Debatowali o dalszym losie klubu MKS Nielba

Miasto daje połowe budżetu ,sponsorzy drugą połowe Tylko że sponsorzy wynajmują zawodniką mieszkania i wyciągają swoją kase ponownie do kieszeni Czy taki wariant jest możliwy Jak sądzicie?

Prezes ogródków działkowych też działa za darmo a znalazłem w oświadczeniu że otrzymał nagrode finansową ze związku Czy podobnie nie może być w klubie sportowym że nie otrzymuje się pensji a np nagrody itp.

Cytuję high C:

Cytuję Prawnik od a do z:

Prawnik się znalazł )
Nielba nie prowadzi działalności gospodarczej .

Tak pisze w bazie ngo. Ale Nielba ma przychody ze sprzedaży biletów, czy usług reklamowych oraz wystawia faktury. Działalność klubu ma wszelkie znamiona prowadzenia regularnej działalności gospodarczej. Ktoś może się pokusić o ustalenie stanu faktycznego i zarząd mógłby mieć nielichy problem, bo mogłoby się okazać że znowu nieumyślnie łamie prawo.

Wpis w KRS : przeważająca działalność gospodarcza 93.12.Z. Mogą mieć jeszcze dodatkowe usługi czy działalność. Więc wszystko wskazuje na to, że Nielba jednak prowadzi działalność gospodarczą.

Cytuję duralex:

Cytuję Ty:

Właśnie się dowiedziałem , że może pełnić te funkcję i w radzie i w klubie ..... Nie siej fermentu , bo ci żyłka pęknie hejterze !!!
Najpierw trzeba informacje sprawdzić a potem głupoty wypisywać .

Nie rób siary. Właśnie, że nie może.
Ograniczenia związane z wykonywaniem funkcji radnego sformułowane zostały w ustawie o samorządzie gminnym treść art. 24f.
Jeśli stowarzyszenie posiada lokal użyczony lub wynajmowany przez gminę i prowadzi w nim działalność gospodarczą, to prezes tego stowarzyszenia nie może być jednocześnie radnym bez względu na to, czy za ten wynajem płaci, czy nie. Nie ma tu też znaczenia, czy za zarządzanie organizacją pobiera wynagrodzenie (np. w fundacji), czy jest to praca społeczna (np. w stowarzyszeniu). Nie jest też ważny typ organizacji – czy jest to stowarzyszenie, fundacja, czy też organizacja posiadająca status OPP.
O co chodzi z mieniem komunalnym? Zgodnie z art. 44 Kodeksu cywilnego mieniem jest własność i inne prawa majątkowe, np. użytkowanie wieczyste, użytkowanie, służebności, wierzytelności, majątkowe prawa autorskie, wynalazcze. Mieniem komunalnym (gminnym) jest nie tylko mienie należące bezpośrednio do gminy, ale także mienie należące do np. przedsiębiorstw komunalnych.
NSA w wyroku z dn. 12 stycznia 2006 (II OSK 787/05) wyjaśnił że „działalność gospodarcza prowadzona przez stowarzyszenie z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy jest działalnością gospodarczą, o której mowa w art. 24f ust. 1 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym (Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 ze zm.), a pełnienie przez radnego funkcji członka zarządu takiego stowarzyszenia oznacza zarządzanie taką działalnością”
Art. 24f zabrania więc nie tylko prowadzenia działalności gospodarczej, ale także zarządzania nią, jeżeli odbywa się z wykorzystaniem mienia gminy.
Czyżby zarząd Nielby nie korzystał z majątku OSiR-u i nie zarabiał na tym chociażby poprzez sprzedaż biletów na mecze?

Prawnik się znalazł )
Nielba nie prowadzi działalności gospodarczej .

