- Opublikowano:
- Wyświetlono: 13588
Kolejne zamieszanie z reformą oświaty
Kinga Babicz, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 2 w Wągrowcu, zdaniem rodziców wprowadza zamieszanie, jednak zgodnie z regulacją prawną, to właśnie ona ma rację.
W Szkole Podstawowej nr 2 odbyły się wywiadówki. Rodzice otrzymali na kartkach informację od dyrektora szkoły Kingi Babicz.
"W związku z pojawiającymi się informacjami w mediach społecznościowych oraz ulotkach dotyczących przenoszenia uczniów obecnych klas III i VI do nowo powstałej Szkoły Podstawowej nr 1 w Wągrowcu wyjaśniam, że nowa szkoła rozpocznie kształcenie tylko klas pierwszych, więc uczniowie ww. klas w roku szkolnym 2017/2018 realizują obowiązek szkolny w szkole, do której uczęszczają aktualnie." |
- Nie jest prawdą, że w Szkole Podstawowej nr 1 będą tylko klasy pierwsze. Informacja przekazana przez dyrektora SP 2 Kingę Babicz jest niezgodna z Przepisami wprowadzającymi ustawę — Prawo Oświatowe z dnia 14.12.2016 roku. - poinformował nas jeden z rodziców.
Nie do końca zgadzamy się z opinią rodzica.
Na chwilę obecną nowa Szkoła Podstawowa nr 1 może rekrutować tylko do klas pierwszych. Artykuł 205 Ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe w ust. 5 mówi:
W latach szkolnych 2017/2018–2022/2023 jest możliwe przyjęcie uczniów, którzy ukończyli klasę VI szkoły podstawowej prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego, do klasy VII przez dyrektora publicznej szkoły podstawowej, powstałej z przekształcenia gimnazjum, prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego lub inny organ, w porozumieniu z organem prowadzącym tę szkołę, na wniosek rodziców tych uczniów. Wnioski mogą być składane w terminie określonym przez organ prowadzący szkołę, a w przypadku szkoły prowadzonej przez jednostkę samorządu terytorialnego – organ wykonawczy tej jednostki. W tym przypadku przepisu art. 130 ustawy – Prawo oświatowe nie stosuje się. |
Danuta Kaniewska, obecna dyrektor Gimnazjum nr 1 a docelowo Szkoły Podstawowej nr 1 bez porozumienia i zgody burmistrza Krzysztofa Poszwy nie może prowadzić rekrutacji do klas innych niż pierwsze. Dopiero zgoda jednostki prowadzącej i wyznaczenie terminu rekrutacji przez burmistrza rozpocznie ten proces. Wtedy rodzice uczniów, którzy będą chcieli uczęszczać do nowej szkoły, będą mogli składać wnioski. Na chwilę obecną jest to niemożliwe.
Dlaczego burmistrz blokuje rekrutację?
Nie jest tajemnicą, że burmistrzowi nie zależy na nowej szkole, bo gdyby tak było, to już dawno wyznaczyłby termin rekrutacji. Warto też dodać, że Danuta Kaniewska i część kadry nauczycielskiej sprzeciwiła się planom burmistrza dotyczącym przeprowadzenia reformy. Burmistrz zmuszony został do zmiany planów. I to chyba dlatego Danuta Kaniewska została uznana za persona non grata, co widać w działaniach burmistrza. Może właśnie przez ten spór tak opornie wdrażana jest reforma oświaty w Wągrowcu.
Jedno jest pewne, jeżeli dyrektor gimnazjum rozpocznie rekrutację do szkoły podstawowej na własną rękę, to przekroczy swoje uprawnienia.
Wszystko zależy teraz od rodziców, bo tylko oni mogą naciskać burmistrza Krzysztofa Poszwę, aby ten wydał zarządzenie w którym wskaże termin rekrutacji do nowo powstałej szkoły.
Komentarze
Pani Czelna powinna się znać i na ekonomii i oświacie skoro jest kierownikiem wydziału oświaty w Wągrowcu.
Nie umiem sobie wyobrazić, że kierownik wydziału może zgadzać się z tak absurdalnymi zarządzeniami burmistrza jakie mają teraz miejsce.
Pójść do szkoły z rejonu lub zapisać do innej?
Chyba Pan jest niezorientowany i nie wie, że zabroniono zapisać dzieci do klas innych niż pierwsze w szkole nr 1. No więc jak zapisać skoro burmistrz zabrania? Olewa się niestety głos dziesiątek rodziców, którzy chcą posłać dzieci do sp1 i aktywnie o to zabiegają, więc nie siedzą przed komputerami.
