- Opublikowano:
- Wyświetlono: 3385
Zosia i Antoni to najpopularniejsze imiona w 2018
W ubiegłym roku USC zarejestrował 493 akty urodzenia i sporządził 545 aktów zgonu. Dzieci najczęściej otrzymywały imiona Zosia i Antoni.
Wągrowiecki Urząd Stanu Cywilnego zarejestrował przez cały 2018 rok 493 akty urodzenia. Jest to aż o 91 urodzeń mniej niż w roku 2017. Sporządzono także 545 aktów zgonu (23 więcej niż rok wcześniej).
W roku 2018 najczęściej rodzice najchętniej nadawali dziewczynkom imię Zofia (17 razy). Nieco mniej, bo 14 razy, wybierano w ubiegłym roku imię Maja, a dominująca przez ostatnie lata Lena znalazła się na trzecim miejscu (13 razy).
Wśród chłopców nadal popularnym imieniem jest Antoni, które wraz z Aleksandrem rodzice nadali swoim pociechom po 10 razy. Popularnym imieniem był także Nikodem (9 razy).
Najrzadziej nadawanymi imionami wśród dziewcząt były Jaśmina, Ines i Mia (po 1 razie), a wśród chłopięcych Diego, Krzesimir i Iwo (również po 1 razie).
W Wągrowcu na koniec 2018 roku było zameldowanych 25 417 mieszkańców (w tym 911 osób zameldowanych czasowo). Rok wcześniej mieliśmy łącznie 25 141 mieszkańców (w tym 555 zameldowanych tymczasowo).
Komentarze
No i ...?? Za glupi jestem , zeby zrozumiec o co co chodzi? Masz jeszcze jakies inne minusy posiadania dzieci?
Masz wszystko w du..e, nie zauważasz, ze to moje, konserwatywne poglady sa niedopuszczlne w waszym "tolerancyjnym swiecie" i co zdanie sobie zaprzeczasz. Spójrz co napisałeś. Poza tym - gdybys czytal ze zrozumieniem, to wiedziałbys , ze wole zabawe w dzieci niz taplanie się w błocie jakim jest facebook czy ten twoj instagram. A piatke dzieci to chciałbym mieć, ale nawet z mniejsza iloscia zabawa jest przednia z i pozniej jest z kim porozmawiac, jest do kogo pojechać - to jest prawdziwe zycie a nie "przyjaciele z fejsa", he, he, he ...
Widzę że za mocno Cię bolą inne poglądy niż twoje, zamknij przeglądarkę i idz sie pobaw z piątka Twoich szczęsliwych dzieci.
a wiesz co jest najlepsze? Że mam to calkowicie w dupie... każdy robi to co chce, jak dla mnie możesz mieć ich dwadzieście i robić slodkie zdjęcia na instagram.
Nie oceniaj, żyj i daj zyć innnym.
Ty nawet nie wiesz co napisałaś, dzidzia .I tutaj jest twoj problem - wyszczekujz to co ci wtłoczyła "literatura i media". A to co ja pisze to wieloletnie obserwacje. O tym, zeby nie obzerac sie w ciazy jak maciory (nie napisałem prosie - to byłoby za łagodne), co robicie nagminnie - to pisze kazda fachowa literatura - zarówno ta pisana ręką faceta jak i kobiety. Uzyłem tylko prostego języka i widzę że dotarł on do ciebie. Ciesze się z tego.
