- Opublikowano:
- Wyświetlono: 4651
Burmistrz wręczył stypendia i nagrody
Wręczono stypendia i nagrody burmistrza Miasta Wągrowca za osiągnięcia naukowe i pozanaukowe w roku szkolnym 2016/2017.
Wyróżnieni chłopcy i dziewczęta będą otrzymywać co miesiąc (przez cały rok szkolny) 200 zł w ramach stypendium za wyniki w nauce, ci zaś, którzy w minionym roku zdobyli wysokie miejsca w przeglądach artystycznych, na olimpiadach i w konkursach szkolnych otrzymali jednorazową nagrodę w wysokości 1000 zł.
Burmistrz Krzysztof Poszwa miał w minioną sobotę przyjemność wyróżnić najzdolniejszych wągrowieckich uczniów i uczennice już po raz drugi. Przed rokiem stypendia i nagrody odebrało czternaścioro dziewcząt i chłopców, w tym roku niemal dwukrotnie więcej. Cztery uczennice – Joanna Gapińska ze Szkoły Podstawowej nr 4, Michalina Wełnicka i Martyna Ratajczak ze Szkoły Podstawowej nr 3 oraz Natalia Grzemska ze Szkoły Podstawowej nr 2 – stały się zaś burmistrzowskimi stypendystkami po raz drugi. W uroczystości, która odbyła się w sali Kina Miejskiego Domu Kultury wzięli udział rodzice dzieci, dyrektorzy szkół oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Wiesław Zając.
- Szkoła to nie tylko budynek, ale przede wszystkim uczniowie, dla których, jako samorząd, staramy się stworzyć jak najlepsze warunki do nauki i rozwoju zainteresowań. Ten program powstał m.in. dlatego, by w wymierny sposób wynagradzać wasz wysiłek włożony w naukę i osiągnięcia. Serdecznie gratuluję i cieszę się, że jest was coraz więcej – mówił do wyróżnionych uczennic i uczniów burmistrz Krzysztof Poszwa, który podziękował także rodzicom za wspieranie dzieci i ich wychowanie.
Komentarze
Już mu się niezłe podgardle zrobiło w tej ciężkiej robocie
Odpowiadam... masz rację te bandy partyjne łupią aż trzeszczy i obsadzają kolesiami i rodziną urzedy. Teraz nadeszły czasy, że nie liczy się CV tylko uklady i dobre wejscie. Poustawiane konkursy, bez konkursów, praca lżejsza i lepiej płatna na miejscu dla znajomków różnej maści i paści pseudofachowców po różnych dziwnych szkółkach lub nie. Inżynierowie, magistrowie, doktorzy do łopat, a rodzinka i znajomkowie na luzaku do roboty i do brania pieniędzy... Taką Polskę teraz mamy...
Jednak dobre wyniki maja w tych przeładowanych szkołach. Czyli ok, bo w grupie idzie lepiej.
Nie sadze ze z burmistrzem mozna jeszcze nawiazac kontakt i rozmawiac. Mysle ze tylko wybory i zmiana burmistrza pozwoli zaczac normalny dialog miasta z rodzicami i nauczycielami. Bardzo martwia te niejasnosci jakie sa wokol tematu studiow burmistrza oraz sposobu w jaki organizuje edukacje
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.