Ta pani zna sie na ekonomii, nie na oświacie
pogłoski o przenoszeniu klas z czwórki do nowej szkoły wedle widziwisie dyrekcji sp4 znam od innych rodziców.
Mówi się też, że co roku uczniowie będą mogli być w tą i z powrotem przenoszeni między budynkami sp4 i sp1, bo jak sie w czwórce zmieni dyrekcja to będą zmiany, poza tym nauczyciele będą biegać między szkołami. Jedna szkoła w dwóch budynkach może ma sens w przypadku szkoły nr 3, ale tutaj nie, bo te budynki są na tyle blisko, że będą ciągłe roszady. Boję się tego dlatego chciałam od początku mieć dziecko zapisane do IV w nowej szkole, żeby jako pełnoprawny uczeń tej szkoły mógł się tam uczyć aż do VIII klasy a teraz boję się jak to będzie i nie uwierzę w żadne super zapewnienia ze strony dyrekcji sp4, bo od początku wprowadzją w blad
Co to ma być?
Nie znam miasta, w którym burmistrz nie udziela odpowiedzi na pytania nurtujące mieszkańców.
to prawda, cos o tym wiem, ze wokol rodzicow chetnych do zapisu dzieci do szkoly nr 1 jest sporo zlych emocji. nie mam pojeciia skad sie to bierze i dlaczego w sp2 i sp4 tworza taki negatywny klimat do tego. bardzo dziwne to.
Heh. Nie mieści się w głowie, że można społecznie się udzielać i nie chcieć czerpać żadnych profitów? ;)
Czy spędzam dużo czasu? Dzisiaj co druga osoba przyklejona jest do komputera, ma dostęp do internetu i może pisać. Napisanie komentarza to chwila. Nie trzeba specjalnie nad tym myśleć jak się ma konkretne poglądy.
Znowu sprowadza się dyskusję na boczne tory.
Wągrowiec zasługuje na lepszy samorząd, widać to w setkach krytycznych komentarzy na tym portalu i warto się nad tym zastanawiać.
Zaręczam, że można nie mieć interesu w tej sprawie, żeby ją komentować i wspierać. A interes mam w tym taki, że jak miasto się będzie rozwijać to każdy skorzysta dlatego taką złą politykę trzeba punktować ;]
Ojej no pewnie, że nie ma takich miast, ale warto zauważyć, że wielkie nadzieje pokładane w tzw. zmianie pokoleniowej jaką miał być Poszwa okazały się mrzonką. Nie wystarczy, żeby kandydat był tylko młodszy od konkurenta. Poszwa nie przedstawia żadnej wizji rozwoju miasta a co gorsza nie ma żadnego realnego sukcesu ekonomicznego, który by mógł go wyróżnić. Na przykładzie wdrażania reformy widać np. że nie działa w interesie całego miasta, nie patrzy obiektywnie tylko sprzyja zaprzyjaźnionym środowiskom.
Wągrowiec po prostu zasługuje na więcej. Już to pisałem wcześniej, ale powtórzę, Wągrowiec popada w pułapkę prowincji, w której bez szynobusu do Poznania marazm byłby potworny. Dobrze, że ludzie mają pracę w Poznaniu, ale dlaczego tutaj się nic nie dzieje pozytywnego. Dlaczego przy okazji reformy oświaty burmistrz nie myśli o tworzeniu edukacji informatycznej, wojskowej, sportowej, biotechnologicznej. Przecież to są kierunki przyszłościowe, które pozwolą wykształcić ludzi w Wągrowcu, a potem może przyciągną tutaj inwestorów. Czy radni w ogóle debatuję nad takimi zagadnieniami? Ktoś tam myśli perspektywicznie?
M a r a z m!
Przy okazji reformy działania burmistrza polegają tylko na tym, żeby sprzyjać szkole nr 4 (już pisałem: nepotyzm i koteria, polityka lokalowa).
Kiedy wreszcie będziemy mieć samorządowców, którzy będą patrzeć na sprawy lokalne z obiektywnie a nie tylko na personalne interesy.
Jest reforma, jest reorganizacja. Burmistrz rozporządza dobrym budynkiem gimnazjum, który ma spory potencjał, zamiast wykorzystać reformę, stworzyć tam coś lepszego, dać uczniom nowe możliwości, iść krok dalej, to on zamiast tego tworzy tam tylko możliwość przyjęcia tylko klas pierwszych :/// Trudno o większy absurd.
