- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7304
Burmistrz Krzysztof Poszwa pozwany!
W Sądzie Pracy w Gnieźnie toczy się postępowanie z wniosku Ireny Wożniak. Była kierownik MOPS pozwała Burmistrza Miasta Wągrowca Krzysztofa Poszwę.
Irena Woźniak z funkcji kierownika MOPS w Wągrowcu zwolniona została 18 marca br. Powód? Burmistrz stracił do niej zaufanie.
- Kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej została zwolniona za wypowiedzeniem umowy o pracę przez pracodawcę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia, który upłynie 30 czerwca 2015 r., z powodu utraty zaufania pracodawcy - poinformował Krzysztof Poszwa, Burmistrz Miasta Wągrowca w oficjalnym komunikacie dnia 20 marca br.
Mimo, że zwolnienie nastąpiło w marcu sprawa cały czas nie została rozstrzygnięta. Zwolniona kierowniczka nie zgadzając się z decyzją burmistrza skierowała pozew do Sądu.
Pierwsza sprawa odbyła się 21 sierpnia br. w Sądzie Pracy w Gnieźnie. Urząd Miejski reprezentował Ireneusz Budzeń, specjalista ds. pracowniczych i BHP, natomiast Irenę Wożniak poznańska prawniczka, radca prawny Sylwia Zaręba.
Sąd zaproponował stronom rozważenie zawarcia ugody, jednak do takiej nie doszło. Będzie zatem kolejny termin i kolejna sprawa.
Z tego co udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, Irena Woźniak domaga się przywrócenia do pracy. Jeżeli Sąd przyzna jej rację burmistrz będzie miał spory problem. W takim przypadku może dojść do sytuacji, że wągrowiecki MOPS będzie miał dwóch kierowników.
Przypomnijmy, że po zwolnieniu Ireny Woźniak na stanowisko kierownika MOPS w Wągrowcu burmistrz Krzysztof Poszwa powołał Grzegorza Tomaszewskiego. Tomaszewski stanowisko kierownika obejmie z dniem 1 września br.
Jak swoje szanse w sporze ocenia burmistrz Krzysztof Poszwa?
- Urząd Miejski nie zakłada przegranej. Sprawa dla nas jest prosta i ewidentna. To nie będzie długie postępowanie. Nie mogę niestety mówić o szczegółach, więc trudno mi to uzasadnić, ale nie ma podstaw do obaw - poinformował Remigiusz Priebe, asystent burmistrza Wągrowca.
Zostaje nam czekać na orzeczenie Sądu.
Komentarze
Bo nienawidzą oszustów, wyzyskiwaczy i pseudoprzedsiębiorców do tego chamskich nowobogackich, którym na dodatek w upodleniu trzeba jeszcze "rowa lizać", żeby mieć tę podłą pracę. Nie każdy ma jednak możliwości na wyjazd i proceder zatrudnieniowy i wyzysk trwa. Do tego rząd nie robi nic, żeby postawić z kolan swoich obywateli i ważne, że oni są przy korycie i mają. Finansjera i polityka to dwie "kur.." oderwane od ludu i rzeczywistości nastawione na wyzysk "szaraków".
Burmistrz dobrze wie, że to jedyna jego kadencja. Już nikt w tej chwili nie da się nabrać na jego przedłużone rządy. Aby dalej istnieć trzeba utrzymywać dobre kontakty, które po spadku ze stołka pozwolą na dalsze dostatnie życie
To jest niestety fakt a my społeczeństwo na to pozwalamy i jeszcze go opłacamy z naszej kieszeni .
Tu się zgadzam.
Tego się nie boję, a ludziom trzeba pomóc. Nam także pomagają Irlandczycy, Anglicy, Niemcy i inne kraje, gdzie pracujemy i mieszkamy.
Te gnidy wszędzie są
A Tchórzewski ten szczur, przekrętas pracuje jeszcze w urzędzie? Te stare komuchy to na szafot powinny iśc za krzywdy ludzkie!!!
Pajacu, a może by Ciebie tak zwolnić!!! Przynajmniej mniej byłoby szuji w społeczeństwie!
Spoko! Niedługo będziesz utrzymywał emigrantów. Zapłacisz w podatkach, akcyzach i innych opłatach tyle, że ci się w d.... zagotuje.
To przykre, ale przeważnie tak jest, że dziady i szmaciarze przychodzą na gotowe i jeszcze się rozpychają jako uzdrowiciele. Takich przypadków jest więcej wokoło
Tak w CV przy składaniu dokumentów do pracy napiszesz w praktyce: brałem zapomogę, bo nie chciałem pracować za 1600 zł. Typowy Polak, który wychodzi z socjalistycznego założenia, że wszystko mu się należy nawet jeżeli leży. Sorry, ale rzeczywistość jest bardziej okrutna i jeżeli ma się rodzinę to trzeba ją utrzymać. A co do polityków to ja widzę to tak: likwidacja Senatu, 1/3 Posłów, 1/3 radnych rad gmin, powiatów, urzędów marszałkowskich, 700tys. mniej urzędników, emeryci na emerytury(a nie dorabiają), renciści przebywają na rentach itd.
Ogólnie w życiu są dwa powody tego typu zwolnień z pracy. Szykowanie miejsca dla kolesia, lub konkurencja w szerokim tego słowa znaczeniu. M.in. nie może być ktoś mądrzejszy od szefa, blokować jego idiotycznych pomysłów, stawiać się mu itd... Szefowi wolno być idiotą, podwładny musi słuchać, a że w Polsce idiotów naprodukował system kształcenia tzw. magistrów za 3 grosze, to mamy jak mamy, bo tacy sobie uzurpują prawo do wysokich stołków
Tak! i jeszcze do piątego pokolenia wybić wszystkich jak w Korei Zastanów się co piszesz gamonico! "Trza" to może Tobie się przyjrzeć "mądralo".