Cytuję cezarex:

Właśnie się dowiedziałem, że pan Reis bezczelnie manipuluje informacjami. Okazuje się, że pan Reis zrezygnował z v-ce prezesa Nielby min. a może tylko dlatego iż jako v-ce prezes nie może być radnym ! Ludzie, czy nie widzicie że jesteśmy po chamsku i z premedytacją rozgrywani przez tych cwaniaków. Oni walczą nie o Nielbę tylko o swoją kasę. Jesli robili takie wałki jak niżej napisano, to dla dobra klubu nalezy ich z tamtąd się jak najszybciej pozbyć! Oni szkodzą klubowi i robią wielką krzywdę tym działaczom, zawodnikom i sponsorom którzy poświęcili temu klubowi swoją pasję, serce i zasoby. Każdy organizm żeby być zdrowym musi pozbyć się pasozytów ! Prezes pracuje za darmo? Nie ma żadnego interesu? A kto ochrania mecze jak nie jego firma? Robią to za free? A co z panem Łuszczem, który jako prezes OSiR jednocześnie pełni jakąś (pewnie nniźle płatną) funkcję w Nielbie i podpisuje z nią umowy. I nagle nikt nie ma tam żadnych interesów, wszyscy pracują społecznie. Co wy myślicie, że ludzie już całkiem na głowę upadli? W takie bajki to nawet znajomy królika nie wierzy. Mam nadzieję, że nowy burmistrz ( a już po mału widać że ma żelazną rękę)zrobi z tym bagnem porządek.
http://www.portalwrc.pl/wagrowiec/aktualnosci-z-miasta/6918-z-nielby-odchodza-wiceprezesi-i--sponsorzy.html

Właśnie się dowiedziałem , że może pełnić te funkcję i w radzie i w klubie ..... Nie siej fermentu , bo ci żyłka pęknie hejterze !!!
Najpierw trzeba informacje sprawdzić a potem głupoty wypisywać .

Ostatecznie, to co wynikło z tej debaty?

parę pytań :
1. Czy rodzice zbierali pieniądze na dresy, akcesoria i transport?
2. Czy przekazywali tą zebraną kasę komuś z trenerów, kierowników, czy komuś innemu z władz Nielby - tak, czy nie? Rodzice twierdzą, że tak własnie było.
3. Jesli przekazywali to czy były wydawane pokwitowania rodzicom, że taka kasa wpłynęła i jak została zaksięgowana? Tu również rodzice twierdzą, że nie dostawali żadnych pokwitowań.
4. Czy na te akcesoria, dresy, buty itd. były brane faktury i gdzie one trafiały, do jakiej rubryki?

Jeśli nie były wydawane rodzicom pokwitowania, a nie daj Boże któryś z działaczy wpadłby na cudowny pomysł wzięcia faktury na klub i rozlicznienia tej kasy drugi raz z dotacji lub pieniędzy sponsorów to mamy do czynienia z przestępstwem i oszukaniem wszystkich zainteresowanych łącznie ze sponsorami. W ten sposób mogłoby znikać z klubu nawet 100. 000 zł rocznie. Nie twierdzę, że tak było. Pokazałem jedynie mechanizm w jaki sposób to się mogło lub może dziać Jeśli nowe władze miasta chciałyby oczyścić Nielbę i przywrócić jej dobre imię mogłyby to zrobić raz dwa. Należałoby poprosić rodziców którzy mieli, lub mają dzieci w Nielbie w latach 2010-15 na rozmowę i zapytać, czy się zbierali na dresy, piłki, buty i inne rzeczy, jakiej marki to dotyczyło, jakie to były kwoty, komu je przekazywali, czy były dawane pokwitowania, sprawdzić to z fakturami zakupów i burmistrz miałby cały obraz sytuacji, a tak ciągle bedziemy poruszali się w oparach niedomówień, pomówień i półprawd.

54 min. Pan prezes mówi ze w
2011 -1.1mln
2012- 700 tys
2013- 500 tys
czyli przez trzy lata miasto zmniejszyło dotacje o600 tys złotych i problemu nie było teraz jak obcięte 30 tys to jest tragedia, lamenty, konferencje itd. Może pana byłego burmistrza trzeba zaprosić do rozmów? Czyli problem leży u pana Wilczynskiego.

A może to cisza przed burzą?

Głos najczęściej zabierały osoby które czerpią z klubu korzyści Także wniosek nasuwa się sam że boją się o swoje dodatkowe zajęcia

"Zachowanie wszystkich podejrzanych nacechowane było nieumyślnością działania, albowiem nie mając zamiaru popełnienia przestępstwa, popełnili je na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, z tym, że lekkomyślność ta spowodowana była faktem, iż nie przewidywali oni możliwości popełnienia przestępstwa."
To cytat z dokumentów które zamieścił Kubuś P.
Ciekawe czego się jeszcze dowiem i czy atmosfera się faktycznie oczyści , bo narazie to ktoś tu kłamie normalnie.

