W czwartek policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu, podobnie jak funkcjonariusze w całym kraju, prowadzili działania kontrolne pod nazwą „Prędkość”.
Celem akcji było wyeliminowanie z ruchu kierowców łamiących przepisy, w szczególności dotyczące nadmiernej prędkości.
– Funkcjonariusze ujawnili szereg wykroczeń związanych z przekroczeniem dozwolonej prędkości. Na szczęście nie było wśród nich przypadków, które skutkowałyby natychmiastową utratą prawa jazdy – podkreśla asp. Dominik Zieliński z KPP w Wągrowcu.
Podczas działań drogówka interweniowała także przy trzech kolizjach. Do pierwszej doszło rano w Skokach, na ul. Rościńskiej. Kierująca Volkswagenem 30-latka nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu, doprowadzając do zderzenia czterech samochodów osobowych. Sprawczyni została ukarana mandatem w wysokości 1 050 zł.
Kolejna kolizja miała miejsce około godziny 17.30 w Damasławku, przy skrzyżowaniu ul. Wągrowieckiej ze zjazdem na stadion. 31-letnia kierująca nie zastosowała się do znaku „ustąp pierwszeństwa” i również zakończyła jazdę mandatem, tym razem 1 020 zł.
Wieczorem w Zbietce 20-latek kierujący Hyundaiem nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w poprzedzającego opla. Droga była przez pewien czas całkowicie zablokowana. Mężczyzna otrzymał mandat w wysokości 1 100 zł. Na szczęście w żadnym z tych zdarzeń nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Podczas kontroli policjanci zatrzymali także dwóch kierowców, którzy nie powinni w ogóle siadać za kierownicą.
27-letni mieszkaniec Swarzędza prowadził pojazd mimo decyzji o cofnięciu uprawnień. Jak wyjaśnia asp. Zieliński, jest to przestępstwo z art. 180a Kodeksu karnego, zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do dwóch lat.
Drugim kierującym był 33-latek z gminy Wągrowiec, który przekroczył dopuszczalną liczbę punktów karnych. Wobec niego skierowano wniosek o sprawdzenie kwalifikacji. Do czasu jego rozpatrzenia traktowany jest jak osoba prowadząca pojazd bez wymaganych uprawnień. Grozi mu grzywna do 5 000 zł oraz zakaz prowadzenia pojazdów od sześciu miesięcy do trzech lat.
Wczorajsze działania pokazują, że mimo regularnych kontroli wciąż nie brakuje kierowców ignorujących przepisy. Policja apeluje o rozwagę i przestrzeganie ograniczeń prędkości.