- Opublikowano:
- Wyświetlono: 1484
Polska nie radzi sobie z gospodarką odpadami
NIK kontroluje i alarmuje, że Polska nie radzi sobie z gospodarką odpadami. Ponad 2 miliardy podatku od plastiku do unijnej kasy.
Recykling — słowo równie często powtarzane w polskiej rzeczywistości, co niestosowane w praktyce życia codziennego. Najwyższa Izba Kontroli w raporcie dotyczącym gospodarki odpadami komunalnymi w Polsce nie pozostawia złudzeń: nie radzimy sobie z recyklingiem i gospodarką w obiegu zamkniętym.
Eksperci wykazują, że nie działa system rozszerzonej odpowiedzialności producenta, organizacje odzysku powielają fikcyjny system zarządzania odpadami komunalnymi, na czym znacznie traci polska gospodarka, a pieniądze zostają na kontach zagranicznych firm wprowadzających produkty w opakowaniach na rodzimy rynek. Dodatkowym kosztem od 2021 roku jest obowiązkowa danina dla Unii Europejskiej, plastic levy. Za każdą tonę nieprzetworzonych odpadów Polska zapłaci 800 euro.
Z krytycznym stanowiskiem Najwyższej Izby Kontroli zgadza się wielu przedstawicieli branży recyklingowej.
- Naszym zdaniem większość spraw związanych z uporządkowaniem gospodarki odpadami jest celowo spowalniana. Głównym powodem jest brak pełnej wiedzy o problemach i potrzebach polskiej branży recyklerskiej, poziomach wytwarzanych i wprowadzanych na polski rynek odpadów oraz konsekwencjach z tego wynikających. Widoczny jest również brak rządowej strategii w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi - wyjaśnia Zbigniew Trejderowski, właściciel firmy Conkret. Przykładowo, gdyby przyjąć ilość odpadów wykazywanych przez organizacje odzysku za realną, milion ton rocznie, to za czas obowiązywania ustawy produktowej do systemu powinno wpłynąć prawie 100 miliardów złotych. A wpłynęło tylko tyle, by organizacje odzysku mogły pokryć swoje koszty funkcjonowania. Te pieniądze są potrzebne polskiej gospodarce, zwłaszcza dziś, w obliczu kryzysu po pandemii. Z tych pieniędzy powinny powstawać nowoczesne systemy sortowania i przetwarzania, zgodnie z ekologicznymi dyrektywami unijnymi. Powinny powstawać miejsca pracy. Tymczasem miliardy złotych zostają na kontach wprowadzających produkty w opakowaniach, nienaliczane są opłaty produktowe dla firm importujących produkty w opakowaniach z tworzyw sztucznych, które za moment staną się odpadami. Jedyne, co daje się ostatnio zauważyć, to rosnące zainteresowanie zakupem dobrze zorganizowanych, polskich firm zajmujących się recyklingiem przez koncerny z Europy Zachodniej. Zmieńmy prawo tak, aby recykling opłacało się robić polskim przedsiębiorcom - zaapelował.
NIK zwraca uwagę, że minister klimatu do tej pory nie przesądził o zasadności wdrożenia i ewentualnym kształcie systemu kaucyjnego dla opakowań, chociaż ekspertyzę zewnętrzną w tym zakresie przygotowano pod koniec 2017 roku. Nie opracowano również mechanizmów wspierania ekoprojektowania opakowań oraz nie usprawniono systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Minister nie doprowadził jeszcze do przeniesienia na grunt prawa krajowego postanowień dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady, dotyczącej opakowań i odpadów opakowaniowych. A to oznacza, od 1 stycznia 2021 roku, konieczność zapłaty podatku od plastiku do unijnej kasy w kwocie prawdopodobnie przewyższającej 2 mld zł w skali roku.
- Mamy do czynienia z zaniedbaniami legislacyjnymi sięgającymi 2004 roku, czyli wejścia Polski do UE, a raport NIK ukazał skale tych problemów. Niemniej cieszą ostatnie kroki Ministerstwa Klimatu, m.in. powołanie przedstawiciela branży recyklingowej do grupy eksperckiej przy ministerstwie. To organizacje branżowe posiadają know-how, w jaki sposób wprowadzić przepisy odpowiednio regulujące branżę. Liczymy, że resort będzie kontynuował dialog z szeroko rozumianą branżą recyklingu, co przyczyni się do ochrony środowiska i uzdrowienia branży. Każdego drażnią śmieci w lasach i na ulicach, ale najbardziej irytują nas, recyklerów, bo cenne surowce wtórne, zamiast wracać na rynek, zanieczyszczają Polskę” - wyjaśnia Szymon Dziak-Czekan, prezes Stowarzyszenia „Polski Recykling”.
