- Opublikowano:
- Wyświetlono: 13690
Z urzędów w Wągrowcu wyciekły dane osobowe mieszkańców.
Informujemy, że w sprawie wycieku danych osobowych zostało wszczęte oficjalne dochodzenie o przestępstwo, które prowadzi KPP Wagrowiec a nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wągrowcu.
Władze miejskie Wągrowca są jak polska piłka nożna. Wszystkim wydaje się, że już osiągnęliśmy dno, po czym okazuje się, że zawsze może być gorzej.
W Wągrowcu, aby godnie żyć trzeba uodpornić się na różnego rodzaju „prawne wybryki władzy” takie jak nielegalny monitoring, nielegalne opłaty za przedszkola czy kontrola korespondencji na internetowym forum UM, to wszystko jednak „Pan Pikuś” w porównaniu z sytuacją kiedy zarówno z Urzędu Miejskiego, jak i Urzędu Gminy Wągrowiec wyciekły dane osobowe mieszkańców, w tym dane niejawne.
Z informacji jakie posiadamy wynika, że chodzi o imiona i nazwiska oraz adresy bliżej nie określonej liczby osób prywatnych. Upublicznianie adresów osób prywatnych jest karygodne i absolutnie niedopuszczalne. Nawet radni składając oświadczenia majątkowe, mają zagwarantowane prawo do zachowania w tajemnicy adresu zamieszkania. Prywatność mieszkańców została zatem wdeptana w ziemię. Możemy mieć do czynienia z przestępstwem z ustawy o ochronie danych osobowych.
Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zaleciła wszczęcie postępowania .... Prokuraturze Rejonowej w Wągrowcu. Prokuratura nie podaje bliższych informacji. Naruszenie danych potwierdza jednak Generalny Inspektor Danych Osobowych, który prowadzi w sprawie osobne postępowanie.
O szczegółach tej bulwersującej sprawy będziemy na bieżąco informować.
Dane osobowe mieszkańców zostały bezprawnie upublicznione w Biuletynie Informacji Publicznej, przez co stały się jawne dla każdego. Tygodnik Wągrowiecki w opublikowanym numerze z dn. 10 sierpnia br. podał numer uchwały nr XXXIX / 284 / 2010 Rady Miejskiej w Wągrowcu jako przykład ujawniania danych osobowych takich uchwał i adresów jest znacznie więcej.
Niekompetencja urzędników jest zatrważająca. Jedna z gazet, która „została w blokach startowych” właśnie wypuściła w miasto swoich dziennikarzy, aby Ci wyśledzili, jak czują się osoby poszkodowane w całym tym zamieszaniu. My również do nich dotarliśmy, odbyliśmy rozmowy z niektórymi z nich.
Kim są Ci ludzie ?
Generalnie to osoby, które w imieniu własnym broniły jakiegoś interesu składając pisma do urzędów, kierując w nich skargi na działania wójta czy burmistrza. W grupie tej znalazł się także Bogu dachu winny dziesięciolatek z jednej z pod wągrowieckich wsi. Tak więc machina bezmyślności władzy nie oszczędza kobiet, starców ani dzieci !!
Szok i niedowierzanie, niektóre z tych osób w ogóle o sytuacji takiej nie wiedziały, jednak osoby te zapewniły nas, że działały prywatnie i będą domagały się respektowania zagwarantowanego w art. 47 Konstytucji RP prawa do prywatności.
„Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego,
czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym”
Imperium kontratakuje...
Rozpoczęcie usuwania danych nastąpiło w środę 08 września o godzinie 13.01. Skąd zatem Urząd Gminy Wągrowiec wiedział jakiej dane należało usunąć ?
Ta sprawa zaczyna nabierać zupełnie nowego wątku, który wyjaśniać będą prokuratury poznańskie, a że urzędnicy nie są specjalnie inteligentni to sytuacja wygląda komicznie.
- w Urzędzie Gminy z BIP-u znikają adresy, a imiona i nazwisko zastępuje się inicjałami.
- w Urzędzie Miejskim z BIP-u znikają tylko adresy, a imiona i nazwiska są nadal publikowane.
Do sprawdzenia pozostały nie tylko uchwały, ale również protokoły z sesji rad gmina jak zauważył na forum jeden z internautów w mieście zaczyna brakować gumek do wymazywania danych.
