- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7882
Przystosowują pomieszczenia dla pierwszaków
Ruszyły prace, które maja przystosować obecne pomieszczenia w Gimnazjum nr 1 do przyjęcia od września uczniów klas I.
Trwają intensywne prace przygotowujące pomieszczenia dla dzieci, które 1 września 2017 r. rozpoczynają naukę w klasach pierwszych Szkoły Podstawowej nr 1 w Wągrowcu.
- Dostarczone zostały już zakupione meble szkolne i trwa ich montaż. Zakupiono: ławki, krzesła i zestawy mebli do sal dydaktycznych oraz stoły i krzesła do świetlicy dla "pierwszaków". Wszystkie meble posiadają odpowiednie certyfikaty. Zamówiono różnorodne pomoce dydaktyczne do świetlicy - za kilka dni zostaną dostarczone do szkoły. Odnawiane i malowane są pomieszczenia przeznaczone dla klas pierwszych. Za chwilę rusza remont sanitariatów - informuje dyrektor Danuta Kaniewska.
W czerwcu planowane jest spotkanie z rodzicami, dyrektorka chce przyjąć rodziców już w nowych salach.
Komentarze
Takich postulatów Poszwa nie miał jak się reklamował.
Zakładam, że nie wiem wszystkiego lepiej. Może Pan/Pani wie. Czy to prawda, że dyrekcja czwórki chce korzystać z sal gimnazjum bo sama nie ma warunków lokalowych do pomieszczenia wszystkich dzieci?
Drugie pytanie. Czy popiera Pan/Pani to, że burmistrz blokuje zapisy rodzicom dzieci do SP1?
nie wiem o co ci chodzi w twym toku rozumowania. albo pisz jakieś albo nie zawracaj gitary.
Została tutaj w poście poniżej podana tylko informacja... nikt niczego nie będzie nagłaśniać ani informować, bo przecież "tutaj" wszyscy wszystko lepiej wiedzą, kto gdzie się pcha na siłę:-) aaa i z całym szacunkiem nikogo nie bagatelizuję ( wystarczy czytać ze zrozumieniem ) .
Zawiły tok rozumowania. Mamy nie pisać o tym, że sp4 pcha się do sal gimnazjum bo przedszkole Kapturek pcha się do sp4?
Jeżeli to jest problem z tym przedszkolem to proszę nagłaśniać i informować ludzi, ale proszę nie bagatelizować nas rodziców którzy walczymy o możliwość zapisu dzieci do sp1.
Nikt na siłę z sp4 nie zapuszcza się w innych budynkach. Większość z Was jest poniekąd w temacie, ale tak na prawdę nie do końca. Non stop piszecie, że sp4 pcha się do gimnazjum/sp1, a dlaczego nie piszecie, że Kapturek wchodzi do sp4...
Teraz psioczycie na Burmistrza, a co drugi z Was głosował na niego, chcieliście zmian to macie je.
No jak się zakończyło? My się nie kopiemy z koniem tylko walczymy o swoje podstawowe prawa. Dlaczego do tej pory można było przepisać dziecko do innej szkoły jeśli w tej były miejsca a teraz nam się zabrania tylko po to, żeby dyrektor Michalski z SP4 miał więcej uczniów i godzin? Dodatkowo mają zamiar zapuszczać się do innych budynków? Co to ma być? To nie łobuzerka a bandyterka z tym co wyrabia Poszwa. Mamy tego już serdecznie dość. Ten człowiek jest absolutnie fatalnym burmistrzem i mam nadzieję, że jego dni na tym stanowisku są policzone wraz z tą kadencją. Spadaj chłopie stąd bo jesteś tylko kombinatorem a nie samorządowcem.
Zgadzam się, burmistrz pani Dyrektor nie dorasta do pięt. Jest to osoba odpowiedzialna, szczera i uczciwa, a to cechy dzisiaj wcale nie takie powszechne. Pani dyrektor, powodzenia, jest Pani po słusznej stronie. Prędzej czy później Pani wygra z tą nagonką. Trzymam kciuki. Wychowanka z SP 6.
