- Opublikowano:
- Wyświetlono: 2635
Nadal ogromne zainteresowanie szczepieniami
Ogromne zainteresowanie szczepieniami. Wczorajsze szczepienia w Bistrostacji zakończono dopiero o 2130.
Wczoraj odbyła się kolejna akcja szczepień w Bistrostacji w Wągrowcu. Zainteresowanie było ogromne. Początkowo szczepienia zaplanowano w godzinach 1500 - 1900, jednak zainteresowanie było tak duże, że akcja szczepień zakończyła się o 2130.
Warto oddać, że przez cały czas szczepiły dwa zespoły, a kwalifikację prowadzili lekarze. Łącznie zaszczepiono 188 osób, w tym aż 50 dzieci w wieku od 5 do 11 lat.
Najbliższe szczepienia odbędą się już w poniedziałek 17 stycznia na terenie szpitala. Jednak tam organizacyjnie wygląda to bardzo słabo.
Zgodnie z informacją przekazaną przez dyrektora ZOZ szczepienia potrwają zaledwie... godzinę od 900 do 1000. W tym czasie szczepić będzie tylko jeden zespół.
- Obserwujemy zainteresowanie szczepieniami wśród osób już zaszczepionych — które zgłaszają się na III dawkę, więc ta jedna wyznaczona godzina będzie zapewne wystarczającym czasem dla zaszczepienia wszystkich chętnych, ponieważ w ostatnim czasie frekwencja pacjentów niestety nie jest wysoka — poinformował nas Przemysław Bury, dyrektor szpitala.
Szczepienia w Bistrostacji zaprzeczają tezie dyrektora.
Wczorajsza akcja pokazała, że przez blisko 7 godzin dwa zespoły wszczepienne miały "pełne ręce roboty". W poprzednim tygodniu w przychodni na Bobrownickiej zabrakło szczepionek, a to pokazuje, że dyrektor szpitala Przemysław Bury nie ma pojęcia o realnej sytuacji i potrzebach mieszkańców.
Chętnych jest tak dużo, że w punktach tworzą się olbrzymie kolejki, spora grupa mieszkańców zmuszona jest szczepić się w innych miejscowościach. Tylko 5 stycznia, w trakcie poprzedniej akcji szczepień w Bisrostacji, zaszczepionych zostało 190 osób. Trudno więc zgodzić się z tezą dyrektora, że frekwencja nie jest wysoka.
Wielu mieszkańców dziwi fakt, że szpital powiatowy w Wągrowcu nie prowadzi regularnej akcji szczepień, które z pewnością przełożyłyby się na wyższą wyszczepialność w naszym powiecie wśród dorosłych i dzieci.
Z poniedziałkowego szczepienia w szpitalu będą mogły skorzystać tylko osoby dorosłe, bo w zespole kwalifikującym nie będzie lekarza, a to warunek, aby szczepić dzieci od 5 roku życia.
Komentarze
Byly trzy porcje eliksiru zycia wziete ...
I tyle ...
Kiedy się obudzicie będzie już za późno
Zapamiętamy i rozliczymy każdego naganiacza baranów do cyrku
Nawet rada medyczna rezygnacją nie ucieknie
Twoje argumenty są z dupy.
Duński rząd zawyżał liczbę hospitalizacji z powodu covida, a dziennikarze nie sprawdzali komunikatów prasowych rządu i ministerstwa zdrowia przed ich opublikowaniem. „Ekstra Bladet” nie jest jednak pierwszą publikacją mainstreamową, która przeprosiła swoich czytelników – wcześniej uczyło to czasopismo „Bild” w Niemczech.
„Ekstra Bladet”, stwierdza: „Przez prawie dwa lata byliśmy zahipnotyzowani codziennymi doniesieniami władz o zarażeniu covidem… Pochopnie donosiliśmy o hospitalizacjach i zgonach związanych z covidem bez sprawdzania tych informacji. Informowaliśmy na podstawie tego, co powiedzieli nam eksperci, politycy i władze… Ciągły stres psychiczny odcisnął swoje piętno na nas wszystkich. Dlatego my – prasa – musimy również dokonać bilansu naszych własnych wysiłków. Zawiedliśmy cię. Nie byliśmy wystarczająco czujni, gdy władze poinformowały nas, że ludzie są w szpitalu »z covidem«, a nie »z powodu covida«. Ponieważ to robi różnicę. Dużą różnicę. Oficjalne liczby przyjęć do szpitala covidem okazały się o 27% wyższe niż rzeczywista liczba osób hospitalizowanych z powodu covida. Teraz to wiemy. Oczywiście, przede wszystkim obowiązkiem władz jest dostarczanie opinii publicznej prawidłowych, dokładnych i uczciwych informacji”.
„[Właściwe] liczby dotyczące liczby chorych i umierających z powodu covida powinny zostać opublikowane dawno temu, z oczywistych powodów. Ogólnie rzecz biorąc, komunikaty władz i polityków kierowane do opinii publicznej podczas tego historycznego kryzysu pozostawiają wiele do życzenia. Kłamali. Inny przykład: szczepionki wielokrotnie były określane jako nasza »superbroń«. A nasze szpitale nazywano »superszpitalami«. „Jednak te superszpitale są najwyraźniej pod maksymalną presją, mimo że prawie cała populacja jest uzbrojona w superbroń. Nawet dzieci są szczepione na dużą skalę, co nie ma miejsca w sąsiednich krajach. Innymi słowy, jest tu coś, co nie zasługuje na miano »super«. Ale sposób, w jaki ci u władzy komunikują się ze społeczeństwem, z pewnością nie zasługuje na miano »super«. Wręcz przeciwnie” – napisał dziennikarz Brian Weichardt...."
Powiat kłodzki na Dolnym Śląsku. W ostatnim raporcie Ministerstwa Zdrowia podano, że w związku z covidem zmarły tu 43 osoby.
Dla mieszkańców powiatu, którzy śledzą statystyki, to był szok, bo do tej pory zgony związane z chorobą wywoływaną przez koronawirusa mieśiły się w przedziale od 0 do 4-5.
„Zweryfikowaliśmy te dane w powiatowym centrum zarządzania kryzysowego, które codziennie zbiera raporty o sytuacji epidemiologicznej z trzech szpitali w powiecie kłodzkim. Okazuje się, że ostatniej doby w szpitalach w powiecie z powodu COVID-19 zmarła jedna osoba, a nie 43” – czytamy na stronie.
Nie wiadomo skąd się wzięła liczba 43, ani czy wcześniej w rządowych statystykach nie zdarzyły się podobne „pomyłki”, które po prostu były przeoczane.
Portal zapowiedział, że po weekendzie spróbuje dociec, skąd błąd w oficjalnych statystykach. - pisze 24klodzko.pl..."
rada mordercow przy wisielcu wczoraj spierdolila czujac juz sznur na szyi - trzymajmy tylko kciuki, ze panstwo Polsakie nie pozowli im zwiac za granice i pociagnie na drzewa za robienie z was przyglupow przez dwa lata ....
Nie liczę ile już przyjął $$ lekarz kierujący na szczepienie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.