- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9339
Przekręt w wągrowieckim ZUS-ie?!
Kolejny dzień kolejne sensację - w wągrowieckim ZUS-ie złamano ustawę o ochronie danych osobowych!!!
Czy pracownice wągrowieckiego ZUS-u dopuściły się wielkiego oszustwa i przywłaszczyły sobie pieniądze Moniki B. przyznane przez ZUS Piła?
Dnia 22 kwietnia 2010 roku zapadła decyzja w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Pile odnośnie przyznania renty socjalnej Pani Monice B. w wysokości 593,28zł. Dodatkowo w decyzji uwzględniona została spłata za marzec i kwiecień w kwocie 1004,77zł. Spłata zaległych poborów nastąpiła, zdaniem zakładu Ubezpieczeń Społecznych w Pile, dnia 29 kwietnia 2010 roku, pieniądze jednak nigdy nie trafiły na konto Pani Moniki B.
Po kilku wizytach w BZWBK Pani Monika B. zaczeła podejrzewać bank, w myślach pojawiły się głosy oszukanych osób w aferze bankowej przez pracownice banku BZWBK. Jednak dnia 17 maja 2010 Monika B. udała się do wągrowieckiego ZUSu, celem wyjaśnienia zaginionej wpłaty. Usłyszała, że pieniądze zostały przelane, a winnym całego zamieszania jest bank BZWBK w Wągrowcu. Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Wągrowcu zażyczył sobie wydruki z konta bankowego Pani Moniki. Po dostarczeniu wydruków pracownica ZUS-u była w szoku, nie wiedziała co ma odpowiedzieć, powiedziała tylko, że sprawę muszą wyjaśnić prosząc Panią Monikę o telefon kontaktowy.
W ciągu 2 dni nikt z ZUS-u nie zadzwonił. Dwa dni później tj. 19 maja 2010 roku Pani Monika udała się ponownie do ZUS-u, usłyszała, że pieniądze zostały wpłacone na złe konto przez jedną z pracownic wągrowieckiej jednostki. Po tej interwencji pracownica ZUS-u Pani Grażyna D. (czy Pani Grażyna D. jest pracownica nie wie sama poszkodowana) wpłaciła na konto Pani Moniki kwote o połowe mniejszą niż podana w decyzji ze swojego prywatnego konta tutułem "Świadczenie ZUS". Kiedy Pani Monika zobaczyła wpłate oniemiała. Wpłata zamiast z konta ZUS została przelana z prywatnego konta?!
Dnia 19 maja Pani Monika B. napisała pismo do ZUS-u w Pile, organu wydającego decyzję, o wyjaśnienie całej sytuacji, dodatkowo zamierza skierować sprawę do Prokuratury, ponieważ czuję się oszukana przez ZUS lub pracownice.
Pani Monika B. została bez środków do życia, nie wypłacono jej zaległych kwot, nie otrzymała też renty za bieżacy miesiąc maj.
Jeżeli ZUS w Wągrowcu stosuje takie praktyki, to należałby się zastanowić czy Pani Monika B. to jedyna poszkodowana???
Kolejne sensacyjne wieści w sprawie.
2010-05-20
Po wczorajszej publikacji artykułu: "Przekręt w wągrowieckim ZUS-ie?!" na Portalu WRC, pracowniczka ZUS w Wągrowcu zadzwoniła dzisiaj tj. 20 maja 2010 roku w godzinach rannych ok. 9.00 do poszkodowanej Pani Moniki B. przepraszając za cała sytuację.
Poranny telefon pokazuje dokładnie po czyjej stronie leży wina. Dodatkowo Pani Monika B. poszła osobiście do Inspektoratu ZUS w Wągrowcu z wydrukami przelewów z prośbą o wyjaśnienie. Uzyskała informację, że ZUS błednie przelał pieniądze na konto Pani Grażyny D., która po interwecji jednej z pracownic wągrowieckiej jednostki przelała kwote - o połowe mniejszą!!! - na konto poszkodowanej.
Kwota za maj nie została nadal wypłacona, środki na koncie Moniki B. mają pojwić się ok. 26 maja 2010 roku łącznie ze spłata zaległej kwoty za miesiąc marzec i kwiecień - ciekawe?
