- Opublikowano:
- Wyświetlono: 3351
Burmistrz Wągrowca broni się za publiczną kasę
Burmistrz zleca wykonanie opinii prawnych, odwołuje się od niekorzystnych dla siebie orzeczeń a za wszystko płaci publicznymi pieniędzmi.
Temat odpowiedzialności urzędników za swoje decyzje wraca jak bumerang. W Polsce rzadko, lub prawie nigdy, urzędnik nie płaci za swoje błędne decyzje. W Wągrowcu przoduje w tym Burmistrz Miasta Wągrowca Stanisław Wilczyński, który rozrzuca publiczne pieniądze, aby udowadniać "całemu światu" swoje racje, mimo, że przysłowiowy "cały świat" i tak uważa inaczej.
Urząd Zamówień Publicznych podważył sposób zakupu energii elektrycznej przez Urząd Miejski w Wągrowcu. Chodzi o zakup prądu w roku 2011 przez Urząd Miejski w Wągrowcu od firmy Enea z Poznania. Energia elektryczna zakupiona została bez przetargu z tzw. "wolnej ręki", mimo, że kwota zakupu 400 tys. złotych zmuszała magistrat do przeprowadzenia przetargu. Przepisy obligują władze publiczne do dokonania przetargu, gdy kwota zamówienia publicznego przekracza 14 tys. euro.
Burmistrz Stanisław Wilczyński postanowił bronić swoich racji i odwołał się do Krajowej Izby Odwoławczej. Jednak, zanim to zrobił zlecił przygotowanie opinii prawnej kancelarii z Katowic.
- Opinię prawną dotyczącą odwołania miasta Wągrowca od stanowiska Prezesa Urzędu Zamówień Publicznych w przedmiocie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego na świadczenie kompleksowej usługi polegającej na dostawie energii elektrycznej na potrzeby oświetlenia ulic na terenie miasta Wągrowca przygotowała Kancelaria Radców Prawnych Tomasz Ogłódek, Marzena Czarnecka z Katowic. Koszt tej usługi wyniósł 1537,50 złotych brutto i został sfinansowany z budżetu miasta - poinformował Piotr Korpowski, rzecznik Urzędu Miejskiego w Wągrowcu.
Odwołanie nie przyniosło rezultatu. Krajowa Izba Odwoławcza stwierdziła, że zastrzeżenia zamawiającego do wyniku kontroli są niezasadne. Pieniądze wydane na opinię prawną przepadły.
To jednak nie koniec. Postępowanie odwoławcze jest odpłatne. Zgodnie z rozporządzeniem Prezesa Rady Ministrów, regulującym wysokość i sposób pobierania wpisu w postępowaniu odwoławczym, wysokość ta uzależniona jest od wartości przedmiotu zamówienia. Wysokość wpisu od odwołania wnoszonego w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na dostawy lub usługi, którego wartość jest mniejsza niż progi unijne, wynosi 7.500,00 zł, a po ich przekroczeniu 15.000,00 zł.
Ile za złożone odwołanie zapłaciło miasto?
- Miasto nie poniosło żadnych innych dodatkowych kosztów, oprócz tych, które wymieniliśmy we wcześniejszej odpowiedzi na Państwa pytanie (przyp. red. chodzi o kwotę 1537,50 złotych brutto wydaną na opinię prawną) - stanowczo twierdzi Piotr Korpowski, rzecznik Urzędu Miejskiego.
Przepisy swoje, burmistrz swoje i mamy sprawę w prokuraturze. Postępowanie z art 231 k.k. zostało wszczęte 15 października przez Prokuraturę Rejonowa w Wągrowcu. Postępowanie prowadzone jest w sprawie a nie przeciwko osobie. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wągrowiecka prokuratura zamierza wyłączyć się z prowadzenia tego postępowania, tak więc sprawa wągrowieckiej energii trafi do innej prokuratury.
O szczegółach w tej sprawie będzie na bieżąco informować.
Kliknij w link i zobacz całą Uchwałę Krajowej Izby Odwoławczej z dnia 25.06.2013 r.
Komentarze
Mam nadzieje, że Pańskie dni na fotelu burmistrza są policzone. Jak również Pańskich pomagierów czyli Pana Kamińskiego, Korpowskiego i innych. Wtedy będziecie musieli szukać nowych posadek i może wtedy przejrzycie na oczy i zobaczycie jak to jest zarabiać 1300zł na rękę i za to przeżyć cały miesiąc w naszym mieście. Chociaż zarabiając obecnie kilka tysiączków pewnie macie spore oszczędności...