1. Kontrole i nieprawidłowości:

http://www.portalwrc.pl/wagrowiec/aktualnosci-z-miasta/5841-burmistrz-rzadzi-jak-chce-rio-wytyka-bledy.html
http://www.portalwrc.pl/wagrowiec/aktualnosci-z-miasta/4733-radni-kontra-nielba-czyli-kulisy-konfliktu.html#comment-20446
Chciałbym tu zwrócić szczególną uwagę na stronę 8 wystąpienia pokontrolnego RIO pkt 8 i str. 15 pkt 7.

2. Miasto od 2011 roku udziela klubowi dotacji na podstawie uchwały RM
 http://bip.wokiss.pl/wagrowiecm/zasoby/files/Uchwaly_RM/2010_2014/2011/IV_23_2011.pdf

3. Każda dotacja przyznawana jest na określony cel, który wpisany jest we wniosku i tylko na ten cel mogą być wydane pieniądze. Nie zrealizowanie określonych we wniosku celów, oznacza konieczność zwrotu dotacji. Pewnie na wniosek radnego sejm zmieni termin uchwalania budżetu żeby mu pasowało do rozgrywek. W ogóle radny Reis zabłysnął jednym - totalną niewiedzą w zakresie wiedzy dotyczącej ustawy o finansach publicznych.
Radny Reis dziwi się, że nie ma w budżecie miasta bezpośrednich kwot dla Nielby - Nielba nie jest jednostką miasta. Dziwne, że radny nie wie, co i dlaczego jest w budżecie miasta, skoro już kilka razy nad nim głosował.

4. To, że klub działa wg. zasad działania ligi nie oznacza, że wszyscy się do tego dostosują. Miasto, ale też firmy, stowarzyszenia obowiązują, ze względu choćby na wymogi podatkowe, roczne budżety działania. I tylko w takim okresie można zgodnie z prawem ustalać budżet miasta - a tym samym kwotę przeznaczoną choćby na finansowanie sportu. Budżet miasta ustala się na podstawie informacji o przewidywanych wpływach z podatków i innych opłat. Niemożliwe jest więc od strony prawnej przyznanie dotacji na okres kilku lat. I nigdy nie było to praktykowane. Skoro zarząd klubu nie może, nie daje rady spełniać wymogów, które wszyscy ubiegający się o dotację muszą spełniać, to nie jest dziwne, że w klubie jest jak jest.

5. Od 2011 roku sukcesywnie maleją dotacje na sport z uwagi na malejące przychody miasta. Wpływ na to ma tak zwiększające się zadłużenie miasta, ale też budowa Aquaparku, do którego trzeba dopłacać dużo więcej, niż wcześniej zakładano. Radnymi w tamtym czasie byli - http://bip.wokiss.pl/wagrowiecm/bip/oswiadczenia-majatkowe/radni/2008-r.1.html?pid=1745
Linetty, Gąsiorek.

7. Klub potrzebuje 500 tys. złotych. Czy Radny Reis wskaże skąd wziąć w budżecie potrzebującą kwotę? - Co zamknąć? Na czym zaoszczędzić? Może bibliotekę? Może szkołę albo przedszkole?
Radny Reis może wnieść stosowną uchwałę, a nie wypłakiwać się w rękaw nawet nie wiadomo komu.

Moim zdaniem ta debata pokazuje na forum publicznym kompletną niemoc, totalny brak profesjonalizmu, brak znajomości przepisów, a także delikatnie mówiąc mijanie się z prawdą zarówno zarządu, jak i radnych którzy tam się lansują i brylują. Tyle w wielkim skrócie.

