wideo.
  • Całą dobę sprawdzamy skrzynkę: [email protected]

ZAPYTAJ O OFERTĘ

X

Ostrzeżenie

© 2009-2023 Portal WRC. Wszystkie prawa zastrzeżone.