I na koniec, dziuniu - ja uwielbiam kobiety. Kocham je! Bez nich swiat byłby jak swiat bez dzieci - pisty, smutny i bez sensu. Podkreslałem nie raz, ze mój szacunek wzrasta bezgranicznie dla "maszynek dla robienia dzieci" (co za lewacki bełkot) - matek z trójką i więcej dzieci bo znam ten wysiłek jaki włożyły w ich urodzenie i wychowanie. Dla takich napełnionych roszczeniami o wszystko, wrzeszczacymi o swiecie pełnym złych facetów takiego szacunku nie mam. A kobiety ktore wolą zyc w zwiazku z kobietą, czy jakies Grodzki Conchity to nie sa kobiety - nazywajmy sprawy po imieniu. To sa odchyłki które w naturze tez sie przydarzaja, ale znów madra natura zrobiła tak, że szybko one usychają. Na szczescie, normalnych fajnych dziewczyn które lubia facetów z ich wadami, chca mieć te niedoskonałe, szowinistyczne świnie za meżów, tworzyć rodzine i miec dzieci, jest na szczęście z 95 %. A ty skupiaj sie dalej na podziwianiu idealności lesbijek, pedałów i transwerstytów, bo tak media i jakies pisemka przekazują ...
Ja nigdzie nie pisałam, że to ja mam partnerkę napisałam ogólnie na podstawie literatury i mediów.Nic poza tym.Radzę wrócić na wcześniejsze etapy edukacji by nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Problem to raczej masz ty iza ponieważ facet o pseudonimie janowy w niewybredny sposób pisze o kobietach, wręcz zniża je do poziomu maszynki do produkcji dzieci, co absolutnie ci nie przeszkadza, wulgaryzmy i porównywanie kobiet do prosiąt żrących podczas ciąży również nie ubodło cię jako człowieka i kobiety ale to, że kobiety tworzą związki na tyle cię zbulwersowało, że postanowiłaś wtrącić swoje dyskryminacyjne 3 grosze. Na podstawie twojej reakcji twierdzę, że to same kobiety postawą podobną do twojej sprawiają, że kobiety wg.mężczyzn zawsze będą kimś gorszym, sama też dałaś na to przyzwolenie.
"...Coraz więcej kobiet by uniknąć płodzenia i uzależnienia od facetów decyduje się na samotność lub związki z kobietami...." - co ja moge teraz napisac...? I ten zwiazek kobiety z kobieta (idealny zapewne?) bez dzieci to jest to szczęście...? Oj, zagubiłas sie kobieto gdzies w tym zyciu - żal mi cie wtedy strasznie,albo jeste tak młoda i tak głupiutka jak but wielgus, ze dalsze moje pisanie jest tylko moja głupotą.
I właśnie dlatego ze natura dała kobietom możliwość rodzenia, to one decydują czy urodzą, czy nie. Całe szczęście, ze jest coraz więcej kobiet, które nie dają się patryjarchatowi i nie rodzą wcale lub tylko tyle ile uważają za słuszne. Era ciemnoty, kiedy co rok był prorok minęła. Coraz więcej kobiet by uniknąć płodzenia i uzależnienia od facetów decyduje się na samotność lub związki z kobietami. Co jest tego przyczyną? Nie choroba, nie dewiacja, a złość i bunt przeciw uprzedmiotowieniu kobiet. I to będzie narastać, na nic sprawianie, by narod był ciemny, kobiety maja swój rozum.
Nie wiem czy to cie ucieszy czy wystraszy, ale Janowy jeszcze 25 lat temu myslał praktycznie tak samo jak ci tutaj mnie minusujący. Ale z wiekiem sie mądrzeje i zaczyna na pewne sprawy patrzec inaczej (choc nie musi to dotyczyć każdego - widac to np. po tych wrzeszczzących staruszkach z parasolkami).
Moja drogo kobietko - niestety, natura nas stworzyła tak, ze to wy te dziecko musicie wychowac i ty musicie wziąśc na barki głony ciezar jego wychowania. Facet jest od tego aby własnie zapewnic wam dach nad głową i warunki do tego wychowania. Dlatego jedzie na saksy bo to ma w genach. I nie jedzie tam z radościa , jak twierdzisz - chyba , ze ma taka jędzę wyrażającą poglady podobne do twoich. Jesli uwazasz figure kobiety w ciaży za zdeformowaną to zastanów sie na sobą co nieco bo cos nie do końca masz tam pod kopułką. Deformujecie się po ciązy bo sie obzeracie jak swinie w trakcie jej trwania i nie dbacie o siebie. Nie ma innego wytłumaczenia. Po takim zdeformowaniu wynikającym głwnie z waszego lenistwa (a nie ciąży) to faktycznie facet spieprza z domu i nawet on nie ma ochoty na dziecko z kaszlotem. To prawda.
