- Opublikowano:
- Wyświetlono: 9461
Nie będzie naboru do klas IV i VII w SP 1
To już pewne. Nie będzie naboru do klas IV i VII w Szkole Podstawowej nr 1 w Wągrowcu. Chodzi o pieniądze i brak pomieszczeń.
28 kwietnia br. Iwona Matuszak-Łosińska złożyła zapytanie do burmistrza w sprawie wyznaczenia terminu składania wniosków rodziców do klas IV i VII Szkoły Podstawowej nr 1 na rok szkolny 2017/2018. Dzisiaj przyszła odpowiedź — NEGATYWNA.
- Niestety odpowiedź jest negatywna. Budżet jest ważniejszy od wszystkich innych argumentów, przedstawionych przez rodziców: dobro dzieci, uniknięcie ewentualnego problemu dwuzmianowości w innych podstawówkach, uczęszczanie do szkoły wraz z rodzeństwem, krótsza droga do szkoły, czy bardzo dobra infrastruktura byłego gimnazjum — poinformowała radna Iwona Matuszak-Łosińska. - Do dzisiaj miałam nadzieję, że tak długi czas oczekiwania na odpowiedź związany jest ze sprawami organizacyjnymi.
Miasta nie stać na otwarcie kolejnych oddziałów.
- Koszt utrzymania jednego oddziału w naszych szkołach to od 150 do 170 tysięcy złotych, nie jesteśmy finansowo przygotowani na taki wzrost kosztów — tłumaczy wiceburmistrz Bogdan Smykowski.
Jeszcze nie tak dawno burmistrz chwalił się budżetem, który miał przekroczył 100 MLN złotych. Fakty są zupełnie inne, a 100 MLN to taka kreatywna księgowość burmistrza Krzysztof Poszwa. Budżet Wągrowca w kwocie 100 MLN jest manipulacją, bo w tej kwocie zawarte są pieniądze, które miasto dostaje na wypłaty w ramach programu 500+, rocznie to około 24 MLN złotych. Teraz okazuje się, że Wągrowiec to biedne miasto, a kwota 170 tys. na stworzenie oddziału przekracza możliwości finansowe miasta.
Dodatkowym argumentem na NIE jest brak pomieszczeń w nowej szkole.
- Podejmując decyzję, wziąłem pod uwagę informację Pani Dyrektor Danuty Kaniewskiej, która w piśmie z dnia 1 czerwca poinformowała mnie, że Gimnazjum nr 1 w Wągrowcu w roku szkolnym 2017/2018 nie będzie dysponować wolnymi pomieszczeniami dydaktycznymi — dodaje Bogdan Smykowski, zastępca burmistrza.
Takie stwierdzenia wprowadzają w osłupienie. Największa szkoła w Wągrowcu nie będzie miała wolnych sal dydaktycznych? Aż strach pomyśleć co będzie się działo od września w pozostałych szkołach, dużo mniejszych.
- Nie potrafię zrozumieć, że w całej tej sprawie w ogóle nie chodzi o dobro dzieci - podsumowuje radna Iwona Matuszak-Łosińska.
Odpowiedź publikujemy w całości.
Komentarze
Nie ma takiej potrzeby.Przecież Burmistrz ,, Tworzy warunki do harmonijnego rozwoju dzieci i młodzieży". Więc rodzice nie martwcie się. Mam nadzieję, że będzie jednozmianowość w szkołach, będą mało liczne klasy, świetne warunki do zajęć dodatkowych itd, itd.
Idźcie pod UM zapalić znicze .
A ja chetnie przepisałabym, bo wtedy moje dziecko nie chodziłoby na dwie zmiany. Każdy rodzic decyduje o swoim dziecku... nam się to prawo zabiera.
Wy myślicie, że jeżeli zostanie otwarta rekrutacja do klas IV i VII to wszyscy poleca do sp1? Myśle, że będą to POJEDYNCZE osoby a nie całe klasy! No ludzie! Zrobi się większy bałagan niż jest teraz. Co z tego, że z VIa odejdzie pięć osób, a z VIb jedna itp. Przecież to logiczne, że nie wpłynie to na zmianowość placówki.
Poza tym nigdy nie przepisałabym swojego dziecka do nowej szkoły w klasie IV i VII. Wiąże się z tym więcej minusów niż plusów.
