- Opublikowano:
- Wyświetlono: 10671
Ciąg dalszy reformy systemu oświaty w Wągrowcu
Burmistrz Krzysztof Poszwa odpowiedzialność za zmiany w systemie oświaty zrzuca na rząd Beaty Szydło i obwinia byłego burmistrza Stanisława Wilczyńskiego za postawienie szkoły w złym miejscu.
– To nie my wymyśliliśmy sobie te zmiany, one przyszły do nas odgórnie, a my musimy je zrealizować – mówi burmistrz Wągrowca Krzysztof Poszwa i zwraca uwagę, że w naszym mieście jest dodatkowa trudność. – Mój poprzednik jeszcze w latach 80-tych zdecydował o budowie ogromnej szkoły zaledwie kilkaset metrów od działającej już „czwórki”, zamiast postawić ją na Wschodzie, gdzie powstawało ogromne osiedle. Mimo że od tej decyzji minęło już kilkadziesiąt lat, jej skutki odczuwamy do dzisiaj.
W ostatnich dniach projektów dotyczących reformy edukacji w Wągrowcu było wiele. Kiedy opisywaliśmy i cytowaliśmy słowa wiceburmistrza Bogdana Smykowskiego, zarzucano nam pisanie nieprawdy. Burmistrz zaprzeczał słowom swojego zastępcy. Rozumiemy stanowisko burmistrza Poszwy, może nie był zorientowany, jeśli chodzi o wypowiedzi wiceburmistrza Smykowskiego, bo nie uczestniczył osobiście w posiedzeniach komisji. Dzisiaj również go nie było. Ciekawe czy będzie na czwartkowej sesji, kiedy dojdzie do głosowania.
Jak obecnie wygląda projekt?
Efektem rozmów ze wszystkimi środowiskami są pewne modyfikacje, które władze miasta wprowadzą do swojego projektu.
– Przede wszystkim, skoro chce tego część nauczycieli z gimnazjum i akceptują oni związane z tym konsekwencje, zgodzimy się na utworzenie od razu nowej szkoły podstawowej na bazie likwidowanej placówki. Równocześnie jednak, odpowiadając na oczekiwania rodziców, do obwodu nowej szkoły nie włączymy Jaśniaka i Straszewa – mówi Krzysztof Poszwa.
Jaśniak i Straszewo w "dwójce" dzięki dyrektorce Kindze Babicz i radnym z klubu "Bliżej Ludzi".
- Projekt uchwały przedstawiony dziś przez zastępcę Bogdana Smykowskiego uwzględniał postulaty klubu radnych „Bliżej Ludzi” oraz Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 2. Cieszy nas pozostawienie dzieci ze Straszewa i Jaśniaka w "dwójce". Dodatkowo cieszymy się, że burmistrz spotkał się wreszcie z rodzicami szkół podstawowych. - tłumaczy Jakub Zadroga, lider klubu "Bliżej Ludzi" - Mamy jednak świadomość, że ten projekt nie jest doskonały, jednak biorąc pod uwagę uzasadnienie wiceburmistrza, że nauczyciele uczący obecnie w gimnazjum będą mieli zapewnioną pracę, to stwierdzam, że po tygodniowej dyskusji i przedstawieniu konstruktywnych zmian udało się stworzyć optymalny projekt.
Rodzeństwa nie będą rozdzielane!
Obecnie Wągrowiec jest podzielony na trzy obwody przypisane trzem szkołom podstawowym. W ten, zakorzeniony od lat, układ trzeba teraz wpisać nową szkołę, która musi powstać na bazie gimnazjum. Krzysztof Poszwa rozumie obawy różnych środowisk związane z reorganizacją systemu oświaty.
– Każda zmiana wiąże się z niepewnością. Dlatego zarówno ja osobiście, jak i moi współpracownicy, odbyliśmy w ostatnim czasie wiele spotkań z radami rodziców wągrowieckich podstawówek, z radą pedagogiczną gimnazjum, z dyrektorami szkół, czy wreszcie z kuratorem oświaty, konsultując zmiany i próbując możliwie najlepiej dostosować proponowane rozwiązania do różnych oczekiwań, formułowanych przez każde z tych środowisk – mówi burmistrz. – Mam otwartą głowę, zawsze staram się wysłuchać wszystkich stron i spróbować je pogodzić. Tak też jest w przypadku reformy oświaty, choć mam jeden podstawowy warunek: nigdy nie zgodzę się na takie rozwiązania, które będą niekorzystne dla uczniów. Mówię to z całą stanowczością: nie zaakceptuję żadnego przenoszenia uczniów między szkołami czy rozbijania klas – deklaruje Krzysztof Poszwa.
W trakcie konsultacji i spotkań nikt nie mówił o kosztach jakie poniesie miasto. Obecne Gimnazjum nie jest przystosowane do pierwszoklasistów, potrzebna jest wymiana ławek, krzeseł oraz przystosowania całego budynku m.in. toalet.
