- Opublikowano:
- Wyświetlono: 1780
Wągrowiec stawia na rozwój. Miasto aplikuje o środki na inwestycje drogowe
Burmistrz Jarosław Berendt złożył wnioski o dofinansowanie w ramach Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na 2024 rok. Wnioski dotyczą remontu, przebudowy i budowy dziewięciu ulic w Wągrowcu.
Łączna wartość tych inwestycji wynosi ponad 11,7 miliona złotych, a maksymalne dofinansowanie, które miasto może otrzymać, wynosi 80 procent. Wśród planowanych inwestycji znajdują się remonty ulic Bukowej, Południowej i Sienkiewicza. Przebudowie mają ulec ulice Okrężna, Zaułek i Zespołowa. Planowana jest również budowa ulic Siostry Joanny, Owocowej i Piaskowej.
- Wobec skali potrzeb niemal żaden samorząd w Polsce nie jest w stanie realizować inwestycji drogowych samodzielnie. Dlatego, jeśli jest tylko taka możliwość, staramy się pozyskać środki zewnętrzne, które pozwolą nam spełniać oczekiwania wągrowczan. Każde pozyskane dofinansowanie to szansa na lepsze i bezpieczniejsze ulice w Wągrowcu – mówi burmistrz Jarosław Berendt.
Miasto Wągrowiec kontynuuje swoje dążenie do poprawy jakości życia mieszkańców poprzez inwestycje w infrastrukturę drogową, jednak należy pamiętać, że od złożenia wniosku do samej realizacji daleka droga.
Komentarze
Mam tez
Pytanie czy osoby poruszajace sie na wozku inwalidzkim jada czy ida ? Osoby do nas przychodza na wozku czy przyjezdzaja. ?
Pytanie nastepujace jest tez czy skoro takie osoby chca byc rowno traktowane to po co im znizki miejsca postojowe podjazdy itp skoro tak jak one to mowia swietnie ogarniaja sie same i nie potrzebuja pomocy.
Co do jasnosci sprawy nie jestem osoba niepelnosprawna ruchowo nigdy nie chcialbym takowa byc (ale to zakldam ze nikt nie chce poprostu tak sie dzieje)
Ale wiekszaosc osob na wozku jaka spotkalem w zyciu to osoby wlasnie tego typu (nie wrzucam wszystkich do jednego worka)
Mialy w sobie tyle jadu rozczen itp ze glowa mala , ze brak podjazdu mam na prywatnej dzialce , ze piasek za slabo ubity no kola utykaja. Ale na mislosc boska nikt nie karze chodzic po mojej dzialce. Nie dosc ze mieknie ci serce i pozwalasz skrocic im ( tym na wózku) droge przez swoja dzialke to potem ci sie obrywa ze teren nie jest przystosowany do inwalidów.
To trzeba bylo (sam mam nauczke) kazac im isc w kolo i nadrobili by 5km moze by zmądrzeli moze nie, teraz mowie ze brak przejazdu ze sie nie da i w ogole nawet nie ide do bramy.
Co do miejsc w wagrowcu to sie zgodze malo ich po remontach szczegolnie malo
.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.