To co robi teraz PiS nie przynosi chluby, ale jak rozmontować te układy, które się kształtowały długie lata i nadal są niebezpieczne i nieprzyjazne dla społeczeństwa, co widać choćby po reformie szkolnictwa w Wągrowcu. Za rok trzeba wybrac inaczej i po zabawie z panią i panem PO...ą
Wszyscy nie, ale na szczęście poparcie im spada...
żadnego programu a hasło na konwencji rzekomo programowej to "nie dla pis".
Polska jednak zasługuje na bardziej merytoryczną debatę. No i te ich afery... :/
Do 16:00 to jest dwuzmianowość.
Dlaczego dzieci mają siedzieć w szkole do 16:00 skoro można było i nadal można rozładować to poprzez zezwolenie na rekrutację uczniom w sp1 do klas IV i VII. Wtedy lekcje we wszystkich podstawówkach będą kończyć się o normalnych godzinach.
Dzieci zasługują na to, aby kończyć lekcje wcześnie i mieć długie popołudnia na odpoczynek lub zajęcia dodatkowe.
Gdyby nie było budynków to rozumiem, ale skoro mamy w Wągrowcu 4 podstawówki to należy racjonalnie dysponować zasobami.
Dwuzmianowa, czyli jaka? Do której będą lekcje? Do 16.00? To żadna dwuzmianowosc.
Wielki zarzut takze do dyrektorow podstawowek ze nie potrafili opracowac merytorycznego rozwiazania i wypracowac projekt. Byc moze albo napewno Poszwa nie stworzyl klimatu ku rozmowa i wypracowaniu zgody w tej sprawie z uwzglednieniem glosu apelujacych o rekrutacje w sp1.
Obecna organizacja podstawowek jest fatalna, niebezpieczna i odbije sie na jakosci ksztalcenia. I znowu wszyscy beda madrzy po szkodzie ://
oj to prawda. z politykami z PO nie ma racjonalnej rozmowy. Poszwa jest zacietrzewiony. Należy sobie zadać pytanie czy jako polityk związany z PO również nie realizuje idei opozycji totalnej, która niezależnie od okoliczności jest przeciwna wszelkim zmianom dla "zasady". Warto zadać sobie to pytanie jaki program wyborczy mają politycy PO. Ja u Pana Poszwy wizji i programu nie widzę. Na przykładzie szkół widać kompletną destabilizację organizacji podstawówek i uważam, że trafne to krótkie podsumowanie.
sp1 - tylko 3 klasy pierwsze
sp2 - dwuzmianowa /dodałbym, że jedyną alternatywą jest szukanie sal poza budynkiem, żeby uniknać ścisku/
sp3 - dwubudynkowa
sp4 - dwuzmianiwa /dodałbym, że jedyną alternatywą jest szukanie sal poza budynkiem, żeby uniknać ścisku/
Cytat: lub jak ktoś pisze:
Cytat: W związku z reformą burmistrz Poszwa nie organizował otartej debaty z zainteresowanymi stronami i od początku rodziców apelujących o możliwość zapisu dziecka do IV i VII klasy w sp1 traktuje jak wrogów z niebywałą nonszalancją i nieuprzejmym podejściem. Niestety w kampanii o tym nie będzie pamiętać, tylko będzie mamić ludzi, że jest społecznikiem a rozmowy z mieszkańcami to jego priorytet.
I słusznie tutaj zauważyli, że na szalety publiczne za bajońskie sumy kilkuset tysięcy złotych kasa jest, a na edukację i rozładowanie sytuacji w podstawówkach kasy nie ma.
Swoją drogą te toalety za setki tysięcy złotych to skandal warty prześwietlenia!
Są nienormalni.
Mówił mi , wyjeżdża .
Skąd wiesz, że nie będzie? Czarodziej?
Poszwy za rok juz nie bedzie...nowy zrobi normalne 4 szkoły.
Burmistrz Poszwa ma jeszcze czas na refleksję czyli prospołeczne działania niezależnie od polityki centralnej. Jego macierzysta partia nakazuje mu destrukcję, skoro w Warszawie robią bajzel to pewnie nakazują robić bajzel w regionach. Sami się nazwali totalną opozycją, a taka niszczy wszelkie inicjatywy...