Zapraszamy do udziału w czwartkowej sesji, to właśnie 23 lutego radni będą głosować nad przygotowaną uchwałą.
Komentarze
I kto tu jest głąbem,chyba ten który napisał "...wyśli na idiotów"Widać w szkole miałeś problemy z nauką, bo pisze się wyszli, a nie wyśli.Hahahahaha.z jakiej wiochy jesteś?Miałeś pod górkę w szkole i dlatego nauczycieli nie lubisz, co?Ale oni przeciez nie śmiali się z ciebie, tylko koledzy, których jednak szanujesz.Nauczyciele chcieli ci pomoc rozwinąć twój mózg, ale pewnie nie dało się.
dla dzieci
TAK TRUDNO ZROZUMIEC, ZE JEDNI PRACUJĄ MÓZGIEM A INNI MIĘŚNIAMI?U JEDNYCH MÓZG JEST LEPIEJ ROZWINIĘTY U INNYCH MIĘŚNIE.ALE CI Z MIĘŚNIAMI TEGO NIE ZROZUMIEJĄ..HIHIHI
Bo Cepy lizidupy i nieuki pozwalają na sobie ujeżdżać za pare groszy.Stad to się wzięło.Bo zawsze jakaś lizidupa się znajdzie zamiast wszyscy jak jeden mąż trzymać razem i egzekwować przepisy.
Masz rację... Takie czasy przyszły, że nieuctwo i chamstwo się preferuje. Ciekawe z czego taki "mich" się "utrzymie"... Nawet pisać nie umie. Pewnie łopatą sprawnie macha bo do czegoż innego się taki nadaje...
Żal Ci dupę ściska? Żałosny jesteś. Piszesz jak niedorozwój i jeszcze innym ubliżasz. Karm się dłużej swoim nieuctwem i chamstwem, a na pewno będzie ci w życiu dobrze. Gorzej jak mamusi się 500+ na ciebie skończy.
"Wyśli" idioto. Ty wyśłeś za to na debila pod tymi imionami
Naucz się cytowania w portalu i nie przeinaczaj faktów...
a co ona mogła zrobić.
A nauczyciel... to co chwila zmiana kwalifikacji, pełno podyplomówek, przystosowania się do zmian sytuacji, przepisów i fanaberii dyrekcji i rzadzących. Znam nauczycieli z kilkoma podyplomówkami. Myslisz, że im za to szkoła zapłaciła, ale zmusiła do zrobienia tych podyplomówek i owszem. Jeślisz chcesz o czymś mówić to przynajmniej miej o tym pojecie ;-)[/qu
Jak tak źle nauczycielom gimnazjum że teraz będą musieli chodzić do różnych szkół aby etat mieć to mogli poprosić o to swoją Panią dyrektor aby negocjacje odpowiednio poprowadzić.
Trudno z takim idiotą jak ty polemizować
.Najbardziej na oswiacie znaja sie ludzie bez wyksztalcenia i najczesciej zabieraja glos. Nie chciało nosić się teczki, to musisz dźwigać woreczki.
Niedouczona "ola" się wypowiada, niedouczone obywatele sie wymądrzają o pracy nauczycieli... Pokory trochę
Pojeżdzij sobie rok do Poznania, zaplać za studia posyplomowe, to będziesz inaczej śpiewał mądralo...
A Ty myślisz, że w innych firmach ktoś płaci za zdobywane przez pracownika dodatkowe wykształcenie, że nie trzeba się dokształcać, czytać przepisów, zmieniać wielu rzeczy?
To jest pytanie retoryczne:)
I jak dla mnie to koniec dyskusji.
Zresztą każdy związek nauczycielski. To smutne !
ZNP to wyjatkowe szkodniki !
A nauczyciel... to co chwila zmiana kwalifikacji, pełno podyplomówek, przystosowania się do zmian sytuacji, przepisów i fanaberii dyrekcji i rzadzących. Znam nauczycieli z kilkoma podyplomówkami. Myslisz, że im za to szkoła zapłaciła, ale zmusiła do zrobienia tych podyplomówek i owszem. Jeślisz chcesz o czymś mówić to przynajmniej miej o tym pojecie
Tak sobie tłumacz.
Nie każdy "belfer" należy do ZNP, bo nie każdy chce utrzymywać darmozjadów przewodniczących.
O czym z Tobą gadać jak nie rozumiesz podstawowych prawd i specyfiki pracy nauczyciela, tego zwodu. Ty do przedszkola, nauczyciele do Remondisu :-)))
Kodeks pracy, przepisy, trybunał itd. Już nic nie istnieje... od dawna
Nauczycielskie zwiazki zawodowe nie istnieją. Jeśli nawet to wpływ na takiego szefa związku ma dyrektor i zwiazkowiec tańczy jak mu dyrektor zagra. Do tego rzuci mu profitami i jest po związkach, bo jak działać ze sprzedajnym szefem zwiazku. Polska jest chora... potężnie i to wszystko kiedyś nieźle srujnie
Przeczytaj kodeks pracy, a potem możemy dyskutować:)
Bzdura, goni bzdurę!
