- Opublikowano:
- Wyświetlono: 5316
Parkingu nie będzie, wniosek Zadrogi trafił do kosza
Parkingu dla petentów Urzędu Miejskiego nie będzie. Wniosek radnego Jakuba Zadrogi trafił do kosza.
Radny Rady Miejskiej w Wągrowcu złożył wniosek o wyznaczenie miejsc parkingowych przy Urzędzie Miejskim w Wągrowcu, które miałyby służyć tylko petentom urzędu.
- Mając na uwadze liczne głosy niezadowolenia wynikające z braku wolnych miejsc parkingowych przy Urzędzie Miejskim w Wągrowcu, 23 września złożyłem wniosek o wyznaczenie strefy parkowania dla petentów Urzędu Miejskiego - tłumaczy radny Jakub Zadroga.
Wnioskowana strefa miała być wydzielona na istniejącym już parkingu przy Urzędzie Miejskim. Jak wnioskował radny, miała ona dotyczyć przynajmniej 10 miejsc parkingowych w tym dwóch miejsc dla osób niepełnosprawnych. Jakub Zadroga wnioskował też o wprowadzenie limitu na postój w strefie, który miał sprawić, że będzie tam rotacja pojazdów i szansa na wolne miejsca nawet o 13:00.
Burmistrz Krzysztof Poszwa choć sam ma problemy z parkowaniem i zostawia swój samochód pod lokalem "Neptun" twierdzi, że problemu nie ma.
- Z przeprowadzonych obserwacji parkingu "zielonego" wynika, że pracownicy Urzędu i Starostwa zajmują ok. 50-60% miejsc postojowych, co oznacza, że dla osób spoza ww. instytucji pozostaje do dyspozycji co najmniej 20 miejsc - tłumaczy burmistrz Krzysztof Poszwa. - W wyniku wybudowanego parkingu przy dworcu oraz przyszła planowana budowa ok. 171 przy ulicy Średniej i 122 miejsc postojowych "za sądem" dodatkowo poprawi możliwość parkowania w tej części miasta - dodaje burmistrz.
Innego zdania jest sam wnioskujący.
- Jeśli według burmistrza 60% miejsc parkingowych zajmują pracownicy, to co za problem wyznaczyć strefę 10 miejsc z których korzystać będą interesanci. Burmistrz Krzysztof Poszwa rozwiązanie problemu parkowania widzi w planowanej budowie parkingu "za sądem" oraz na ulicy Średniej. Ważne podkreślenia jest fakt, że są to planowane budowy i nie do końca wiadomo kiedy i czy w ogóle zostaną wykonane. Jak zapowiadał burmistrz, Urząd Miejski miał być dostępny dla mieszkańców, stał się jednak twierdzą w której na spotkanie z burmistrzem trzeba się umawiać z dużym wyprzedzeniem - tak decyzję burmistrza komentuje radny Jakub Zadroga.
Obserwują parking przy urzędzie w godzinach 9-14 trudno nie zgodzić się z wnioskiem złożonych przez radnego, zaparkowanie auta graniczy tam z cudem. Kierowcy pojazdy zostawiają wszędzie nawet na trawnikach. Podobnego zdania są sami urzędnicy, którzy pozytywnie wypowiedzieli się na temat złożonego wniosku.
Odmowa była do przewidzenia, bo nie od dziś wiadomo, że współpraca z burmistrzem nie układa się dobrze. Burmistrz Krzysztof Poszwa faworyzuje tylko swoich radnych a tych z odmiennym zdaniem i z innych klubów lekceważy.
Takie podejście i brak dialogu z radnymi sprawia, że przez 12 miesięcy burmistrz nie zrobił nic, poza dokończeniem inwestycji rozpoczętych przez poprzednią władzę.
Nie tylko radni źle oceniają pracę burmistrza, również mieszkańcy w sondzie przeprowadzonej przez Tygodnik Wągrowiecki dali obecnemu burmistrzowi czerwoną kartkę.
samochody blokują nawet ścieżki dla pieszych |
Komentarze
Panie burmistrzu za chwilę głosowanie budżetu, nie obawia się Pan, że takie ruchu mogą Panu zaszkodzić? Pan nie jest burmistrzem PO tylko wszystkich mieszkańców. za chwilę stery w Polsce obejmie PiS - szybko ustawią Pana w szeregu.
