- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6430
Czy burmistrz wyśle dzieci trzyletnie do szkoły?
Rodzice przedszkolaków są zbulwersowani decyzją burmistrza Krzysztofa Poszwy w związku z utworzeniem oddziałów przedszkolnych w wągrowieckich szkołach.
- Pierwszy plan burmistrza był taki, że 6-latkowie mieli zostać przeniesieni do Szkoły Podstawowej nr 2, ale dzieci, które już są przyjęte do przedszkola, nie ma prawa nikt bez zgody rodziców przenieść. Rodzice się nie zgodzili. Wtedy pojawiła się druga opcja, żeby w Szkole Podstawowej nr 3 przy ulicy Letniej otworzyć oddział dla 3-latków, czyli dzieci, które nie są jeszcze przyjęte, wtedy rodzice nie mają nic do powiedzenia i nie mogą protestować — poinformował nas jeden z rodziców.
Łączenie przedszkolaków z dziećmi w wieku szkolnym jest absurdem.
- Rodzice głośno mówią, że to idiotyczny pomysł. W przedszkolu nr 2 jest możliwość przerobienia kuchni na salę przedszkolną, jednak burmistrz sprzeciwia się temu, bo zamierza wrócić do kuchni w przedszkolach i zrezygnować z cateringu. Są jeszcze sale w piwnicy, jednak tam jest problem z SANEPID-em, który stwierdził, że w tych pomieszczeniach są źle osadzone okna i nie ma możliwości, aby te sale wykorzystać jako sale przedszkolne — tłumaczy drugi z rodziców.
Nieoficjalnie rodziców wspierają nauczyciele i dyrektorzy wągrowieckich przedszkoli, jednak w obawie o zwolnienia nie zajmują oficjalnego stanowiska.
Co na to burmistrz?
- Burmistrz miasta zdecydował o przygotowaniu miejsc w oddziałach przedszkolnych dla wszystkich zgłoszonych dzieci w mieście. Ze względu na potrzebę ich przyjęcia władze miasta podjęły działania związane z organizacją systemu, w ramach którego możliwe jest utworzenie oddziałów przedszkolnych w wągrowieckich szkołach. Zgodnie z harmonogramem czynności w postępowaniu rekrutacyjnym oraz postępowaniu uzupełniającym do przedszkoli prowadzonych przez miasto, przyjętych Zarządzeniem Burmistrza Miasta nr 18/2016, przewidziano jeszcze nabór uzupełniający do przedszkoli. Dopiero po zakończeniu wszystkich czynności związanych z postępowaniem rekrutacyjnym zostaną podjęte wiążące decyzje dotyczące organizacji systemu przedszkolnego — tłumaczy Piotr Korpowski, Urząd Miejski w Wągrowcu.
Piotr Korpowski zaprzeczył też pogłoskom, że do szkoły mają trafić dzieci trzyletnie.
- Nie jest prawdą, że burmistrz podjął decyzję o umieszczeniu dzieci trzyletnich w Szkole Podstawowej nr 3 przy ulicy Letniej. Dzieci trzyletnie nie trafią do szkół podstawowych - stanowczo zaprzecza Piotr Korpowski.
Zgodnie z Zarządzeniem Burmistrza Miasta nr 18/2016 rekrutacja zakończy się 13 czerwca br., wtedy to mamy poznać ostateczną decyzję, która zdaniem rodziców jest już podjęta. Usłyszeliśmy nawet, że jest gotowy plany modernizacji piętra w Szkole Podstawowej nr 3. Skoro nie maluchy to kto ma tam trafić?
Obawy rodziców przedstawiliśmy Krystynie Łybackiej, deputowanej do Parlamentu Europejskiego VIII kadencji. Była minister edukacji narodowej i sportu stwierdziła jednoznacznie, że kierowanie przedszkolaków do szkół to zły pomysł i obiecała zainterweniować w tej sprawie.
