- Opublikowano:
- Wyświetlono: 5889
Wypadek w Zbietce. Osobówka uderzyła w drzewo
Do wypadku doszło dzisiaj rano przed godziną 5:00. Samochód osobowy uderzył w drzewo, dwie osoby z obrażeniami trafiły do szpitala.
W niedzielę 3 lutego br. tuż przed godziną 5 rano do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Wągrowcu wpłynęło zgłoszenie o wypadku drogowym w miejscowości Zbietka.
Z treści zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy uderzył w drzewo, a dwie osoby podróżujące wymagają pomocy medycznej.
- Po przybyciu na miejsce zdarzenia, dowódca potwierdził informacje ze zgłoszenia i natychmiast przystąpiono do zabezpieczania miejsca działań ratowniczych i udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy poszkodowanym. Konieczne było zabezpieczenie obrażeń miednicy i kończyn dolnych. Osoby poszkodowane do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego znajdowały się pod opieką strażaków. Przybyły Zespół Ratownictwa Medycznego podjął decyzję o przetransportowaniu poszkodowanych do szpitala — poinformował st. sekc. Piotr Kaczmarek, oficer prasowy KP PSP w Wągrowcu.
W akcji udział wzięli strażacy JRG PSP z Wągrowca oraz OSP Mieścisko.
Komentarze
Kolejny fan wycinania drzew wzdłuz dróg się odezwał? Wytnijcie drzewa bo miszcz "sa" będzie pociskał i ich cien mu przeszkadza?
Olo, ale ty tłuczesz - konar spadajacy na auto przyczynił sie do czego? Smierci kierowcy? Nie, nie słyszałem nigdy. O Legniszewie te nie słyszałem - podaj link, zobaczymy czy kogos tam gałaz zabiła ... Puszka auta jest na tyle mocna, ze uderzenia tego konara jej nie zgniecie. To słyszałem cześciej, ze konar złamał się i zabił pieszych podczas wichur czy prac przy wycince. ALE NIKOGO NIE ZABIŁ W AUCIE ani nie spowodował, ze auto uderzyał w drzewo i ktos zginął. Dalej, dla ciebie dane z 2016 :"... 2016 roku samochody osobowe uczestniczyły w 76% wypadków drogowych, a 86% incydentów wydarzyło się z winy kierowców. Szczególnie niepokojący jest fakt, że aż 5% prowadzących auta było pod wpływem alkoholu. Sprawcami największej liczby wypadków byli mężczyźni w wieku 18–24 lata. ...". Awaria auta - taka przyczyna nie istnieje - chyba , ze mówimy o zjebach którzy na dziurach jadą jak na rajdzie i urywaja koła na nich. No to trudno - kolejny przejaw debilizmu i naturalnego odsiewu. Dla ciekawostki - z powodu złego stamu technicznego auta w 2016 zginęło okolo 60 osób. Głowne przyczyny - zle ustawione swiatła i oslepianie innych (55%), łyse opony (22%) , ukald hamulcowy i kieroniczy (23 %). I nie konczyły sie one walnięciem w drzewa ale w 90 % w inne auta.
Wg. twojej teorii to trzeba by wyciąć wszystkie przydrozne drzewa a w lasach to porobic 10 metrowe pasy wzdluż drg aby mlodziency mogli "zapierdalaaaaaćććć"! A ja ci powiem jedno - wytniesz im 10 m to beda jechac pod 200 km na h i te 10 metrów będzie za mało. Dziw mnie to, ze taki madry jestes a tego jeszcze nie zauwazyłeś?
He, he ..witam serdecznie przedstawiciela elektoratu oswieconego, pełnego kultury i "jezyka miłosci". Obrazek z Biedroniem juz wisi w pokoiku czy jeszcze nie? Nowa jakość teraz w Polsce katolandzkiej bedzie, no nie?
Olku, przyjacielu smerfow !- przeciez ty tez jestes taki sam ekspert. Tylko ja jestem mądrzejszy nieco. Ale do tematu - widze jak mnie czasami mijają takie "miszcze" na tych dziurawych, często pełnych kałuz drogach. 80-90 km/h to mało - jeden z drugim musi wyprzedzić. Chocby mu autem rzucało na boki, jak szalone koła skakały po dziurach - musi. A potem sie dziwi ze go na podbocze wyrzuciło i bajeczzki wymysla na swoja obronę. Poza tym statystki nie kłamią - to własnie młodzi najwięcej gina w wyniku debilnej jazdy i to oni najwięcej zabijają. Temu chyba nie zaprzeczysz? A twoje przykłady o gałązkach z drzew to takie lipne - nigdy, ale to nigdu nie słyszałem, zeby gałąz spadajaca z drzewa wywołała uderzenia w drzewo. Co najwyzej pekniecie szyby, uszkodzenia karoserii ...Powtarzam - drzewa niczemu nie są winne - winna jest głupota ludzka i brak wyobrazni kierowców. Zaprzeczasz podstawowym prawdom? Pewnie sam tak jezdzisz? Jedz wolniej a dalej zajedziesz (znasz ta prawde?) i nawet jak ci drzewo "wyskoczy" na droge to masz wieksze szanse na przezycie. A rodzinie zabitego nie musisz nic mówic - ona najczęściej wie dokładnie jak jej członek jezdził.
Przecież to kretyn, sieje propagandę katotalibsko-pisową, nie ma co dyskutawać z patologią.
Pieprzenie - na autostradzie drzew nie masz, wszyscy jada w jedna strone a wypadków codzinnie , ze aż strach słuchać. Drzewa eliminują debili - lepiej jak w drzewo przywali niz w auto z niewinymi ludżmi. Poza tym - miales kiedy okazje jezdzic niemieckimi drogami lokalnymi? Drzew nawalonych jeszcze wiecej niz u nas i jeszcze blizej drogi. Ale drogi jak stoł , a nie tak jak ta w Zbietce ...Jak nie potrafisz z glowa jezdzic to w ogole nie wyjeżdżaj i autobus uzywaj.
Precyzując predkosc nie zabija! Bo jadąc 200km/h nie umierasz :)
Tak samo w samolocie lecąc 800km/h musiałbyś umrzeć. A tu było może 90km/h.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.