Smiech na sali ze burmistrz bądź co bądź malego miasta musi miec asystenta. Tym bardziej mlody dynamiczny burmistrz za jakiego go mielismy uwazac. Co nam po tej asystenturze skoro nic z niej nie wynika.
W skali kadencji pojda na Priebie dziesiątki tysiecy zlotych. Tragedia...
W punkt te spostrzezenia. Podpisuje sie i mam identyczne zdanie.
Celny głos. Sama jako stosunkowo niedawna absolwentka gimnazjum jestem trochę w temacie z racji znajomych i widzę że to co robi burmistrz w ramach organizacji szkół jest szokujące. Gierki, układziki, zemsty, agresja. To jest szok że taki młody człowiek ten Poszwa a tyle nienawiści ma w swojej działalności i dodatkowo skłóca tyle grup ludzi.
ustawka (nie licząc tych chuligańskich) to celowe aranżowanie pewnych sztucznych sytuacji. A tutaj mamy do czynienia z autentyczną relacją z działań przystosowujących sale do wymogów szkoły podstawowej podczas której przedstawiciel portalu WRC przychodzi, zbiera informacje i fotografuje.
Ustawka, którą tutaj próbujesz nam narzucić ma wydźwięk pejoratywny, żeby kompromitować dyrektorkę. Tymczasem kompromitujesz siebie.
Powtarzam. Twoja wypowiedź nie wnosi żadnej wartości dodanej do dyskusji. Może Ci się wydaje, że piszesz coś wartościowego, merytorycznego, ale de facto jest to wydmuszka. Domyślam się, że jest to celowe działanie sprowadzania dyskusji na boczne tory z dala od meritum, czyli krytykowania burmistrza za jego decyzje w sprawie oświaty. Albo włączasz się i masz argumenty albo pieprzysz dyrdymały. Twój wybór.
SP2 nie ma miejsca, bo dzieciaków ponad normę. SP4 ładuje się z buciorami do innego budynku bo dzieciaków ponad normę. A burmistrz Poszwa blokuję możliwość zapisania dzieci do SP1 jako prawowitych uczniów, którzy mogli by tam się spokojnie uczyć aż do 8-ej klasy, czyli spędzić 5 lat nauki. Skorzystały by na tym SP2 i SP4 którym odszedłby problem 2zmianowości i problemów lokalowych.
Ale oczywiście burmistrz upiera się przy swoim fatalnym pomyśle. Słusznie to zdefiniowano jako łobuzerkę! A łobuzerki się prędzej czy później rozlicza.
Tak czy owak próba dyskredytacji jest nieudana, a dyrektor gimnazjum jest jednym z lepszych fachowców w swojej branży i nie zmieni tego twój infantylny wpis :]
I naprawdę tak wciąż stoi nad panami technicznymi, czy tylko do fotek?
Ciekaw też jestem co zrobi SP4 jak sprawy się odwrócą i nie będzie możliwe ulokowanie uczniów tej szkoły w dwóch budynkach. Uważam, że nawet Ci rodzice, którzy nie chcą przenosić swoich dzieci powinni jednak wesprzeć tych, którzy do sp1 chcą zapisać / przenieść swoje dzieci. W innym przypadku sp2 i sp4 będą tworzyły w swoich szkołach sytuacje problematyczne: wielozmianowość, rotację między budynkami i zapewne pojawią i kolejne problemy.
Forumowicz o nazwie "..." chciał zabłysnąć dowcipem tymczasem dowcip z tego taki jak ze śrubokrętu latarka. Większość czytelników zapewne docenia pracowitość i energię Pani dyrektor gimnazjum i nowej szkoły nr 1 tym bardziej rodzice pierwszaków, którzy mogą być spokojni bo już teraz dyrekcja szkoły dba o zapewnienie najlepszych możliwych warunków dla dzieci. Tak to właśnie powinno wyglądać a złośliwcy których nie stać na nic więcej to tylko frustraci. W realu zapewne gęby by nie otworzyli.
Hostessa z fotek powinna dzierżyć w dłoni śrubokręt...