Na koniec moja droga - tak nasz natura zrobiła, ze facet jest normalnie silniejszy od kobiety (facet a nie gej dzisiejszy) i to w zasadzie on decyduje czy dac ci nasienie czy nie. Bo jet po prostu silniejszy. Rozumiesz to? Tak nas zrobiła mądra natura i temu całym swoim lewackim belkotem zaprzeczyc nie mozesz. A teraz idz wyprowadz swoje trzy pieski i nie zapomnij im zalozyc bucików na łapki.
POjebcze -zacznijmy od tego, ze na palcach jednej reki moge policzyc rodziny wokol siebie gdzie jest 5 dzieci... o 4 ciezko nawet. Podejrzewam, ze u ciebie jest podobnie. Tam gdzie stary "na saksach" nie ma najczesciej dzieci tylko rozpad rodziny po jakims czasie (bo sie baba nudziła bez dzieciaka i inny "dzentelman" sie spodobał). Dla policzenia takich przykładów to potrzebuje jeszcze dwóch rak. Znam mnóstwo kobiet starszej daty co radziły sobie z wiecej niz z 5 dziecmi i wychowały je wzorcowo. Dzisiejsze damy od fajsów i instagramów na pewno tego nie potrafią. A juz szczególnie tzw. celebrytki pustomózgie. Bo skad te wzorce maja niby brazc .... twoje pisanie jest dokładnie kopiowaniem ich myslenia.
Inteligencję się dziedziczy od rodziców a dobre maniery wynosi się z domu rodzinnego. Niestety 5 dzieci trudno ogarnąć samej kobiecie, podczas gdy tatuś rozplodowy baluje na saksach zagranicznych. Już widać efekty takiego stanu rzeczy. Brak norm, zasad , reguł i czasu dla dzieciaków, brak właściwej opieki medycznej i psychologicznej i mamy to co mamy. Rozpuszczone dzieciaki i mlodziez targajacą nie na swoje życie. Na razie na swoje.niedlugo będzie tak jak w Ameryce.
NIE MOJ DROGI KOBIETA DECYDUJE O TYM CZY I ILE DZIECI MA URODZIĆ, MĘŻCZYZNA MOŻE DAĆ NASIENIE LUB NIE. TAKA JEGO ROLA. BO I TAK NIE BEDZIE NIGDY NOSIL W SOBIE TEGO DZIECKA ANI SIE NIM ZAJMOWAŁ. TACY WYGLDNI FACECI, RZAD DAŁ IM MOŻLIWOSC POJSCIA NA URLOP, I KTO BIERZE URLOP, KOBIETY, A FACECI ZBIERAJA MANATKI I NA ZMYWAK DO UK POD PRETEKSTEM ZAROBIENIA KASY, A TAK NAPRAWDE TO GŁĘBOKO MAJĄ RYCZĄCE DZIECKO I ZDEFORMOWANA CIĄŻĄ KOBIETE. PO PROSTU TYLKO DAWCY
Zrozum - ja nie piszę o skrajnościach. Takie sytuacje rozumiem. Ja pisze o ludziach ktorzy mają kasy jak lodu i wielkie domy a dziecko jedno , w porywach dwa. Sa takich tysiące. I oni własnie najwiecej krzyczą o tym, ze nie moga zapewnic "godnego życia" swoim pociechom żeby zamaskowac po prostu swoje lenistwo czy wygodnictwo Bo nie wiem co innego ...
To gdzie kupować? Oswieć nas? W droższym Piotrze i Pawle te same artykuły co w Biedronce ... sprawdzalem nie raz. Nawet zalecane przez sznownego POsła Niesiołowskiego przydrozne mirabelki i szczaw zasyfione dzis spalinami ...
