- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9342
Trzy osoby ranne w wypadku, wezwano śmigłowiec LPR
Dzisiaj w godzinach przedpołudniowych doszło do groźnego wypadku. Zderzyły się dwa samochody osobowe na drodze pomiędzy Skokami a Popowem Kościelnym.
- Po dotarciu na miejsca zdarzenia strażacy dostrzegli dwa rozbite samochody osobowe, z których jeden po dachowaniu znajdował się w rowie, a drugi znajdował około 150 metrów dalej na pasie drogi — poinformował st. sekc. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu.
W wypadku poszkodowane zostały trzy osoby.
- Lekarz podjął decyzję o zadysponowaniu dodatkowego Zespołu Ratownictwa Medycznego oraz śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Wszystkie osoby poszkodowane w wypadku zostały przetransportowane do szpitali — dodaje st. sekc. Piotr Kaczmarek.
W trakcie prowadzonych działań droga była zamknięta dla ruchu
Komentarze
POniewaz nie znałem takiego przypadku i dlatego to napisałem. Ty mi wyciągasz jeden na kilka tysięcy (po prostu pech a nie wypadek) i starasz udowodnic, ze dlatego trzeba wszystkie drzewa pousuwać z poboczy? Tak czy nie? Autostrady w Niemczech - a co to ma za znaczenie - ja ci piszzę, że Nimecy swoich drzew na drogach lokalnych NIE WYCINAJĄ. Wystarczy tylko przekroczyc granice i wjechac na drogi lokalne - od razu to zauwazyć można. I pomimo bardo dobrych nawierzchni nikt tam nie jezdzi jak wariat, jak to się u nas dzieje na naszych dziurawych drogach. I to nie jest wiedza z Internetu a z życia!! Kurcze, gdyby u nas byly takie drogi to trupów byłoby dwa razy więcej - z nasza mentalnością "najwazniejszegi i najlepszego na drodze" ? Jestem tego pewien ...
O to chodzi? "...W trakcie orkanu Grzegorz konar drzewa rosnącego przy drodze wojewódzkiej nr 454 spadł na przejeżdżający samochód. Kierowca pojazdu zginął na miejscu. Okazuje się, że drzewo zakwalifikowane było do wycinki...." W TRAKCIE WICHURY odłamała sie konar i spoadł na przejezdzające auto ... Szukasz jakis wypadkow pojedynczych których jest tak mało (jeden na rok dwa?) , zeby poprzec jakies swoje chore teorie? I co mi chcesz udowodnić? Ze z powodu łamania sie drzew podczas burz i wichur trzeba WSZYSTKIE DRZEWA przy drodze wycinać? Gdybys docztał to wiedziabyś, ze te drzewo było stare, spróchniałe i przeznaczone do wycięcia. Podczas orkanu czy burzy po prostu sie nie jedzie! Stop i czekamy az minie (a z reguły to trwa krótko) - bo wiatr moze nie tylko obalac drzewa ale auta spychac z drogi czy całe konstrukcje dachowe nieść w powietrzu. To ty nie wiesz o tym jeszcze...? W Niemczech podczas takich wichur i opadów deszczu predkosc na autostradzie to 20-30 km /h - sam tego doświadczyłem. I patrz - nic nikomu sie nie stało ... Mało tego - w Niemczech drzew sie nie wycina - stawia sie barierki i radary aby predkosć zzmniejszyc. Proponuje zaznajomic się jak to sie robi w innych krajach. Poza tym - ja uwielbiam jeżdzić wiosną i latem w takich zielonych tunelach przez które przebija sie słońce - to jest po prostu piękne.
Jada dwa auta - jedno odbija aby uniknac wypadku i wali w przystanek i mamy trupa. Jedzie auto Kubicy - na zakrecie wpada w barieki ochronne i mało nie traci przy tym zycia - zlikwidowac barierki ochornne przy ulicach i na autostradach tez (bo tam tez byly wszkaze wypadki smiertelne po wbiciu sie w bariery), jada dwa auta - jedno odbija zeby uniknąc wypadku i wpada do głebokiego rowu - trupy w efekcie (poszukac ci tez przykładów)...Wniosek - zakopac rowy - ma byc równo i na koniec. Czy ty widzisz chociaz czego bronisz ...? Nic, ale to nic nie zastapi zdrowego rozsadku kierowcy - wytniesz drzewa to bedą się przygłupy zabijać na komieniach przydroznych czy na lampach albo wiaduktach! A rozwiązanie jest jedno - jesli drzewa rosna jedno przy drugim to nie jedziemy 130 km/h ale 70 - nawet gdy musisz odbić to wtedy masz szanse pomiedzy drzewa do rowu wjechac. Tworzysz takie typowe teorie jak jakiś gówniarz ktory dopiero zdal parwo jazdy i uwaza, ze BMW to najlepsze auto na swiecie ...
Ja w zyciu miałem jeden wypadek - na szczęście niegrozny ale dał mi poteznie do myślenia i zmienił moje podejscie do jazdy diametralnie - z twojego na moje. Teraz nie boje sie drzew, zwierząt - boję sie najbardziej takich młodych , "z zajebistym refleksem" - oni sa o wiele mniej obliczalni niz te zwierzęta. Ty chyba na błedach się nie uczysz ...