Przecież jeśli burmistrz teraz zablokuje rekrutację do sp1 to co roku (i przez cały rok też) toczyć się będzie permanentna walka o możliwość przeniesienia dzieci do sp1. Czy dziecko, które od września zacznie naukę w salach budynku gimnazjum jako uczeń szkoły nr 4 w klasie III, za rok przejdzie z powrotem do IV klasy w budynku sp4? Czy to jest Państwa zdaniem normalne? Jak już Poszwa chciał wciskać dzieci do innego budynku to raczej powinien przenieść część dzieci z przyszłorocznych klas IV, które są podwójnym rocznikiem a nie biedne małe dzieciaki z I-III.
Wszystko to jest zresztą chore bo w budynku gimnazjum - w sp1 powinny się uczyć dzieci tylko tej szkoły we wszystkich klasach czyli IV,V,VI i VII skoro chcą tego rodzice.
Burmistrz tworzy chorą sytuację, która będzie trwałym zarzewiem konfliktu na kolejne miesiące i lata. Burmistrz wykopuje coraz większe podziały wśród mieszkańców naszego miasta i skłóca nawet te środowiska, które do tej pory żyły we względnej zgodzie.
Brawo za ten wpis. Wszystko ujęte w tym temacie. Pomysł burmistrza ociera się o szaleństwo. Nie można tego inaczej tłumaczyć niż personalnymi układankami. Intencje ma Poszwa wyjątkowo cyniczne i jest to coraz bardziej oczywiste dla wszystkich stron tej sprawy.
To prawda, kuratorium odpowiedziało w krótkim wywiadzie:
Cytat: I wprost wynika z tego, że delikatna sugestia KO jest taka, aby uwzględnić głos ponad setki rodziców. Kwestia "ładowania się" sp4 do nieswojego budynku będzie przedmiotem zupełnie innego kalibru jeśli faktycznie do takowej dojdzie. Zatem jeżeli dojdzie jednocześnie do wchodzenia do innego budynku przy jednoczesnym blokowaniu wolnych zapisów to sprawa trafi do odpowiednich instytucji.
Kuratorium już się wypowiedziało.
Oj głupkowaty mamy ten samorząd wraz z burmistrzem na czele. Dzieci w wieku 8-9 lat z klas II i III przenosić można i to jest dla nich dobre (chociaż zrobiono to bez żadnych konsultacji i wbrew wcześniejszym zapewnieniom), ale dzieci chętnych rodziców - o wiele starsze od maluszków bowiem z klas VII i podwójnego rocznika klas IV dla ich dobra przenosić nie można :/ Chyba tylko totalny ignorant nie może dostrzec, że tutaj chodzi tylko o interesy zniszczenia grona pedagogicznego gimnazjum i dania nadgodzin szkole nr 4, bo wice dyrektorką sp4 jest żona vice burmistrza Wągrowca, a Poszwa to kumpel Michalskiego, który jeszcze z jednej sprawy się nie wytłumaczył, a brnie w kolejny oświatowy skandal! Sprawa powinna też trafić do szerszych mediów. Chwała portalowi WRC za to że możemy tutaj o tym dyskutować.
Ano tak, oni [Poszwa, Michalski, Smykowscy] wolą na siłę poprzenosić dzieci do obcej szkoły (i to jeszcze te najmłodsze dzieciaszki, które przecież naukę w ramach I-III powinny mieć tym bardziej spokojną i stabilną) niż pozwolić rodzicom chętnym na przepisanie swoich dzieci do klas IV i VII do sp1 (te dzieci i tak zarówno od IV klasy czekają zmiany, bo po I-III i tak zmienia się wychowawcę, a do tej pory po VI zmieniało się również szkołę idąc do I klasy gimnazjum). Zatem w tym przypadku zmiany dla dzieci - zwłaszcza tych co chcą nie są niczym złym.
Tymczasem nie wiadomo na jak długo i na jakich zasadach burmistrz nakazuje zabrać z sp4 do bud. gimnazjum dzieciaszki z klas II i III. Czy nie widać w tym niecnych działań i złośliwości? Ja w tym węszę bardzo nieczyste intencje...