Panie Korpowski, oświadczenie kompletnie nie na miejscu, skoro ma Pan problem ze zrozumieniem czytanego tekstu to proponuję udać się do szkoły, tylko nie za publiczne pieniądze a swoje prywatne. Przeczytałem tekst i ja nie widzę nic co wskazywałoby na koszty inne niż faktycznie poniesione tzn. 1537,50 zł na opinię prawną. Więc Pana wypociny są zbędne.
Jako rzecznik Urzędu Miejskiego mógł Pan napisać o prowadzonej kontroli, o planowanym odwołaniu od wyniku kontroli przez burmistrza, jednak Pan tego nie zrobił. Teraz kiedy sprawa się wydała Pana szef, bo trudno Wilczyńskiego nazwać burmistrzem (wyjaśniam: burmistrz rządzi miastem, a szef prywatną firmą, a tak traktujecie miasto), próbuje wyjść z twarzą a Pan w jego imieniu publikuje bzdurne oświadczenia.
Nie podoba mi się też ton w jakim Pan pisze - nigdy nie pojawia się nazwa Portal WRC, tylko cyt: "w mediach", musicie się z tym pogodzić, że Portal WRC bije Was na głowę. Uważam, że ten portal to aktualnie największe medium w mieście i powiecie, można w Internecie sprawdzić ilość użytkowników dziennych (sprawdziłem!), którzy odwiedzają tą stronę. Sam Portal WRC ma ich 2 razy więcej niż Urząd Miejski i GW razem wzięci.
Zastanawiające jest też dlaczego Portal i Wy nie współpracujecie, dla Waszego dobra oczywiście. Uważam, że jeżeli znajdzie się kandydat na burmistrza i dogada się z portalem, tym samym przeprowadzi tutaj przemyślaną kampanię, to WYGRA WYBORY.
Kilka słów do redakcji WRC - robicie dobrą robotę, zmieniacie sposób przekazywania informacji, pokazujecie i opisujecie rzeczy, które nigdy nie ujrzałby światła dziennego. Co ciekawe, piszecie o dokonaniach władzy jak faktycznie coś dobrze zrobią, chwalicie to, zachęcacie do głosowania na miasto (konkurs Zumi.pl), jednak kiedy coś jest nie tak, to nie boicie się o tym napisać. To właśnie nazywa się rzetelność lub jak kto woli demokracja. Życzę Wam dalszych sukcesów.
Uczciwość
Uczciwość jest podstawowym kanonem zawodu pracownika. Chroni interesy wspólnoty samorządowej oraz poszczególnych jej członków, wzbudzając zaufanie i budując pozytywny wizerunek Urzędu. Uczciwy pracownik w prowadzonych sprawach administracyjnych równo traktuje wszystkich uczestników, nie ulegając naciskom i nie przyjmując żadnych zobowiązań wynikających z pokrewieństwa, znajomości lub przynależności, nie podejmuje prac ani zajęć kolidujących z obowiązkami służbowymi. Przedkłada dobro publiczne nad własne. odmawia jakichkolwiek korzyści materialnych i niematerialnych oraz nie wykorzystuje zdobytych informacji do celów prywatnych. Przestrzega przepisów prawa. W pracy zawodowej, jak i w sferze życia prywatnego, przyznaje się do popełnionego błędu lub zaniedbania. W rozpatrywanych sprawach nie kieruje się emocjami, jest gotów do przyjęcia krytyki, uznania swoich błędów i ich naprawienia.Uznaje i wspiera cele Urzędu, które są zgodne z prawem oraz zasadami etyki.
Pośmiejmy się wspólnie
ej krycha bo scisne posladki i znikniesz
http://www.portalwrc.pl/images/zalaczniki/KIO.pdf
Tłumaczenie rzecznika śmieszne haha
Korpowski się tłumaczy, bo jego dni w urzędzie są policzone tak jak burka, któremu rzecznikuje
Ps.Widać, że wybory zbliżają się dużymi krokami... ;)
Ty BARAN, naprawdę jesteś BARAN
Nie pier...... urzędasie. Żądaliśmy aquaparku ? Teraz żądamy obniżenia podatków. Dlaczego burmistrz nie spełnia żądań ?
Co do aquaparku były zapewnienia czytaj kłamstwa -
publiczne kłamstwo wygłoszone przez Kamińskiego -
"AQUAPARK NIE BĘDZIE GENEROWAŁ STRAT"
- i co pytam grzecznie ?
Cytat: Dupa się pali
Jak zwykle pierdzi w stołek :)
Raczej Wilczyński nie myśli bo zeby myśleć trzeba miec czym....
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.