- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6425
Reorganizacja transportu publicznego w Wągrowcu
Nowe trasy, nowe przystanki, nowe – czasowe i tańsze – bilety, zupełnie nowa filozofia podróżowania. Zmiany obowiązują od dzisiaj.
Liczba i skala zmian jest tak duża, że trudno je wszystkie naraz spamiętać. W poniedziałek 3 października każdy osobiście i za darmo będzie mógł sprawdzić, jak nowy system działa w praktyce. Tego dnia, zarządzeniem Burmistrza Miasta, podróżni nie muszą kupować biletu, więc od świtu do zmroku, jeśli tylko mamy czas, możemy poznawać nowe trasy i przystanki.
- Nowoczesne miasta potrzebują sprawnych, wygodnych i szeroko dostępnych rozwiązań komunikacyjnych – takich, które umożliwiają mieszkańcom szybkie i bezpieczne przemieszczanie się, a przy tym rozładowują tłok na drogach i wpływają na poprawę jakości powietrza – deklaruje burmistrz Krzysztof Poszwa i dodaje - Dlatego budujemy w Wągrowcu nowe ciągi piesze i rowerowe, a od 1 października rozpoczynamy reorganizację autobusowej komunikacji miejskiej. Dzięki innowacyjnemu systemowi transportu publicznego taniej, szybciej, łatwiej i wygodniej dojedziemy wągrowieckimi autobusami do szkoły, do pracy, do sklepu, do urzędu.
Na czym polegają najważniejsze zmiany?
Trasy autobusów jadących ze wszystkich dzielnic zbiegają się promieniście na dworcu kolejowym, który staje się Zintegrowanym Centrum Komunikacyjnym. Obsługują one dotychczas istniejące przystanki oraz aż 27 nowo usytuowanych, a częstotliwość kursowania została znacznie zwiększona.
Korzystając z nowych linii, szybko dojedziemy z najdalszych osiedli do centrum, z którego już blisko do sklepów czy urzędów. Na dworcu możemy też przesiąść się do autobusu jadącego w stronę innej dzielnicy albo skorzystać z połączeń kolejowych i PKS.
Dla pasażerów preferujących bezprzesiadkowy sposób podróżowania pozostawiliśmy zmodyfikowaną okrężną linię 0, która bezpośrednio łączy dzielnice położone obwodowo.
Tańszy bilet ważny aż dwie godziny
Po ubiegłorocznej obniżce cen sieciówek do 40 zł (normalna) i 20 zł (ulgowa), obecnie obniżono aż o 17% ceny biletów jednorazowych. Od dzisiaj tj. 1 października bilet normalny w granicach miasta kosztuje jedynie 2 złote, a ulgowy symboliczną złotówkę.
Bilet jednorazowy ważny jest przez 120 minut na wszystkich liniach. To oznacza, że jeżeli zdążymy dojechać do celu, załatwić swoje sprawy i wrócić do domu w ciągu dwóch godzin, to wystarczy nam tylko jeden bilet!
Uwaga! Podróżowanie liniami 1, 2 i 10 (dawniej Ochodza) poza granice miasta odbywa się na dotychczasowych zasadach.
Bilety, tak jak do tej pory, możemy kupić u kierowcy i w partnerskich placówkach handlowych. Ponadto bezpośrednio przy dworcu powstaje punkt obsługi pasażera.
Jesteśmy zintegrowani i zsynchronizowani
Zintegrowane Centrum Komunikacyjne (ZCK) powstaje na bazie dworca kolejowego i jest miejscem łączącym różne formy komunikacji: pieszą, rowerową, samochodową, kolejową oraz autobusową: miejską i międzymiastową.
Wszystkie nowe linie wągrowieckiej komunikacji zbiegają się właśnie w ZCK, które stało się tym samym najważniejszym punktem przesiadkowym nowej miejskiej sieci autobusowej. Co ważne, przyjazdy autobusów na dworzec zostały zsynchronizowane zarówno między sobą, jak i z rozkładem jazdy pociągów.
Uwaga! Autobusy miejskie odjeżdżają z dwóch punktów: stanowiska nr 1 dworca autobusowego oraz z przystanku Dworcowa/Kolejowa usytuowanego przy skrzyżowaniu tych ulic.
Komunikacja coraz tańsza
Celem burmistrza jest w pełni bezpłatna komunikacja dla wszystkich mieszkańców miasta. Już od roku stopniowo obniżana jest opłaty za bilety, a kolejne grupy społeczne, takie jak osoby niepełnosprawne czy seniorzy, są z nich zwalniane całkowicie.
Od 1 października do grona uprawnionych do bezpłatnych przejazdów miejskimi autobusami dołączają posiadacze biletów miesięcznych Kolei Wielkopolskich do stacji Wągrowiec. Wystarczy, kupując bilet na pociąg, poprosić w kasie o Bilet Wągrowiecki.
Wprowadzono też, na stałe i dla wszystkich darmowe przejazdy 1 listopada (Wszystkich Świętych).
Lepiej jeździć autobusem
Wągrowiec jest miastem z układem ulic o ograniczonej przepustowości, a w dodatku liczba zarejestrowanych tu samochodów przekracza liczbę mieszkańców. Duże natężenie ruchu w naszym mieście wynika też z tego, że większość z nas używa samochodu na krótkich dystansach i najczęściej jeździ w pojedynkę. Powoduje to: zatory komunikacyjne, zanieczyszczenie środowiska, nadmierny hałas, zagrożenie bezpieczeństwa dla pieszych i rowerzystów, trudności z parkowaniem.