PO zwariowała i sieje zamęt...
oni dbają jedynie o swoje stołki. Gdyby byli prospołeczni to wprowadziliby coś na kształt 500+, ale nie zrobili tego. Zabrali kasę z OFE, podwyższyli 42 podatki :/
Jak więc wierzyć takiemu Poszwie związanemu z PO, że teraz działa na korzyść mieszkańców kiedy wszelkie decyzje tego pana świadczą o tym, że koteryjnie wspiera sp4 ://///
Brak argumentów niestety pokazuje, że to były raczej ugrane decyzje ustalone w wąskim gronie i przeznaczone dla wąskiego grona, czyli między miastem a sp4. Ciężko znaleźć inne racjonalne wytłumaczenie...
smykowski iposzwa sie bawi,kazdy wie ze byle gimnazjum to duzy budynek.....skandal
Brak kontrargumentów. Proszę więc o to, aby szanowny Pan burmistrz był uprzejmy przedstawić realne argumenty, które byłyby wdzięczne tłumaczyć podjęte przez Pana decyzje...
W innym przypadku pozostajemy sądzić, że w Pańskich decyzjach brak merytorycznych powódek a nasze racje tym bardziej są ważne.
Czekamy na normalną rozmowę.
Nie zgadzam się. Tutaj nie trzeba czarodzieja tylko dobrego organizatora i osoby słuchającej zapotrzebowania społecznego. Burmistrz rozporządza zasobami lokalowymi. I nie może on robić tak, że największy budynek w mieście wśród podstawówek otwiera zapisy raptem do trzech klas pierwszych podczas gdy inne szkoły będą pracować na dwie zmiany. Zabrania ludziom swobody wyboru szkoły. Dlaczego on to robi?
Dzięki jego polityce mamy problem ze wszystkimi czterema podstawówkami w Wągrowcu. Nie przekonuje argument przywoływany tutaj wiele razy.
Polecam jednak przeanalizować to podsumowanie:
sp1 okrojona do klas pierwszych przy cały czas podtrzymywanym ZAKAZIE zapisów tam do klas VI i VII mimo ponad setki podpisów.
sp2 przeładowana - praca na dwie zmiany lub szukanie wolnych sal poza budynkiem szkoły.
sp3 działa w 2 obiektach
sp4 przeładowana - korzysta na zakazie rekrutacji do sp1 i chce przenosić swoich uczniów do sal gimnazjum.
Żadna z podstawówek nie spełnia standardowych norm powszechnie oczekiwanych od rodziców i Ministerstwa.
Szkoły mają działać w jednym obiekcie i być jednozmianowe.
Wągrowiec trafia więc na listę ewenementów wśród swojej kategorii bowiem 100% podstawówek (każda na swój bardzo specyficzny sposób) nie zapewnia uczniom STANDARDÓW!
Podsumowanie sytuacji podstawówek w Wągrowcu od września jest fatalne i świadczy o burmistrzu i jego zdolnościach organizacyjnych. Zwolennicy burmistrza minusują dla idei. Próżno oczekiwać od takich osób argumentów czy obrony tego stanu rzeczy.
Który normalny rodzic? Czyli ci rodzice, którzy chcieliby zapisać dziecko do VII klasy w SP1 są nienormalni? Niektórzy na serio mają problem z demokracją i swobodą wyboru dla innych.
Gdyby reformy nie było to po szóstej klasie dzieci i tak zmieniałyby szkołę i szły na 3 lata do gimnazjum. Dlaczego nie pozwolić chętnym na pójście do VII i VIII klasy (na 2 lata) do SP1? Dwa lata to długo i można się po jednym kwartale zaklimatyzować, zwłaszcza jeśli szkoła ma dobre warunki. Są dzieci, które chętnie uczyłyby się dwa lata w przestronnej szkole zamiast chodzić na drugą zmianę w przeładowanej szkole. Dla dzieci to nie jest stres, zwłaszcza dla tych dzieci, które same chcą. Burmistrz nawet na taką rekrutację nie zezwolił więc nie wiemy ile docelowo dzieci chciało lub ilu rodziców zapisałoby tam dzieci.
Złożono w tej sprawie petycję, która została potraktowana z buta przez burmistrza. Sposób jej rozpatrywania był naganny podobnie jak sposób rozmowy burmistrza z bezpośrednio zainteresowanymi. Dyrektor Kaniewska też nie mogła normalnie rozmawiać z burmistrzem.
Powszechnie znana była nerwowość burmistrza w tym temacie.
Nie rozumiem minusowania tak rozsądnego wpisu. Czyżby brak argumentów?
Wzorce to tylko w tv
sp1 - tylko 3 klasy pierwsze,
sp2 - dwuzmianowa,
sp3 - dwubudynkowa,
sp4 - dwuzmianiwa.