Pracownie, sale itd. nie mają być wykorzystywane.
Nie odpowiada na liczne pytania. Plotki mówią, że szkoła nr cztery ma tam sobie korzystać z niektórych sal. Swoich nie mają? A może zmieścić się nie będą mogli?
Nikt nic nie wie.
Nie tak to powinno wyglądać.
Burmistrz nie odpowie, vice burmistrz nie odpowie, kierownik wydziału oświaty nie odpowie. Niezła ekipa naprawdę! :/
Ci ludzie zapominają, że są urzędnikami za nasze pieniądze a nie prowadzą swoją prywatną firmę. Nie mogą bagatelizować ludzi w tak ostentacyjny sposób. Burmistrz Poszwa ma na wszystkich frontach taką sytuację jak z nauczycielami. Wyrażam wielką nadzieję, że znajdzie się kandydat na burmistrza w 2018 roku, który wygra z tym człowiekiem. Jak się wszyscy zmobilizują i dojdzie do konsensusu to taki kandydat ma szanse zastąpić Poszwę i ludzi, którzy ze strachu przed nim mu wtórują, chociaż sami wiedzą, że to nie tędy droga do rozwoju Wągrowca.
I miejmy nadzieję, że nowy burmistrz da impuls do rozwoju naszego miasta.
A Pani Mariola Czelna jako kierownik oświaty powinna się wstydzić, że firmuje taki bubel organizacyjny.
Co za bzdura. Widać, że nagonka na nauczycieli gimnazjum jest prawdą. Proszę prześledzić daty wpisów i zestawić z wycieczką nauczycieli. Nie jestem nauczycielem i komentuję sprawę bo uważam działania burmistrza za skrajnie nieprofesjonalne i nieodpowiedzialne. Wielu rodziców zabrało też głos na forum. Proszę o argumenty a nie odwracanie uwagi od sedna sprawy.
Pani kierownik nie odpowie bo jest podwładną Burmistrza.
Rodzice sami mieli wybrać czy chcą mieć swoje dzieci w sp1 czy w sp4, ale burmistrz się nie zgodził, a teraz za nich ma decydować dyrektor sp4 :/ To jest sprawiedliwe?
Ugadali się i potwierdzam, że ma to wpływ, że vice dyrektorka sp4 to żona vice burmistrza Smykowskiego, który personalnie kieruje teraz działaniami wdrażania reformy.
I to jest skandal po nawet laik widzi, że coś tutaj jest nie halo!
Teraz pojawiła się plotka, że dzieci z sp4 mają korzystać z budynku sp1. To jest bez sensu? To jednak przenoszenie dzieci jest dobre czy złe?
Mięli sami zdecydować rodzice i tylko zapisać dziecko do tej szkoły, którą chcą. Nic więcej, a burmistrz tak podzielił ludzi, że głowa boli. Od miesięcy jest spór. Bardzo to przykre, że takie są działania burmistrza.
A proszę mi wyjaśnić jaka jest różnica dla nauczania, stara czy nowa.Jak dziecko inteligentne, to bez względu na szkołę, starą, nową, prywatną czy państwową będzie osiągało dobre wyniki.Niestety patrząc na środowisko wągrowieckie poziom jest wyrównany.Daleki do wybitnego.Wszystko.
Szkoda, że jest atakowany pomysł, aby umożliwić chętnym rodzicom z sp4, sp2 czy sp3 możliwość zapisania swoich dzieci do klasy czwartej, piątek czy siódmej w nowej sp1.
Rzeczywiście Polak musi być zawsze mądry po szkodzie i ograny :( Ze smutkiem to stwierdzam.
Czasami mam wrażenie, że ludzie nie dorośli do społeczeństwa obywatelskiego, ani obywatele ani władza. Ta lokalna robi co chce, a ta centralna urządza reformę chociaż wie że totalno-opozycyjne samorządy zrobią wszystko, żeby ją sabotować a przy okazji zrobić "dobrą politykę lokalową"
Rodzice dzieci z czwórki przyjrzyjcie się sprawie z dystansu póki jest jeszcze czas, a teraz jest ten czas.
poraża stopień chamstwa jaki jest w społeczeństwie.
to tylko dowodzi, że reforma szkoły jest potrzebna tylko zamiast na rewolucji w organizacji szkół powinna się skupić na ostrej dyscyplinie i nauce kultury wtedy może poziom anonimowego hejtu byłby mniejszy.
szczekały Hau, hau, hau,
Natomiast kłamanie, że dzieci w czwórce zmieszczą się w szkole, że będzie jedna zmiana itd. a potem korzystanie z sal innego budynku jest nieuczciwe przede wszystkim wobec rodziców czwórkowych dzieci. Bo najpierw się wprowadza wszystkich w błąd a potem robi co się chce. Zgadzam się, że tu chodzi nie o dzieciaki a o interesy lokalowe.