To wszystko to pic na wodę i fotomontaż. Prezes podkreślający wielokrotnie że zarząd nie bierze kasy, ale jednocześnie, jak członek zarządu jest trenerem to kasę bierze. I jak zamiast wiceprezesem zostanie kierownikiem, to chyba też mu się należy? Koszty ponoszone przez zarząd wzięte z kapelusza, żadnych rozliczeń, bo przecież nie o to chodzi aby króliczka (tak jest prawidłowo) złapać ale o to aby gonić. Ilość dzieci w Nielbie kurczy się z każdym wystąpieniem, raz podawano ponad 500 , potem ponad 400 a teraz już tylko 390, z czego pewnie część należy odliczyć bo jest w dwóch albo i trzech sekcjach. Padają nazwiska wychowanków, czyli Siudmiak, Krauze, i ktoś tam jeszcze, ale nie pamiętam kto. Trzech wychowanków na 90 lat, no to faktycznie jest dzielny klub. Z tego jeden sam mówi iż zasłynął jednym golem, w ostatniej minucie gry o półfinał, nawet nie finał, a półfinał. Drugi miał być sprzedany do dobrego klubu, ale pogłoski brzmią jednoznacznie, klub chciał za dużo kasy i nawet włochów nie stać na taką fanaberię (gdzieś w necie znalazłem, jak szukałem info o Nielbie). Trzeci został powołany razem z drugim do reprezentacji młodzieżowej. Wielki wyczyn! Sukces! Prezes podnosi wielkie larum, że burmistrz obciął dotację, że jest tego mniej, a jednocześnie przyznaje że poprzedni burmistrz obciął ją jeszcze bardziej. Nie przeszkadzało to oczywiście poprzeć poprzedniego burmistrza w wyborach. Czego się spodziewali po wyborze nowego burmistrza? Że poleci do Nielby, do jej kibiców którzy opluwali i nadal opluwają go w necie z kasą w rączce i powie: weźcie i bierzcie, dam więcej tylko bądźcie mili. Obrażacie człowieka a później idziecie jak gdyby nigdy nic i prosicie o kasę. Bo wam się należy? Nie, nie należy się ani Wam ani nikomu innemu. Kasa miejska świeci pustkami, bo musi spłacać długi poprzedniej ekipy z waszym ulubionym burmistrzem Wilczyńskim. Jak bumerang prezes wraca do tematu kontroli w klubie, że nie wykazała nic złego. No i pięknie. Tylko gdzie jest ta kasa ja się pytam? Gdzie te miliony z miasta i od sponsorów? Skoro nie było nieprawidłowości to jak to się stało że nie ma kasy, przecież każdy klub spokojnie by wypracował nadwyżkę na gorsze czasy. No chyba że chodzi o to aby kasa był pusta. To wtedy wszystko się zgadza. Pięknie prezes mówi o historii klubu, a jeszcze piękniej o jego przyszłości, bo tak pięknie będzie jak już tego zarządu nie będzie. Miód, cud i orzeszki. To taka paralaksa do sytuacji w mieście. Stary burmistrz odszedł, a nowy zaczyna od długu, nie swojego. I musi jeszcze znosić obelgi od kiboli, którzy pewnie grosza na klub nie dali. Dlaczego klub nie wprowadzi minimalnych opłat za szkolenie młodzieży? 50 zł od dziecka (pomijając dzieci z rodzin 3+, i tych najbiedniejszych, niech mają zniżki) x 390 to 19500 miesięcznie, a 234 000 rocznie. 1/3 dotacji z miasta, 1/2 dziury w budżecie. Stały comiesięczny dopływ gotówki na bieżące sprawy. Może boją się że nagle zapał dzieci zgaśnie? Skoro jest tak dobrze, to chyba takie drobne sumy nie są barierą. A może okazało by się ile faktycznie jest dzieci w klubie. Brak logiki w tym postępowaniu zarządu. Jest źle ale mamy to w nosie i unosimy się honorem, kasy od naszych ludzi nie weźmiemy. Tak to należy interpretować? W sumie ta debata nie była żadną debatą, to tylko wywalenie z trzewi co boli klub, i kolejna ściema pod publikę. Żadnych, ale to żadnych konkretów, i ta niewiedza, skoro były wiceprezes a jednocześnie radny nie wie jak konstruuje się budżet miasta, i co wolno a co nie wolno wpisać do budżetu, to co się dziwić innym. Z drugiej strony Reis jako radny ma pełne prawo zgłosić własną uchwałę na radzie miejskiej, i wskazać skąd zabrać kasę aby dodać Nielbie. Dlaczego tego nie robi? Może by się udało na fali nastrojów społecznych przekonać odpowiednią ilość radnych. Może się boi że przegra? Albo przegra on albo Nielba. Sam musi wybrać. Jak brzmi tekst jakże mi bliski „ta zabawa nie jest dla dziewczynek”. Trzeba mieć jaja aby walczyć o swoje i o bliskie nam idee.

