- Opublikowano:
- Wyświetlono: 5121
Wągrowieckie przedszkola pracują na dwie zmiany
Od 1 września w Wągrowcu wprowadzono zmiany dotyczące funkcjonowania oddziałów przedszkolnych. W przedszkolach powstały oddziały popołudniowe.
Zmiana ustawy o systemie oświaty spowodowała, że rodzice dzieci sześcioletnich mają prawo do pozostawienia swoich dzieci w przedszkolach i z tego prawa większość rodziców dzieci sześcioletnich w naszym mieście skorzystała.
- W roku szkolnym 2016/2017 obowiązkiem organu prowadzącego jest zagwarantowanie miejsc przedszkolnych dla dzieci 4-6 letnich. Z tego wynika, że dzieci trzyletnie mogły znaleźć się całkowicie poza przedszkolami. Aby uniknąć takiej sytuacji i zminimalizować skutki zmiany prawa, którego konsekwencje poniosłyby dzieci trzyletnie, zostały utworzone dodatkowe oddziały przedszkolne poza budynkami przedszkoli, tj. przedszkola 6 i 7 mają dodatkowe oddziały w MOPiRPA natomiast w przedszkolach nr 2 i 3 zostały utworzone oddziały popołudniowe tj. od godziny 12:00 — tłumaczy Remigiusz Priebe, asystent burmistrza Krzysztofa Poszwy.
Zmiany przepisów i sprzeciw rodziców wymusiły wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu wągrowieckich przedszkoli. Powstały dodatkowe oddziały... popołudniowe.
- Decyzja o utworzeniu oddziału popołudniowego w Przedszkolu nr 2 była następstwem braku zgody rodziców na utworzenie oddziału przedszkolnego w Szkole Podstawowej nr 2 i Szkole Podstawowej nr 3. Oddział popołudniowy został utworzony z myślą o dzieciach realizujących podstawę programową (5h), których rodzice bądź jeden z rodziców nie pracują — dodaje Remigiusz Priebe.
Burmistrz Krzysztof Poszwa chciał zaadoptować pomieszczenia kuchenne na sale dla dzieci. Dlaczego tego nie zrobił?
- Został przygotowany projekt adaptacji kuchni i pomieszczeń kuchennych na salę dla dzieci, jednak zakres robót budowlanych jest tak obszerny, że nie było możliwości zrealizowania tego projektu jeszcze w tym okresie wakacyjnym. Natomiast wykluczone jest przeprowadzenie adaptacji w trakcie roku szkolnego. Przede wszystkim nie można dopuścić do prowadzenia poważnych prac budowlanych w czasie, gdy w budynku przebywają małe dzieci, a ponadto prace w zbyt poważny sposób zakłóciłyby funkcjonowanie kuchni, która w okresie remontu nie spełniałaby niezbędnych warunków sanitarno-epidemiologicznych. W związku z tym adaptacja planowana jest latem przyszłego roku — wyjaśnia asystent burmistrza.
Komentarze
Cytuję Brudny Harry:
Ciekawe, że mamy zastępcę burmistrza - faceta związanego z oświatą a wypowiada się na temat przedszkoli dyletant w tym temacie bez jakiegokolwiek wykształcenia kierunkowego (studia?podyplomówka z zarządzania w oświacie? - chęć szczera zrobi z ciebie oficera?). A może za oświatę odpowiada u nas asystent? No, bo sądząc po spóźnionym zapłonie w decyzji o utworzeniu dodatkowych miejsc w przedszkolach to fachowiec się tym nie zajmował. Dopiero w czerwcu a może sierpniu zorientował się burmistrz i ekipa, że dzieci 6-letnie w dużej mierze zostaną w przedszkolach? A może trzeba było skrócić własne wakacje i zająć się tematem? To efekt zajmowania się gierkami pseudopolitycznymi i promocją własnej facjaty w lokalnych gazetach zamiast planowaniem działania administracji i realizacją tych planów.
Jestem ciekaw co się stanie kiedy już każde osiedle będzie miało dwa place zabaw i trzy siłownie pod chmurką? Co będzie na celowniku "kluczowych" inwestycji w mieście? Gdzie do jasnej Anielki jest obiecywany żłobek? Dlaczego burmistrz nie strzeli sobie fotki o godzinie 7.45 w okolicach Kcyńskiej? Bo do lansu nie pasują korki uliczne? No cóż wbicie łopatki przy podjęciu remontu i to bez zasługi własnej a poprzedników i starosty to chyba ciut za mało! Pamiętam krytykę powstania fabryki mebli i histerię Poszwy w sprawie inwestowania w ulicę dojazdową do niej. A teraz chwali się niskim bezrobociem w mieście! Przecież nic nie jest wieczne - co robi aby stworzyć warunki dla powstania nowych firm? Leserką daleko się nie zajedzie - najwyżej do najbliższych wyborów.
Zawracanie głowy co kilka tygodni i to za nasze pieniądze! Jakieś druki do skrzynki pocztowej informujące o tym, że burmistrz przeprasza za remont, przeprasza za hałas w amfiku, zaprasza do udziału w budżecie obywatelskim. Jaki budżet? Przecież to kpina. Przypomnę, że przy kwocie 250 tys. zł budżetu obywatelskiego i budżecie miasta Wągrowca na 2016 rok 70 mln zł, daje zaledwie 0,3% budżetu miejskiego! To jest realny wpływ mieszkańców na zarządzanie miastem! Powtórzę 0,3%!!!
Z tego miejsca należałoby wezwać burmistrza do określenia się co chce zrobić do końca kadencji, bo może szkoda czasu i Wągrowca na takie mikrozarządzanie i doraźne, nerwowe ruchy bez wizji i planu na przyszłość. Może funkcja burmistrza przerasta Pana Poszwę?
praca jest legalna? jesli tak to chyba zmiana popołudniowa nie wchodzi w grę bo obejmuje rodziców bezrobotnych
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.