- Opublikowano:
- Wyświetlono: 10313
Obiady w szkołach serwuje firma z Piły
Posiłki do szkół podstawowych w Wągrowcu dostarcza firma z Piły. Żadna firma z Wągrowca nie stanęła do przetargu.
Firma, z którą Gmina miejska Wągrowiec podpisała umowę na świadczenie usług cateringowych dla publicznych szkół podstawowych z terenu miasta Wągrowca to PHU Kulinaria, Ewa Marcinkowska, ul. Lotnicza 10, 64-920 Piła.
Rodzice są zaskoczeni takim rozwiązaniem. Dostajemy sporo maili z pytaniami, dlaczego burmistrz zdecydował się firmę z Piły? Dlaczego w przetargu nie wyłoniono firmy z Wągrowca?
- Do przetargu nieograniczonego, który został ogłoszony w dniu 21.07.2017 roku, nie przystąpiła żadna firma. Na podstawie art. 67 ust. 1 pkt 4 ustawy Prawo zamówień publicznych zastosowano tryb zamówienia z wolnej ręki. W wyniku negocjacji podpisano umowę z PHU Kulinaria, Ewa Marcinkowska, ul. Lotnicza 10, 64-920 Piła — informuje burmistrz Krzysztof Poszwa.
Według zapisów zawartych w umowie transport przedmiotu zamówienia realizowany będzie zgodnie z wymaganiami sanitarnymi dotyczącymi żywności. Posiłki mają być przewożone w pojemnikach transportowych, zapewniających właściwą ochronę i temperaturę oraz jakość przewożonych potraw. Do transportu mają być wykorzystywane pojazdy przystosowane do przewozu żywności.
A jak wyglądają koszty przy takim rozwiązaniu?
- Koszt jednego posiłku będzie wynosił 8,50 zł brutto, na który to składa się koszt przygotowania posiłku, koszt surowców zużytych do przygotowania jednego posiłku oraz dostarczenie — dodaje burmistrz Wągrowca.
Szkoły mają firmę z Piły a przedszkola z Wągrowca, jednak w przedszkolach niebawem może się zmienić, bo już w listopadzie kolejny przetarg dotyczący cateringu dla przedszkoli.
- W przedszkolach umowa z Firmą Gastronomiczno- Handlowo-Usługową, Katarzyna Gajewska wygasa z dniem 28 lutego 2018 roku. Prawdopodobnie w listopadzie br. zostanie ogłoszony przetarg nieograniczony na świadczenie usług cateringowych dla publicznych przedszkoli z terenu miasta Wągrowca — wyjaśnia Krzysztof Poszwa, burmistrza Wągrowca.
Jak oceniacie posiłki podawane w szkołach przez pilską firmę, czy dostarczane posiłki są ciepłe, smaczne, jakie są porcje? Czekamy na komentarze.
© Roman Kowalczewski
Komentarze
Zależy od ilosci osób w rodzinie, zdziwiłbyś się ile można stworzyć za 4,50 na osobę:D cena dotyczy jednego dania, jak na sto dzieciaków to masz 450pln... przy 10 dzieciakach 45pln... można tylko trzeba umieć zrobić dobre jedzenie za taką stawkę.
Co jest lepsze szkoła czy wakacje?Wakacje.Szkoła to złodzieje wyciągają pieniądze od rodziców.I myślą że rodzice nie pracują i mają czas na zebranie w szkole.
Niestety dostępność dla uczniów bardzo ograniczona, nawet starsze dzieci nie są w stanie zjeść obiadu na przerwie 10 minutowej (jeden pracownik obsługi musi odszukać każde dziecko na liście, odhaczyć i wydać posiłek), a po lekcjach już nie można obiadu odebrać (wydawanie obiadów kończy się o 14.15, siódma lekcja w szkole o 14.25 :(.
Porcje serwowanych posiłków są malutkie, nie ma do nich żadnego kompotu, soku czy chociażby WODY.
A skąd takie informacje? Ja słyszałem ze płacą czynsz za wynajmem.
Może ciepłe tak ale ich jakość i wartość odżywczych pozostawały wiele do życzenia. Np jajko sadzone smażone na oleju czy kaszka manna na mleku z sokiem owocowym. Dobrze ze się to wreszcie skończyło choć jak widać teraz tez nie jest lepiej.
Chyba chodzi o prywatne. Tam nie ma dokladek a porcje dziela na trzech. Oszczednosic bo przecież za posilki placi sie w czesnym.
W przedszkolu są tak małe porcje,że synek zawsze wraca głodny
Może warto zapytać dlaczego nikt z Wągrowca nie stanął do przetargu?
Jeszcze w zeszłym roku kiedy np. w sp4 gotowała "Justynka" obiady były ciepłe i smaczne.
Do Piły to nie ma po co jeździć. Żeby oglądać miasto-blokowisko?
