- Opublikowano:
- Wyświetlono: 8595
Częste wypadki na Rogozińskiej
Na ulicy Rogozińskiej w Wągrowcu zmieniono organizację ruchu. Skrzyżowanie stało się bardzo niebezpieczne dla kierowców.
Po zmianie organizacji ruchu, kierowcy jadący ulicą Rogozińską od strony Rogoźna w kierunku centrum muszą ustąpić pierwszeństwa, postawiono tam znak STOP. Niestety, wielu kierowców, szczególnie tych spoza Wągrowca, nie zwraca uwagi na oznakowanie i doprowadza do kolizji a nawet wypadków.
Ostatni wypadek miał miejsce w sobotni wieczór. Kierowca z powiatu czarnkowskiego nie zastosował się do znaków i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym pojazdem.
- 32-letni Tomasz S., mieszkaniec powiatu czarnkowskiego, kierując samochodem VW Passat na skrzyżowaniu nie zastosował się do znaku ustąp pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z samochodem Ford Fokus kierowanym przez 33-letniego Pawła M., który wjechał na skrzyżowanie mając pierwszeństwo - poinformował sierż. Dominik Zieliński, p.o. oficera prasowego KPP w Wągrowcu.
Tomasz S. ze złamaną szczęką i ogólnymi potłuczeniami trafił do szpitala w Wągrowcu. Dodatkowo za spowodowanie wypadku policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Postępowanie prowadzi KPP w Wągrowcu.
Komentarze
Nie wiem dlaczego wg. ciebie jestem śmieszny. Przypomniałem fakt , że już kiedyś tak było. Pisząc "zawsze" mijasz się po prostu z prawdą.
Swięta racja, nie ma co się kłócic. Wszystko zależy od punktu wyjazdu.
Ty jesteś kierowcą? Chyba tępakiem
Chyba jesteś śmieszny. Wacasz do komunez lat 70-80. Kto to pamięta. Chodzi mi o czasy nowożytne, a nie archiwalne
A kierowca słyszał o takim rozwiązaniu jak sygnalizacja świetlna ?
Cytuję G:
....a to ci powiem ....kto twoim zdaniem przestrzega tego przepisu i nie pisz głupot. ..bo sam napewno wpierdolidź się na czerwonym świetle na przejazd bo będziesz się spieszył do sklepu...a później stacza w gaciach bo pociąg jedzie...nikt z was mądrali nie myśli ...żal mi was.
Dyskusja jest głupia, bo twoje argumenty są głupie.Te wypadki nie maja nic wspólnego z przejazdem kolejowym Tylko ze złą organizacją ruchu na nieprzebudowanym skrzyżowaniu. Zresztą z twojej uwagi na temat skrzyżowania Klasztorna/Farna widać, ze czytanie ze zrozumieniem do twoich mocnych stron nie należy. Tam jest identyczna organizacja ruchu jak na Rogozińskiej i jakoś wypadków nie ma...
Rozumiem, że perspektywa widzenia jest inna u jadących z Rogozińskiej. Z Bartodziejskiej nikt nie powie, że nic to nie dało, bo dało bardzo dużo.
Klasztorna-Farna to żaden przykład, bo nie ma tam przejazdu kolejowego.
Jeśli ktoś nie rozróżnia pasów przed skrzyżowaniem od przejścia dla pieszych, to już nie mój problem. A jestem ciekaw gdzie w kodeksie drogowym mowa jest o sugerowaniu się "geometrią drogi" a nie znakami:)
Czerwone pasy są na przejściu dla pieszych i tam nie ma kolizji z pieszymi. I nie ma kolizji za znakiem "stop". Są kolizje na kierunku wrc- Rogoźno- Bartodziejska, bo geometria drogi sugeruje, ze Rogozińska jest droga główną. A jeżeli w gąszczu oznakowania na drogach w Polsce zauważasz KAŻDY znak to naprawdę gratuluje.