Kto protestował przeciw likwidacji KN, pielęgniarki, lekarze czy nauczyciele?
Edukacji jest potrzebna reforma i zgodzę się, że ta jest zła. Cofnie naszą edukację o 30 lat.
Ale prawda jest taka, że edukacji potrzebna jest reforma, poczynając od systemu kształcenia nauczycieli. To co dotąd było i co teraz jest w pośpiechu wprowadzane w ogóle nie odpowiada na potrzeby współczesnego świata.
Zapisz się do związków zawodowych i walcz o swoje prawa, jeśli nie płacą za nadgodziny, zmuszaja do pracy w delegacjach, każą PLANOWAĆ urlop...
Jest w tym dużo prawdy. Bez układów rodzinnych, partyjnych i towarzyskich dobrze platnej pracy nie dostaniesz nawet chociaż miałbyś "złote" dokumenty... wykształcenie, doswiadczenie itp. Wszystko to co jest w dziedzinie pracy drąży rak ! potężny ! Dlatego politycy, samorządowcy-politycy jedna kadencja i fru, ale i tak nawet w jednej zdążą zniszczyć życie wielu ludzi :-(
Ciesz się Ech, że kolejna grupa zawodowa ma kłopoty, Ty miałeś, to inni też niech mają, a co!
Nauczyciele i ich związki zawodowe mają bezpośredni wpływ na zmianę przepisów odnośnie KN.
Przed chwilą sama oburzałaś się na opluwanie nauczycieli a teraz bez co robisz? Każdego kto ma inne zdanie nazywasz chorym na umyśle, czy sugerujesz zawiść?
Czy Ty człowieku jesteś zdrowy? Kto MY??? Mam na to wszystko taki sam wpływ, jak i Ty. Zresztą nie znasz mojego prywatnego zdania na temat Karty itp. Zawiść przez Ciebie przemawia czy co? Nie rozumiem intencji.
A teraz nie odwracaj kota ogonem.
Poza tym, gdybyście faktycznie chcieli takich zmian, to już dawno przestalibyście bronić likwidacji KN i pozbylibyście się ze swych szeregów czarnych owiec.
Zobacz, odpowiedziałm na sugestię, że chętnie bym przcowała 8 godzin dziennie "jak inni". JAK INNI. Ja to sugerowałam?
Owszem, sugerowałaś, że w innych zawodach, firmach, to można wziąć urlop kiedy się chce i wyjść po 8 godzinach. A to z rzeczywistością ma niewiele wspólnego.:)
Ależ ja się absolutnie nie wypowiadam o innych zawodach, szanuję każdą pracę i żeby była jasność, nie jestem zagrożona utratą stanowiska, nie mam potrzeby się przekwalifikować, a gdyby tak było, to jestem dobrze wykształcona i Polinova, czy inna praca fizyczna mi nie grozi. Zabrałam głos, ponieważ nie muszę godzić się na opluwanie nauczycieli.
Poza tym, jak w każdym zawodzie, tak i w edukacji trzeba się liczyć z tym, że praca nie jest raz na zawsze i mogą nastąpić zmiany.
Wielu ludzi u progu kariery wybierało inny zawód, a wykonuje inny, a pewnie wielu zmieniało go wielokrotnie. I nikt w ich obronie nie występował. Zatem, trzeba pomyśleć o przekwalifikowaniu, tak jak to robili inni wcześniej.
Świetnie ujęte.!!! Samo sedno sprawy. Do tego dodałbym jeszcze, że w dupę niech sobie wsadzą to przymusowe wolne w szkole skoro "biedak" nauczyciel nawet nie ma za co pojechać na wakacje za swoją ciężką pracę, często z ułomnymi innaczej To jest właśnie to czego prosty lud nie rozumie i kupuje idiotyzmy różnych środowisk w tym rządowych. Klasyk powiedział - prosty lud to kupi i kupuje
A kązdy wybiera u progu kariery zawodowej to, co mu najbardziej odpowiada. I nikt nikogo nie zmusza, więc umówmy się, że skoro wybrałam szkołę, to znaczy, że miałam większe ambicje niż Remondis (choć szanuję pracę innych), czy Polinova. A oprócz satysfakcji z pracy z uczniami, mam przywilej dłuższego urlopu. Każdy mógł się starać do szkoły, a jeśli wybrał inaczej, to niech nie jojczy.
Pisze się "nieastąpionych", "trzymałby", przed słowem "który" powinien być przecinek, przed "a" również. Teraz rozumiesz, dlaczego nie każdy może być nauczycielem?
Z chęcią bedę w szkole 8 godzin bez dodatkowych obciążeń w domu, żadnych wywiadówek, wycieczek,konkursów, Urlop w wybranym przeze mnie czasie.
. A jeżeli mówisz o Polinovej to nie wiem czy wytrzyma któryś choćby jeden dzień .
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.