Nie - jej i męża, bo razem tworza rodzinę. Jesli wam się da wolną rękę to najchetniej zero dzieci i noszenie na rekach. Lata obserwacji. A jak nie chcesz miec dzieci to zostan panną i nie oczekuj od normalnego faceta, ze będzie zz toba. Jasne?
Głowny wysiłek wychowania spade na kobietę - zgadza się w 100%. Absolutny szacunek dla kobiet które maja 3 wiecej dzieci. Absolutny.
"...Więc żaden, ale to żaden facet nie ma prawa decydować w tej kwestii za kobiety! ..." - tak jak wspomniałem - mąż ma takie prawo. Chyba, ze mu przed slubem / wejsciem w partnerstwo tak powiedziałaś i wiedział o tym. Wtedy tak. Powiedziałaś mu?
4-5 dziecko naraza na utrate zycia i zdrowia? To ciekawe - te informcje to skąd? Przy dziejszej medycynie? Wynika na to, ze nasze matki narazały wielokrotnie swe życie posidając 4-8 dzieci....Ja to raczej stwierdziłbym, ze kompletny brak dziecka to utrata zycia. Natura dała wam mozliwość posiadania 3 dzieci ot tak. Bez problem. Od 18 do 35 lat...4-5 wymaga juz więcej wysiłku. Znane są liczniejsze rodziny. Zal mi ciebie, ze masz wokół samych mężczyzn oprawców ? W Wagrowcu tacy są głownie? A czy ty nie dostrzegasz uroków posiadania 3-4 dzieci? Tego życia tętniącego? Smiechu, kłótni, przekomarzania się? Jaki model dla ciebie jest worcowyc - 2 + 1 plus pies? Naprawdę?
Piotrus, dorosnij w koncu!
Jedynak nie musi wyjezdzac ale go "nowoczesni rodzice sami wypchna " bo przeciez w katolandzie nie ma co zyc. Widze to wokół - nie zgadza się? A z tych wielodzzietnych moze z dwoch wyjedzie a reszta zostanie.
"...ich rodzice żyli w czasach, kiedy dostęp do edukacji był znikomy ..." - co ty tutaj wypisujesz? Do czasów feudalnych się cofasz? W latach 50-80 dostep do edukacji byl powszechny. Praktycznie w kazdej wiosce była szkoła podstawowa a poziom nauczania byl wyzszy niz dzisiaj! To ci powie kazdy nauczyciel!! Hej, wyjrzyj poza dupe Michnika!
Dzis kazdy moze zdobyc "wykształcenie" (a jak - gdy stary ma kase na jedynaka to nie ma problemu) ale wartosc inteligenta po dzisiejszych studiach "politologi i dziennikarstwie czy czy historii I zarzadzzania" jest mniejsza niz po szkole sredniej we wspomnianym okresie! Dzis absolwenci tych szacownych studiów nie potrafia wyliczyć nawet układu równań z dwiema niewiadomymi!! Znają sie głównie na czytaniu gówna z szajsfona.
Rodzice rodzin wielodzietnych nie grzzesza rozumem, co? Ty widze jestes jednak jednym z tych wykształciuchów? Czyli rodzie Trumpa, Obamy, Sklodowskiej, Einsteina, Gatesa to przygłupy były ...? A znasz jakis super madrych rodziców z jedynakiem który nagle odziedziczył wszelkie talent po nich i błyszczy? Kto to? Kasia tusk czy michał vel Jozef Bak? Czy dzieci Graff i Aggasi sa super tenisistami?
Poza tym mądrość sie nabywa - ona nie przechodzi w genach a o wartosci człowieka nie swiadzcy to co mu geny dały ale głównie ile pracy włoży w rozwój siebie. Znasz takie powiedzenie - "geniuszem nikt sie nie rodzi"? Moze da ci to cos pomyślenia...