Najwyższa Izba Kontroli kontrolą objęła dwa Ministerstwa, Klimatu oraz Rozwoju, pięć urzędów marszałkowskich i 15 urzędów miast i gmin. Badania kontrolne dotyczyły działań w okresie lata 2017-2019, jak również wcześniejszych i późniejszych w sytuacji, gdy miały one związek z realizacją zadań.
Źródło informacji: Stowarzyszenie „Polski Recykling”
Komentarze
byly juz wtedy super niekorzystne dla Polski. Powtarzam - TUSK I JEGO EKIPA! W skrocie:..."Poziom recyklingu w krajach członkowskich do 2020 r. ma wynosić 50 proc. (czyli aż połowa śmieci ma być odzyskiwana w postaci surowców wtórnych), a do 2035 r. – 65 proc. Jeśli tych progów nie osiągniemy, grożą nam bardzo wysokie kary i odebranie funduszy UE na gospodarkę odpadami...". Donakd tusk i jego ekipa "EKSPERTuf" w 2012 roku wysmazyla Polakom tzw "ustawe smieciowa". Sam Tusk o niej mówil, ze Polacy nas za to zabija (czy jakos tak podobnie). Ta ustawa wprowadzial horrendalny wzrost cen ktory jest nieunikniony bo Polska teraz musi osiagnac jakies debilne cele unijne (patrz cytat). KAZDY RZAD BEDZIE PODNOSIL CENY SMIECI i podwyzki sa nieuniknione az do roku 3035. Ponadto - ustawa tuskowa z 2012 roku wyciela z rynku male firmy smieciowe pozostawiajc na miejscu tylko zachodnich molochow. Glownie niemieckich, ale wiadomo dokladnie dla kogo Tusk pracuje to i nic dziwnego.
Zrozumiales? Rzad PIS ktory teraz staral sie walczyc z debilnymi regulacjami na temat CO2 kilka lat temu byl przez takich jak ty wysmiewany szyderczo jako " hamulcowy postepu" . Wyśmiewany jest dopoki nie odczujesz tych zmian wciskanych przez biurkoratow UE we wlasnej kieszeni. Wtedy takie wojtki i golemy nagle zaczynaja wyć , ze rzad nic nie robi.
Co zrobil ten rzad zle to to, ze zgodzil sie na powiazanie kasy z UE z tą chora
" lewacką praworzadnością". Tutaj ja sam mam im to za złe. Trzeba sie bylo stawiac do konca ....
A moze nam Gizelloo i ECOcostam naswietlisz co ekipa PO/ SLD (rzadaca nieprzerwanie w Wagrowcu i najwiekszych miastach Polski ) zrobiła w Polsce wiecej niz PIS? Prosze o pare faktow !
Mozna zarzucis PIS-owi dzisijsza sraczke wpkol koronoswirusa - tutaj jestem zdolowany tym podejsciem, ale na pewno stara sie wiecej walczyc z obcymi łapami w Polsce niz te cale oPOzycyjne szambo dzisiejsze ...
Ile ją podnieśli PIS- iory. Jaki jest faktyczny koszt odbioru i utylizacji pojemnika 1100 l odpadów zmieszanych a ile PISiory pozwalają gminie pobierać. Dlaczego nikt nie przedstawia merytorycznych opinii i ocen sytuacji.
Czyli im bliżej gniazda gadów tym drożej.
Ktoś chce na Was zarobić, na kryzysie zwanym COVID.
800 EURO czyli 3.600zł za tonę plastików których nie da się przetworzyć.
Kto dostanie te pieniądze i będzie nimi dysponował?
Nieskorumpowany urzędnik unii i on sobie rozdysponuje gdzie je mu pasuje.
Zapamiętajcie bo to ważne:
Za straty po planowanych kryzysach to my musimy zapłacić, a inni tylko to przeciągają by się dorobić
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.