- Opublikowano:
- Wyświetlono: 10419
Pracownicy Aquaparku mówią STOP poniżaniu
Pracownicy Aquaparku mają dość. Donosicielstwo, poniżanie, głodowe pensje, dodatkowo kary finansowe to codzienność na miejskiej pływalni.
Sytuacja w Aquaparku dotycząca pracowników jest bardzo zła. Wśród zatrudnionych panuje atmosfera wzajemnego "kablowania" jeden na drugiego, wszystko po to, aby zabłysnąć w oczach szefa i mieć spokój. Jak informują pracownicy, sytuacja taka jest wynikiem działań samego prezesa Pawła Ławniczaka, to prezes dzieli pracowników na tych "swoich" i "obcych", poza układem.
- Ludzie, którzy donoszą mu o błędach swoich kolegów są praktycznie nietykalni. Oni również popełniają wiele błędów, ale nie są za nie karani. W naszych umowach istnieje zapis o zakazie używania telefonów komórkowych na hali basenowej. Ci co donoszą, bez żadnych konsekwencji naruszają ten zapis, na co istnieją dowody, dodatkowo podczas prowadzenia zajęć korzystają z leżaków, które przeznaczone są tylko dla klientów Aquaparku. My, ci gorsi, za siedzenie na leżaku dostajemy upomnienia i kary pieniężne - informuje nas pracownik Aquaparku.
Kary stosowane przez prezesa są pracownikom znane. Prezes, podobnie jak Policja wystawia mandaty. Zaczyna się od ostrzeżenia - 1. upomnienie ustne, 2. kara finansowa MANDAT - 200,00 zł, 3. kara finansowa MANDAT - 300,00 zł, a kończy na - 4. ZWOLNIENIE.
To jednak nie wszystko. Kary jakie stosuje prezes Ławniczak nie kończą się tylko na karach pieniężnych. Inną z metod karania pracowników jest grafik.
- Jedna z koleżanek dostała karę w postaci braku zmian na kolejny miesiąc tylko za to, że w trakcie regulaminowej (15 minutowej przerwy) położyła się na kozetce, aby troszkę odpocząć - dodaj inny pracownik.
Pracownik, który zostanie ukarany brakiem zmian, pracując na "umowę zlecenie", w kolejnym miesiącu, nie otrzymuje wynagrodzenie, bo nie wyrabia godzin.
Na basenie dzieją się inne dziwne rzeczy. Mimo, że basen czynny jest od 7:00 to są osoby, które korzystają z niego przed otwarciem.
- Nie tak dawno, po przyjściu na pierwszą zmianę do pracy czyli na godzinę 7 rano, zastałem grupę osób pływających w basenie. Bardzo mnie to zdziwiło, więc chciałem wyjaśnić sytuację. Okazało się, że prezes Paweł Ławniczak, wyraził zgodę na wpuszczenie w/w grupy na basen, ale pod jednym warunkiem - mieli mieć opiekę co najmniej 2 ratowników. Warunek ten nie został spełniony, a więc nie mieli zapewnionego odpowiedniego bezpieczeństwa. Mało tego, jeśli zostali wpuszczeni bocznym wejściem, to gdzie podziały się pieniądze za bilety, a jeśli za nie zapłacili, to są to jawne straty do Aquaparku co w obecnej sytuacji niedopuszczalne - informuje kolejny pracownik.
Wszyscy, oczywiście poza biurem, zarabiają grosze, a przyznawane premie szybko są zabierane. Problem stanowią też nadgodziny. Jeżeli pracownik je wypracuje to i tak nie otrzyma za nie pieniędzy, godziny może zamienić na dni wolne. To nic nowego, wiele firm stosuje takie rozwiązanie, ale problem w Aquaparku polega na tym, że w przypadku wybierania takich godzin, inny pracownik zastępując kolegę, zmuszony jest wyrabiać kolejne na swoim koncie, i tak w koło. Inna grupa pracowników, kasjerki, nie mogą korzystać z urlopów w weekend.
Firmy w Polsce stosują różne deputaty i rozwiązania, aby motywować pracowników, aby w dobie kryzysu zrównoważyć im pensje, w Aquaparku jest inaczej. Niektórzy "wyjątkowi" pracownicy (instruktorzy) mogą korzystać z basenu i sauny zupełnie za darmo, podczas gdy inni, muszą normalnie płacić za bilety. Skoro ratownik zarabiający najniższą krajową ma płacić za wejście na basen, to logicznym jest, że z niego nie korzysta. Jest to dziwne, bo ratownicy, którzy powinni pływać codziennie, aby zachować formę, nie pływają, bo ich na to nie stać.
Ratownicy, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo na basenie, zatrudnieni są na umowach "śmieciowych" zarabiając ok 8 złotych netto. Ale czy wszyscy? Okazuje się, ze nie.
- Właśnie się dowiedziałam, z pewnego źródła, że niedawno zatrudniono w Aquaparku pracownika na staż, który po jego odbyciu ma być zatrudniony na etacie koordynatora technolgii basenowej. Warto zaznaczyć, że najprawdopodobniej jest to syn człowieka "na stanowisku" powiązanego z Miejskim Przedsiębiorstwem Energetyki Cieplnej. Wydaje mi się, że tutaj wchodzą w grę jakieś "układy" z burmistrzem - napisała na naszą skrzynkę mailową mieszkanka Wągrowca.
