Wniosek o odwołanie prezesa MSOK. Kulisy polityczno-biznesowej rozgrywki

W spółce Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych (MSOK) w Kopaszynie narasta napięcie. Złożono oficjalny wniosek o odwołanie dotychczasowego prezesa, Waldemara Szygendy.

Inicjatywa wyszła od grupy udziałowców związanych z Platformą Obywatelską. Pięć samorządów mających około 54% udziałów – Rogoźno (Łukasz Zaranek), miasto Wągrowiec (Alicja Trytt), miasto Chodzież (Jacek Gorsz), Mieścisko (Przemysław Renn) i Gołańcz (Robert Torz) – poparło propozycję personalnej zmiany na szczycie zarządu.

Wniosek zawiera również nazwisko potencjalnego następcy. Ma być nim wieloletni działacz Platformy Obywatelskiej. Planowana zmiana została przedstawiona w wąskim gronie, z pominięciem pozostałych dziewięciu wspólników spółki. To ostry policzek w ich stronę. Jak ustaliliśmy, wójt Damasławka oraz burmistrz Skoków I Szamocina dowiedzieli się o sprawie od nas, co stawia pod znakiem zapytania przejrzystość całej procedury.

Wniosek ma zostać rozpatrzony w najbliższym czasie, podczas posiedzenia Rady Nadzorczej MSOK. Jednak nawet jeśli nie zapadnie natychmiastowa decyzja o odwołaniu prezesa, pojawiają się sygnały o możliwej rekonstrukcji samej Rady Nadzorczej, by zapewnić większość niezbędną do przeprowadzenia zmiany.

Według nieoficjalnych informacji, głównym inicjatorem całej akcji może być burmistrz Chodzieży, Jacek Gursz. W tle sprawy pojawia się istotny wątek finansowy. Miasto Chodzież ma wobec MSOK zaległości sięgające około 20 milionów złotych – za odpady, które nie trafiały do spółki.

Obecny prezes Szygenda złożył w sądzie pierwszy pozew na kwotę 5 milionów złotych. W opinii obserwatorów, to właśnie próba odzyskania należności mogła wywołać polityczną kontrakcję.

Pojawiają się sugestie, że nowy prezes – jeśli do zmiany dojdzie – mógłby dążyć do wycofania roszczeń i uniknięcia kolejnych procesów. Taki scenariusz miałby znaczące konsekwencje finansowe dla MSOK, a przede wszystkim podważyłby niezależność działań spółki od bieżącej gry politycznej.

Sytuacja budzi zaniepokojenie wśród samorządowców niezaangażowanych w inicjatywę odwołania. Działanie w wąskim gronie i poza oficjalnymi kanałami budzi obawy o przyszłość MSOK. Brak jedności wspólników może prowadzić do destabilizacji, a nawet rozpadu spółki.

Decyzje, które zapadną w najbliższym czasie, mogą przesądzić nie tylko o przyszłości prezesa, ale i o dalszym funkcjonowaniu MSOK jako samorządowej struktury zarządzającej odpadami w północnej Wielkopolsce.


