- Opublikowano:
- Wyświetlono: 6633
Tragiczny pożar w Kobylcu. Dwie osoby nie żyją.
Dwie osoby zginęły w pożarze. Spalił się domek letniskowy w Kobylcu.
Dnia 27 marca br. na osiedlu domków letniskowych w Kobylcu (gm. Wągrowiec) doszło do pożaru drewnianego budynku przeznaczonego do całorocznego zamieszkania.
W momencie dojazdu jednostek staży pożarnej całe wnętrze wypełnione było gęstym dymem i wydostającymi się na zewnątrz pojedynczymi płomieniami. Z informacji uzyskanych od osoby zgłaszającej i potwierdzonej na miejscu akcji wynikało, że wewnątrz mogą znajdować się dwie osoby. W pierwszej fazie akcji, działania ratowników polegały na próbie odszukania poszkodowanych wewnątrz budynku.
Budynek był zamknięty od wewnątrz (drzwi jak i okna z opuszczonymi żaluzjami). Strażacy do wnętrza budynku dostali się przez okno, po wyłamaniu żaluzji.
- W pierwszym pomieszczeniu, jakim była sypialnia natrafiono na ciało mężczyzny leżącego na łóżku. Po natychmiastowej ewakuacji na zewnątrz przystąpiono do sprawdzenia czynności życiowych. Przybyły w tym czasie lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon poszkodowanego (82 l). W tym samym czasie prowadzone były działania gaśnicze wewnątrz i na zewnątrz obiektu. Wysoka temperatura i duże zadymienie nie pozwoliły na kontynuacje działań wewnątrz obiektu. Całe działania skoncentrowano na intensywnym podawaniu wody do wnętrza budynku, otwieraniu pomieszczeń i wykonywaniu otworów odprowadzających temperaturę oraz dym. Po wykonaniu tych czynności ratownicy ponownie przystąpili do przeszukiwania wnętrza obiektu, w trakcie którego znaleziono zwłoki kobiety (75 l) - poinformował Tadeusz Stasiak, rzecznik Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wągrowcu.
W pożarze zginęły 2 osoby, 75-latka i 82-latek, para pochodziła z Niemiec, od 20 lat mieszkali w Polsce. Dom doszczętnie spłonął. Przyczyny pożaru bada policja pod nadzorem prokuratury.
Komentarze
Tak piszesz...ciekawe co o tej godzinie w dzien roboczy robiles na Osirze??? Byles na kawce czy spacerze??? Pewnie KRYZYS cie tam zagnal....
Ludzie włączcie myślenie, zajmijcie się swoimi problemami, a nie szukacie na siłę problemów u innych.
Cytuję Osir:
Człowieku pomyśl jaką maxymalną prędkość może rozwinąć samochód strażacki, wyposażony w 5 tonowy zbiornik wodny, plus inny sprzęt. Samochody strażackie kwalifikowane są do samochodów ciężarowych, także ich ograniczenie prędkości wynosi 90km/h. Dobrze napisała to @Mała@, że kierowca musi dotrzeć na miejsce, ale w bezpieczny sposób, bo dobry ratownik to zdrowy/żywy ratownik.
twoja "tragedja" to dopiero tragiedia...
Jeśli mieszkasz koło straży to skąd Ty możesz wiedzieć kiedy przyszło zgłoszenie do PSK. Człowieku zastanów się co mowisz. A co do działań na miejsce w pierwszym rzucie byly wysłane GCBA i GBA czyli razem 7500l wody więc nie wiem skąd masz takie bzdrurne i głupie wiadomości. JRG nie może sobie pozwolić na brak wody jadąc na pożar domu w którym są poszkodowane osoby.! Mylismy zanim coś napiszemy!!
Człowieku co ty bredzisz. Gdzie Ty blisko straży mieszkasz? Przy budynku JRG na ulicy Przemysłowej nie ma bardzo blisko żadnych budynków mieszkalnych. Takie bzdury i kity zachowaj dla siebie.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.