- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6296
Burmistrz Poszwa zatrudnia asystenta!
Burmistrz Poszwa miał oszczędzać. Zmienił zdanie - zatrudnia asystenta.
Praca burmistrza to ciężki kawałek chleba. Przekonał się o tym Krzysztof Poszwa, burmistrz Wągrowca już po 6 miesiącach kadencji i postanowił zatrudnić asystenta, który ma mu pomóc. Pytanie w czym?
Burmistrz jest bardzo zapracowany, mimo, że częściej go nie ma w pracy niż jest. Jak udało nam się dowiedzieć od urzędników, bezpośrednie spotkanie z burmistrzem graniczy z cudem.
- Jeżeli chcesz się spotkać z szefem musisz się umówić, to nie te czasy, że wchodziło się do Wilczyńskiego i załatwiało sprawy od ręki, teraz trzeba czekać w kolejce - tłumaczy jeden z urzędników.
Stanowisko asystenta to kolejny etat, kolejny koszt dla budżetu miasta. Wyborcy w jesiennych wyborach samorządowych opowiedzieli się za zmianami. Chcieli młodej energicznej osoby, dlatego oddali głos na młodego Krzysztofa Poszwę. Szybko okazało się, że młody nie znaczy szybki i sprawny.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że asystentem ma być jeden z bliższych kolegów samego Krzysztofa Poszwy. Mowa o Remigiuszu Priebe, który działał m.in. w sztabie wyborczym Jacka Konowalskiego, kiedy ten z list Platformy Obywatelskiej startował do Sejmu.
- Nieprawdziwą jest informacja, że Pan Remigiusz Priebe jest moim kolegą partyjnym, gdyż nie jest on członkiem PO - tłumaczy burmistrz Krzysztof Poszwa.
Członkiem Platformy Obywatelskiej może nie jest, ale poza sztabem wyborczym Jacka Konowalskiego sam miał zapędy polityczne startując w 2006 roku do Rady Miejskiej właśnie z list Platformy Obywatelskiej. Burmistrz upiera się też, że nikogo jeszcze nie zatrudnił, ale jednocześnie zostawia sobie "furtkę" na taką ewentualność.
- Jeśli to jednak nastąpi, to informację na ten temat podamy opinii publicznej najwcześniej w poniedziałek - szybko dodaje burmistrz.
Nieoficjalnie, od osób z grona burmistrza, udało nam się dowiedzieć, że nowy pracownik pojawi się w Ratuszu właśnie w poniedziałek. Nikt nie zna zakresu obowiązków, jakie będzie posiadał asystent ale z pewnością burmistrz, który nie uchodzi za pracusia coś mu znajdzie.
Komentarze
Obudzicie się kiedyś w tym Wągrowcu !!!!
Czy tylko narzekać potraficie !!!
Jakich młodych? Priebe ma 40 lat!
Portal pewnie nieźle wkur.... burka takimi newsami
By żyło się lepiej ;)
I czytam ze zrozumieniem i wnioski też potrafię wyciągać z zaangażownia takich ludzi jak M. Zieliński. Jemu przygotowanie referendum nie wystarczy! Marzy mu się władza.
Czytaj ze zrozumieniem, na czele ekipy przygotowującej się do referendum. Ktoś musi temu przewodniczyć.
Jasne! Referendum i Zieliński na burmistrza! To z Wągrowca będzie istny dom wariatów! Gratuluję pomysłu.
Poszwa też ma viceburka i jakoś nie ogarniają!
Czyż ty człowieku z choinki się urwał ?
Wągrowiecki szpital tez ostatnio obstawiony PO, ludziom sie wydaje że kompetencje sie liczą a tu polityka wchodzi w grę; Oj naiwności
Koksu, jak Ty się znasz na ludziach, to jest strzał w dziesiątkę!
oj... przydałby się.... przydałby się nie tylko asystent, ale i doradca i znawca problematyki prawa
Co do Wilczyńskiego zgoda, ale... jakoś tej pracy nowego Burmistrza też nie widać. Skoro jednak piszesz, że pracuje, to może przyblizysz, co takiego dotychczas zrobił. Jakie ważne decyzje podjął. Ukrywanie się przed petentami przy braku jakiegoś większego zaangażowania, to po prostu ucieczka od problemów, ktorych nie umie się rozwiązywać!
Ale o co chodzi, że podaje do publicznej wiadomości? No i dobrze, niech wszyscy poznają jakim jest kompetentnym człowiekiem. Tak na marginesie - krytykują przy wietrze i w słońcu, ale nieprzerwanie- WIECZNIE ;)
A czy ma on włosy?
to jest kluczowe pytanie!
Pan Wilczyński przez kilkanaście lat nie dał rady.
Proszę spojrzeć na Sołtysa-Komora i jego klikę co się stało.To już jest koniec . Tak jest również z wami i waszym byłym pracownikiem PGR Niemczyn.
To jest profil dyrektora wodociągów?
Tak było jest i będzie ludzie często i gęsto bez wiedzy kwalifikacji doświadczenia zmieniają stołki jak rękawiczki, otaczają się asystentami, doradcami by było na kogo zwalić lub kogo spytać w razie czego, na spotkania trzeba się umawiać :) najlepiej jakby pracownik napisał w jakiej sprawie zamierza przyjść z tygodniowym wyprzedzeniem, tak by można było się przygotować bo jak przyjdzie i spyta niespodziewanie no i trzeba będzie podjąć decyzję ? Jak z komedii Barei "Mój mąż, mąż jest z zawodu dyrektorem" :)
Miał asystenta wiceburka kamińskiego, więc sam gówno ogarniał. Teraźniejszy asystent wice to porażka
Macie swoje zmiany. Kolejny postulat z kampanii nie dotrzymany! Brawo oby tak dalej do przedu.
Trzeba przyznać, że Wilczyński sam wszystko ogarniał, bez żadnych asystentów.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.