- pełne konserwantów,
- dodatków typu E,
- benzoesanu sodu,
- aspartamu,
- acesulfamu,
- oleju palmowego,
- syropu glukozowo-fruktozowego,
- tłuszczów utwardzonych.
Smacznego!
Nauczcie się czytać etykiety, to nie boli! A przy okazji dowiecie się, co zjadacie Wy i co dajecie do jedzenia dzieciom! Czasami nawet mając mało pieniędzy lepiej kupić mniej, i wrzucić do koszyka minimalnie droższy towar mający mniej szkodliwy skład.
JANOWY może wreszcie zajmij się dziećmi, pomóż kobiecie skoro to orka, a nie leż w wyrze ze smartfonem. Pamiętasz w ogóle imiona i daty urodzin, bo z reguły tacy jak ty nie pamiętają, no a jeśli dochodzą do tego dzieci partnerki i te z innymi kobietami to dopiero mają problem tacy panowie
A wypierdalaj! Ale przedtem wskaz nam ten raj "nowoczesny" gdzię tak mało dzieci? Zaczniesz od Rosji czy Japoni? A moze jakas wyspa z pedalami - to jest dopiero otwartosc i "nieciemnogórd"... Dasz jakis konkret?
Daje dzieci spoleceństwu - potencjalnych robotników, nauczycieli, naukowców. Taka Maria Curie Skłodowska była piatym dzieckiem, Rockefeller byl z rodziny wielodzietnej (6 dzieci) gdzie bieda kipiała. Obama ma chyba z 8 rodzenstwa ... Dzieci tej samotnej matki beda w przyszłosci pracowac na nią - kto będzie pracowal na tę paniusię z urzedu - jej jedynak zagranicą czy uchodzcy z Syrii moze?
A u ciebie ten instynkt zanikł? Ha, ha, ha! Impotent sie odezwal ... I bardzo dobrze - wasza linia szybko sie skończy. Natura takich jak wy szybciutko wyeliminuje.
A jakies konkrety panie Nemo? Gdzie nie mam racji? Podejrzewam, ze walę samą prawdę która cię dotyka w 100% a ta boli najbardziej? Tylke jedynaka sie dorobiles, dostrzegasz swoj błąd i jego wytykanie publiczne boli cię? Rozumiem to ...
Zgadzam sie w 100%. Co do słowa. Żaden złobek nie zastapi rodziców, zadna kasa nie zrekompensuje ci skrzywionego dziecka. Dlatego tak jak napisałem - podziwiam i bardzo szanuje kobiety które podjeły się urodzenia i wychowania sie kilku dzieci bo jest to o wiele większa orka od "robienie kariery" i wymądrzania się nad matkmi wielodzietnymi.
Co najciekawsze - bardzo często te "wyemancypowane", super madre kobiety maja tak spieprzone zycie, ze az żal patrzec.
Przykro mi , ale widac od razu widac, ze nie miałes do czynienia z typowa rodzina wielodzietną. Widzisz tylko jakies wyimaginowane, rozstawione po katach usmarkane dzieci (swoj a drogą, co jest złego w usmarkanym dzieciaku?) które ci wtloczono do banki poprze lewackie media. Gdzie ty takie coś dziś masz? W Wagrowcu??!Po pierwsze, dzis rodziny wilelodzietne mozna na placach reki jednej policzyć, po drugie te dzieci które mają wszystko na kichnięcie są o wiele gorsze od tych co maja mniej. Te co sie smieją z tych biednych to są te bachory jedynaki własnie, samolubne, egoistyczne,. wypaczone przez nadopiekunczych rodziców (przeciez im smark nie mozze kapnąć na ziemię, co?) i najczęściej gówno warte pózniej. Te rodziny w których sa te biedniejsze dzieci są moze biedniejsz, ale po prostu szczęsłiwsze bo maja samych siebie, mają się z kim bawić i dorastać!! Ja mialem kilku braci - za żadna komorkę, szmatę markową i pokoj dla siebie nie zamieniłbym czasu jaki spedziłem z nimi w dziecinstwie. Nidgy! Nic tego nie zastąpi. Widać, ze ty byles jakimś jedynaczkiem bo nawet nie wiesz co straciłeś. Troche mi cie żal ...Spójrz na dzieci dzisiejsze - one się garna instynktownie do innych dzieci, one nie chcą wózków po 3 tys zł, zabawek ze złota. One chcą się bawić z podobnymi dzieciakami! Moja córka 5 letnia gdy widzi inną dzecko to od razu rzuca wszystko i biegnie do niego! Czego ty, fanie Nowickiej i tuska nie rozumiesz?