Gruby - informacja z wczoraj z Polski:"...Młodzi mężczyźni podróżowali toyotą corollą. Uderzyli w słup oświetleniowy między jezdniami. Zginęli na miejscu..." to o jakims "raperze Lehu". To teraz trzeba usunąc wszystkie slupy oświetleniowe - to jest dokladnie to o czym pisałem. Na totalna glupote nie ma rady tylko taka wlasnie eliminacja i dobrze, ze na drzewach i slupach a nie autach z rodzinami ...
Drzewo. Za blisko pobocza podeszło wg. "grubego" ...
Prosze sprawdzic, kto zaczął ...
Tak
No widzisz stary - zero jakiś argumentów tylko jakies rady psychiatryczne, które powinnes dla siebie raczzej zachować. Ja ci TYLKO WYPISAŁEM PODSATWOWE ZASADY według jakich powinno się jeżdzić po naszych rozwalonych drogach. Nic więcej. I kazdy kierowcy który juz swoje przejeżdził, kazdy policjant który wypadków sie naoglądał od razu mi przyzna rację. A ty wciąż swoje, bo drzewa sa winne i gdyby ich nie było ten tam ma poboczu miałby całe auto .... A może znalazłby kolejne auto zamiast drzewa? O tym nie pomyśłałeś?
Kopacz w Wagrowcu sie pojawiła czy sama Wielgus...? He, he, he, he .... Polska nigdy od 30 lat nie stała tak dobrze jak dziś (co potwierdzają wszysycy wokół i firmy rankingowe, ktore 3 lata temu wieszczyły ruinę) a ten czy to wciąz w POmatrixie zyje. Napisz jeszcze jakąś bzdurkę, bo podejrzewam, ze masz takich w zanadrzu kilka ...
Idź się leczyć póki czas, bo z tobą cos nie tak jest
Rydzyk Fizyk i Edward to widzę takie same elementy jak ci chłoptasie z tego BMW rozbitego na slupie. Musiałem trafić idealnie w punkt z ich opisem, dodatkowo widze, ze POzioim skrzywienia to jest taki sam jak u Kopacz - wystarczy tylko przeczytac to" ... Zatrudnili misiewiczów bez kwalifikacji, którzy teraz sieją postrach na drogach...". Chłopie, Misiewicz siedzi (dla Ciebie specjlnie "wybeatyfikowano" Adamowicza ostatnio) - jesli juz cos piszesz to sprawdz to do konca bo potem wychodzisz na jakiegoś parobka przygłupawego ...
Tym razem zaczne od takiego stwierdzenia - każdy głupol, którego wybryki i przejawy głupoty konczyły sie na drzewie zawsze o to wini drzewo. Wnioski sobie sam wyciagnij. Biegły specjalista Janowy ta drogę zna co nieco, bo 2-3 razy w roku jej uzywa. Racjonalna szybkość maksymalna tam to 80 km/h. Przy dobrej pogodzie. Gdy jest ciemno, deszczowo warto nawet spuścić do 60 km/h zejsc ze względu na stan nawierzchni po prostu (dochodzi tez ryzyko wtargnięcia zwierzat na ulice, ale mam nadzieję, ze Gruby nie bedzie optował nagle za masową exterminacją wszelkich saren, dzików czy zajęcy w regionie). Niestety, gdy Janowy jedzie z tymi szybkościam to jest zawalidrogą - 100 km/ podczas deszczu na takich drózkach - to jest to co grubasy w swoich furach najbardziej uwielbiają i Janowego mijają az furczy (stąd tez zatrważająca liczba krzyzy wzdłuż tej drogi - do nikogo to nie przemawia). Kolejny punkt - z tego co wiem, tutaj pierwszy kontakt był auto-auto. Mylę się? Czy znów drzewo wyskoczyło? A teraz dodam przykład sprzed 3 miesięcy z Poznania - szarzeje, jakies BMW stoi na 2 pasmówce w okolicach M1, na czerwonych światłach, deszczyk popaduje, włącza się żółte - słyszę jęk silnika, buksowanie opon na asflacie i po kilku sekunach "jebud!!!!" Odwracam głowę - auto wpadło w poslizg na prostej (!!) drodze i przewaliło w słup latarni pomiedzy ulicami w ten sposób, ze zawisło na lampie sobie i ani w przód ani w tył (dobrze, ze nie rozpędził sie do 100 km/h bo trupy by były). Zakapturzony pasazer i kierowca wysiedli i dyskutują (językiem takim znanym ze spotkań "U sowy") nad niesprawiedliwością dziejową, jaka ich spotkała. Po godzinie wracam ta sama drogą, auto juz odwieszone stoi na pasie wyłączonym z ruchu, wygiete w c i gotowe na nastepnego nabywcę, lampa tez wygięta sobie stoi (do tej pory nie wiem, czy ci panowie pokryli koszty jej wymiany). I teraz, Gruby, wg. twoich kryteri te lampy tez trzeba by wyeliminować bo "wyskakują przed kierowców", co..? Płoty, budynki blisko pasa jezdni usunąć, rowy głebokie zakopać bo ktos nie ma wyobrazni dostatecznej do prowadzenia auta?
Prędkość zrobila swoje :)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.