Proszę, żeby również inne media pokazały problem. Na Głos nie liczę ale Tygodnik, Panie Czapul proszę przestać ślepo wierzyć i maślić burmistrzowi, który wszystkich traktuje z góry i torpeduje wszystko co dobre.
Zazdrość to rzecz naturalna, niektórzy mają to wypisane na twarzy. Komuś się coś udaje, wyróżnia się od innych to zaraz trzeba mu dorobić rogi. Bardzo niski poziom, taki wągrowiecki.
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wizje to można mieć po narkotykach albo czymś takim. Dziwne bo jakoś trudno odczuć aby łatwo nawiązywał kontakty z ludźmi starszymi i młodszymi. Denerwować to może sposób bycia tego pana. Nie ma czego mu zazdrościć. Prawda jest taka, że będąc na stażu w starostwie większości pracownikom nawet dzień dobry nie powie (może to nie ludzie), a może to starsi ludzie mają kłaniać się radnemu! Gdzie kultura osobista? Pewnie została na parkingu i czeka na miejce parkingowe, które wydzieli burmistrz. Niby czego mamy się od młodego uczyć i co naśladować? Został wybrany radnym to niech działa i tyle. Taka jest jego rola.
Radę dzieli pewien stary człowiek siedzący na fotelu z telefonem w reku.
Tak jest, od fundowania nagród i nawiązywania kontaktów w tym mieście zaraz wszystko się zmieni. Pan Byczyński przez całe życie łatwo nawiązywał kontakty i dzięki temu był pierwszym sekretarzem PZPR w Wągrowcu nawet! Niech pan Zadroga spróbuje rozwiązać realne problemy tego miasta, a więc: niech przekona właścicieli Polinovy, aby lepiej traktowano tam pracowników, niech wniesie na sesji rady miejskiej projekt budowy parkingów (zwłaszcza w okolicach rynku oraz osiedli Jeżyka, Lipowa, Mickiewicza), niech przekona urzędników i policję do zmiany organizacji ruchu pojazdów w mieście. To są realne problemy, a nie pierdoły, którymi na razie radny Zadroga się zajmuje!!!
Wymień jeden z drugim co zrobiliście. Pomogę wam NIC, totalne ZERO.
Twierdzi Pan/Pani, że inni radni nie wykazują się żadnymi działaniami.... a to ciekawe :) zapewniam Pana/Panią, że robią i to bez medialnego szumu. Nie mam pojęcia czy radny Zadroga zrobił cokolwiek w swoim okręgu, ale życzę mu powodzenia.
Skończcie najeżdżać na Zadroge, założę się że to piszę jedna lub dwie osoby, którym on przeszkadza. Chłopak jest młody i pracuje na swój wizerunek. Ja osobiście bardzo pozytywnie go oceniam. Inni radni nie wykazują się żadnymi działaniami. Jakub próbuje, składa wnioski, jest widoczny. Ludzie potrafią ocenić i na komentarze nie zwracają uwagi.
Mimo że panu radnemu i minusującym to nie pasuje :-D
W szkole nie uczyli, że zwrot poza czymś tam piszemy razem?! A poza tym jest pan niewiarygodny! Co pan do tej pory zrobił dla tego miasta? Poza rozłamem w radzie miejskiej?
Chyba się nie rozumiemy, nie jest istotne ile miejsc zajętych jest o godzinie 7:30 lub 8:00. Interesanci przybywają w późniejszych godzinach. I mają poważny problem by zaparkować. Nie chodzi mi również o cały parking ale o jego część która byłaby strefą dla petentów i miała ograniczenie postoju do jednej godziny.
