- Opublikowano:
- Wyświetlono: 10188
Dzisiaj przyznajemy aż 3 Karne Kaktusy
Dzisiaj przyznajemy kolejnym kierowcom Karne Kaktusy. Jak pokazują kierowcy parkować można wszędzie w bramach, na pasach dla pieszych a nawet na wjeździe do marketu.
Kierowca udowodnił, że Forda można zostawić wszędzie nawet w bramie wjazdowej |
Dla tego kierowcy pasy nie istnieją, ważne miejsce parkingowe, ul. Gnieźnieńska |
Ten kierowca zostawił auto na wjeździe do Twojego Marketu |
Czekamy na kolejne zdjęcia, wkrótce z Waszych zdjęć stworzymy wielką galerię kierowców, którym przyznajemy Karne Kaktusy.
Komentarze
Zebys ty chlopie tak jezdzil radiowazem jak sypiesz artykulami i paragrafami jak z rekawa to bylo byl wspaniale widzialem cie kilka razy w akcji i dziwie sie przelozonym ze dostajesz kluczyki od radiowozu :-D
Ty masz rację - to faktycznie glina ! Cytuje paragrafami jak z rękawa (wpis 31). A jezdnia i droga to nie biblioteka, tu potrzebna jest kultura i życzliwość dla innych użytkowników, a nie tekst w stylu - znajdź mi przepis, który mówi, że mi nie wolno to postawię ci piwo !
no dobrze ok a zapoznałeś się z przepisami RD?? Jeżeli nie to zapraszam do lektury :) Trochę tobie może wyjaśnię:) hehe a więc Art 46 pkt 1 nie będę tego przepisywał jest auto z dostatecznej odległości widoczne i nie zagraża bezp. w ruchu więc jest ok . Jedziemy dalej Art 49 pkt 1 zabrania się zatrzymania na skrzyżowaniu oraz w odległości mniejszej niż 10 m od niego czyli tutaj też jest ok ponieważ parkuje ciągle w tym samym miejscu ( do skrzyżowania jest ok 25m -30m) jeszcze mnie nie postrzeliło żebym latał z miarą :)) następnie Art. 49 pkt. 4 -zabrania się zatrz. poj. wzdłuż linii ciągłej oraz jej punktów krańcowych ( nie łapie sie pod ten punkt ponieważ linii ciągłej po prostu tam nie ma) tak na szybko przychodzi mi jeszcze Art. 47 pkt 2 szerokość chodnika dla pieszego musi być co najmniej 1.5 m i nie utrudnia im ruchu ( tu też się łapie ). Więc nie wiem po co te napinki w moim kierunku :) pozdrawiam acha możesz przyjść do mnie do domu na browara wtedy wytłumaczę tobie lepiej i będzie po sprawie. Pozdrawiam
Powtarzam: kto chce jeździć rowerem po zakupy jego sprawa. Kto ma potrzebę jechać samochodem - tak zrobi.
Proszę nie powielać bzdur w stylu: "po co ludzie jeżdżą samochodami po zakupy, ja jeżdżę rowerem i jest super"
Chcesz jechać osiołkiem? twoja sprawa - nie mów innym co jest dobre.
No i racji nie masz. Kiedys tez tak uwazałam, samochod i tylko samochod. Oprocz towarow wielkogabarytowych i tych, ktore robi sie w odległych miejscowościach, mozna zrobic zakupy bez samochodu. Tak robię i bynajmniej nie jest mi z tego powodu źle. A lat mam duzo wiecej, niz czepiesz sie tego mloddziana.
Wiec dla chcącego nic trudnego. Wszystko musi się chcieć.
Poza tym... dla zdrowia lepiej.
Brzuchy nie rosną ;) hehe
Masz rację weź sprawy w swoje ręce. Porób zdjęcia pijącym piwo w krzakach, podkabluj sasiada, że nie segreguje śmieci, walnij fotę sikającemu w lesie, podpier... że znajomy nie placi abonamentu rtv,donieś na brata do skarbówki, przecież oni wszyscy łamią PRZEPISY! No i masz społeczeństwo obywatelskie. Aaaaaaaaaa przy okazji wyręczysz policję ,straż miejską i wiele innych służb,tylko pytam po ch.... im placisz z Twoich podatków? Wzorze obywatela.
To, że ty sobie po pietruszkę rowerem jeździsz to twoja sprawa. Ludzie pracują cały tydzień i czas mają na przykład tylko w sobotę lub niedzielę, aby zrobić zakupy. Wtedy też kupują na cały tydzień i jest tego czasami ładnych parędziesiąt kilogramów. Bez samochodu po prostu się nie obędzie. I zapamiętaj sobie to co jest dobre dla ciebie jest niekoniecznie dobre dla kogoś innego. Jak będziesz już miał dużo więcej niż 20 lat i swoją rodzinę to sam się przekonasz, że rowerkiem daleko nie zajedziesz.