Debatujmy co lepsze dla dzieci.
nie ma korelacji między latem z radio a szkołą nr 1. To wymyślają jedynie manipulatorzy.
Rozrywka jest ważna, edukacja również. Odpowiedzialny burmistrz potrafi balansować między tymi obszarami. Poszwa nie potrafi, ale my, komentatorzy potrafimy.
Lato z radiem ma swoje prawa i edukacja mają swoje prawa.
To są oddzielne obszary. Nie łączmy tego.
Niech rozrywka i kultura toczą się swoją drogą i edukacja swoją drogą.
My protestujemy tylko przeciwko złej polityce oświatowej a nie przeciw kulturze i latu z radiem :)
Prawda. Koszty ponosi Ministerstwo.
Prawda. Dyrektor Kaniewska popiera rekrutację i zapisy do klas IV i VII do SP1.
Zatem mówienie, że nie ma miejsca w sp1 jest nieprawdą. Ludzie zorientowani wiedzą (a burmistrz i jego vicek powinni wiedzieć to), że jest potężna różnica między przyjmowaniem uczniów sp4 a rekrutacją/zapisami do sp1. Przyjmowanie sp4 to tworzenie kolejnej szkoły w obiekcie gimnazjalnym. Przyjmowanie do klas IV i VII to zwykła rekrutacja w obrębie sp1.
Wiedzą to ludzie! Wiedz Panie Smykowski nie manipuluj!!!
A ja chcę Lato z Radiem.
Niech się wypowiedzą dyrektorzy,dyrektorki podstawówek (nie wierzę, że nie czytają...)
Rozmawiajmy. To są sprawy publiczne, pieniądze publiczne i przyszłość uczniów. To zasługuje na uczciwą debatę. Czekam więc na poważne argumenty i rozmowę!
SP1 - największy budynek w mieście przyjmuje jedynie trzy klasy pierwsze {hello?}
SP2 - pęka w szwach i jedyne co może zapewnić uczniom to naukę na dwie zmiany do późnych godzin popołudniowych. Jeśli będą szukać wyjścia z tej sytuacji to będą musieli uczyć w wielu budynkach poza macierzystą jednostką.
SP3 - od lat funkcjonuje w dwóch budynkach. Niech się o tym wypowiedzą nauczyciele i rodzice z tej szkoły.
SP4 - punkt zapalny, ponieważ to w interesie tej szkoły stoi burmistrz (tak się przynajmniej wydaje po czynach jakie mają miejsce). Najpierw chcieli przejmować budynek gimnazjum ,potem przerzucać tam swoich uczniów bez zapewnienia im infrastruktury, a w konsekwencji mogą świadczyć taką edukację jak SP2 czyli dwuzmianową do późnych godzin popołudniowych.
Bilans jest zły. Kochani sąsiedzi z Wągrowca sami wyciągnijcie wnioski :)
To jak rozumiem też jest podszywanie się nauczyciela pod rodzica??? Czekam na wyjaśnienie i czekam na podstawę prawną, żeby wystąpić o postępowanie dyscyplinarne :] Pytanie jest retoryczne.
prawda jest taka właśnie a "polemiści" jedynie rozmydlają temat. popieram że to wschodnie standardy a nie zachodnie czyli dążenie do zwiększania poziomu edukacji a nie kiszenia dzieci w szkołach na 2 zmiany skoro wielki budynek może przyjąć juz teraz przynajmniej kilka klas.
- koszty przystosowania sp1 do klas pierwszych ponowi ministerstwo
- dyr. Kaniewska nie widziała miejsca na tworzenie kolejnej placówki w budynku gimnazjum co nie równa się z tym że tam nie ma miejsca dla klas IV i VII.
ani jedna szkoła podstawowa nie jest od września wzorcowa wg oczekiwanych założeń i celów oświatowych. Jeden wyjątek zrozumiały, ale wszystkie?
Prawdziwe wybory są codziennie więc sami zobaczcie co wyprawia burmistrz. Wskutek jego działań 4 z 4 podstawówek nie są zwykłe czyli jedna zmiana jeden budynek. No to po bifurkacji mamy kolejny ewenement w mieście :///////// z pierwszego jesteśmy dumni, ale czy z drugiego też?