Sytuacja wśród załogi na basenie jest zła, co przekłada się na odczucia klientów. Pracownicy Aquaparku zaczynają mówić jednym głosem, przestają obawiać się utraty miejsca pracy, padają sformułowania mobbing, Sąd Pracy.
Czy prezes Ławniczak zdaje sobie sprawę z tego, że siedzi na bombie, którą sam uzbroił i która może niebawem wybuchnąć. Pracownicy posiadają nagrania, również video, które w sądzie mają posłużyć im jako dowody w pozwie zbiorowym przeciwko pracodawcy.
Komentarze
I co? Ucichło wszystko? Można się było tego spodziewać. Żeby krzyczeć anonimowo na forach to pierwsi, żeby działać, to struś pędziwiatr ma wy was żółwie tempo .Giniecie wszyscy we mgle niebytu wraz z grzmotem osiąganej prędkości ponaddźwiękowej hahahaha.
żeby na coś liczyć najpierw trzeba umieć. a relaksować się to możesz na wczasach
z wypowiedzi wnioskuje,że tam nigdy nie pracowałeś,albo jaja sobie robisz
To tak jak Mieciu i zarząd Nielby. Obiecują sąd radnym już od trzech miesięcy i tylko ośmieszają się tymi obietnicami.
Patrząc na te wasze problemy cieszę się że już nie muszę w Wągrowcu płacić podatków :)
Spytaj się cwaniaku swoich z SW2000 ile mają długów i czy płacą ludziom na czas?
Ja powiem tak
-po pierwsze to nie masz 2,5 godziny tylko max 2h15min po promocja jest po 20 a basen trzeba opuścić do 22.15
-po drugie na basen przyjdą przede wszystkim osoby młode które kupują bilet ulgowy, czyli 2 bilety bez limitu po 10zł to wychodzi mi 20zł
-po trzecie sprawa ,,tylko we dwoje"- może i we dwoje ale przy otoczeniu 100 innych osób
po czwarte napisane jest sauna w cenie biletu, ciekawe jak chcą to rzliczyć przecież będą osoby które kupią normalny bilet i też wejdą na saune. I co przy wyjściu trzeba będzie się pytać jaki pan/pani kupiła bilet. Nie jest też nigdzie napisane ile czasu można korzystać z sauny na tym bilecie
Ty, faktycznie. Normalny bilet bez limitu czasowego kosztuje 15 zł/osoby, czyli 30 zł od pary i ten walentynkowy za 2,5 godziny też 30 zł od pary. Fakt że w cenie biletu jest sauna(nie pisze ile minut, ale pewnie 15 za 5 zł ) + kąpiel w jakiejś pianie. Co by nie powiedzieć, ta promocja tyłka nie urywa. Chyba lepiej pójść normalnie .
Wow! To są jakieś większe brudy?
Cytat: Kiero.wnik jest mi bardzo przykro, że miałeś spinola w inkubatorze.
Czy wy mieszkancy potraficie sie tylko smiac z tego jak inni są poniżani ?
Ten artykul jest po to by wszyscy dowiedzieli sie jakiego mam UKŁADOWEGO BURMISTRZA ! na którego głosujecie a to szuja jakich mało !
Jakiego Mamy Prezesa Wielkiego Aquaparku !!! , Który NIc nie robi , tylko jak pokazuje artykuł potrafi manipulowac ludzmi i wynagradzac donosicielstwo !
Pokazuje , że innych mozna faworyzować a innych tępić w zalezosci od stanowiska (czy to instruktor czy ratownik )
Pokazuje ze raczka rączkę myje MASZ PLECY MASZ ROBOTE ZA DOBRE PIENIADZE !
NIE MASZ PLECÓW MASZ PRACE ZA NAJNIZSZA KRAJOWA !
niech ktos sie za to wezmie ! ,
Tak samo te inteligentne Panie na Kasie. . Pozdrawiam..
Ten basen nic dobrego dla Wrc, same straty.. Jedyną rzeczą jaką mogliśmy się pochwalić to Była Nasza Nielba w Ekstraklasie.. Ale co tam lepiej trzymać basen, który przynosi ogromne straty..
Żartujesz chyba. Nie wpuszczaj ludzi w maliny. Równie dobrze mogliby napisać od razu do Ławniczaka, bo efekt będzie ten sam.
Jeżeli chcecie oddać sprawę do Sądu ,to podpowiem ,że mobbing jest karalny,najlepiej iść z adwokatem,bo UM,będzie was straszyć.Proponuję najpierw porozmawiać z Przewodniczącym Rady Miasta,panem Purczyńskim i naświetlić mu sprawę,aby była poruszona na sesji Rady Miasta.
Tak to jest ,jak konkursy na stanowiska ,nie są konkursami.
Czyli instruktorów nalezy zwolnic natychmiast !!!!!
A pamiętacie jak radni się wzięli za finanse Nielby? Szmaci się ich za to do dziś, a co się dzieje za przyzwoleniem burmistrza w Wągrowcu to jest czysta PATOLOGIA. Bo PATOLOGIĄ jest oddawanie władzy po znajomości, z klucza partyjnego, ludziom bez żadnego przygotowania i doświadczenia. Nepotyzm i kumoterstwo i wy się dziwicie że do Wagrowca wjeżdża się jak do wiochy?
Nie wszyscy są takimi cipami jak Ty.
Rzeczywiście przymykajmy oko na wszystko by inni byli gnojeni a inni wynagradzani
a ze mamy takie umowy smieciowe to pretensje gdzie indziej do ustawodawcow
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.