Słucham i nie wierze- pan Stanisławski mówi że najgorsze co mogło się przytrafić klubowi to zmiana Burmistrza i to mówi przed spotkaniem z nim gdzie będą pewnie się starać o dodatkowe środki-no bardzo ogarniacie BARDZO normalnie
strzał w potylice nie w kolano i do wszystkich pretensje .
A budżet jak wisiał jako propozycja to gdzie byli co robili?

Cytuję kibic choć stary ale:

Cytuję miesz:

Debata to powinna się odbyć w sprawie SPORTU w całym mieście. Czy sport zawodowy, czy rozwijanie różnych dyscyplin sportu amatorskiego. Nie może być tak, że cały budżet miejski na sport przeznaczany jest na "Nielbe". A jakie środki finasowe miasto przeznacza na sportowców amatorów, którzy np. grają w tenisa stołowego, szachy, tenis ziemny, żeglarstwo, biegi ? Czemu amatorzy muszą za wszystko płacić, np korty, hala w gimnazjum, stroje itp ? Obecni na debacie radni popierają sport zawodowy tzn garstkę młodzieży, a co z tysiącami pozostałej młodzieży i dorosłych w mieście? Burmistrz ma pewną rację, że powinno się wspierać sport amatorski, ale też m. in. burmistrz doprowadził, że wielu sponsorów odeszło z "Nielby" jak zaczęto w klubie węszyć o ródłach finasowych. Władza dostaje kase to niech myśli o mieszkańcach.

Chłopie, jakie tysiące? Pół z tego trenuje w Nielbie. Raszta to są promile. Z każdej klasy pierwszaków, czyli 2007 rok, całość, która chce uprawiać sport, jest w Nielie.
Nie hejtuj chłopie bo nie masz o tym pojęcia

To oznacza, że radni miejscy nie mają pomysłu na uprawianie sportu w mieście. Teraz zaprosiła ich "Nielba", później jakiś inny klub zaprosi lub może też amatorzy będą domagać się swoich praw. I tak od przypadku do przypadku będą chodzić i wysłuchiwać. Ale koncepcji dla miasta żadnej.
Burmistrz wiedzać o tym, że radni nic nie wnoszą pod obrady. Sam zaczyna decydować i wprowadzać swoje pomysł na uprawianie sportu. I tu trzeba przyznać burmistrzowi wiele odwagi i inwencji, wcale nie oznacza, że prawidłowej.
Szanowi radni to wy powinniście mieć koncepcje i decydować o życiu społeczno - sportowym w mieście.
Burmistrz jest organem wykonawczym, co zapropnujecie i dacie mu na to kasę to on będzie musiał realizować.
Jak zawsze jest pewne ale, ale. A więc, ale czy radni rady miasta mają jakikolwiek pomysł na uprawianie sportu w mieście, na zagospodarowanie dzieci i młodzieży ? Odpowiedź jest wszystkim znana, że ..... I tu jest największy problem.

Cytuję miesz:

Debata to powinna się odbyć w sprawie SPORTU w całym mieście. Czy sport zawodowy, czy rozwijanie różnych dyscyplin sportu amatorskiego. Nie może być tak, że cały budżet miejski na sport przeznaczany jest na "Nielbe". A jakie środki finasowe miasto przeznacza na sportowców amatorów, którzy np. grają w tenisa stołowego, szachy, tenis ziemny, żeglarstwo, biegi ? Czemu amatorzy muszą za wszystko płacić, np korty, hala w gimnazjum, stroje itp ? Obecni na debacie radni popierają sport zawodowy tzn garstkę młodzieży, a z tysiącami pozostałej młodzieży i dorosłych w mieście? Burmistrz ma pewną rację, że powinno się wspierać sport amatorski, ale też m. in. burmistrz doprowadził, że wielu sponsorów odeszło z "Nielby" jak zaczęto w klubie węszyć o ródłach finasowych. Władza dostaje kase to niech myśli o mieszkańcach.