Dochodzi do kuriozalnej sytuacji, w której to żadna ze szkół podstawowych nie będzie jednocześnie jednozmianowa i działająca w jednym budynku.
sp1 okrojona do klas pierwszych przy cały czas podtrzymywanym ZAKAZIE zapisów tam do klas VI i VII mimo ponad setki podpisów.
sp2 przeładowana - praca na dwie zmiany lub szukanie wolnych sal poza budynkiem szkoły.
sp3 działa w 2 obiektach
sp4 przeładowana - korzysta na zakazie rekrutacji do sp1 i chce przenosić swoich uczniów do sal gimnazjum.
Żadna z podstawówek nie spełnia standardowych norm powszechnie oczekiwanych od rodziców i Ministerstwa.
Szkoły mają działać w jednym obiekcie i być jednozmianowe.
Wągrowiec trafia więc na listę ewenementów wśród swojej kategorii bowiem 100% podstawówek (każda na swój bardzo specyficzny sposób) nie zapewnia uczniom STANDARDÓW!
To są fakty a nie pomówienia, żeby co niektórzy nie biadolili, że takie wypowiedzi to zamach drugą kadencję Pana Poszwy. Chodzi o edukację i o tym rozmawiajmy.
Każdy pisze co uważa i rozmawiajmy na argumenty. Nikt do tej pory nie przekonał nas (jako zwolenników rekrutacji do sp1 klas 4 i 7) jakie korzyści wynikają z tego, że w sp2 i sp4 będzie nauka do późnych godzin popołudniowych i dlaczego popierają blokowanie możliwości zapisania dzieci tym rodzicom, którzy chcą - do sp1?
Czy któryś z rodziców np. z sp2 lub sp3 i sp4 był zadowolony, gdyby jemu zabraniano zapisać dziecko do tych szkół? Nie sądzę...
A tutaj tak się zdarzyło.
Teraz burmistrz mówi, że pieniędzy nie ma, ale od samego początku wiedział, że taka wola i presja będzie i mógł od razu zezwolić na zapisy lub przenieść klasy tak jak to uczyniono w 1991 roku kiedy tworzono sp6. Przeniesiono tam właśnie dzieci.
Tymczasem rodzice teraz w 2017 roku zabiegali i zabiegają jedynie o możliwość swobodnego zapisu dziecka do sp1 do klas 4 i 7. Burmistrza obowiązkiem jest wysłuchanie tego dla dobra dzieci i takie rozporządzenie budżetem, aby znaleźć na to pieniądze.
Trudno pogodzić się z tym, że na toalety publiczne wydawać chcą bajońskie wprost odrealnione sumy, a żałują na utworzenie klas ku przyszłości dzieci, aby mogły dzięki temu we wszystkich szkołach uczyć się na jedną zmianę. Przecież to ma znaczenie dla dzieci choćby w kontekście zajęć pozalekcyjnych, albo zwykłego odpoczynku i czasu na zabawę.
Popołudniowe lekcje nikomu nie są na rękę. A przynajmniej większości.
Tutaj kazdy moze nadac sobie nick czy imie jaki chce i swobodnie sie wypowiadac. Pisza zapewne i nauczyciele z obu stron sporu jak i rodzice.
A ty kim jestes? Pod kogo sie podszywasz? ;)
Piszesz jako rodzic nauczyciel a moze urzednik??
Kazdy tak jak ty moze pisac. Nie oczerniaj wiec nauczycieli tylko pisz o sednie sprawy.
Polecam lekturę prawa: pdszywanie się przez nauczycieli pod rzekomych rodziców dla własnych interesów powinno zostać uznane przez komisję dyscyplinarną za uchybienie godności zawodu nauczyciela.
Skoro forma tylko "niektórych" jak piszesz komentarzy nadaje się do wszczynania postępowania dyscyplinarnego to skąd wiesz, że akurat te komentarze napisali nauczyciele?
Moim zdaniem to ty stawiasz na siłę nauczycieli w negatywnym świetle. Trwa sobie normalna dyskusja a że ci się nie podobają niektóre wpisy to trudno. wolność słowa jest i można pisać i komentować.
Ogarnij się - kuratorium nie ma żadnych ale to żadnych narzędzi i praw o udostępnianie czyjegoś adresu IP.
Może to zrobić tylko sąd w momencie powstania przestępstwa lub podżegania do niego.
Bądź więc poważny i nie zamydlaj rozmowy. I nie sugeruj, że tutaj ktoś łamie prawo.
każdy uczciwy i patrzący na sprawę z dystansu widzi, że tutaj od początku coś nie tak.
Różnica jest bowiem taka, że nie wykazała miejsc w kontekście wejścia do obiektu kolejnego podmiotu (klas II i III SP4).
