- Opublikowano:
- Wyświetlono: 16667
30-latka próbowała powiesić się na skórzanym pasku
30-letnia kobieta próbowała powiesić się na skórzanym pasku. Uratowali ją policjanci z Gołańczy.
W poniedziałek po godzinie 18:00 dyżurny KPP w Wągrowcu odebrał telefon z rozpaczliwym wołaniem o pomoc. Z przekazanej informacji wynikało, że zagrożone jest życie kobiety, która próbuje popełnić samobójstwo.
- Już po 2 minutach od wezwania policjanci wjechali na teren jednej z posesji w Gołańczy. Wbiegli do garażu, gdzie zauważyli kobietę, wiszącą na zapętlonym wokół szyi skórzanym pasku. Mężczyzna wzywający pomocy trzymał jej nogi, unosząc ciało. Jeden z policjantów chwycił kobietę, pomagając ją unieść, natomiast drugi zwolnił zaczep skórzanego paska — poinformował st. sierż. Dominik Zieliński, oficer KPP w Wągrowcu.
Policjanci zdjęli pasek z szyi półprzytomnej kobiety i rozpoczęli akcję reanimacyjną. Po kilku minutach kobieta odzyskała świadomość i nawiązała kontakt.
Wezwany na miejsce lekarz zadecydował, że kobieta musi zostać poddana obserwacji.
Komentarze
nic straconego ;)
ps. Nie znam ofiary, ani rodziny ofiary, gdyby mi ktos zarzucił też kolesiostwo hehe
Zawiść i głupota ludzka nigdy nie przestaną mnie zaskakiwać!!!!
Lepiej zablokowac te zbędne komentarze, aby oszczędzić czytania tego typu głupot, bo piszą to osoby ograniczone i bez jakiejkolwiek empatii, ktore nie mają co robić z wolnym czasem i wypisują take bzdury. Przykre :(
A może o Życzliwości......
Ha ha ha wiadomo ze będąc hejty łatwiej oceniać niż pomagać
Na miejsce wezwany został stacjonujący w Gołańczy Podstawowy Zespół Ratownictwa Medycznego czyli ambulans z ratownikami medycznymi, którzy decydują o dalszych losach pacjenta.
Skąd zatem informacja o lekarzu?
Kim był ów "lekarz"?