- Opublikowano:
- Wyświetlono: 4387
Zaprotestują przeciwko kurnikom
W poniedziałek 4 listopada o godzinie 14:00 na wągrowieckim Rynku odbędzie się protest przeciwko budowie kurników w miejscowości Bracholin.
W miejscowości Bracholin i Werkowo prywatny inwestor zamierza postawić kurniki. Mieszkańcy Bracholina i ościennych miejscowości nie zgadzają się na inwestycję. Organizatorzy pikiety przestawią swoje obawy i spostrzeżenia związane z przemysłową produkcją drobiu.
Około godziny 14:45 uczestnicy przejdą pod Urząd Gminy Wągrowiec, bo inwestycja i jej finał w dużym stopniu zależy od wójta Przemysława Majchrzaka, to on może zablokować planowaną budowę kurników.
Zakończenie pikiety planowane jest na godzinę 16:00. Organizatorzy zapraszają wszystkie osoby, dla których ważny jest stan ekologi w powiecie wągrowieckim.
Komentarze
Zamów sobie w KFC bułkę z panelem fotowoltaicznym :) smacznego
A jakoś spalarni śmieci nie chcieli!!!!
Ja nieraz widziałem je wywozone na pola I to blisko Wągrowca. Gnojowicę od zwierzat tez powinni do kanalizaxcji spuszczać? Przecież tam tez pełno chemi (jak myslisz, czym się dziś zywi zwierzęta i gdzi eto ląduje finalnie?). Jesli chcesz myslec o srodowisku to zacznij od podstaw - producentów. Jedno auto ale zrobione tak, ze satrca na 30-40 lat, jeden smatfon starczający na 10 lat, zero opakowan z folii na zywności w marketach, itd. Tutaj jest wytwarzany anjwiększy syf, tutaj najbardziej obciąża się srodowisko a nie szambo rolnika na jego polu. Z tym sobie natura z łatwościa poradzi (tym bardziej, ze wszelkie proszki, płyny do naczyń są w założeniach 100% biodegradowalne)
Był by taki problem to zaraz inwestor byt się postarał o drogę, tak wolny rynek działa Pani szanowna
Ludzie, gdzies trzeba te kurniki stawiac, albo przestawic sie na diete wegetarianska / weganska. Polska jest stosunkowo gesto zaludniona - patrzac na dane dotyczace gestosci zaludnienia jestesmy na szarym koncu, ale prosze mi wskazac w naszym regionie (Wielkopolska) miejsce, gdzie w promieniu 15-20 km nie byloby jakiejs wioski. Jesli takie miejsca sa, to ani spolki energetyczne, ani wodociagowe nie doprowadza potrzebnej infrastruktury.
Wiec gdzies trzeba te kurniki postawic. Nie podoba sie na wsi - wyprowadz sie do miasta. Plac 3x wiekszy podatek od nieruchomosci, wyzsze ubezpieczenie samochodu (bo jednym z faktorow ryzyka jest wielkosc miejscowosci, w ktorej auto jest zarejestrowane)...
Wielka gora krowiego i swiniskiego obornika przy kazdym gospodarstwie nie przeszadza?
To nie o to polskiemu rolnikowi chodzi, zeby jemu bylo lepiej. Ale zeby innemu czasem lepiej nie bylo.
Szkoda,że tak mało info o tym jakie zagrożenie to niesie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.