Tym bardziej to szokuje, bo teraz jest ten moment, gdzie burmistrz powinien umożliwić ewentualnym chętnym rodzicom zapisanie dzieci z różnych szkół do nowej sp1 tak, aby sprawdzić ilu jest takich chętnych (a podobno jest już kilkadziesiąt takich rodzin!) żeby zobaczyć ile klas można by utworzyć.
Tymczasem burmistrz nie chce podać terminu zapisów i od początku generalnie blokuje te inicjatywy.
pytanie DLACZEGO? Czym się kieruje?
Niech bezpośrednio zainteresowani rodzice uczniów z SP4 dobrze przemyślą sprawę bo jak się domyślam nie macie bladego pojęcia co będzie z Waszymi dziećmi od września.
Dla kilkudziesięciu rodziców a liczba poinformowanych stale się powiększa, jest to bardzo ważne i ma znaczenie, więc proszę nie uogólniać.
ciekawe, że jakoś nikt z tych "obczernianych" nie umie odpowiedzieć merytorycznie jakie są ich racje w tej sprawie.
Konkrety. Dlaczego rodzice nie mogą zapisać dzieci do czwartej i siódmej klasy w nowej szkole?
Proszę mi napisać dlaczego skoro kilkadziesiąt rodziców tego chce.
Proszę konkretnie mi wyjaśnić.
I czy to dziecko będzie chodziło do 4,2, czy 1 nie będzie miało znaczenia.
Jeśli więc od września zostaną do nowej szkoły przeniesione to lepiej, aby od razu stały się uczniami szkoły nr 1.
Zostając nadal uczniami szkoły numer 4 narazicie je na to, że w jednym roku szkolnym będą uczyć się w gmachu gimnazjum, w następnym w budynku czwórki. To będzie zależeć od decyzji dyrektora czwórki, który będzie sobie żonglować klasami wedle ustawiania godzin lekcyjnych i planu.
Na prawdę sytuacja robi się coraz bardziej nienormalna.
APEL DO RODZICÓW DZIECI Z SP 4. Weźcie w porę coś zróbcie bo wskutek personalnej polityki burmistrza i wodzirejów na górze Wasze dzieci mogą dostać rykoszetem :(
Podobno kuratorium zakazało łączenia szkoły gimnazjum z czwórką, a teraz w praktyce burmistrz ma zrobić to samo tylko po innym szyldem?
Jeśli na tę chwilę nie macie pewności gdzie Wasze dziecko wyląduje to weźcie sprawy w swoje ręce i angażujcie się. Przynajmniej sami zadecydujecie o tym gdzie dzieci mają się od września uczyć. A Ci którzy będą walczyć o utworzenie w sp1 klas czwartych, piątych, szóstych i siódmych przyczynią się też do tego, że te dzieci z czwórki będą mieć zagwarantowany spokój, jednozmianowość i nieprzenoszenie ich po innych budynkach i podnajmowanych salkach. Jest oczywiste, że czwórka w swoim budynku nie pomieści tyle klas.
Może i rodzice nie powinni rządzić oświatą, ale gorzej jak w samej oświacie pracują ludzie, którzy nie dostrzegają braku symetrii w działaniach burmistrza. Jedna szkoły świeci pustkami, a inne są przepełnione a burmistrz blokuje to, żeby rodzice sami zdecydowali gdzie mają się uczyć ich dzieci.
Są dziesiątki chętnych do przeniesienia dzieci do nowej szkoły. To jest normalne.
A co ma do powiedzenia w tej sprawie Mariola Czelna, która w Wągrowcu jest kierownikiem Wydziału Oświaty??? Niech wytłumaczy merytorycznie BLOKADĘ burmistrza w tym, aby rodzice nie mogli przenieść dzieci do sp1, oraz BRAK pełnych KONSULTACJI w sprawie reformy, którą wymaga ustawa.
To chyba najbardziej adekwatna persona w mieście, aby wypowiedzieć się na temat chaosu w sprawie oświaty.