To prawda , wielkie pajdy chleba, zupy rozróżnić nie sposób, ziemniaki z czymś wymieszane, dryzda
Pewnie tak jak w przedszkolach woźne myja gary caly dzień kosztem pomocy przy dzieciach.A w szkołach kosztem czystości.Czy może nauczycielki za darmo po godzinach sie w pomywaczki dla kateringu? W przedszkolach pora wreszcie tez zmienić katering.albo niech posiłki będą w pojemnikach jednorazowych.
akurat odległość między Wągrowcem, a Piłą jest taka sama jak między Wągrowcem, a Poznaniem ...:P
Likwidacja straży to tylko ściema. Co prawda nie istnieje już formalnie, ale wszystkich pracowników Poszwa przeniósł do wydziału bezpieczeństwa mieszczącego się w budynku dworca kolejowego. To są min. ci geniusze od naszego miejskiego "monitoringu". Czyli nieroby jak brały kasę tak biorą dalej, tylko teraz muszą zgłaszać wszystko policji zamiast podejmować interwencję we własnym zakresie.
A kto niby zlikwidował stołówki prowadzone przez szkoły i przedszkola, zwolnił kucharki, forsował catering? Czyżby obecny burmistrz? Pamięć zawodzi...?
Tu nie chodzi o to, że mieszkańcom Wągrowca trudno dogodzić tylko niech burmistrz zarządza rozsądnie. Szukanie kateringu na obiadów dla dzieci w Pile jest nienormalne! W szkołach powinny działać stołówki i na to pieniądze powinien burmistrz znaleźć. Woli kible za ponad 100 tysięcy stawiać albo tworzyć stanowisko asystenta dla Pana Priebe.
Jeśli miasta nie stać na utrzymanie kucharek to po co nam takie miasto? Szkoły to nie korporacje do których się dostarcza żarcie w zapakowanych pojemnikach. Szkoła powinna dawać dziecku bezpieczeństwo a jednym z tych elementów jest jedzenie w stołówce czyli kuchnia, kucharka, pomoce kuchenne itd.
Catering to niech sobie Pan Poszwa organizuje podczas uroczystości prywatnych.
Gdyby jeszcze ten katering pochodził z jakiejś wągrowieckiej restauracji to rozumiem - lokalny patriotyzm, wspieranie wągrowieckich firma, ale z Piły? Ciekawe czy zimą dojadą obiady na czas? To jest śmiech na sali co się dzieje.
Szkoły powinny mieć swoje kucharki!
Pan Poszwa nie widzi problemu w tym, że dzieci w sp2 uczą się w piwnicach... skoro tak przecież od lat 80-tych było...
zatem jeśli ktoś nie ma z tego powodu kompleksów, że w 2017 roku są standardy z lat 80-tych to i w kwestii beznadziejnego kateringu z porcjami jak dla kotków dowożonych codziennie z odległości 60km nie będzie widział problemu.
Idea kateringu w szkołach dowożonych z Piły jest chora! Czy w 25-tysięcznym mieście z 4 podstawówkami nie może istnieć chociaż jedna kuchania, która gotowałaby dla uczniów? Docelowo każda podstawówka powinna mieć ze 2-3 kucharki i gotować codziennie świeże, ciepłe posiłki wydawane np w godzinach 13:00-15:00. Tymczasem obiady przyjeżdżają na konkretny moment i trzeba iść, po jak się nie pójdzie to nie będzie ciepłe :/ Przecież to jest chore.
To kolejny przykład tego że burmistrz tworzy beznadziejne standardy. Czy miasto nie może zorganizować chociaż jednej kuchni w mieście? Musi to być firma aż z Piły? Czy ten człowiek nie ma już żadnych aspiracji, żeby nasze miasto było normalne?
Poszwa też je te obiady z Piły? Nie sądzę.[/qobiaduNiby porcje jak dla kotków ale dzieci i tak nie zjadają całego obiadu, obiady ciepłe i smaczne
Pan Poszwa nie widzi problemu w tym, że dzieci w sp2 uczą się w piwnicach... skoro tak przecież od lat 80-tych było...
zatem jeśli ktoś nie ma z tego powodu kompleksów, że w 2017 roku są standardy z lat 80-tych to i w kwestii beznadziejnego kateringu z porcjami jak dla kotków dowożonych codziennie z odległości 60km nie będzie widział problemu.
Idea kateringu w szkołach dowożonych z Piły jest chora! Czy w 25-tysięcznym mieście z 4 podstawówkami nie może istnieć chociaż jedna kuchania, która gotowałaby dla uczniów? Docelowo każda podstawówka powinna mieć ze 2-3 kucharki i gotować codziennie świeże, ciepłe posiłki wydawane np w godzinach 13:00-15:00. Tymczasem obiady przyjeżdżają na konkretny moment i trzeba iść, po jak się nie pójdzie to nie będzie ciepłe :/ Przecież to jest chore.
To kolejny przykład tego że burmistrz tworzy beznadziejne standardy. Czy miasto nie może zorganizować chociaż jednej kuchni w mieście? Musi to być firma aż z Piły? Czy ten człowiek nie ma już żadnych aspiracji, żeby nasze miasto było normalne?
Poszwa też je te obiady z Piły? Nie sądzę.
Jeszcze głosu nie zabrał Brudny Harry, ciekawe co on na to?
W przedszkolach w Wągrowcu to 5.5 zł....
no bez przesady...
Panie burmistrzu, portal ratuje panu d... może nie jest taki wrogi?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.