Skrzynka etyczna w szpitalu, zgłoś swój problem

Interesuje mnie, dlaczego prawie na każdym zdjęciu ze szpitala widnieje pani K. Mało na zdjęciach pielęgniarek, rzadko widoczni lekarze z nielicznymi wyjątkami a p. K. zawsze . Czy to drugi dyrektor w ZOZ-ie?

Z racji licznych chorob, przychodzi mi czesto lezec w szpitalu. Wtedy czlowiek ma czas na obserwacje i liczne refleksje. Obserwuje prace lekarzy, pielegniarek,opiekunek . I musze przyznac jedno- Mika zgadzam sie z toba. Pielegniarki traktuje sie najgorzej, musza byc pracowite i silne jak kon i jak on posluszne. To zapewne rodzi w nich bunt, zniechecenie, zniecierpliwienie,. Bywaja rozne, takie, ktore pomimo przemeczenia, wlasnych problemow jeszcze sie staraja usmiechnac, pomoc. Bywaja i takie, co juz nie maja sily , ani ochoty na usmiech i zyczliwosc, ktore pracuja w mysl zasady " wszyscy mnie maja w dupie to i ja bede robic tak samo" i sa nieprzyjemne, oschle.Trudny to zawod, niewdzieczny.Ja za zadne pieniadze nie chcialabym scierac wymiocin, zmieiac pampersów, myc sztucznych szczek, podcierac tylkow. Nie zazdroszcze im tej podwyzki, ale zarazem prosze o wiecej usmiechu z ich strony.

Cytuję Mm:

To jakas totalna sciema... Moje dziecko bylo 3 lata temu w szpitalu na dzieckiem i juz taka skrzyneczka wisiala... Pielegniarki same zachecaly do wpisywania opini na temat pracy oddzialu... Same oczami przewracaly na ordynatora, zeby pisac co sie nie podoba, bo jak i pacjenci, rodzice pacjentow i personel chcial zmiany... a ta zmiana do dzis nie nastapila i tego starego,nie przyjemnego, odstraszajacego..... trzymaja, ktory tylko odstrasza, a niestety lekarz ZWLAZCZA dla malych pacjentow powinien byc przyjazny, zyczliwy, usmiechniety!

Porównywanie co było kiedyś, a co jest teraz nie ma sensu.

Cytuję Monika...:

Do P. Obserwator

W ostatnim czasie niestety byłam świadkiem, "jak pielęgniarki sobie radzą". Jak traktują pacjenta i swoją pracę!! Mam ogromny żal, bo z kilu Pań - tylko Dwie wykazywały chęć do pracy i troskę o pacjenta... pozostałe traktowały pacjenta jak rzecz. ( m.in. "Proszę w nocy nas nie wołać, my też musimy się wyspać.")

Rozumiem, że praca ta nie należy do łatwych, ale... każdy wybiera swoją "drogę". Zycie nie jest łatwe i wielu może mówić o trudnych warunkach pracy.... Nikt nie trzyma nas na siłę, zawsze można postarać się o zmianę pracy...\\


W sytuacji trudnej Panie Pielęgniarki zawsze mogą wezwać policję.

zgadzam się z przedmówcą , a pielęgniarki same na wewnętrznm opowiadają że jak pacjent jak nieznośny w nocy i wymyśla to dają leki na spanie.

Skarg nie bedzie pewnie w tej skrzynce zamontowali niszczarke.Zobaczcie jak sie patrza czy kabel nie wystaje z sciany.HA HA

Dla równowagi i zwykłej sprawiedliwości, proponuję " Skrzynkę etyczną dla personelu" , do której biała służba będzie mogła wkładać swoje sugestie, na temat radzenia sobie z roszczeniowym, wulgarnym, napastliwym pacjentem i jego rodziną i sygnalizować o sytuacjach, gdzie nie uszanowano godności pracownika służby zdrowia. No ale taki mamy klimat, że pracownik jest niczym. Nielekko wam teraz młodzi w pracy.