Proszę podać termin kiedy radni przybyli na sesje w godzinach pracy urzędu i zajęli miejsca parkingowe? Sesje Rady Miejskiej oraz wszystkie komisje po za komisjami rewizyjnymi odbywają się o godzinie 16 czyli po godzinach pracy Urzędu Miejskiego. Ktoś tu pisze bzdury i jest niedoinformowany. Anonimowość sprzyja temu, proponuję również się przedstawić i podpisać pod tymi nieprawdziwymi informacjami.
Może by tak radny Zadroga zajął się czymś bardziej pożytecznym, bo ten temat ewidentnie mu nie wyszedł. Poza tym jako radny, niech zgłosi projekt aby wszyscy radni przybywali na sesje pieszo lub rowerem i nie blokowali miejsc parkingowych. Bardzo często zdarza się że radni przybywają autami do UM w godzinach urzędowania i blokują miejsca parkingowe. Przykład powinien iść od góry.
Heh, ale nas przydupasy panów W i K minusują Ciekawe ile dostają za jeden minusik
Tylko debil taki jak ty nie potrafi zaparkować pod UM.
Zwykły obywatel się tu też niczego nie dowie. Na zapisy trzeba i segregację przejść. Kto sie boi spotkan z ludzmi? Ten kto nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Ja też nie miałem problemu. Mam nadzieję, że Zadroga poprze plany burmistrza dotyczące parkingu za sądem. Jak widzę tu nie chodzi o parkingi tylko o tanią sensację i nagonkę na burmistrza.
Tyle ile burmistrz będzie spał w tej sprawie, ale może niedługo się obudzić sam, albo coś go potężnie obudzi
To Wilczyńskiemu było wolno zadłużać, a Poszwie nie? Tamten miał kasę z kredytów i się obnosił z tym i pokazywał jak to niby prężnie działa, a teraz Poszwa ogołocony z kasy jak gołąb z piór, zablokowany jest narażony tylko na ciągłe ataki. Ty Jakub też zdradziłeś wspólne ustalenia, które miały miasto pchać do przodu i rzuciłeś w owym czasie kłody pod nogi. Wtedy opcja komuchów doszła do głosu i tak kamol został znowu radnym, który tylko pracuje nad swoim wizerunkiem, a nie wizerunkiem miasta. Do tego inne komusze opcje się utrzymały i utrzymują do teraz. Po co to było???
Bicie piany i nic więcej
Konkrety proszę, bez tego to są pomówienia.
Poza tym burmistrz jest zobligowany prawnie do wykonywania uchwał rady i jest właśnie do tego powołany. Taki stan rzeczy należy zgłosić chociażby do RIO. No chyba, że nie był w stanie wykonać takiej uchwały np. przez procedury lub z braku środków. Nie sądzę, żeby realizacja tej konkretnej uchwały nastręczała jakiś wielkich trudności. Wyczuwam tu lans i nic więcej.
szoook! słownik ortograficzny się kłania. piszemy -później!!!!!!!!
Szanowna Pani Obserwatorko - Nie jest prawdą że podniosłem rękę za zadłużaniem miasta, w głosowaniu nad WPF się wstrzymałem. Niektóre propozycje Burmistrza są słuszne, nie zamierzam tego uniemożliwiać, jednak nie popieram zadłużania miasta.
To podobnie jak dyrektor wodociągów. Ten musi tylko narzucić kurtkę na przejazd z Damasławka i może ubierać kapcie. Resztę wykonują sługusy i lizusy, wąska grupa. Inspiruje go tylko jedna sprawa. Nie przegrać w sadzie z pracownikiem i na tym wyłącznie się skupia! Wyciął sad teraz kolej na wyciecie jego. Kto to zrobi. Czas pokaże Wyrzucił go wójt Szewczykowski, bo się do niczego nie nadawał i od razu poleciał do sądu, a teraz tu szuka szczęścia wsadzony na stołek przez "wilka" gnębi ludzi i obstawia się przydupasami premiując finansowo służalczość i oddanie sprawie, jego sprawie. Kompletny brak honoru slabego człowieka, który do walki o utrzymanie stołka zatrudnił zastraszonych, podwładnych mu ludzi. Zobaczymy ile się tak da lawirować!
Teraz też robi coś żeby zaistnieć medialnie?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.