Lepiej iść po zapomogę niż pracować za 1600 brutto. Szkoda w ogóle za te pieniądze tyłka z kanapy ruszyć. Niestety to wina systemu, a nie ludzi. To jest wyzysk prowadzony przez pracodawców, a z drugiej strony wyzysk fiskalny państwa i koło sie zamyka. Kto potrzebuje więcej jedzie za granicę, ale nie każdy ma takie możliwości i tam też już tak różowo nie jest. Kiedyś ten cały system się załamie i ludzie wyjdą znowu na ulice Powoli już powinni się szykować, ale jeszcze desperacko liczą na PiS. Jak się okaże, że oni gówno zrobią, bo tylko populizmem doszli do władzy, a PO wyskubało już wszystko dla swoich, to będzie wtedy rozróba. Ludzie za długo tolerują tych tępych polityków, a pozwolili im obstawić wszystko. Rządzą jak chcą robią co chcą, nepotyzm uprawiają. Ludzi maja za nic i tu jest cały pies pogrzebany. Ten opór pracy za 1600 brutto możesz politykom zaproponować!
Mało znasz rynek pracy, pracując w Call center, jako sprzedawca, malarz, w Solarisie i w wielu jeszcze innych zawodach i firmach zarabiasz grosze na godzinę. Tylko wyrabiając 160-260 godzin Twoja wypłata wynosi odpowiednią kwotę. I w zawodach płatnych za godzinę nie masz innych zarobków. Nie wiem czy wiesz, ale takie minimum dostaniesz od szefa, bo od tego on odprowadza podatki. No chyba, że pracujesz jako urzędnik, lekarz, wolny zawód. I nie popieram wyzysku, ale taki mamy rynek i prawo, które doprowadziło do wyzysku pracownika. A jak myślisz dlaczego ludzie jadą do pracy za granicę?
Za 1600 zł brutto to chyba idiota pracuje. Popierasz wyzysk? bo tylko ktoś kto go popiera może tyle człowiekowi płacić. W Polsce naprodukowano "białych murzynów", bo jeśli ktoś ma rodzinę to za 1600 brutto po prostu głoduje! To jest poniżająca płaca, więc o czym my tu mówimy
Pani Woźniak walczyć z Gigusiem nie poddawać się do skutku !
Wystarczy, że przy zbieraniu ofert na realizację projektów było 2 oferentów, a wszystko można udowodnić-nepotyzm i kolesiostwo bardzo szybko. Można także porównać ofertę (jaki miał być spodziewany (opisany)efekt) z efektem końcowym - i klops jeżeli efekt był mizerny na poziomie kilku procent. Takie są uroki pieniędzy z UE.
To nie jest tak, że kierowniczka MOPS nic nie może. Ona ma narzędzia do pracy, chociażby PUP, Policja. Prawidłowa współpraca z PUP i Policją i patologii nie ma. Co do tego, że ktoś nie potrafi sobie poradzić z zaistniałą sytuacją. Jeżeli ktoś usilnie chce to może sobie poradzić. Może w każdej chwili się przekwalifikować, ale z głową, a nie na kolejnego fryzjera, czy kebabowicza. Jest mi łatwo o tym mówić, ponieważ sam musiałem się przekwalifikować przynajmniej 2 razy i nigdy nie byłem zarejestrowany jako bezrobotny(bo wbrew pozorom pracy jest opór-chociażby za 1600 brutto) i nie chodziłem po zapomogę.
Owszem bywa i tak. Unia daje Unia wymaga realizacji projektów. Tylko ktoś ma pomysł, składa wniosek i ktoś też czuwa nad prawidłowością jego realizacji. Niestety jeden człowiek poniósł na razie konsekwencje czegoś tam, nie wiadomo czego. Pewnie jakiejś rozgrywki personalnej jak to zwykle bywa przy zmianie władzy. Możesz to udowodnić, że poszlo na imprezki i honoraria? Pierdoły pisać na necie to każdy może, ale to trzeba gościu udowodnić. Zasłyszane skąd? Pierdy od Cioci Kloci?
Co może zrobic kierowniczka MOPS-u np. bandzie nierobów? Nic! musi im pomagać, bo nikt nie wspiera działań idących w kierunku usuwania patologicznych zachowań. Nie wszystko jest jednak patologią. Nie wszyscy ludzie potrafią się znaleźć w różnych trudnych sytuacjach życiowych. Ważne, żeby nie trwonić społecznych pieniędzy na niepotrzebne działania. Czy Burmistrz jest w stanie udowodnić, że były takowe. Wątpię, więc przerżnie z kretesem! Budzeń reprezentantem Burmistrza Żenada!
Wszystko zależy od człowieka.
Cytuję january:
Oczywiście. Zaprawie milion zł z UE wyszkoliła i przywróciła społeczeństwu pracownika biedronki. Reszta kasy poszła naimprezkii i honoraria dla kolesi obsługujących projekty.
P.IRENA TO TYLKO IMPREZY I WYJAZDY
Tylko, że większość podopiecznych Mops-u i Gops-u to leniuchy śmierdzące, którym wszystko się należy, a żeby pójść do pracy to już nie....
i jeszcze rodzinke trza zwolnić,bo teraz krzywda się dzieje ,na zasiłku mało kasy
Sądy pracy stają po stronie pracownika.
Życzę PANI wygranej !
POWODZENIA!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.