Poza tym, jesli uwazasz, ze kobieta z czwórką czy piątka dzieci to "króliczyca" to wez się , kur..a, dobrze rozpędz i walnij w jakis mur. Moze cos tam ci sie przestawi... Dla mnie to człowiek przez duże C i kobieta godna najwyższego szacunku. Dlatego cieszę się np. ze PIS im emerytury przyznał. Należy się jak psu buda - szczególnie gdy sie widzi takie poglądy jak twoje.
A te twoje rozumne kobiety to nabywaja "właściwego rozumu" najczęściej gdy juz jest za pózno - wtedy jest ryk o "in vitro", pretensje do koscioła i finalnie zostaje te wspomniane juz kilkakrotnie pieski czy kotki zamiast wnuków .... Żyję juz tyle lat, ze widziałem to setki razy.
Janowy chce widzieć te twoje szcześliwe dzieci, rozstawiane po kątach, zamykane w jednej klitce, niedożywione, brudne, nie kumate, ze smarkiem do ziemi, płaczące po kątach bo inne dzieci mają wszystko, a one nie, bo inne dzieci się z nich śmieją itp. A ty pretensje do kogo wtedy będziesz miał? Oczywiście do innych nie do swojego nieposkromionego pierwotnego instynktu króliczego( może to określenie zrozumiesz)A ty co tak atakujesz kobiety? Wg ciebie to jakieś m....rozpłodowe. Dobrze, ze chociaż niektóre jeszcze mają rozum.
To ja już dziękuje za życie w takim kraju, a zwłaszcza w takim mieście- ciemnogród
Dają robotę tym wykształconym .Maja naprawiać to co ty spieprzyłeś.Naprawić jzepsutego już się nie da
"księdzy" hahahaha widać żeś szkołę specjalną skończył, instykt pierwotny drzemie.zyr i płodzenie tylko w głowie
A jakis argument, "miłosniku księdzy" (jak po komentarzu widać)? Nie jest czyms gorszym od ku...y samica ktora zachodzi w ciaze I zabija swoje dziecko. A najczesciej jest tak, ze ma warunki aby je urodzic i wychowac ... Toz to nawet suki tak nie robią.
Zazdrościsz mi? Jesli opiekuja sie tymi dziecmi to wszystkiego najlepszego - one dają więcej temu panstwu niz bezdzietna, wymalowana pani mgr pracujaca w urzędzie.
Cytuję normalny#€@:
Bzdura kompletna! Rozejrzyj sie dookoła - ci których stac na kilka dzieci maja tylko jedno , moze dwa czasami - nie stac ich na wychowanie? Poza tym - zjakie goodmne warunki?! O czym ty pitolisz? Ile masz lat, zeby nie wiedziec, ze dajac dzieciakowi "godne warunki" tylko je psujesz do cna? Masz je nauczyć szacunku dla ludzi i życia, zmusić do nauki. I tyle I za tyle beda ci bardzo wdziećzni... (za kase dana im na szajsfony na pewno nie). O reszte niech sami walczą. Napisałem ci - o wiele wartościowsze najczęściej sa te dzieciaki z rodzin wielodzietnych które zaznały twardszego zycia i biedy niz te wylulane jedynaki. Nawet gdy jedno czy dwójka z nich się stoczy to I tak bilans jest dla kraju dodatni. Ludzie, gdy czasami czytam te wasze wypowiedzi to zastanawiam się kto wam takich bzdur w te głowy nakładł? Mieliscie braci siostry? Wam tez zapenino "godny byt " od kołyski (na pewno nawet jej nie pamietacie)?
