W sobotnie popołudnie, po godzinie 14:00, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu odebrał telefoniczne zgłoszenie od zaniepokojonej kobiety podróżującej trasą Toniszewo – Kaliszanki. Zgłaszająca była przekonana, że jest świadkiem próby porwania 13-letniego chłopca przez dwóch mężczyzn.
Zgłaszająca była przekonana, że mężczyźni próbowali wciągnąć nastolatka do granatowej skody o numerach rejestracyjnych zaczynających się od “POB”.
Na miejsce niezwłocznie skierowano policyjny patrol, który w Toniszewie odnalazł wskazane osoby. Szybko okazało się jednak, że nie doszło do żadnego przestępstwa – byli to trzej bracia, uczestnicy wydarzenia sportowego „Rossmann Run”. Najmłodszy z rodzeństwa, posiadający najwięcej sił, biegł na przedzie, co wzbudziło nieuzasadnione podejrzenia obserwatorki.
Podczas rozmowy z chłopcami, funkcjonariusze zapytali o samochód. Okazało się, że opisywana Skoda od rana stała zaparkowana we wsi. Policjanci postanowili zweryfikować tę informację. Z uzyskanych relacji okolicznych mieszkańców wynikało, że pojazd przyjechał do Toniszewa, jednak kierujący nim mężczyzna nie był w stanie go ponownie uruchomić i próbował uzyskać pomoc. Udał się następnie do Pawłowa Żońskiego, gdzie miał nagabywać osoby pod sklepem o pieniądze na paliwo.
Sprawdzenie auta w policyjnej bazie wykazało, że zarejestrowane jest ono na mieszkańca Ryczywołu, a ponadto nie posiada ważnego ubezpieczenia. Wewnątrz pojazdu unosił się silny zapach alkoholu, a na siedzeniach znaleziono puste butelki i puszki po piwie.
W Pawłowie Żońskim mundurowi odnaleźli zarówno właściciela samochodu, jak i jego znajomego – mężczyznę, który przyjechał nim do Toniszewa. Sytuacja przybrała zaskakujący obrót, gdy właściciel zdecydował się zgłosić kradzież auta. Okazało się, że znajomy bez jego wiedzy zabrał Skodę z Margonina, a po porzuceniu pojazdu na poboczu zadzwonił do właściciela z sugestią, by ten zorganizował lawetę.
Mężczyzna, który przywłaszczył sobie samochód, został zatrzymany przez funkcjonariuszy. W chwili interwencji znajdował się pod silnym wpływem alkoholu – badanie wykazało blisko 3 promile w jego organizmie. Dodatkowo nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów.
Jak się okazało, 34-latek był również osobą poszukiwaną przez wymiar sprawiedliwości. Sąd Rejonowy w Wągrowcu wydał w marcu bieżącego roku nakaz doprowadzenia go do zakładu karnego, w związku z prawomocnym wyrokiem za kradzież niwelatora o wartości 1500 zł w październiku 2024 roku.
Odzyskany pojazd został zabezpieczony przez funkcjonariuszy z Margonina. Zatrzymany mężczyzna trafił do Komendy Powiatowej Policji w Wągrowcu, skąd przewieziono go do Zakładu Karnego w Gębarzewie, gdzie odbędzie zasądzoną wcześniej karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności. Wkrótce usłyszy kolejne zarzuty związane z wydarzeniami z minionego weekendu.