- Opublikowano:
- Wyświetlono: 14028
Czy w Antoniewie nauczyciele znęcali się nad uczniami?
Rzecznik Praw Dziecka interweniował w sprawie skargi rodzica dotyczącej znęcania się nauczycieli nad uczniami w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Antoniewie.
Jeden z rodziców złożył skargę do Rzecznika Praw Dziecka na nauczycieli Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Antoniewie. Zdaniem rodzica, nauczyciele mieli znęcać się psychicznie i fizycznie nad wychowankami. Rzecznik zadziałał błyskawicznie. Na jego wniosek w czerwcu br. w Antoniewie pojawili się przedstawiciele Kuratorium, którzy wszczęli kontrolę.
W protokole pokontrolnym zalecono wprowadzenie programu naprawczego, jednak Iwona Grzegorzewska, dyrektor MOW w Antoniewie, nic w tej sprawie nie zrobiła. Informacji o zaleceniach pokontrolnych nie przekazała nawet staroście wągrowieckiemu Tomaszowi Krancowi, pod którego podlega placówka.
Starosta informację otrzymał dopiero w sierpniu, czyli dwa miesiące po kontroli.
- Informację dotyczące zaleceń pokontrolnych otrzymałem w sierpniu i natychmiast podjąłem rozmowy z Kuratorium Oświaty dotyczące nadzoru pedagogicznego, za który odpowiada właśnie Kuratorium. Wydałem też dyspozycję pani Grzegorzewskiej do natychmiastowej realizacji zaleceń pokontrolnych — poinformował Tomasz Kranc, starosta wągrowiecki.
Po interwencji starosty, kurator skierował sprawę czterech wychowawców do Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli przy Wojewodzie Wielkopolskim.
Na chwilę obecną nie wiadomo jak sprawa się zakończy. Jeżeli faktycznie okaże się, że nauczyciele znęcali się nad uczniami, to powinni stracić pracę. Za swoją bierność i tuszowanie problemu, pracę powinna stracić również Iwona Grzegorzewska, dyrektor MOW w Antoniewie.
Czekamy na dalsze decyzję Rzecznika Dyscyplinarnego dla Nauczycieli oraz starosty wągrowieckiego Tomasza Kranca.
Komentarze
Roku byłem skatowany przez wychowawcze Jerzego
i dlatego zwiałem i do dziś mnie nie złapali. Doskonale p
Pani wie że nie jeden był bity na 4 grupie i na 9 i nic
z tym nikt nie robił. Oby wychowawców 4 grupy z
1999 roku szlak trafił. Niech zdechną sku*****ny
oprócz Pani Joanny B.
Najlepszy dyrektor, który spoliczkował dziewczynę, oraz mały zgred od wf, któremu sama bym chętnie pałką strzeliła tak jak on innych lał, wielki kozak bo wie że wychowanek jak odda to będzie miał problemy, ale w życiu realnym takim kozakiem by nie był. Sprawa powinna trafić do programu uwagi, pozwolę sobie wkleić ten link na forum UWAGI, może wkoncu sprawiedliwości stanie się zadość. Przemoc nie jest metodą wychowawczą, większość wychowawców ma chyba nieszczęsliwe życie albo była gnębiona w dzieciństwie i stąd wylewanie frustracji na wychowankach .
Razem z Tobą
A Ciebie czego nauczyli?
Hejtowania?
Ciebie za to nauczyli .........
...I po polsku nie nauczyli pisać
Przecież nikt nie będzie sobie strzelał w kolano.Placówka podlega pod powiat.Dyrektorka jest pracownikiem powiatu. Wyciągnięcie konsekwencji, to jakby powiat ukarał sam siebie, i wszystko w temacie
Jak będzie? Zobaczymy. Teraz trzeba zrobić wszystko, by ta pesymistyczna wizja się nie sprawdziła.
Bzdura. Potrzeba więzień dla nieletnich, teraz inne czasy, nie ma już resocjalizacji. Kres rodziny, kres szkoły, będzie jak w USA, ktoś dobrze to zauważył.
Nic dodać nic ująć! Takie ośrodki padną, bo nauczyciele nie maja teraz żadnych praw, a młodzi bandyci od razu trafią do więzienia albo do ośrodka ciężkich robót! Ameryka się kłania...haha
Nie pisze się "zatrząć" tylko zacząć lub rozpocząć. Zacznijmy od szkoleń i badań psychologiczno- psychiatrycznych czy każdy nadaje się by zostać rodzicem. Już coś się dzieje w tej kwestii i całe szczęście!
To może teraz ktoś napisze, jak wg. Laika powinna wyglądać nauka jeśli nauczyciel nie ma żadnych praw, a dziecko i rodzic wszystkie. To wam powiem nic, nigdy z tego nie będzie. Bedzie bandytyzm i patologia. Tyle.
Nikt człowieku nie chce tam robić! Wszyscy uciekają,bo robic a nie moc zastosować skutecznych metod resocj. to zgoda na to, ze jest sie kolejnym obiektem ataków mlodego patola. Przypomnij sobie jak często poszukują kolejnych pracowników, co chwile ktoś stamtąd ucieka, to samobójstwo pracować w takim miejscu!
bo nikt nie będzie tracił zdrowia za marne grosze! Pora to zrozumieć, juz niedlugo kazdy będzie mógł być nauczycielem pasjonatem za minimalną krajową, bo nikt normalny i wykształcony nie pozwoli pomiatać sie nieukom i patologii.
Taaaa licencjat z patologii w trakcie, problematyczni złosliwi, zgryźliwi i bez szacunku dla starszych, zwłaszcza jedna pani imię na M z Wrc.
Wszyscy
A gdzie nie są? Wskaż placówkę gdzie nie wciąga się swojaków. Urzędy, szkoły, przedszkola. Gdzie?! W miejscu gdzie Ty pracujesz nie ma ludzi z polecenia? Sami kompetentni i z odpowiednim wykształceniem? Nie popieram, ale też nie płacze bo tak wygląda cały ten chory kraj.
Są zawieszeni na 100%. Dyrektorka nie radzi sobie z prowadzeniem placówki, ale niestey na układy nie ma rady
https://katalog.bip.ipn.gov.pl/informacje/61082?katalog=4.
Dokonania zawodowe tego pana to m.in. I sekretarz POP przy Państwowym Młodzieżowym Zakładzie Wychowawczym (w latach 1962-1972), w 1978 r. odbył 1 mies. kurs w Ośrodku Kursów Partyjnych w Warszawie. 01.11.1986-31.1 2.1989 - był zatrudniony jako I sekretarz KMG PZPR w Skokach na 9/10 etatu.
Weź nie pisz bzdur. Sam się znecales.
A gdy nauczycielowi z wieloletnim stażem puszczają nerwy i krzyknie, albo w ostateczności chwyci za ubranie to po krótkim czasie rodzice dzwonią do TVN-u.
Należy dogłębnie zbadać problem i zastanowić się po czyjej stronie leży wina. Wypowiedzieć się powinni socjologowie, bo huliganerka ma coraz większe prawa a coraz mniej obowiązków. Przypominam, że nauczyciele to też tylko ludzie, którzy mają granice upokarzania, mimo iż teoretycznie posiadają pełne kompetencje jak sobie radzić w takim dajmy na to Antoniewie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.