Tak? To wyjaśnij dlaczego na skrzyżowaniu Klasztornej z Farną nie ma wypadków. To jest podobne skrzyżowanie i eżdżą tam ci sami kierowcy
Nie zawsze taki był. Chyba na przełomie lat 70/80 Bartodziejska była była ulicą z pierwszeństwem przejazdu.
Masz rację jeśli chodzi o znaki, ale tu jest sytuacja skomplikowana przez zmianę naturalnego kierunku ruchu. Droga podrzędna stała się główną i bez względu na to, czy jeżdżą na pamięć, czy nie powoduje to niebezpieczne zdarzena !!! Zaburzony jest naturalny układ przejazdu pojazdów, który na dodatek obowiązywał od wielu lat i zawsze był taki. Przebudowa skrzyżowania lub inna na razie może nawet tymczasowa sygnalizacja oczywiście wprowadzi potrzebną zmianę i skończą się te niebezpieczne sytuacje.
Pasy czerwone są nadal i o nich pisałem. A co do reszty Twojej wypowiedzi, to szkoda dyskutować. Wszyscy są winni, tylko nie ci co nie patrzą na znaki.
Pasy na jezdni dawno zamalowały na czarno ciężarówki wykręcające z Bartodziejskiej. A stara zasada mówi, że jesli gdzieś jest więcej kolizji niż normalnie to nie jest to wina kierowców ale złej organizacji ruchu lub błędnie skonstruowanej drogi.
A co do korka przy zamknięciu zapór, to przed zmianą też samochody stały. Ale zawsze znajdą się cwaniaki, którym się spieszy i oczywiście wpychają się na trzeciego. Nieważne, że jeden z drugim łamie kilka przepisów.
Może monitoring by pomógł. Chociaż na głupotę nie ma lekarstwa.
jak jestes duzym poojazdem to i tak musisz wjechac na tory i stac bo miedzy torami sie nie zmiescisz a przy samym rondzie nie widac czy ktos jedzie na rogozinskiej,; dojezdzajac do rogozniskiej z bartodziejskiej wiekszym zestawem czy autobusem czy innymi takimi z przyczepkami dlugmi busami masa tego jest tak ladujesz sie na tory bez mozliwosci zjechania z nich
A to nie wiesz, że na przejazd kolejowy nie wolno wjeżdżać, o ile nie ma się możliwości natychmiastowego zjechania z niego (czyt. miejsca po drugiej stronie torów)?
A to nie wiesz, że na przejazd kolejowy nie wolno wjeżdżać, o ile nie ma się możliwości natychmiastowego zjechania z niego (czyt. miejsca po drugiej stronie torów)?
To skrzyżowanie trzeba przebudować albo przynajmniej ustawić tam sygnalizację świetlną.
NIE. To pomysł Wilczyńskiego. Jakoś ten superman nie przewidział, ze trzeba walczyć o przebudowę skrzyżowania. Obwodnica miała być już dawno ukończona i wtedy weszłaby w życie taka organizacja ruchu jak teraz. Więc nie pisz głupot.
Pełna zgoda. Nic dodać, nic ująć, a wystarczyło trochę pomysleć przed tym chorym pomysłem. Też nadjechałem kiedyś od strony Rogoźna, gdzie na stopie z powodu pociągu czekały trzy pojazdy do lewoskrętu. Oczywiście ominąłem tę ekipę i pojechałem prosto, bo i tak wszyscy po lewej stronie czekali na przejazd pociągu, a ja bym czekał do usranej jako czwarty zablokowany sytuacją pojazd. Kompletny idiotyzm to skrzyżowanie o zmienionym na siłę pierszeństwie. Oby oprócz stłuczek nie stało się nic gorszego, bo działanie wbrew przyrodzie, zasadom postrzegania jest zgubne i tworzy sztuczne sytuacje nie do zaakceptowania.
Masz rację popieram.
Jak jedziesz to musisz myśleć. Dzisiaj to był samochód, a jutro może być pieszy, rowerzysta.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.