A ja chcę bardzo, aby moje dzieci uczyli właśnie nauczyciele z gimnazjum, którzy mają za sobą wiele lat nauki dzieci w trudnym wieku, a tym samym spore doświadczenie i mnóstwo sukcesów na koncie. To oni są najlepiej w tej chwili przygotowanie do uczenia np. klas siódmych, ale jestem pewien, że świetnie się sprawdzą ucząc z powrotem w podstawówce. Większość tych nauczycieli uczyła wcześniej w podstawówkach. Mają więc wszelkie kwalifikacje. Dodatkowo sam budynek gimnazjum ma niesamowite warunki i całą okolicę. To miejsce wymarzone na szkołę, nie rozumiem więc tych wszystkich malkontentów, którzy popierają to, aby dzieciaki uczyły albo na dwie zmiany, albo na siłę były przerzucane i skazywane na naukę w obcym budynku - w szkole do której nie należą. Nie rozumiem tego zwłaszcza w kontekście tego, że od miesięcy dziesiątki, teraz już ponad setka rodziców czeka na wyznaczenie zapisów do sp1, aby zapisać tam dzieciaki!
Szanowny Forumowiczu, Pan zdaje się nie rozumie tych zależności i konkretnie tej sprawy w Wągrowcu co się wywiązała w związku z reformą.
Oczywiście, że małe szkoły to wielka wartość.
Ale w budynku gimnazjum nie będzie małej szkoły bowiem będą tam trzy twory: sp1, sp4 i gimnazjum. Organizacyjnie nastręcza to pewne trudności, bowiem te trzy byty muszą być odseparowane od siebie. Ponadto dzieci z sp4 uczące się w obiekcie gimnazjum pozostaną częścią wcale niemałej, ale wielkiej sp4, która gdyby nie ucieczka do sal gimnazjum, musiałaby pracować na dwie zmiany! Podobnie jak sp2 pękałaby w szwach!
Dlatego uważamy to za nienormalną sytuację, ale powstała ona tylko po to, aby dyrekcja sp4 miała do dyspozycji więcej pieniędzy i godzin dla swoich nauczycieli. Czytał Pan tu zapewne o konflikcie interesów (Smykowscy, Michalski itd.).
Proszę też pamiętać, że cały czas zabrania się ponad setce rodziców zapisania dzieci do sp1 do klas 4 i 7, co powinno mieć miejsce, gdyż zamiast drugich i trzecich klas z sp4, mogły w to miejsce być w bud. gimnazjum utworzone np. po dwie, trzy klasy 4 i 7, które należałyby do sp1 i mogły do końca edukacji podstawowej spokojnie się tam uczyć. Szybciej powstałaby pełna szkoła sp1, która podobnie jak sp2,3 i 4 byłaby wtedy jednozmianowa. Nastąpiłoby racjonalne rozłożenie uczniów między cztery podstawówki, które w zrównoważony sposób mogłyby zapewnić normalne warunki dla dzieci na najbliższe lata!
Poza tym w budynku gimnazjum funkcjonowałyby jedynie dwa byty (sp1 i gimnazjum), a nie trzy - tak jak forsuje to nieodpowiedzialny burmistrz Poszwa.
Proszę na spokojnie to przemyśleć i zobaczyć co jest korzystniejsze.
Na pewno skandalem jest blokowanie ponad stu rodzicom możliwości zapisania dzieci do szkoły, którą wybrali czyli sp1.
My się spieramy a tak na prawdę burmistrz Poszwa sabotuje spokojne wdrażanie reformy z powodów czysto politycznych i cynicznych! Dodatkowo faworyzuje zaprzyjaźnioną sp4.
Myślę, że dość jasno opisałem problem. Apeluję o rozważenie tego.
Dobrej nocy!
Awantura awanturą ale przede wszystkim bedziemy intereniować do wszelkich instytucji. Bdziemy to czynic az do skutku. Ponadto juz teraz bedziemy oczekiwac audytu szkoly nr 4 ktora ma dziwne ambicje rozszerzania sie kosztem interesu dzieci z innych szkol.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.