- Opublikowano:
- Wyświetlono: 3810
Studenci zakończyli badnie wody w jeziorze
Sobotnia konferencja podsumowała efekt pracy międzynarodowej grupy 32 studentów.
W sobotę, 14 lipca br. w Centrum Edukacji Ekologicznej w Wągrowcu odbyła się konferencja podsumowująca efekty pracy międzynarodowej grupy 32 studentów z Uniwersytetu Christiana Albrechta w Kilonii w Niemczech, Uniwersytetu Aleksandra Ioana Cuza z Jassych w Rumunii oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, którzy przyjechali do naszego miasta po raz czwarty wraz z 7-osobową kadrą naukową, by przeprowadzić badania jakości wód Jeziora Durowskiego w Wągrowcu i ocenić skuteczność prowadzonej od czterech lat rekultywacji jeziora.
Studenci pracowali w 6. zespołach roboczych, z których jeden badał wody Jeziora Kobyleckiego i Strugi Gołanieckiej, wpływającej do Jeziora Durowskiego. Wyniki badań potwierdziły poprawę jakości wód Jeziora Durowskiego w Wągrowcu. Znacznemu polepszeniu uległo stężenie tlenu w jeziorze, co jest efektem działających od dwóch lat aeratorów.
Obecnie Jezioro Durowskie jest w fazie przebudowy wskutek poprawiającej się jakości wody. Następuje również rozrastanie się roślinności przybrzeżnej i podwodnej, która w przyszłości pozwoli utrzymać dobrą jakość wody po zakończeniu zabiegów rekultywacyjnych. W jeziorze pojawiają się nowe gatunki roślin preferujące wody lepszej jakości. Istotnym elementem, dającym duże efekty rekultywacji okazała się biomanipulacja, polegająca na zarybianiu jeziora drapieżnymi gatunkami ryb, szczupakiem i sandaczem, których obecność sprzyja oczyszczaniu wody. W ostatnich czterech latach jezioro zostało zarybione 800 tys. sztuk narybku szczupaka i sandacza. Bardzo pozytywnym efektem rekultywacji jest znaczne obniżenie stężenia azotu i fosforu w naszym jeziorze.
Jak wykazały badania, nadal głównym źródłem zanieczyszczeń naszego jeziora pozostają Jezioro Kobyleckie oraz rzeka Struga Gołaniecka, która niesie ze sobą duże ładunki azotu i fosforu z Jeziora Kobyleckiego. Podczas konferencji podsumowującej badania studenci przedstawili swoje wnioski, z których najważniejszy jest ten stwierdzający, że rekultywacja Jeziora Durowskiego prowadzona jest w dobrym kierunku i jej kontynuacja przez najbliższe kilka lat pozwoli osiągnąć stabilny ekologicznie stan jakości wody, zgodnie z przyjętą Ramową Dyrektywą Wodną UE. Z początkiem sierpnia zostanie opracowany raport zawierający wyniki przeprowadzonych badań, który zostanie udostępniony online.
Wszystkich zainteresowanych już teraz zachęcamy do zapoznania się z tymi wynikami. Na zakończenie konferencji Burmistrz Miasta Wągrowca podziękował studentom za przedstawione wyniki badań oraz wręczył wszystkim studentom certyfikaty odbycia praktyk w naszym mieście. Studenci zaś podziękowali władzom miasta za stworzenie dobrych warunków do odbycia praktyki oraz dużą pomoc, jaką otrzymali podczas pobytu w Wągrowcu.
źródło: UM Wągrowiec
Komentarze
Zabierając więc głos w jakiejś sprawie, najpierw zorientujcie się, do kogo można ów problem adresować, a nie wypisywać takie farmazony.
PZW podobnie jak spółka "MAJ" staje do przetargu o wody, zarządzają wodami tylko tymi, które wygrali w przetargach.
Nad całością czuwa RZGW Poznań i tam powinniście kierować swoje listy i petycje. To RZGW może wypowiedzieć umowę dzierżawy za prowadzenie np: rabunkowej polityki na wodach, brak opłat dzierżawy itp., itd., bo to oni te przetargi ogłaszają.
Komentarze jakie piszecie świadczą o waszej wiedzy, a czasem głupocie.
Na wstępie chciałem powiedzieć, że miasto nie może przejąć tego jeziora ponieważ jest to jezioro przepływowe - przepływa przez nie rzeka Struga Gołaniecka. Musiałoby to być jezioro zamknięte, wtedy miasto mogłoby je przejąć. Druga opcja -PZW- myślę, że nie mają pieniędzy aby przejmować takie duże jezioro. Lepszym rozwiązaniem byłoby założenie stowarzyszenia jakiegoś np Przyjaciół Jeziora Durowskiego. Nad rzeką Wełną jest takie stowarzyszenie i ludzie tam dbają o rzek, zarybiają itd itp. Można by również napisać list do prezesa Spółki M żeby zorganizował jakieś zebranie dla wędkarzy, ale pewnie tego nie zrobi bo sam pewnie znakomicie wie co jego ludzię robią na jeziorach... Co z tego że wodą nad jeziorem będzie czysta jak nie będzie w niej ryb? 10x większe zarobki są z wędkarzy niż turystów ludzie przejrzyjcie wreszcie na oczy, spójrzcie np na kraje skandynawskie...
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.