I tu sie klania, kolejna sprawa. Nie raz miejsca parkingowe dla niepelnosprawnych sa zajete... przez pełnosprawnych.
Kto z was zwrocil uwage komus takiemu uwage, ten wie, ze nie kazdy z nich to prawdziwy niepelnosprawny.
Mnie sie zdarzylo zrocic uwage paru takim, czy wiesz co powiedzieli... Zostalam wyzwana i ze to nie moja sprawa. Znaczna wiekszosc tych osobnikow bluzgala slowami. Raz tylko jedni przeprosili i pytali dlaczego tak sie czepiam.
Inna sprawa, ze niektorzy zrobili sobie z tej inicjatywy jaja.
Aby innych podpuscic. Tak sa zżyci z netem, ze nie potrafia odroznic rzeczywistosci od zabawy.
A czy ktoś z was wziął pod uwagę że ktoś zaparkował np. we własnej bramie lub jest osoba niepełnosprawną dla której miejsca parkingowe w Wągrowcu jest jak na lekarstwo? I ile taka osoba ma iść np. z zakupami do domu? Kilometr bo nie ma miejsca pod domem?
Cytuję Robol:
Ale tak pisac moga tylko ci, ktorzy czegos sie obawiaja... Hmm ciekawe dlaczego?
Jakby ci notorycznie, dzien w dzien, ktos zastawial brame wjazdowa, inaczej bys gadal.
Rozejrzyj sie, ilu kierowcow utrudnia zycie innym. Nie przestrzega przepisow. Ale to takie modne uzyc slowo "ubeckie", aby zaraz wykpic te inicjatywe. Skoro ani policja, ani straz miejska olewa problem, moze obywatele powinni wziac sprawy w swoje rece.
Moze wtedy zmiejszy sie liczba pijanych kierowcow. Moze bedzie mniej wypadkow.
Czy doniesienie na pijaka za kierownica to tez ubeckie metody? A wyobraz sobie takiego pijaka, ktory ci zabija rodzine. Fajne? Prawda?
A takie wpadki przy parkowaniu tez utrudniaja zycie. Kto jezdzi samochodem ten wie, wie rowniez pieszy.
Wybacz, ale to nie usprawiedliwia stawiania samochodów jak popadnie. Jak nie ma miejsca, jedzie sie dalej. Czy myslisz, że ja tak nie robię? Tak robię. A że trzeba czasami dojść... coz tylko wyjdzie na zdrowie. Czasami tez mozna samochod zostawic w domu i wybrac sie np. rowerkiem.
Jasne, ze nie mam na mysli pokonywania dziesiatek kilometrow w sprawie jakiejs tam, ale czasami mozna inaczej rozwiazac problem, niz narzekanie gdzie postawic samochod i stawiac go byle gdzie.
Wyobraź sobie, ze ktos notorycznie zastawia ci bramę wjazdową? Ja niestety tak miewam czasami przy swoim domu. Wtedy wiedzialbys, co to znaczy stawianie byle gdzie. Wyobraz sobie, ze ogranicza ci wyjazd zle postawiony samochod... Mozesz czegos nie dojrzec, i sam spowodowac wypadek, uderzyc w pieszego.... Wszystko to takie fajne, jesli nic sie nie zdarzy....
A sam fakt pisania i popierania takiego czegos swiadczy o egoizmie, braku odpowiedzialnosci, krotkowzrocznosci....
Widac i tu myslenie boli.
Ta panda to auto p. policjanta z wagrowieckiej drogowki :-D
Najmadrzejszy jak wszyscy ze wsi wyjadają...
Miejsca parkingowe były 15 metrów dalej . akurat ja te zdj robilem
bo w poznaniu nikt nie musi parkować pod samymi drzwiami do sklepu, tylko szuka parkingu i zasuwa na pieszo do wybranego celu, a w Wagrowcu nagle wszyscy musza zaparować pod samym wejściem... miejsca sa, tylko ludzie głupi
Cytuję ............:
a ja sie dziwię!!!!!!!!! bo za chwilę piesi będa musieli chodzić ulicą, mnie się to dzisiaj przytrafiło, bo jakas oferma, nie mogła zaparkować wzdłuz chodnika, tylko na skos tak,ze przejścia wogóle nie było, jedynie środkiem jezdni... i ciesze się ,ze dziecko mam juz duże bo do tej pory jadąc wózkiem, musiałam wjeżdżać na ulicę ryzykujac w ten sposób życie i zdrowie mojej pociechy... ale co tam bezpieczeństwo, przeciez brak parkingów to jest dopiero problem, prawda?!!!
np. ten kierowca co na pasach stoi to jak dla mnie to mi by nie przeszkadalo (wiekszosc z nas pewnie by tam stanela nawet gdyby musiala(chociazby na chwilke)), miejsca mega duzo. przy markecie przesadzil, a przed brama tez nie za fajnie, ale mozliwe, ze tylko na chwile tam stal. pozdrawiam wszystkich obiektywnych i normalnych ;)
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.