Chłopie, jakie tysiące? Pół z tego trenuje w Nielbie. Raszta to są promile. Z każdej klasy pierwszaków, czyli 2007 rok, całość, która chce uprawiać sport, jest w Nielie.
Nie hejtuj chłopie bo nie masz o tym pojęcia

Debata to powinna się odbyć w sprawie SPORTU w całym mieście. Czy sport zawodowy, czy rozwijanie różnych dyscyplin sportu amatorskiego. Nie może być tak, że cały budżet miejski na sport przeznaczany jest na "Nielbe". A jakie środki finasowe miasto przeznacza na sportowców amatorów, którzy np. grają w tenisa stołowego, szachy, tenis ziemny, żeglarstwo, biegi ? Czemu amatorzy muszą za wszystko płacić, np korty, hala w gimnazjum, stroje itp ? Obecni na debacie radni popierają sport zawodowy tzn garstkę młodzieży, a z tysiącami pozostałej młodzieży i dorosłych w mieście? Burmistrz ma pewną rację, że powinno się wspierać sport amatorski, ale też m. in. burmistrz doprowadził, że wielu sponsorów odeszło z "Nielby" jak zaczęto w klubie węszyć o zródłach finsowych. Władza dostaje kase to niech myśli o mieszkańcach.

Cytuję Pancho Villa:

Cytuję Rozwiązanie:

Skoro Nielba otrzymała dotację mniejszą o około 70 tysięcy a według deklaracji jest tyle osób którym na klubie zależy, mam rozwiązanie. Niech każdy wpłaca co miesiąc po 100 zł na klub, przy 100 osobach, jest to fajna kwota a w skali roku z nawiązką wypełnicie lukę w budżecie. W 25 tysięcznym Wągrowcu to chyba nie problem, skoro tak wielu osobom zależy na drużynie w 3 lidze oraz ręcznej w ekstraklasie. Niech sie wysilą a nie tylko wypisują na portalach że "nielba nie zgnie". Do tego na koniec każdego roku do publicznego wglądu szczegółowa struktura przychodów i kosztów, tak aby każdym mógł zobaczyć ile faktycznie jest wydawanych pieniędzy na konkretne działania. Wtedy nie będzie pomówień kto ile zarabia bo wszystko będzie jasne.

Bardzo dobry pomysł. Niech wszyscy kibice, zwolennicy i sympatycy Nielby się dodatkowo samoopodatkują. Te pieniądze pójdą tylko i wyłącznie na superligę, natomiast miasto z podatków będzie dotowało tylko dzieciaki. Dwa tysiące zwolenników Nielba znajdzie z łatwością, jak widać po wpisach, wywiadach i deklaracjach razy 100 zł/ mc (parę piwek i paczek fajek mniej, ale ile radochy) daje 200.000 zł na miesiąc !!! Przez rok jest to 2.400.000 zł i nikogo zarząd klubu nie musi się prosić, z nikim rozmawiać, nie musi nigdzie jeździć, ręce nogi, głowa mają błogi spokój. High life, albo haj lajf jak kto woli . To rozwiązanie z pewnością zasłynęłoby nie tylko w Polsce, ale również w świecie.

Cytowane rozwiązanie wymyśliłem na poczekaniu, chodzi o sam pomysł, szczegóły można dopracować. Ale nie chodzi o to. Ja jako osoba postronna nie zaangażowana w żadną ze stron tego „konfliktu”, przyglądam się z boku i śmieszy mnie to. Cała ta historia nie powinna mieć miejsca. Jednym z powodów jest to że działacze Nielby wyszli z założenia że kasa im się należy i koniec. Jednak te pieniądze z budżetu jak sam burmistrz w oświadczeniu wskazał są na rozwój kultury sportowej itp. Nie tylko na piłkę nożną i ręczną. O ile ręczna jeszcze gra w ekstraklasie to z całym szacunkiem, czy trzecia liga to aż takie wielkie osiągnięcie? Jest wiele innych dyscyplin i sportowców z Wągrowca którzy osiągają sukcesy na arenie krajowej i im bardziej przydałoby się dofinansowanie. A skoro chcecie się bawić w futbol to musicie coś od siebie dać. Istotna też jest kolejność tej sprawy, działacze zamiast najpierw zebrać się w swoim gronie, z kibicami i sympatykami i postawić sprawę jasno „słuchajcie, dostaliśmy mniej kasy, trzeba coś zrobić, jakie propozycje?” i wtedy można pomyśleć o tych wpłatach kibiców, może poszukanie jakiegoś sponsora bądź grupy sponsorów. Ale tu oczywiście najpierw poruszono portale, gazet, potem dymisje (oczywiście nagłośnione) działaczy, przewodniczącej komisji, a jak, pełna pompa. Zabrakło jeszcze będących ostatnio na topie strajków i blokad. Efektem tego wszystkiego były i są obelgi na burmistrza anonimowych hejterów. I jak teraz, paląc za sobą mosty chcecie współpracować z burmistrzem? W każdej normalnej firmie czy nawet klubie najpierw rozwiązuje się problemy we własnym gronie a nie robi się medialne igrzyska obrzucania błotem. Jeszcze kwestia promocji miasta bo wiele osób się na to powołuje. Ale jaki jest z tego efekt? Czy przekłada się to na napływ turystów? Jakiś inwestorów? No właśnie, a tłumaczenie że o Wągrowcu jest głośno, to niestety jak się ktoś powiesi też jest głośno…