Czy według pani kierownik to niewykorzystywanie budynku z największym potencjałem i zapleczem jest merytorycznie z korzyścią dla społeczności lokalnej? Dlaczego rodzice nie mogą tam zapisać dzieci do klas czwartych i siódmych?
Szanowni Rodzice!
Z dniem 1 września 2017 r. Gimnazjum nr 1 w Wągrowcu przekształca się w Szkołę Podstawową nr 1 w Wągrowcu.
Prowadzimy rekrutację uczniów do klas pierwszych szkoły podstawowej. Dzieci bedą się uczyły od godz. 8.00 w wydzielonej i bezpiecznej strefie edukacji wczesnoszkolnej. Przed i po lekcjach znajdą wsapniałą opiekę w świetlicy, która wykorzysta również pracownię zajęć technicznych, halę sportową czy tereny zielone szkoły.
Budujemy nową społeczność szkolną. Wierzymy, że zechcecie Państwo edukować swoje dzieci w bardzo dobrych warunkach lokalowych, w przyjaznym otoczeniu, wśród nauczycieli i dyrekcji, która nastawiona jest na współpracę z rodzicami w celu najlepszego rozwoju dzieci.
Poznajemy się poprzez osobisty kontakt w naszej szkole, zatem zapraszamy na drugie już spotkanie. Tym razem będzie to MAJÓWKA dla rodziców i rodzeństwa dzieci już zapisanych oraz wszystkich, którzy nie podjęli jeszcze decyzji. Bądźcie z nami 6 maja 2017 r. od godz. 10.00 w obecnym budynku gimnazjum przy ulicy św. Wojciecha 20. Zapraszamy dzieci z obwodu szkoły oraz spoza obwodu. Są jeszcze wolne miejsca.
Dajmy sobie wzajemnie szansę na zbudowanie nowej podstawówki!
Serdecznie zapraszamy, dyrekcja i pracownicy szkoły.
rodzice mają prawo do wyboru szkoły jeśli w tej szkole jest miejsce i o to tylko i aż chodzi w tym zamieszaniu. Jeśli burmistrz nie gra w nic i na niczyją rzecz to powinien zwyczajnie podać daty rekrutacji w szkole nr 1 do klas czwartych i siódmych, a rodzice sami by sobie podjeli decyzję czy chcą czy nie. Budynek szkoły jest duży, nauczyciele są na miejscu a budżet na wszystkie podstawówki jest do rozdzielenia i tak ten sam więc czy pieniądze pójdą do jednej czy drugiej szkoły, większe czy mniejsze to już w zależności od zapotrzebowania.
Rodzice powinni mieć szanse zapisania dzieci do szkoły nr 1 na ul. Św. Wojciecha. Skoro burmistrz powołał tam szkołę - powiedział A, to niech teraz powie B i pozwoli stworzyć tam szybko pełną normalną szkoła skoro są dziesiątki chętnych.
Zgoda ale burmistrz nie liczy sie ani z fachowcami ani z rodzicami i olewa nauczycieli. Tutaj ewidentnie chodzi o sprzyjanie szkole nr 4. Bylo o tym pisane na wrc. Poza tym burmistrz dziala jak peowski partyjniak i zalezy mu na komplikowaniu reformy zeby ludzie byli niezadowoleni. Dlatego tworzy sytuacje konfliktogenna.
Cytuję Wanda: .
Bo tak juz było , jest i będzie w tej grupie zawodowej.Jak dopadną stołka to nic się nie liczy tylko polecenia góry.Jak góry dobry to jest porządek, jak zły to chaos.Nigdy wczesniej w W-c nie było chaosu, a dlaczego?Odpowiedz oczywista.
Rodzeństwa nie muszą, ale mogą być w jednej szkole i to pod warunkiem, że po przyjęciu dzieci z obwodu danej szkoły dla dziecka mieszkającego poza obwodem i mającego rodzeństwo w danej szkole starczy dla niego jeszcze miejsca. Posiadanie rodzeństwa w danej szkole daje dodatkowe punkty przy rekrutacji młodszego do tej szkoły w przypadku jeśli dzieci nie są z obwodu. W żadnym wypadku nie istnieje przymus, że dzieci muszą być w tej samej szkole.
a ciekawe ktora grupa zawodowa jest taka glupia ze pisze taki komentarz hahahah
Pani być może zna swoje prawa, ale bardzo wielu rodziców nie i dobrze, że z mediów mogą się dowiedzieć :]
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.