- Opublikowano:
- Wyświetlono: 4111
Kasjerka kasowała do kieszeni
Kasjerka Poczty Polskiej w Wągrowcu wpadła na pomysł, by opłaty za rachunki klientów inkasować do własnej kieszeni.
Nieuczciwe pracownice banku BZWBK, w sprawie których poznańska prokuratura cały czas prowadzi postępowanie, mają już "godną" następczynię.
Kasjerka Poczty Polskiej w Wągrowcu, 39-letnia Zofia S. wpadła na pomysł, by opłaty za rachunki klientów inkasować do własnej kieszeni. Klient wpłacając pieniądze dostawał pokwitowanie, natomiast drugi odcinek był niszczony. Pieniądze trafiały bezpośrednio do kieszeni kasjerki.
To jednak nie koniec. Inny sposobem na dodatkowy zarobek było dokonywanie wpłat z opóźnieniem. Kobieta pobierała pieniądze od klienta, obracała nimi jakiś czas i dopiero później dokonywała wpłat na właściwy rachunek.
W pierwszym przypadku, oszukani klienci nie mieli zapłaconych rachunków, natomiast w drugim rachunki zostały opłacone, ale z opóźnieniem.
Co skłoniło kobietę do oszustwa? Być może dotychczasowy brak wyroków w sprawie "afery bankowej BZWBK" spowodował, że pracownica poczty poczuła się bezkarnie.
O sprawie została powiadomiona policja. Według wstępnych ustaleń, w ostatnim półroczu, kasjerka mogła okraść klientów na kwotę kilku tysięcy złotych. Sprawa jest rozwojowa, cały czas na policję zgłaszają się kolejne poszkodowane osoby. Pracownicy poczty nie udzielają komentarzy w tej sprawie.
Komentarze
Jeżeli "ktoś" jest taki mądry i twierdzi, że Panie w okienkach obsługują jak muchy w smole to ... hmm... może "sam" usiądzie za okienko i będzie obsługiwał klientów?
Paranoja!
1. balagan w papierach... to normalne zeby najpierw nasylali windykatora a potem przychodzilo przypomnienie o zblizajacych sie oplatach?
2. poczta polska, MTU nalezy do poczty, a wypowiedzenie trzeba uj wie gdzie wysylac. a Panie z poczty sa madre tylko przy podpisywaniu umowy bo prowizja idzie do kieszeni... ale zeby wypowiedzenie zalatwic to juz problem robia...
3. przez wyczyny Pani Gosi ze tak powiem brak mozliwosci spisywania umow OC na poczcie... na 2-3 tyg...
4. odsylanie z okienka do okienka,
5. Panie nawet nie potrafia zadzwonic do 'centrali' zeby wyjasnic sprawe Klienta...
6. pobieranie oplat za faxy i listy wysylane ze tak powiem 'do siebie'
BRAK SLOW !!
Cytat:
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.