I na koniec - dwójka dzieci to porazak dla społeczeństwo. Teoretyczne 2,3 na kobiete zapewnia tylko taki sam poziom populacji. Niech więc zyje patologia, bo dzieki niej moze bedziecie umierać jeszcze w Polsce ...
Ludzie Mają 1 lub 2 dzieci, bo są odpowiedzialni za los drugiego człowieka, chcą zapewnić godne warunki życia dzieciom od dnia narodzin aż do dorosłości, a nie wyciągać łapę po socjal. Ludzie to nie kopulujace zwierzaki, kto ma trochę rozumu, to szczucie 500+do niego na pewno nie trafi
Na starość, to każdy z obecnych młodych rodziców będzie miał tylko pustą chatę, niezależnie od liczby dzieci. A wiesz dlaczego? Bo zamiast poświęcać czas dzieciom, poświęcacie go na bicie kasy, natomiast nie pracujace matki wolą czas poświęcać na bieganie po marketach, na spotkanka towarzyskie, na pazury, na kosmetyczki, na smartfony- i nazywacie to rozwojem osobistym, a dzieci podrzucane są gdzie się da, najlepiej do darmowego żłobka, przedszkolna, czy szkółki nie ważne byle daleko. Dziecko w sumie małe, głupiutkie wyrasta w przekonaniu że tak musi być, nie wie że to najbliżsi powinni się nim opiekować, dobry czas dają mu instytucje. Wiec jak myślicie, co zrobi ze swoimi rodzicami, kiedy juz ci będą wymagali opieki? Tez odda do jakiejś przechowalni, jak je kiedy było małe i jedyne czego potrzebowało to miłości i opieki rodziców, a nie podrzucania go obcym, by go wyreczyli w wychowaniu
Janowy, ciebie to chyba jakiś ksiądz skrzywdził. Po twoich komentarzach widać, że masz spaczoną psychikę.
Co to za matka którą stac na kilka dzieci a rodzi jedno a pozostałe poddaje aborcji...? Jest takich mnóstwo ...Toz to gorsze od kur..y!
Bzdury walisz, ze az szczypie - rozejrzyj sie wokół - najbogatsi ludzie w Polsce maja po jednym , dwoch dzieci. Trzy to juz "patologia". Stac ich na pewno i na piatkę ale sie po prostu nie chce podająć tego obowiązku. Rozstepy będą, trzeba będzie pieluchy przebierac, w nocy wstawac. Nie ma innego powodu. Patologia, moja droga Krysiu, to rodzina dwa plus jeden, plus trzy psy. Patologia to tacy Kwasniewscy z jedna Olka, Tusk z dwoma rozkaproszynymi bachorami, syn Martyniuka czy syn lub córka Millera ... Kupa kasy włozona i gówno z tego jest. Patologia to para pedalów domagająca sie dzieci do adopcji. Rodzina wielodzietna , nawet biedna i z pijacymi czasami rodzicami to nie patologia - to zycie, dzieci znające twarde realia od najmłodszych lat, to sol ziemi. Wbij to sobie do tej bańki i nie powtarzaj tych lewackich bzdur bo az mdli ...
A Falak to imię izraelskie?
Cytuję gutek:
Szczególnie "samotne" matki, które rodzą ciągle nowe dzieci. Partenogeneza?
Zgadzam się, że łożenie na swoje dzieci jest naturalne, więc pozwólmy ludziom godnie zarobić oraz dajmy zwolnienia z podatków ludziom, którzy mają dzieci i pracują. Absolutnie nie ma mojej zgody na dotowanie patologii z publicznych pieniędzy, ale każdy kto choć trochę interesuje się polityką widzi, że 500+ było łapówką za głos w wyborach.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.