Wymagałoby to wydzielenia dla tych klas wszystkich tych pomieszczeń, które placówka / filia wymagają. Ich glówną siedzibą byłaby bowiem SP4 a nie SP1 czy gimnazjum.
Trzeba by więc tam wydzielić pokój nauczycielski (chyba, że nauczycielki w przerwie chodziłyby na Reja - żart oczywiście), ponadto świetlicę, szatnie itd.
I właśnie z tego powodu fizycznie brakuje miejsc w obiekcie gimnazjum.
Sprawa wygląda zupełnie inaczej, gdyby w tym obiekcie miały się uczyć od września klasy pierwsze, czwarte i siódme. Dla nich nie trzeba byłoby tworzyć dodatkowych wymienionych wyżej pomieszczeń, bo szkoła nr 1 jako nowa placówka musi je i tak zrobić.
Pani Kaniewska powinna w związku z tym wystosować pismo - odpowiedź, w którym oczekiwałaby pilnego sprostowania treści pisma i opublikowania sprostowania w mediach.
Wychodzi teraz na to, że przez Dyrektor Kaniewską w szkole nr 1 nie mogą być przyjmowane klasy IV i VII, chociaż od samego początku p. Kaniewska wyrażała wielką wolę i chęć, aby jednak sp1 była pełną szkoła a przynajmniej by otwarto tam możliwość rekrutacji aby to rodzice mogli zadecydować.
Taki zakręcony tok rozumowania niestety jest znamienny dla Pana Poszwy. Odwrócono kota ogonem w sposób zbyt ordynarny, aby pozostawić to bez odpowiedzi.
Nadal zasadne pozostaje to, że kuratorium powinno opiniować i działać na rzecz normalizacji szkolnictwa podstawowego w Wągrowcu. Skoro są możliwości i wola rodziców to należy to uszanować i wykazać się społecznym zacięciem i dać ludziom takie szkoły, jakich oczekują. Jeśli burmistrz nie ma pieniędzy to należy się zastanowić nad jego gospodarowaniem majątkiem publicznym i kreatywnością w pozyskiwaniu środków i ich wydatkowaniem.
Sama daj sobie spokój kobito. Co ci tak przeszkadzają komentarze rodziców i nauczycieli i osób trzecich? Jeżeli tak uwierają te argumenty to proszę coś racjonalnego napisać a nie nakazywać milczenie.
Zdaje się, że każdy ma swobodę wypowiedzi więc z czym masz problem Alina?
Kuratorium miałoby rozpoczynać postępowanie dyscyplinarne za komentarze pod artykułem? Niezły ubaw ;)))
Ludzie mają jednak wyobraźnię...
Informuję, że nie można w żaden sposób egzekwować komentarzy tylko dlatego, że ich treść jest krytyczna. Jeżeli nie nawołuje się do przestępstwa lub nęka kogoś w sposób przewlekły to nie ma podstaw.
Twój komentarz za to oczernia nauczycielki, ponieważ nie masz żadnego dowodu na to, że to nauczycielki a oczekujesz, że kuratorium ma na podstawie zwykłego komentowania jednego z setek tysięcy tekstów w necie karać tę grupę.
Uważam, że to raczej tandetna prowokacja mająca na celu straszyć potencjalnie komentujących, którzy co jak co, ale w pod tekstami o walkę o szkolę wykazują o niebo lepszą kulturę dyskusji niż pod innymi artykułami, bo rzecz dotyczy dzieci, uczniów.
Wejdź sobie na komentarze wiodących mediów to zobaczysz co znaczy hejtować.
My tutaj zwyczajnie komentujemy i krytykujemy. Jeżeli to Ci tak przeszkadza to nie czytaj. Każdy ma prawo krytykować decyzje Poszwy o tym, że tworzy niedobrą sytuację na lata.
Żadna z podstawówek nie będzie normalna. Miała być jednozmianowość tymczasem dzieci będą uczyć się na dwie zmiany podczas gdy sale gimnazjum będą się marnować, chociaż mogłyby przyjąć dzieci do klasy IV i VII co pomogłoby szkołom nr 2 i 4 uniknać pracy na dwie zmiany.
Jeżeli Twoim zdaniem tego typu argumenty to dawanie złego przykładu uczniom to radzę to zweryfikować. Tak się składa, że to przeciwnicy szkoły nr 1 piszą ostre komentarze pozbawione argumentów.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.