- Opublikowano:
- Wyświetlono: 7358
Promenada przy skrzyżowaniu rzek w Wągrowcu pod wodą
Wczoraj informowaliśmy o zalaniu promenady w Eko Parku. To nie jedyne zalane miejsce, pod wodą znalazła się również promenada przy skrzyżowaniu rzek.
Na promenadzie przy skrzyżowaniu rzek, gdzie zazwyczaj mieszkańcy cieszą się spacerami, obecnie panuje chaos. Woda z zanieczyszczonej i zarośniętej rzeki, zamiast płynąć swoim korytem, rozlała się na otaczające tereny zielone. Mosty, które służyły spacerowiczom, są teraz pod wodą, uniemożliwiając przechodzenie.
Choć rzeka należy do zarządu Polskich Wód, wydaje się, że brakuje odpowiednich działań w celu jej udrożnienia. Taka bierność ze strony burmistrza Jarosława Berendta może prowadzić do dalszego pogorszenia sytuacji. Metalowe konstrukcje mostów, teraz stale zanurzone w wodzie, są zagrożone korozją, co w niedługim czasie może wymagać kosztownych napraw.
Miasto stoi przed wyzwaniem, które wymaga natychmiastowej reakcji. Należy pamiętać, że zapobieganie jest zawsze tańszym i efektywniejszym rozwiązaniem niż naprawa powstałych już szkód. Jest to moment, w którym odpowiedzialność i szybka reakcja burmistrza mogą zapobiec dalszej dewastacji terenu.
Panie burmistrzu czas działać!
Komentarze
Ta woda opadnie, wówczas mostki można zakonserwować, teraz cieszmy się że jest woda, bo jak latem jej zacznie brakować to znów będzie lament... Tak jak ktoś napisał są to tereny zalewowe, które (z definicji) niekiedy muszą być zalane.
Były lata, że Książęcy Kacerek był zalany na kilkaset centymetrów. A teraz wszyscy się dziwią, że zalane. Ludzie ogarnijcie swoją pamięć.
hehe chyba, że ktoś ma na myśli budowę zbiornika retencyjnego, no wtedy może i nie byłoby zalewań. Jednak zbiornika nie ma, bo koszty zbyt duże, nieekologiczne do tego, wpływające negatywnie na bioróżnorodność. Poza tym, jak się wydaje pozwolenia na budowę na terenach zalewowych, to pociągnąć do odpowiedzialności ludzi wydających takie pozwolenia.
W niektórych miejscach w Polsce, na terenach zalewowych budowano. A potem dziwili się, że są woda w budynkach, na drogach, placach zabaw...
Kto nie żył w tamtych czasach, to się dziwi.
Tereny zalewowe ot co.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.