Żaden biznesmen z zewnątrz nie da grosza na klub gdzie jest taka atmosfera a prezesem jest były milicjant . Panie Burmistrzu to co idzie na Nielbe zawodową orzekazać na sport w szkołach i po sprawie

a Pan Pałczyński bawi się telefonem :) wypowiada się wcześniej o tym, jak to nie jest poruszony tą sytuacją wokół Nielby, a jak jest debata to interesuje go tylko telefon. Może nie wiedział, że kamera jest. Śmieszne.

Cytuję Rozwiązanie:

Skoro Nielba otrzymała dotację mniejszą o około 70 tysięcy a według deklaracji jest tyle osób którym na klubie zależy, mam rozwiązanie. Niech każdy wpłaca co miesiąc po 100 zł na klub, przy 100 osobach, jest to fajna kwota a w skali roku z nawiązką wypełnicie lukę w budżecie. W 25 tysięcznym Wągrowcu to chyba nie problem, skoro tak wielu osobom zależy na drużynie w 3 lidze oraz ręcznej w ekstraklasie. Niech sie wysilą a nie tylko wypisują na portalach że "nielba nie zgnie". Do tego na koniec każdego roku do publicznego wglądu szczegółowa struktura przychodów i kosztów, tak aby każdym mógł zobaczyć ile faktycznie jest wydawanych pieniędzy na konkretne działania. Wtedy nie będzie pomówień kto ile zarabia bo wszystko będzie jasne.

Bardzo dobry pomysł. Niech wszyscy kibice, zwolennicy i sympatycy Nielby się dodatkowo samoopodatkują. Te pieniądze pójdą tylko i wyłącznie na superligę, natomiast miasto z podatków będzie dotowało tylko dzieciaki. Dwa tysiące zwolenników Nielba znajdzie z łatwością, jak widać po wpisach, wywiadach i deklaracjach razy 100 zł/ mc (parę piwek i paczek fajek mniej, ale ile radochy) daje 200.000 zł na miesiąc !!! Przez rok jest to 2.400.000 zł i nikogo zarząd klubu nie musi się prosić, z nikim rozmawiać, nie musi nigdzie jeździć, ręce nogi, głowa mają błogi spokój. High life, albo haj lajf jak kto woli . To rozwiązanie z pewnością zasłynęłoby nie tylko w Polsce, ale również w świecie.

Cytuję bartolomeo:

W wypowiedzi pana Reisa co do rodziców którzy się burzą że kupują dzieciom dresy itp. to w Warcie Poznań jest podobnie i też rodzice kupują u sponsora Klubu bo jak to wcześniej pan Andrzej powiedział nie ma nic za darmo. Sponsor sponsoruje ale coś w zamian też chce mieć. Takie jest życie.

To ile sponsoruje, a ile z tego ma do siebie?

Debata pozytywna -normalnie chyba dająca nadzieje na dalszy dialog w środę u Burmistrza,normalnie dobrze byłoby żeby się dogadali ,bo normalnie wszyscy na tym skorzystają
Fajnie ,że tylu radnych przyszło,dobrze że pan Byczyński wytłumaczył jak to normalnie z budżetem było-teraz wiemy
Dobra wypowiedż pana Gąsiorka i pana Markuszewskiego i normalnie dobrze byłoby widzieć ciąg dalszy dialogu z panem
Burmistrzem,bo normalnie jesteśmy zainteresowani co z tego wyniknie

Najpierw chcemy "chleba" a nie "igrzysk". Najbiedniejszego miasta w Wielkopolsce tymczasem zwyczajnie nie stać na finansowanie prywaty.

Materiał nie działa.