Oficjalny komunikat Rzecznika Prasowego Prokuratury Okręgowej w Poznaniu
2010-09-15 Ujawnienie danych mieszkańców Gminy WągrowiecProkuratura Rejonowa w Wągrowcu prowadzi czynności sprawdzające w sprawie naruszenia przepisów Ustawy o ochronie danych osobowych.Czynności sprawdzające są wynikiem zawiadomienia, z treści którego wynika, że w Biuletynie Informacji Publicznej prowadzonym przez Urząd Gminy w Wągrowcu, ujawniane zostały dane mieszkańców Gminy składających skargi na działanie wójta. Zawiadamiający Tomasz L. podnosi, iż publikowanie pełnych imion i nazwisk jest naruszeniem prawa. Okoliczności wskazane w zawiadomieniu są przedmiotem czynności sprawdzających, a od składającego pisemne zawiadomienie przyjęty zostanie protokół ustnego zawiadomienia o przestępstwie. Jak Rzecznik Prasowy |
Ciąg dalszy sensacji....
Informujemy, że w sprawie wycieku danych osobowych zostało wszczęte oficjalne dochodzenie o przestępstwo z art. 51 par. 1 Ustawy o Ochronie Danych Osobowych z dn. 29 sierpnia 1997 roku, które prowadzi KPP Wagrowiec a nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Wągrowcu.
Art. 51
1. Kto administrując zbiorem danych lub będąc obowiązany do ochrony danych osobowych udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Komentarze
Jak to możliwe, że mieście całkowicie kontrolowanym przez Burmistrza wybuchła taka afera! Dlaczego odpowiednie służby na czas nie zadziałały ? To niepojęty, że Urząd Miejski nie dostał żadnego przecieku i nie zdązył na czas zareagować. Nie nakazał usunięcia publikacji.
Podobno szok w Urzędzie Miejskim trwa nadal, Burmistrz nabrał wody w usta i od czterech dni nie odpowiada na pytania mediów. Ponoć spławił nawet Radio Merkury Poznań.
Czy w tej sprawie miasto w ogóle przemówi ?
Wągrowiec ma być fajny !!!!
Mam wysoce uzasadnione przypuszczenia, ze gdyby nie informacja tutaj to tygodnik i tak by to puścił. Ciekawe jest to, ze nawet jeśli zaczną trąbić ogólnopolskie media to "Dla Głosu to nie jest/nie będzie temat". Z Głosu Wągrowieckiego możemy się za to dowiedzieć o skandaliczniej sytuacji - wrony srają na chodnik na Kościuszki!
A w następnym numerze Głosu: Dwa gołębie nasrały na Pocztowej, a Sroka na skrzyżowaniu Jeżyka ze Średnią! SZOK!!!
Ciekawe jakie będzie tłumaczenie.
Nie rozumiem jednego - gdy w prywatnej firmie ktoś coś sknoci, to za to odpowiada, do zwolnienia dyscyplinarnego włącznie.
A w przypadku urzędów ta zasada, wydaje się, nie obowiązuje...
Zadziwiające.
Przykład: informacja o wycieku danych na Portalu WRC: środa, 08 września 2010 18:34, dzisiaj w gazecie TW.
http://www.youtube.com/watch?v=cVj1jexGdog
Jeżeli to prawda, to jest to skandal na SKALĘ KRAJOWĄ
Nie wiem czy ujawnia, bo przecież śledztwo trwa.
kpią sobie z nas i robią co chcą
tylko teraz jest pytanie kto został poszkodowany gdzie tego można się dowiedzieć??
zapewne sami nie powiadomią nas kogo dane wyciekły
patologia wiejsko-miejska!!!
Część osób przy władzy czuje się bezkarna, w urzędach pracują kolesie i rodzina, patologia jakich mało.
Ludzie na stanowiskach powiązani są z innymi urzędnikami, wspomagając się wzajemnie, dzieci tych osób również czują się bezkarne czyt. Magdalena K. taka krzywda a na wolności.
UM blokuje wypowiedzi internautów na swoim forum, więc po co to forum, puszczane są wypowiedzi przychylne władzy.
Jedynym naprawdę wolnym na chwilę obecną jest ten portal, tutaj nie ma cenzury, blokad, ludzie mogą się wypowiedzieć.
W MOPS-ie też podobno były jakieś "przewałki" bo po kontroli brakuje ponad 180 tys.
Szok!!!
Stanisław słuszna uwaga:
Jakoś nikt o tym nie pisze, a przecież wczoraj ukazał się "Głos Wiczyyyy... Wągrowiecki"
Może zreflektują się za tydzień.
Masz rację. Pomimo, że wokanda ( lista rozpraw na danej sali jest jawna i imienna) To nigdy żaden sąd, w żadnym publikatorze nie ujawnił żadnego nazwiska. To co wyrabiają urzędy to SKANDAL !!!
Mam nadzieję, że sprawa zostanie rzetelnie wyjaśniona.
Gdzie my żyjemy?
Co jeszcze musi ujść na sucho dyletantom z UM i UG żeby mieszkańcy wreszcie się obudzili i w wyborach wybrali ludzi kompetentnych????
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.