𝐎𝐬́𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐆𝐦𝐢𝐧𝐲 𝐌𝐚𝐫𝐠𝐨𝐧𝐢𝐧 w związku z sytuacją w spółce Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych sp. z o.o.
Z dużym niepokojem przyjąłem wczorajsze informacje dotyczące 𝐚𝐤𝐭𝐲𝐰𝐧𝐨𝐬́𝐜𝐢 𝐧𝐢𝐞𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐲𝐜𝐡 𝐰𝐬𝐩𝐨́𝐥𝐧𝐢𝐤𝐨́𝐰 Spółki Międzygminne Składowisko Odpadów Komunalnych sp. z o. o. zmierzające do dokonania nagłych zmian w Zarządzie.
Gmina Margonin od wielu lat jest udziałowcem Spółki i doskonale rozumie idee funkcjonowania tego podmiotu na rynku. MSOK sp. z o.o. jest podmiotem, który gwarantuje gminom 𝐧𝐢𝐞𝐳𝐚𝐥𝐞𝐳̇𝐧𝐨𝐬́𝐜́ 𝐰 𝐬𝐭𝐨𝐬𝐮𝐧𝐤𝐮 𝐝𝐨 𝐚𝐠𝐫𝐞𝐬𝐲𝐰𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐳𝐚𝐜𝐡𝐨𝐰𝐚𝐧́ 𝐧𝐢𝐞𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐲𝐜𝐡 𝐩𝐨𝐝𝐦𝐢𝐨𝐭𝐨́𝐰 na rynku usług śmieciowych w zakresie: zagospodarowania, a od niedawna także transportu i odbioru odpadów. Jest to kluczowa sprawa, gdyż obecny 𝐫𝐲𝐧𝐞𝐤 𝐬𝐭𝐚𝐣𝐞 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐥𝐢 𝐫𝐲𝐧𝐤𝐢𝐞𝐦 𝐦𝐨𝐧𝐨𝐩𝐨𝐥𝐢𝐬𝐭𝐨́𝐰, wielkich zagranicznych graczy, którzy doprowadzając do ograniczania lub likwidacji takich podmiotów jak MSOK sp. z o.o. 𝐬𝐭𝐚𝐧𝐚̨ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐚 𝐫𝐲𝐧𝐤𝐮 𝐩𝐨𝐝𝐦𝐢𝐨𝐭𝐚𝐦𝐢 𝐝𝐲𝐤𝐭𝐮𝐣𝐚̨𝐜𝐲𝐦𝐢 𝐜𝐞𝐧𝐲, gdzie nie będzie już żadne realnej alternatywy a dominacja doprowadzi do wzrostu opłat. To zaś finalnie przełoży się na 𝐜𝐞𝐧𝐞̨ 𝐣𝐚𝐤𝐚̨ 𝐳𝐚 𝐨𝐝𝐛𝐢𝐨́𝐫 𝐨𝐝𝐩𝐚𝐝𝐨́𝐰 𝐩ł𝐚𝐜𝐚̨ 𝐦𝐢𝐞𝐬𝐳𝐤𝐚𝐧́𝐜𝐲, którzy będą musieli ponieść koszt dominacji na rynku. Tego za wszelką cenę Gmina Margonin chciała uniknąć będąc jednym z właścicieli spółki. Natomiast 𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐚𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐳𝐞̨𝐬́𝐜𝐢 𝐮𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐨𝐰𝐜𝐨́𝐰 𝐰𝐩𝐢𝐬𝐮𝐣𝐞 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐰 𝐧𝐢𝐞𝐛𝐞𝐳𝐩𝐢𝐞𝐜𝐳𝐧𝐚̨ 𝐠𝐫𝐞̨, która finalnie 𝐦𝐨𝐳̇𝐞 𝐝𝐨𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐢𝐜́ 𝐝𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐣𝐞̨𝐜𝐢𝐚 𝐢𝐧𝐬𝐭𝐚𝐥𝐚𝐜𝐣𝐢 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐩𝐨𝐝𝐦𝐢𝐨𝐭 𝐳𝐞𝐰𝐧𝐞̨𝐭𝐫𝐳𝐧𝐲 𝐢 𝐮𝐭𝐫𝐚𝐭𝐞̨ 𝐧𝐚𝐝 𝐧𝐢𝐦 𝐤𝐨𝐧𝐭𝐫𝐨𝐥𝐢 przez dotychczasowych udziałowców. Już wcześniej niektóre gminy zgłaszały zamiar zbycia pakietu udziałów, który może trafić do wrogiego podmiotu.
Właśnie mija 35 lat powstania niezależnego Samorządu Terytorialnego i czas ten winien być okresem budowania, współpracy i refleksji a nie burzenia jego idei. Jakże bowiem inaczej odczytywać niezapowiedzianą inicjatywę części dużych podmiotów, 𝐬𝐤𝐮𝐩𝐢𝐨𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐰𝐨𝐤𝐨́ł 𝐁𝐮𝐫𝐦𝐢𝐬𝐭𝐫𝐳𝐚 𝐂𝐡𝐨𝐝𝐳𝐢𝐞𝐳̇𝐲, 𝐉𝐚𝐜𝐤𝐚 𝐆𝐮𝐫𝐬𝐳𝐚, która ma na celu natychmiastowe zmiany w Zarządzie.
