• Opublikowano: Śr, 07 Lip 2010,
• Wyświetlono: 4387

Zamknięty dojazd do Poznania przez Biedrusko

Od najbliższej soboty 10 lipca 2010 roku zamknięty zostanie most nad Wartą w Biedrusku. Powodem jest przebudowa. Modernizowany będzie też odcinek drogi z Promnic przez Bolechowo do drogi wojewódzkiej prowadzącej w kierunku Wągrowca.

Zamknięcie sprawi, że alternatywna trasa do Czerwonaka, Biedruska lub Murowanej Gośliny z północnych rubieży Poznania zostanie odcięta. Najbliższy most na północ znajduje się bowiem w Obornikach. Tak więc cały ruch będzie się odbywał mostem Lecha oraz ulicami Bałtycką i Gdyńską. Tej części miasta grozi komunikacyjny paraliż.

– Zamknięcie przeprawy jest konieczne. Inaczej nie da się nie tylko przeprowadzić prac, ale także przebudować przepustu, znajdującego się pięć metrów pod jezdnią. Mieści się on pomiędzy mostem a Bolechowem – wyjaśnia Maria Kowalska, ze spółki Skanska, która zajmie się inwestycją.

Biorąc pod uwagę skalę utrudnień związanych z zamknięciem mostu, zasadne jest pytanie czy nie można tak prowadzić prac, żeby było możliwe wprowadzenie ruchu wahadłowego. – Przy tego typu robotach jest to nierealne. Spowodowałoby utrudnienia dla kierowców oraz dla ekip tam pracujących. Ponadto technologia przebudowy nie pozwala prowadzić na moście remontu połówkowego. Drgania konstrukcji, po której odbywałby się ruch, negatywnie wpłynęłyby na jakość wykonania robót – wyjaśnia przedstawicielka wykonawcy remontu.

Mieszkańcy Murowanej Gośliny są wyraźnie niezadowoleni. Nie wyobrażają sobie, jak w takiej sytuacji będą dojeżdżać do pracy w Naramowicach. Na trasach prowadzących z Poznania do Murowanej Gośliny, Czerwonaka czy Koziegłów zrobi się znacznie tłoczniej niż dotąd. W dodatku równolegle z pracami na moście prowadzone będą roboty na pozostałym odcinku drogi, aż do skrzyżowania z trasą Poznań–Wągrowiec. Zyska on nową nawierzchnię, chodnik i ścieżkę rowerową. – Na tym odcinku autobusy będą kursowały bez zmian – zapewnia Maria Kowalska.

Do 31 sierpnia Skanska ma wykonać prace najbardziej uciążliwe, które w największym stopniu utrudnią ruch. Jednak i po tym terminie, drogowców będzie można zobaczyć w rejonie Bolechowa. Prace mogą potrwać bowiem aż do 15 października.