Jakim prawem ZUS przekazał dane osobowe Moniki B. potrzebne do wpłaty tj. imię, nazwisko, adres, nr rachunku bankowego osobie trzeciej Pani Grażynie D.?
ZUS w Wągrowcu bezwzględnie złamał ustawę o ochronie danych osobowych.
Pani Monika w dniu dzisiejszym napisała kolejne pismo do ZUS-u z prośbą o pisemne wyjaśnienie całej sprawy, a dodatkowo zamierza skierować pismo do Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych w Warszawie z wnioskiem o wszczęcie kontroli w wągrowieckiej jednostce.
O rezultatach i odpowiedzi ZUS na zarzuty, napewno napiszemy niebawem na Portalu WRC.
Na prośbę poszkodowanej dane osobowe zostały zmienione.
Komentarze
Ta sprawa nadaje się do Prokuratury
Cytat: Anonimowa w ustawie nie ma mowy o pomyłce i ilości dopuszczanych pomyłek "-)ura lex sed lex"
Pracownica prosząc o zwrot pieniędzy przez Panią Grażynę na konto pani Moniki musiała podać dane potrzebne do przelewu, naruszyła zatem dane osobowe Pani Moniki.
Bardzo dobry temat, może przez takie artykuły cześć osób pracujących zacznie szanować swoją pracę.
Ujawnienie danych osobowych to chyba nie był błąd ? A po trzecie jakie - zaistnieć medialnie - skoro tu nie chodzi o interes pojedynczej osoby tylko o wszystkich którzy powierzają swoje pieniądze a teraz zastanawiają się co ICH czeka . A ten komentarz Anonimowej świadczy o winie jak to mówią tylko winny się tłumaczy . A tak w ogóle to siedzenie za biurkiem to rzeczywiście tak ciężka praca że można z przemęczenia popełniać błędy bo w końcu to nie budowanie domu bez fundamentów .
Opanuj się ANONIMOWA z takimi komentarzami, zacznij czytać prasę, oglądać telewizję a wtedy zobaczysz jakie błędy popełnia ZUS.
Pracownica ZUS popełniła błąd, ale niestety za łamanie przepisów ląduje się w więzieniu, są KODEKSY, przepisy, co do Ciebie ANONIMOWA to spasuj, bo nie jesteś anonimowa zostawiłaś IP a jeżeli Pani Monika B. będzie chciała to pozwie Cię za groźby jakie zawarłaś w swojej wypowiedzi.
Cytat: Twoim zdaniem, można jechać po pijaku a jak Policja zatrzymuje to mówić: "Panie Policjancie jestem pijana ale to pierwszy raz" - NAPEWNO CIE PUŚCI, pomyśl jak już coś piszesz.
Anonimowa - żenujący komentarz, nie zaśmiecaj internetu
Wiem jak działa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych przyda się kontrola w wągrowieckiej jednostce.
Osoby niekompetentne powinny zostać wyrzucone na bruk stanowiska są odpowiedzialne, te Panie zarządzają naszymi pieniędzmi, to one mają zapewnić nam przyszłe emerytury, renty.
Wągrowiec staje się miastem w którym ludzie mówią otwarcie o swoich problemach np.: opłaty za przedszkola, teraz ZUS.
P.s. Drogie Panie z ZUS-u trochę pokory podczas rozmów z petentami, czasy PRL dawno za nami, a w Waszych biurach nic się nie zmieniło. To dzięki nam płacącym składki macie wypłaty, trochę pokory i szacunku do obsługiwanych ludzi.
Nie sądzę, aby Pani Grażyna D. dobrowolnie wpłaciła ze swojego konta pieniądze za ZUS, coś tu śmierdzi !
A KIEDY SIĘ O COŚ PROSI TO NIE MAJĄ CZASU . WIEM JAK TAM JEST BO SAM JESTEM RENCISTĄ O LEGITYMACJE PROSIŁEM SIĘ 3 MIESIĄCE JEDNO JEST PEWNE ZA DUŻO TAM ICH PRACUJE SĄ TO OSOBY NIE KOMPETENTNE NA DANYM STANOWISKU.. !!!!!!
Prokurator wita WAS!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.