Komentarze
Pewnie minusuje jakas dyr
Od myślenia nad losem swoich dzieci są rodzice.Zanim je spłodzisz zastanów się, czy podołasz je wychować, wykształcić i wyposażyć na dalsze życie.Państwo za ciebie tego nie zrobi.Ty jako rodzic musisz nad tym myśleć, nikt inny.
Każdy pracuje sam na swoją emeryturę. Jeśli wierzysz w bajki, że dzisiejsze dzieci i młodzież będą pracować na Twoją emeryturę, to życzę powodzenia. Do tego czasu ZUS-u już nie będzie. :)
Moze mow za siebie. Tak sie sklada,ze dzieci, o ktorych teraz dyskutujemy za paredziesiat lat beda pracowac na NASZE emerytjury, wiec moze warto pomyslec nad ich losem???
Czytaj ze zrozumieniem, ze to 6 latki mialyby pojsc do szkoly.Cytuję ma ma:
Tak, jasne. Czyli Twoim zdaniem, mam zostac kura domowa i zrezygnowac z pracy,bo uazasz,ze matki powinny zostac w domu z dzieckiem? Nie kazdy ma taki komfort i chec. Wyobraz sobie, ze w XXI wieku kobiety tez moga spelniac sie zawodowo i wychowywac dzieci!
Była propozycja aby 6 latki miały zajęcia w szkole, ale tylko do godziny 13. Przedszkole jest czynne do godz. 16.
Może jest miejsce w innych przedszkolach, ale niektórym rodzicom odpowiada tylko to przedszkole z różnych względów np. rodzeństwo, które chodzi już do tego przedszkola, albo położenie blisko domu.
Pozdrawiam
Może warto pomyśleć o takim rozwiązaniu?[/quoteDla wyjaśnienia prawie każdy nauczyciel w przedszkolu ma tytuł mgr i uprawnienia do nauczania w szkole.Tyle, że wybraly pracę w przedszkolu.Nauczycielki nauczania poczatkowego lub jak kto woli zintegrowanego mogą pójść do pracy w przedszkolu.To wyjaśnienie dla społeczeństwa, które w XXI wieku nadal nie ma zielonego pojęcia o wykształceniu nauczycieli przedszkoli.
większej bzdury nie słyszałam napisz w ilu przedszkolach zapisałaś ???
Ależ ty jesteś nieświadomy!
Łybacka to ta jedna z pierwszych, która przyczyniła się do upadku polskiej oświaty. A teraz trzepie kasę z posłowania w UE. Ona tyle pomoże, bo o wyborców chodzi. Stara komuszka, a przynajmniej politykiera od dziesiątek lat, kobieta, która inaczej pracować nie potrafi.
Panie Poszwa notowania lecą w dół, albo dogada się Pan z [wpis niecenzuralny]em albo skończy Pan tak jak Wilczyński. Tylko czy on z Panem będzie chciał dyskutować?
Wyjaśniam:
Moim zdaniem rodzicom chodzi o to, że dzieci zamiast do przedszkola trafią do oddziałów stworzonych w szkołach. Nikt przecież nie mówi, ze dzieci nie zostaną przyjęte - dzisiaj o tym, że dzieci trafią do szkół napisał jasno Korpowski:Cytat: Brawo burek, brawo urzędasy, sami się pogrążacie!
Jak 3 latek ma się zaaklimatyzować w szkole. W przedszkolu mają wspólne zabawy, przedstawienia nie wspominając o dostosowanym dla 3 latków placu zabaw i toaletach.
Takie dzieci nie poznają klimatu prawdziwego przedszkola i całej otoczki związanej z tym. To już chyba lepszym pomysłem jest by 6 latki miały zajęcia w szkole i aklimatyzowały się przed pójściem do prawdziwej szkoły.
Może warto pomyśleć o takim rozwiązaniu?
Jaki człowiek takie decyzje. Kiedy ten pan odejdzie w nieslawie, bo juz nawet na sama pape patrzyc nie idzie.
Pani Łybacka nie jest ministrem.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.