Właśnie dlatego burmistrz stawia na politykę transportu niskoemisyjnego i mobilności zrównoważonej, a reforma komunikacji miejskiej jest jednym z jej elementów. Dzięki wprowadzanym właśnie zmianom szybko wygodnie i tanio dojedziecie do praktycznie każdego zakątka Wągrowca.
Pobierz aktualny rozkład jazy - obowiązuje od 1 października 2016
Komentarze
Gdybyś miał syna uczęszczającego do klasy integracyjnej z powodu niepełnosprawności to inaczej byś mówił!!!!!!!!
Może Pan Burmistrz czeka i myśli-postękają i wszystko się wyciszy.
Mój syn skończył dzisiaj lekcje o 13.25 w gimnazjum i stałby na przystanku na Reja całą godzinę czekając na autobus,aby dojechać chociażby do Fary i dalej z buta na Berdychowo-gdyby mąż szybko nie pojechał po niego narażając się w ten sposób na spóznienie do pracy.
Ludzie tak nie może być-już jest bardzo zimno a przed nami zima-ja z pewnością tak tego nie zostawię.
Komu zależy na dobru własnego dziecka niech przyłączy się do mnie,aby wspólnie rozwiązać ten problem.
Jeśli nie będzie odzewu-wówczas sama wybiorę się do Burmistrza na rozmowę.
I ktoś ma wierzyć w Twoją rozżaloną osobowość?
Zona mnie namówiła na wypad do Wagrowca nigdy wiecej
a nad jeziorem to pożal się Boże i pełno meneli
Lenistwo was doprowadzi do otyłości i będziecie wyglądać jak ten kierowca z ZKM co bąki puszcza
A sarenki niech nie narzekają bo do Kościowa to równo lecą i klęczą 30 min
Obok są taryfy Panowie stoją i się nudzą
Starsi, którym się ciężko wsiada do jednego autobusu, muszą przesiadać się dwa albo trzy razy. Tego nie uwzględniono, że to emeryci ( po młodzieży szkolnej ) najczęściej poruszają się autobusami.
Nie wiem czy bombardowanie dyrekcję szkół coś pomoże-proponuję zebrać się koło UM i całą grupą zbombardować Pana Burmistrza.Jestem za.Jest ktoś chętny,aby razem ze mną wybrać się na takie spotkanie?Czekam na odp.
Na pewno "we" Wągrowcu? Naucz się człowieku - specjalisto pisać, a nie prostacki jezyk prezentujesz.
Cytuję puma:
Czy Ty człowieku dobrze się czujesz? bo mam wrażenie ,że nie !!!!!
Drogi Ryszardzie, większego pustaka nie czytałem. Pracuję w Poznaniu i nieskromnie dodam, że jestem jednym z nielicznych specjalistów w mojej branży nie tylko w Poznaniu. Mieszkam we Wągrowcu.
lenistwo z was kapie strach przed nowosciami z resztą przyjeżdżacie pod Poznań do roboty i jesteście leniami i nieukami lepiej zatrudnić kogoś z Obornik lub Skoków przynajmniej ci umieją sami myśleć
Nic im się nie podoba !!!
Przecież możecie chodzić pieszo, rowerami jeździć, konno
Za to ty masz bankomat, restaurację, nie mieszkasz na wsi a słoma ci taka z butów wychodzi że hej!
Robimy płatne strefy parkowania Jak w Chodzieży Obornikach Gnieźnie itd
Odpowiedz dla Wschodu i Berdychowa Tj jest komunikacja miejska a nie podmiejska mieszkać na tych wsiach to jak mieszkać w Kakulinie drogi masakra zadnej restauracji brak bankomatów itd
Z laczka chętnie, ale jak ty poniesiesz mój plecak i mojego 9 letniego brata również - oba ważą nieco ponad 8 kilo
Tylko:
1) mało komfortowe dla dzieciaków przesiadanie się z autobusu do autobusu (szczególnie dla maluchów, ilu z nich wsiądzie nie do właściwego?)
2) Ile osób jest wstanie pomieścić autobus gdy zjadą się tam pojazdy ze wszystkich stron miasta?
Z powrotami wygląda podobnie ale godziny odjazdów z Reja chyba niekoniecznie pasują do kończących się lekcji.
Trochę to przekombinowane nie mówiąc o tym ile miejsc parkingowych zabierają nowe przystanki. Np na Powstańców Wlkp dla 2 kursów dziennie giną dwa miejsca, których tam bardzo brakuje.
Ja jeżdżę samochodem i przy tym pozostanę.
Burmistrz w tym pędzie ku popularności i zbijaniu politycznego kapitału kompletnie nie liczy się z tym co nazywa się kosztami, a za którymi stoją nasze pieniądze.
Dlaczego nie podano dodatkowych kosztów obniżki cen biletów i zwiększenia liczby kursów??
Przypuszczam, że to kwota dość spora (z 500 tys. zł) przy której mieszkańcy zaczęliby się zastanawiać czy warto tyle wydawać na zazwyczaj puste przebiegi.
Za tę kasę można wiele zrobić choćby w zakresie dróg na nowych osiedlach.
Szkoda, że władza tak łatwo wydaje nasze zazwyczaj ciężko zarobione pieniądze oddawane w formie podatków.
TO idź z laczka. Albo dymaj rowerem na czas :)
Według twojego toku myślenia ja jako elektryk powinienem mieć także prąd za darmo?
Na pewno pomoże doradzi informacji mozna spodziewać sie w siedzibie ZKM
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.