Takie zmiany mogą być dokonane przecież z poszanowaniem kadencyjności, przepisów dotyczących organów spółek a nie 𝐰𝐫𝐳𝐮𝐜𝐚𝐧𝐞 𝐧𝐚 𝐭𝐫𝐰𝐚𝐣𝐚̨𝐜𝐞 𝐩𝐨𝐬𝐢𝐞𝐝𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐑𝐚𝐝𝐲 𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐤𝐨𝐧𝐬𝐮𝐥𝐭𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞 𝐳 𝐩𝐨𝐳𝐨𝐬𝐭𝐚ł𝐲𝐦𝐢, być może mniejszymi, ale jednak udziałowcami. Takie działanie jest 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞𝐦 𝐢𝐝𝐞𝐢 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐫𝐳𝐚̨𝐝𝐧𝐨𝐬́𝐜𝐢 i szkoda, że ma to miejsce w piękną rocznice trzydziestopięciolecia powstania niezależnego Samorządu.
Przez lata udało się uchronić Spółkę od wpływu polityki. Decyzje zapadały kolegialnie, w w zgodzie, z poszanowaniem praw mniejszych gmin ale bez udziału czynnika partyjnego. Natomiast 𝐨𝐛𝐞𝐜𝐧𝐢𝐞 𝐳 𝐧𝐢𝐞𝐩𝐨𝐤𝐨𝐣𝐞𝐦 𝐨𝐛𝐬𝐞𝐫𝐰𝐮𝐣𝐞 𝐩𝐨𝐜𝐳𝐲𝐧𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐧𝐢𝐞𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐲𝐜𝐡 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐠𝐨́𝐰 𝐢 𝐤𝐨𝐥𝐞𝐳̇𝐚𝐧𝐞𝐤 𝐛𝐥𝐢𝐬𝐤𝐨 𝐳𝐰𝐢𝐚̨𝐳𝐚𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐳 𝐊𝐎 i próby przeniesienia osi sporu z polityki krajowej na samorząd. 𝐓𝐚𝐤𝐢𝐞 𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐚𝐧𝐢𝐚 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐧𝐚𝐣𝐝𝐚̨ 𝐦𝐨𝐣𝐞𝐣 𝐚𝐤𝐜𝐞𝐩𝐭𝐚𝐜𝐣𝐢 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐛𝐞𝐳𝐩𝐚𝐫𝐭𝐲𝐣𝐧𝐞𝐠𝐨 𝐬𝐚𝐦𝐨𝐫𝐳𝐚̨𝐝𝐨𝐰𝐜𝐚 i uważam, że 𝐬𝐳𝐤𝐨𝐝𝐳𝐚̨ 𝐨𝐧𝐞 𝐒𝐩𝐨́ł𝐜𝐞 i mogą doprowadzić do zaburzenia idei jej działania jako podmiotu niezależnego. 𝐋𝐢𝐜𝐳𝐞̨ 𝐣𝐞𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞 𝐧𝐚 𝐨𝐭𝐫𝐳𝐞𝐳́𝐰𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞 niektórych wspólników i powrót do rozmowy, bo zawsze warto rozmawiać.
/-/ 𝐉𝐚𝐧𝐮𝐬𝐳 𝐏𝐢𝐞𝐜𝐡𝐨𝐜𝐤𝐢
Burmistrz Margonina
𝐎𝐅𝐈𝐂𝐉𝐀𝐋𝐍𝐄 𝐒𝐓𝐀𝐍𝐎𝐖𝐈𝐒𝐊𝐎 𝐁𝐔𝐑𝐌𝐈𝐒𝐓𝐑𝐙𝐀 𝐌𝐈𝐀𝐒𝐓𝐀 𝐈 𝐆𝐌𝐈𝐍𝐘 𝐒𝐙𝐀𝐌𝐎𝐂𝐈𝐍
Z ogromnym niepokojem przyjąłem informację, która dotarła do mnie dzisiaj – 𝐨 𝐨𝐝𝐰𝐨ł𝐚𝐧𝐢𝐮 𝐏𝐫𝐞𝐳𝐞𝐬𝐚 𝐙𝐚𝐫𝐳ą𝐝𝐮 𝐌𝐒𝐎𝐊 𝐊𝐨𝐩𝐚𝐬𝐳𝐲𝐧, 𝐏𝐚𝐧𝐚 𝐖𝐚𝐥𝐝𝐞𝐦𝐚𝐫𝐚 𝐒𝐳𝐲𝐠𝐞𝐧𝐝𝐲.
 Inicjatywa ta wyszła od grupy udziałowców. Pięć samorządów, posiadających łącznie około 𝟓𝟒% udziałów, tj.:
• Rogoźno – Łukasz Zaranek
• miasto Wągrowiec – Alicja Trytt
• miasto Chodzież – Jacek Gursz
• Mieścisko – Przemysław Renn
• Gołańcz – Robert Torz
poparło personalną zmianę prezesa Zarządu MSOK – bez jakiejkolwiek konsultacji z pozostałymi udziałowcami.
 𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞𝐦 𝐠ł𝐞𝐛𝐨𝐤𝐨 𝐫𝐨𝐳𝐜𝐳𝐚𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐲 𝐢 𝐳𝐚𝐬𝐤𝐨𝐜𝐳𝐨𝐧𝐲 𝐭ą 𝐩𝐨𝐬𝐭𝐚𝐰ą. Nie przypominam sobie, aby w duchu partnerstwa i współpracy kiedykolwiek stosowano takie metody w relacjach międzygminnych.
Już we wcześniejszych spotkaniach udziałowców 𝐰𝐢𝐝𝐨𝐜𝐳𝐧𝐚 𝐛𝐲ł𝐚 𝐰𝐲𝐫𝐚𝐳́𝐧𝐚 𝐧𝐢𝐞𝐜𝐡𝐞̨𝐜́ 𝐛𝐮𝐫𝐦𝐢𝐬𝐭𝐫𝐳𝐚 𝐂𝐡𝐨𝐝𝐳𝐢𝐞𝐳̇𝐲 𝐉𝐚𝐜𝐤𝐚 𝐆𝐮𝐫𝐬𝐳𝐚 𝐰𝐨𝐛𝐞𝐜 𝐩𝐫𝐞𝐳𝐞𝐬𝐚 𝐒𝐳y𝐠𝐞𝐧𝐝𝐲. Dodatkowo to właśnie Chodzież – decyzją tego samego włodarza – zrezygnowała z dostarczania odpadów do MSOK, co doprowadziło do:
• obniżenia przychodów spółki,
• zaburzenia gospodarki odpadami,
• zmniejszenia możliwości inwestycyjnych.
 W odpowiedzi na te działania, podczas jednego ze spotkań 𝐩𝐚𝐝ł𝐚 𝐩𝐫𝐨𝐩𝐨𝐳𝐲𝐜𝐣𝐚 𝐰𝐲𝐤𝐮𝐩𝐢𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐮𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐨́𝐰 𝐌𝐢𝐚𝐬𝐭𝐚 𝐂𝐡𝐨𝐝𝐳𝐢𝐞𝐳̇ 𝐰 𝐬𝐩𝐨́ł𝐜𝐞. Uważam, że 𝐝𝐞𝐜𝐲𝐳𝐣𝐞 𝐝𝐨𝐭𝐲𝐜𝐳𝐚̨𝐜𝐞 𝐌𝐒𝐎𝐊 𝐩𝐨𝐰𝐢𝐧𝐧𝐲 𝐛𝐲𝐜́ 𝐩𝐨𝐝𝐞𝐣𝐦𝐨𝐰𝐚𝐧𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐭𝐲𝐜𝐡, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐳𝐲 𝐫𝐞𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐬𝐩𝐨́ł𝐭𝐰𝐨𝐫𝐳𝐚̨ 𝐰𝐚𝐫𝐭𝐨𝐬́𝐜́ 𝐬𝐩𝐨́ł𝐤𝐢 – 𝐰𝐲𝐩𝐞ł𝐧𝐢𝐚𝐣𝐚̨𝐜 𝐮𝐦𝐨𝐰𝐞̨ 𝐢 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐚𝐫𝐜𝐳𝐚𝐣𝐚̨𝐜 𝐬𝐭𝐫𝐮𝐦𝐢𝐞𝐧́ 𝐨𝐝𝐩𝐚𝐝𝐨́𝐰, 𝐚 𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐫𝐳𝐞𝐳 𝐭𝐲𝐜𝐡, 𝐤𝐭𝐨́𝐫𝐳𝐲 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐜𝐳𝐲𝐧𝐢𝐚𝐣𝐚̨ 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐝𝐨 𝐣𝐞𝐣 𝐝𝐞𝐬𝐭𝐫𝐮𝐤𝐜𝐣𝐢.
𝐉𝐞𝐬𝐭𝐞𝐦 𝐳𝐧𝐢𝐞𝐬𝐦𝐚𝐜𝐳𝐨𝐧𝐲 𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐚𝐧𝐢𝐚𝐦𝐢 𝐭𝐞𝐣 𝟓-𝐨𝐬𝐨𝐛𝐨𝐰𝐞𝐣 𝐠𝐫𝐮𝐩𝐲 𝐮𝐝𝐳𝐢𝐚ł𝐨𝐰𝐜ó𝐰. Takie postępowanie nie tylko łamie zasady dobrej współpracy samorządowej, ale także godzi w interesy mieszkańców, którzy zasługują na transparentne i stabilne zarządzanie gospodarką odpadami.
Będę informował Państwa o dalszym rozwoju sytuacji.
𝐉𝐚𝐫𝐨𝐬ł𝐚𝐰 𝐊𝐨ł𝐚𝐤
Burmistrz Miasta i Gminy Szamocin

REKLAMA

Portal WRC

  • Portal WRC powstał w 2009 roku
  • Wydawca: "FOOBU" Roman Kowalczewski
  • Adres Redakcji: ul. Mickiewicza 17/30, 62-100 Wągrowiec
  • Redaktor Naczelny: Roman Kowalczewski
  • Telefon: +48 503 142 937
  • mail: [email protected]
  • Zobacz nasz profil na:

Reklama

  • Niezależny Portal Powiatu Wągrowieckiego
  • Nr 1 w Powiecie Wągrowieckim
  • W naszej ofercie znajdziesz, bannery, materiały sponsorowane, filmy reklamowe oraz reportaże wideo.
  • Całą dobę sprawdzamy skrzynkę: [email protected]

Na skróty